„Dzieje Tristana i Izoldy”- skrót lektury
Legenda o Tristanie i Izoldzie zrodziła się prawdopodobnie wśród plemion celtyckich zamieszkujących wybrzeże kanału La Manche. Celtowie był to lud, który w wiekach VI-III p.n.e. opanował Wyspy Brytyjskie, dzisiejszą Francję i północną Italię. Później legenda o dwojgu kochanków była opracowywana w wielu wersjach. W 1900 roku Józef Bédier opracował na podstawie zachowanych fragmentów popularną wersję francuską, którą przetłumaczył w 1914 roku na język polski
Tadeusz Boy-Żeleński.
Dzieciństwo Tristana:
Tristan to jeden z dwojga głównych bohaterów legendy napisanej przez Josepha Bédiera. Ojcem Tristana był Riwalen, król ziemi lońskiej, który zginął w bitwie z wojskami diuka Morgana, zanim jeszcze jego syn przyszedł na świat. Matka chłopca - Blancheflor, siostra króla Kornwalii ( króla Marka)- zmarła zaraz po jego urodzeniu z żalu o utracie ukochanego męża. Imię bohatera pochodzi z języka łacińskiego, znaczy tyle co „smutny” (łac. tristus), a zostało mu nadane przez matkę na znak tego, że „przybył na ziemię przez smutek”. Osieroconym chłopcem zajął się Rohałt Dzierżący Słowo, który uznał go za swego syna. Tristan wychowywał się w jego domu
nie zdając sobie sprawy ze swojego królewskiego pochodzenia. Tu też otrzymał cenne wykształcenie od koniuszego Gorwena, który nauczył go władania mieczem, lancą, łukiem, sztuki myśliwskiej, śpiewu, gry na harfie, jak również nienawiści do kłamstwa i zdrady, wspomagania słabszych i dotrzymywania słowa. Pewnego dnia w trakcie burzy porwano młodego Tristana, gdzie trafił na dwór do Korwalii.
Tristan wyrósł na dorodnego młodzieńca, był silny i dobrze zbudowany, doskonale prezentował się siedząc na koniu, a jego głowę zdobiły piękne, jasne kędziory. Młody
mężczyzna stał się wspaniałym rycerzem, wzbudzającym podziw otoczenia, nie tylko swoim imponującym wyglądem, ale przede wszystkim licznymi umiejętnościami, odwagą (przyjął wyzwanie potężnego Morhołta) i szlachetnym zachowaniem. Właśnie tym ostatnim zachwycił kiedyś myśliwych, ucząc ich godnego oprawiania jelenia. Tristan odznaczał się również znajomością dworskich obyczajów, potrafił się odpowiednio zachować w kontaktach z dostojnymi ludźmi. Na dworze króla Marka został rycerzem i zamieszkał na zamku- Tyntagiel. W trakcie przebywania na dworze królewskim chce pomścić śmierć swojego ojca oraz chce odzyskać swoją ziemie(lońską).
Przy całym swym ułożeniu i szlachetnym charakterze Tristan cechował się również walecznością (pokonał smoka) i sprytem (tym wykazywał się ilekroć spotykał się z ukochaną, unikając odkrycia ich tajemnicy). Często posługiwał się podstępem, aby osiągnąć zamierzony cel. Między Tristanem i Markiem narodziła się ogromna przyjaźń, Tristan wszędzie towarzyszył Markowi, na polowaniach, przy ucztach siedział przy Marku, grając mu na lutni. Sypiał w komnacie królewskiej. Marek traktował Tristana jak syna, i tak mijały beztroskie lata na dworze królewskim. Tristan wciąż czuł żal po stracie ojca i matki, chce się zemścić i zabić zabójcę ojca. Na jednej z uczt wyjawia swoje pochodzenie i chęć zemsty na diuku Morganie. Chce stanąć do walki i odzyskać ziemię ojczystą.
Morhołt z Irlandii:
Król Irlandii od 15lat żądał haracz od króla Marka w postaci złotych i srebrnych monet oraz młodych dziewczyn i chłopców z dobrych rodzin. Gdy nastał rok spłaty haraczu w Kornwalii pojawił się Morhołt z wojskiem i udał się do Tyntagielu by upomnieć się o należytą danine. Gdy wkracza na dwór daje propozycje ,że jeśli jeden z baronów króla Marka stanie do walki z nim to nie będą musieli płacić. Tristan jako jedyny stanął do walki z walecznym i odwiecznym wrogiem króla Marka- Morhołtem. Bitwa stoczyła się na wyspie Świętego Samsona (naprzeciw Tyntagielu). Tristan dostał się tam łodzią i tam stoczyła się bitwa. Walka była długa i zacięta, w trakcie jej oboje rycerze ponieśli dużo ran. W końcu Tristan pokonuje walecznego Morhołta (ginie od ciosu mieczem w czaszkę, we której zostaje kawałek miecza Tristana). Ciężko ranny wraca na Tyntagiel by ogłosić tą wielka nowinę i tam mdleje w ramionach króla Marka. Towarzysze Morhołta wracają do Irlandii( do portu Weisefort), tam czekał już cały lud by powitać Morhołta( czeka królowa, jego siostra i siostrzenica- Izold Jasnowłosa). Kiedy towarzysze wracali z bitwy Izold wraz z matką zawsze leczyły ich gdyż znały się na ziołach i innych eliksirach, które pomagały dojść im do zdrowia. Lecz powitanie było zbędne gdyż Morhołt nie żył i na nic nie zdadzą się magiczne zioła i napoje Izoldy. Izolda gdy ujrzała nieżywego wuja wyjęła kawałek miecza z jego czaszki i schowała w szkatułce. W tym czasie na Tyntagielu Tristan okropnie chorował żaden lekarz nie mógł zaleczyć ran rycerza. Tristan widząc, że nie jest z nim dobrze rozkazał zbudować szałas przy brzegu morza by przypływające fale mogły zabrać jego ciało i by mógł umrzeć na morzu. Siedem dni i siedem nocy pływa na morzu Tristan. Gdy czuje już zbliżającą się śmierć z morza wyławiają go rybacy i zabierają do portu Weisefort i zanoszą do Izoldy gdyż tylko ona może go uleczyć. Izolda opiekuje się Tristanem przez 40dni. Gdy Tristan odzyskuje przytomność mówi Izoldzie, że jest lutnikiem płynącym z Hiszpanii ( nie może wyjawić, że jest rycerzem króla Marka bo Izolda zorientowałaby się, że to on zabił jej wuja). Gdy Izolda wyleczyła Tristana ten zrozumiał, że musi uciekać, zabiera łódź i wraca na dwór Marka.
Szukanie pięknej o złotych włosach:
Na dworze króla Marka było 4 baronów( Andret-siostrzeniec Marka, Gwenelon, Condoin, Denoalen), którzy nienawidzili Tristana za to, że był ukochanym rycerzem i, że Marek chciał przepisać mu ziemie (Kornwalie). Andret jest niezadowolony z decyzji wuja i podburza szlachtę Kornwalii przeciw Tristanowi. Baronowie namawiają Marka by ten się ożenił i spłodził potomstwo, Anie przepisywał Tristanowi ziemi. Dają mu 40dni by ten podjął decyzje w sprawie małżeństwa. Tuż przed upływem terminu do komnaty Marka wlatuje ptak ze złotym włosem w dziobie. Marek uznał to za znak i powiedział, że jego wybranką będzie ta, do której ten złoty włos należy. Tristan poznał włos Izoldy i obiecuje Markowi, że sprowadzi do Kornwalii jego przyszła wybrankę. Marek przygotował statek dla Tristana i załogi i wyruszyli do Irlandii. Gdy już docierają do brzegów Irlandii Tristan wsiada na konia i udaje się do portu konno, tam czeka na niego kobieta, która opowiada mu o okrutnej bestii zamieszkującej jaskinie przy brzegu. Tristan uzbroił się i wyruszył zabić smoka, odcina bestii język, który jest zatruty i mdleje. W tym czasie podbiega kasztelan króla Irlandii (Aguynguerran Rudy), który stara się o rękę Izoldy. Korzystając z okazji, że smok jest już zabity odcina mu głowę i zanosi na dwór króla( bo kto zabije smoka ten otrzyma rękę Izoldy). Izolda słysząc za kogo będzie wydana rozpłakała się, a później wraz ze swoją służącą- Brangien i służącym- Pyryninem udała się pod jaskinie smoka. Tam ujrzała nieprzytomnego rycerza, w którym rozpoznała Tristana i zrozumiała, że to on zabił smoka. Postanawia zawieźć Tristana do domu swej matki by ta uleczyła go. Matka Izoldy leczy Tristana i prosi go by ten stanął do walki i w ten sposób zdemaskuje tchórza i ochroni Izoldę od niechcianego małżeństwa. Tristan zgadza się na walkę z kasztelanem. Podczas kąpieli Izolda zauważa uszczerbiony miecz Tristana. Wyjmuję ze szkatułki brakującą część miecza i łączy części. Teraz wie kto zabił jej wuja, chce pomścić jego śmierć, podchodzi z mieczem do Tristana mówiąc mu kim jest. Tristan mówi jej, że ma prawo go zabić bo już dwa razy uratowała go. Izolda słysząc to nie zabija Tristana( nie chce wychodzić za Aguynguerran Rudyego). W dniu bitwy Tristan wysyła służącego Izoldy by ten przekazał jego rycerzom, że mają przyodziać drogie stroje i udać się na dwór króla Irlandii, tak też robią. Na dworze podczas uczty Tristan wyjawia, że Aguynguerran Rudy jest tchórzem i kłamcą i nienależny mu się ręka Izoldy. Wyjawia królowi, że to on zabił Marhołta ale nie chce już żeby między Irlandią i Korwalią była wojna dlatego zabierze Izoldę żeby poślubiła króla Marka i wtedy nastanie pokój między tymi krajami. Izolda załamana bo myślała, że to on ją poślubi, a Tristan oddaje ją innemu.
Napój miłosny:
Matka Izoldy przed podróżą nazbierała ziół i nawarzyła silny napój, który dała Brangien by ta podała go Izoldzie w dniu zaślubin z Markiem. Ostrzegła służącą, że jest to silny wywar i ma go dać Izoldzie tylko przed ślubem i nie może pomylić go z innym napojem, gdyż ten ma ogromną moc, ci którzy go wypiją będą się miłować do końca życia. Gdy Izolda znalazła się na statku nie chciała rozmawiać z Tristanem, odtrącała go za to co uczynił. W trakcie podróży słońce paliło okropnie więc Tristan zażądał picia. Izolda poszła po napój i prze pomyłkę podała Tristanowi butelkę ( bukłaczek) z miłosnym napojem, myśląc, że to wino. Wtem do namiotu weszła Brangien i ujrzała ich razem jak piją miłosny napój wpatrzeni w siebie. To jest dla nich przekleństwo napój miał być dla Marka i Izold, a nie dla Tristana. Teraz kochankowie są straceni. Dwa dni nic nie jedli tylko szukali się nawzajem, a gdy jednego brakowało drugie usychało z tęsknoty. Trzeciego dnia podróży Tristan udał się do namioty gdzie spoczywała Izold, wyznał jej miłość ona jemu też i zaszaleli[wiadomo o co chodzi;)]. Wieczorem dopłynęli do brzegów Kornwalii.
Brangien wydana niewolnikom:
W osiemnastym dniu pobytu Izold na dworze króla Marka odbył się ślub tych dwojga. W noc po zaślubinach, żeby królowa nie okryła się hańbą Brangien weszła do łoża Marka,a nad rankiem uciekła. Rankiem Izolda weszła do łoża Marka, a Barnagien, która nie wyrzuciła naczynia z winem, które zostało na dnie rozlała do kielicha Marka i Izold( ta wylewa ukradkiem wino na ziemie)i w ten sposób Marek wielbił do końca swoją małżonkę. Miłość Marka do Izoldy rozkwitała, lud ją czcił, baronowie szanowali mimo tego nei była szczęśliwa. Pewnego dnia gdy król wraz z Tristanem byli na łowach wezwała dwóch niewolników i poprosiła by spełnili jej wolę. Mieli wywieźć do lasu młodą dziewczynę( Brangien) i tam ją zabić po czym uciąć język i przywieźć Izoldzie. Uczynili tam, a Izold wezwała swoją służącą i kazała jej iść do lasu po zioła. Gdy w lesie niewolnicy przywiązali do drzewa Brangien i powiedzieli jej, że to Izold kazała ją zabić za to co uczyniła( podała napój miłosny Markowi), Brangien błagała o wypuszczenie niewolnicy zlitowali się i wypuścili ją, a język ucięli psu i zawieźli Izoldzie. Ta załamana co zrobiła zapytała co mówiła przed śmiercią( Brangien dziękowała jej za tyle lat dobroci i za to, że mogła jej wiernie służyć) oskarżyła niewolników za morderstwo lecz ci powiedzieli, że nie zabili jej i że ją przywiozą. Gdy Brangien dotarła na dwór Izold upadła do jej stóp i nawzajem przepraszały się.
Wielka sosna:
Czterej wrogowie Tristana widzą dziwne zachowanie królowej w obecności Tristana, udają się z tym do króla by zwrócił uwagę na Tristana i to jaki jest względem królowej. Marek nie wierzy im ufa Tristanowi bardzo bo jako jedyny pokonał Marhołta i tyle dobrego zrobił dla Kornwalii. Marek jednak zatruty jadem niewolników śledził królową i Tristana lecz Brangien to przejrzałą i ostrzegała kochanków przed królem. Marek jednak prosi Tristana by ten odjechał na kilka dnie z zamku. Tristan załamany tym, że musi opuścić Tyntagiel lecz zgodnie z prośbą króla opuszcza go. Cierpi okropnie, tęskni za Izold. Izold też cierpi nie opuszcza komnaty. Pod zamkiem rosły ogromne drzewa największym z nich było ogromna sosna która leżała u stóp źródełka. Każdego wieczoru Tristan strugał małe patyczki, które puszczał na strumyk to była informacja dla Izold która obserwował te patyczki jak płyną pod jej komnatą, że jej ukochany czeka na nią pod sosną. Tam w blasku nocy kochankowie spotykali się by choć na chwilę być razem. Diuk Andret znów podpuszcza króla, że Tristan mimo tego, że nie ma go w zamku spotyka się potajemnie z królową. Namawia króla by ten zasięgnął rady karła Frocyna. Marek nie godzi się, lecz Frocyn radzi mu żeby powiedział sowim rycerzom, że prze 7 dni będzie mieszkał w borze , a tak naprawdę będzie śledził królową i Tristana siedząc na sośnie. Lecz w końcu udał się do lasu i tam siedząc na drzewie ujrzał jak Tristan skacze przez pale i ląduje przy strumyczku. Zaczyna strugać patyczki i w tafli wody widzi Marka jak siedzi na drzewie. Chwile później Izolda przybiega pod sosnę i nie widzi tam Tristana, ale słyszy jak ktoś naciąga łuk i wie że ktoś już czyha na nich wtem widzi Tristan i razem odgrywają scenę. Królowa pyta się dlaczego Tristan kazał jej tu przyjść o tak późnej porze, Tristan wiedząc, że to gra udaję, że spotyka się po to by zapytać się dlaczego Marek wygnał go z zamku, czy już mu nie ufa. Tristan prosi Izold by ta wstawiła się za niego u Marka i poprosiła by pozwolił mu wrócić na zamek[ Marek nasłuchuje wszystko] lecz ta się nie godzi i odchodzi. Marek słysząc to wszystko uradowany jest, że ma tak lojalnego i wiernego towarzysza postanawia powiadomić Tristana o tym żeby wrócił już na zamek.
Karzeł Frocyn:
Tristan wraca na zamek i to nie podoba się baronom. Karzą królowi aby wygnał Tristana z zamku albo oni opuszczą zamek i nie będą go pilnować. Król karze wysłać sługi za karłem żeby go ukarać. Karzeł stoi prze królem, baronowie namawiają Marka by po raz kolejny poradził się karła inaczej opuszczą zamek[Marek nie chce by opuszczali zamek więc godzi się na pomysł karła]. Karzeł radzi by król wysłał Tristana z pismem i pieczęcią do króla Artura, zanim to zrobi radzi by ten koło łoża Izoldy rozsypał mąkę bo Tristan na pewno będzie chciał przed wyjazdem pożegnać się z Izoldą. Marek udaje się do Tristana z rozkazami, ten nieświadom pułapki godzi się[ chce się pożegnać z Izoldą choć wie, że to niebezpieczne gdyż śpi z Markiem w łożu]. W nocy król wychodzi, Tristan ma okazje porozmawiać teraz z Izold stoi na krawędzi łoża i skacze na drugie[ zaczyna krwawic i plamić prześcieradło, bo dzień wcześniej zabił dzika i skaleczył się]. Jest już na łożu, wtem słyszy jak zbliża się Marek, skacze powrotem na swoje łóżko, a krew z nogi kapie na mąkę. Gdy do komnaty wchodzi król z karłem Tristan i Izolda udają że śpią. Straż wchodzi do komnaty obezwładnia Tristana i królową. Marek wydaje wyrok śmierci na Tristana i królową. Tristan błaga króla żeby oszczędził królową lecz król jest przepełniony goryczą i nie godzi się.
Skok z Kaplicy:
Już szykują stos dla Tristana i Izoldy. Lecz lud domaga się żeby najpierw oboje stanęli przed sądem. Marek nie godzi się na sąd karze rozpalać już stos. Służący udają się do zamku po kochanków, najpierw prowadzony jest Tristana. Dynas , marszałek dworu pędzi za Tristanem i uwalnia go ze sznurów, karze uciekać. Tristan uwolniony widzi w oddali mała kapliczkę prosi by choć na chwilę pozwolono mu tam wejść. Pozwalają mu , Tristan biegnie na chór, wybija okno i skacze z kaplicy a wiatr unosi go na skały. Jest już wolny ale Izolda zaraz spłonie, pojawia się nauczyciel Tristana- Gorwenal i daje mu miecz. Izolda w komnacie rozpacza, słyszała jak Tristan wyskoczył z kaplicy, obawia się , że już nie żyje, lecz sługa, który widział całe zdarzenie zapewnia ją, że Tristan żyje. Lud prosi żeby król oszczędził królową, błagają by ją uwolniono. Dynas pada u stóp króla i prosi go by uwolnił królową. Prosi żeby postawił ją przed sądem. Marek nie godzi się, chce oddać Izoldę trędowatym. Iwon- jeden z trędowatych chce zabrać Izoldę do siebie, król wydaje im ją. Nagle Tristan pojawia się na koniu i zabiera Izold do lasu moreńskiego wraz z Gorwenalem.
Las moreński:
Tristan i Izolda zamieszkali w lesie moreńskim, obawiają się, że król może ich znaleźć. Król Marek wysłał wojsko w poszukiwaniu kochanków. Kochankowie trafiają do pustelni brata Ogryna, który karze im uciekać gdyz wojsko króla Marka lada dzień może ich znaleźć. Ogryn radzi by Tristan oddał Izold Markowi, bo jest jego żoną, Tristan nie odda Izoldy gdyz Marek wydał ją trędowatym. Tristan na dworze wychował psa- Łapaj na niego wołał, był to wierny chart, który towarzyszył mu wszędzie na każdym polowaniu. Teraz gdy nie ma Tristana na dworze pies nic nie je, wyje dniem i nocą za panem. Baronowie radzili królowi by wypuścił psa, król wypuszcza a Łapaj wbiega do komnaty Tristana i szuka go po czym wyskakuje przez okno i ucieka w las. W lesie tak głośno szczekał, że Tristan usłyszał go i przeraził się bo może jest to podstęp żeby odnaleźć kochanków. Łapaj znalazł Tristana, Gorwenal karze zabić psa bo może ich wydać szczekaniem, lecz Tristanowi żal psa nie zabija go i uczy go jak przy polowaniu nie wydawać żadnych dźwięków. Przez miesiąc Tristan zabierał łapaja na polowania i uczył jak ma polować i nie szczekać. Gdy nastała zima kochankowie zamieszkali w skale, żyli w nędzy ale dzięki swojej miłości nie odczuwali tak jej. Gwenelon jeden z baronów udał się do lasu w poszukiwaniu kochanków, Gorwenal widział go i uszykował pułapkę, do której wpadł Gwenelon. Gorwenal odciął mu głowę i zawiesił na pal żeby żaden z baronów nie zbliżał się do jaskini w której mieszkał Tristan z Izoldą. Nastało lato, Tristan znów zaczął polować, raz udał się na polowanie na jelenie, gdy wieczorem wrócił był wykończony położył się obok Izoldy kładąc między nimi miecz. Zasneli w ubraniach, Izolda na palcu miała zielony pierścień, który dostała od Marka w dniu zaślubin. Gdy tak spali zauważył ich myśliwy wędrujący po lesie, pobiegł do Tyntagielu powiadomić tym króla. Marek kazał przygotować konie i udał się do lasu wraz z leśniczym. Gdy ich odnajduje w jaskini chce ich zabić lecz zauważa, że między nimi leży miecz[skoro się miłują nie byłoby między nimi meczu, on oznacz zachowanie czystości, to ich uchroniło od śmierci]. Marek zdjął z palce Izoldy szmaragdowy pierścień i zamiast niego dał jej swój, a Tristanowi zostawił swój miecz i wsiadł na konia poczym odjechał. Kazał leśniczemu uciekać i nikomu o tym ni mówić[ Izolda ma sen o dwóch lwach walczących o nią]. Kochankowie zbudzili się i ujrzeli podarunki od króla. Tristan widząc to postanowił uciekać bo król mógł lada chwila przyjechać z wojskiem i pojmać ich.
Pustelnik Ogryn:
Tristan nie może uwierzyć, że król ich nie zabił. Wini się, że nie zapewnił Izoldzie dobrego schronienia, że nie mają co jeść. Tristan chce oddać Izoldę Markowi, wie, że tam będzie miała godne życie takie na jakie zasługuje. A tu mieszka w lesie, nie mają co jeść. Izolda też czuje się winna, że przez nią Tristan został wygnany z kraju, że ściga go całe wojsko króla Marka, że prze nią jest skazany na śmierć. Udają się do pustelnika aby ten napisał list do Marka o zjednoczeniu i powrocie królowej. Tristan zanosi pismo do zamku, po przeczytaniu listu król pozwala Izold wrócić do zamku, a Tristanowi rozkazuje udać się za morze i nie wrwać na dwór. Król Marek wyznacza miejsce pojednania- Szalony Bród
Szalony Bród:
Król po otrzymaniu listu czyta. W liście Tristan pozdrawia cały lud, króla i baronów. Marek każe kapelanowi odpisać na list i wywiesić go na ramieniu Czerwonego Krzyża. Tristan odbiera list i zanosi do pustelnika. Zgoda na przyjęcie królowej[która wiele wycierpiała w lasach moreńskich], Tristan ma udać się za morze. Tristan zrozpaczony decyzją króla daje Izoldzie psa na pamiątkę, a ta oddaje mu swój pierścień. Izolda prosi Tristana by tak szybko nie wyjeżdżał , bo nie wie jak będzie traktowana na dworze. Tristan ma zatrzymać się i leśnika Orri, tam ma czekać na sługę Izoldy z nowinami z pałacu. Nadszedł dzień jednania, Izold została przywrócona królowi, Tristan prosi o stanie przed sądem i wydanie wyroku. Król prosi Tristana by na kilak dniu udał się za morze, a później morze wrócić na zamek. Tristan oddala się pełen rozpaczy po starcie ukochanej.
12 Sąd przez rozpalone żelazo:
Denoalen, Andret i Gondoin nie czują już niebezpieczeństwa, Tristan jest za morzem. Baronowie namawiają króla by postawił Izold prze sądem[ ma chwycić żelazo rozżarzone w ogniu, jeśli jest niewinna nic się jej nie stanie, a jeśli jest winna to poparzy sobie dłonie]. Marek nie zgadza się na taki sąd, wypędza trzech baronów z Kronwalii. Udaje się do Izoldy by oznajmić jej o co go proszono. Izolda sama godzi się na sąd z żelazem, wyznacza termin i prosi by przyjechał król Artur. Marek godzi się i wysyła listy do Artura. Izolda wzuwa służącego żeby pobiegł do Tristana i powiedział mu że ma zjawić się do sądu przebrany za pielgrzyma. Tristan zgadza się. W dzień sądu na Białej Równinie zjechali się baronowie Kornwalii i król Artur. Przybyła również Izolda[przypłynęła łodzią], ubrana w drogie szaty, w koło było wiele błota więc poprosiła jednego ze sług żeby ja przeniósł nad błotem, stał tam też Tristan przebrany za pielgrzyma, giermkowie poprosili go by pomógł królowej przejść prze wodę i błoto. Pielgrzym chwycił Izoldę w ramiona i podupadł, giermkowie podnieśli go a Izolda dała mu złotą zapinkę. Gdy podeszła do zebranych zdjęła klejnoty i rozdała je biednym, szaty, trzewiki, i płaszcz też zdjęła. Została w cienkiej sukience odsłaniającej ramiona. Zbliżyła się do rozżarzonego żelaza i chwyciła go w dłonie, nic się nie stało jej. Była niewinna.
Głos słowika:
Tristan udaję się do chaty leśnika Orri, dopiero w czwarty dzień od sądu Tristan udał się do króla Artura. Przed wyjazdem udał się pod zamek i ujrzał tam Izoldę jak czuwała nad śpiącym Markiem, nagle rozległ się głos słowika i to skusiło Izoldę aby wyjrzeć prze okno. Zrozumiała że to Tristan ją nawołuje wahała się lecz śpiew nasilał się, ubrała płaszcz i zeszła pod sosnę. Ta noc znów zbliżyła kochanków, co wieczór Tristan wymykał się z chaty leśnika i udawał się do komnaty niewiast, do Izoldy. Pewnego dnia sługa 3baronów[tych wygnanych] widział skradającego się Tristana, pobiegł do Denoalena, Andreta i Gondoina żeby opowiedzieć kogo widział. Sługa[donosiciel] radzi by wbić zasłonę z komnaty królowej gałąź i wtedy to umożliwi im schadzkę królowej i Tristana. W nocy Tristan ponownie udał się pod komnatę królowej, ujrzał tam Gondoina , chciał go zabić lecz ten odszedł. Wtem ujrzał go Denoalen, który wyprowadzał charty. Tristan dobiegł do niego i zabił. Po zabiciu wroga udał się do Izoldy, żeby pokazać jej dwa odcięte warkocze Gondoina. Gdy Izolda czekała na Tristana zauważyła w oknie cień Denoalena, kazała napiąć łuk Tristanowi i wymierzyć w okno. Tristan uczynił jak kazała jego pani i zabił Denoalena, Izolda zaniepokojona tym, że wrogowie wiedzą o nich i tym, że Adret jeszcze żyje prosi Tristana żeby jak najszybciej uciekał, a jeśli Izolda będzie chciała go ujrzeć wyśle mu pierścień z zielonego jaspisu wtedy Tristan będzie wiedzieć, że ma do niej wrócić.
Dzwonek cudowny:
Tristan udał się do Galii, do diuka Żylenia. Nastały dni tęsknoty za ukochaną, wciąż o niej rozmyślała i tęsknił. Pewnego dnia Tristan siedząc u boku księcia tak bardzo tęsknił, że książę kazał przyprowadzić jego ulubioną zabawkę by rozweselić Tristana, był to zaczarowany pies Miluś. Na szyi miał zawieszony złoty dzwoneczek, którego dźwięk rozweselał serce Tristana. Tristan odtąd bawił się z Milusiem zapominając o tęsknocie. Raz zapytał księcia co dałby mu za zabicie jego odwiecznego wroga Urgana Włochatego. Książę odpowiedział, że oddałby b\mu jakiekolwiek bogactwo. Tristan zgodził się i stoczył walkę z Urganem, zabił go na legowisku, po czym zażądał żeby książę dał mu Milusia. Tristan wysłał pieska do Izoldy by ta nie cierpiała tak. Izold ogromnie ucieszył się z prezentu i zaczarowanego dzwoneczka, który umilał jej tęsknotę za ukochanym. Po kilku dniach zrozumiała, że ona się raduje a Tristan cierpi z powodu rozłąki, wyrzuciła dziwne czek prze okno, chciała cierpieć wraz z Tristanem.
Izold o Białych Dłoniach:
Tristan tułał się prze dwa lata po morzu, różnych krajach, dokonał wielu czynów i wielu panom służył. Tęsknił ogromnie, a najbardziej bolało go to że nie otrzymywał z Kornwalii żadnych wieści, ani od Izold ani od żadnego przyjaciela. Uwierzył, że Izold o nim zapomniała, nie chciał już walczyć i wędrować bez sensu, dotarł do ziemi bretońskiej. Zły był, że wysłał jej Milusia z zaczarowanym dzwoneczkiem, to on sprawił, że Izold zapomniała o nim. Tristan spotkał w Bretanii swojego dawnego przyjaciela- Gorwenala, razem teraz przemierzali ziemie Bretanii. Dotarli do chaty pustelnika, u którego zatrzymali się i pojedli. Zaczęli rozmawiać o diuku Ryjolu, który pohańbił Hoela[ władcę Bretanii, który miał córkę- Izold o Białych Dłoniach]. Któregoś dnia hrabia Ryjol chciał pojąć za żonę córkę Hoela, lecz ten się nie zgodził i wypowiedział wojnę. Wielu rycerzy w niej poległo. Hoel ukrywa się wraz z synem-Kaherdynem w zamku Karheń. Nad ranem Tristan udaje się do zamku Karheń , tam przyjmuje go diuk Hoel i jego syn. Kaherdyn prowadzi Tristana do komnaty jego siostry i matki, tam Tristan widzi siostrę Kaherdyna, jak szyje ornaty i złoci stuły, jest nią Izolda o Białych Dłoniach. Na następny dzień pod bramami zamku obóz swój rozbił hrabia Ryjol, Tristan wziął Kaherdyna i 12żołnierzy i udał się do obozu Ryjola i roznieśli jego namioty i ludzi, tak zaczęła się przyjaźń między nimi. Wracając z bojów często Kahedryn zachwalał Tristanowi swoją dobrą siostrę. Pewnego dnia hrabia Ryjol zebrał resztki wojska i ruszył na zamek Karheń, Tristan wraz z żołnierzami ruszył ku niemu, ryjol ruszył na Tristana- rozpoczęła się bitwa. Tristan po kilu ciosach już miał zabić Ryjola lecz ten błagał o życie, Tristan oddał Hrabie do niewoli diukowi Hoelowi. W zamian za oswobodzenie zamku, Hoel oddał Tristanowi swoją córkę- Izold o Białych Dłoniach[fajnie ma jedną, a bierze drugą].Tristan na następny dzień zaślubia Izold[czeka go za to kara!].w trakcie rozbierania Tristana upada na ziemie pierścień, który ofiarowała mu jego ukochana w dniu wyjazdy[pierścień z zielonego jaspisu] Tristanowi przypomina się Izold Jasnowłosa[zdradził ją]. W nocy poślubnej Tristan nie chcę Izoldy opowiada jej że rok wcześniej złożył śluby Matce Boskiej, która ocaliła go przed śmiercią, jak zabijał smoka, że prze rok nie będzie obcował z kobietami, Izolda o Białych Dłoniach przyjęła tą bajkę za prawdziwą i nie spała z nim.
Kaherdyn:
W kilka dni po zaślubinach Tristan wraz z diukiem Hoelem, Kaherdynem i Izoldą udali się na łowy, tam Izolda jadąc na koniu ubrudziła sobie suknię aż do kolan i postanowiła wrócić do zamku pojechał za nią brat i pytał się dlaczego się śmieje z tej sytuacji, Izolda na to "Ej, wodo, na więcej się ważysz, niż kiedykolwiek odważył się śmiały Tristan!", i z tego się śmiałam. Ale już za wiele rzekłam, bracie, i żałuję swej mowy.”. Kaherdyn udał się do Tristana i zapytał o nocy po ich zaślubinach, więc Tristan opowiedział mu o Izoldzie Jasnowłosej i o całym swoim życiu. Kaherdyn wzruszył się i postanowił mu pomóc jakoś. A na Tyntagielu Izold Jasnowłosa tęskni za Tristanem, wciąż go kocha i rozmyśla o nim, śpiewa piosenkę miłosną i cierpi z miłości. Wtem wchodzi hrabia Kariado, który przyjechał służyć Izoldzie i opowiada jej o zaślubinach Tristana z Izoldą o Białych Dłoniach[rozpacz Izoldy]. Po trzech dniach od polowania Kaherdyn udaje się do Tristana, obiecywał mu na polowaniu pomoc i dotrzyma obietnicy. Chce by Tristan udał się na Tyntagiel di ukochanej i spotkał się z nią jeśli go odtrąci wróci do Izoldy o Białych Dłoniach. Na następny dzień potajemnie uszykowali statek i wyruszyli w morze. Przed świtem dopływają do Kornwalii, tam Trisatn spotyka Dynasa z Lidanu, który mówi mu o okropnej tęsknocie jaką odczuwa Izold od czasu wygnania Tristana. Prosi Tristan by ten zostawił ją w spokoju, bo już tyle wycierpiała. Tristan poprosił Dynasa by ten zaniósł królowej jego pierścień z jaspisu zielonego. Dynas udał się na dwór i tam dowiedział się ża za dwa dni król Marek i Izold mają być w zamku na Białej Równi i tam dojdzie do spotkania.
Dynas z Lidanu:
Dynas wrócił do Tyntagielu by powiadomić królową o przybyciu Tristan. Dał je pierścień i przypomniał o słowie jakie dała Tristanowi przed wyjazdem[ że jeśli ujrzy pierścień Tristana bez namysłu uda się na spotkanie z nim]. Trzeciego dnia gdy dwór Marka ruszał do Białej równi Kaherdyn z Tristanem udali się na wyznaczone miejsce. Jedzie cały orszak królewski i w nim Izold, Tristan ujrzał ją i zaczął udawać słowika Izold zrozumiała to i zsiada z konia mówiąc głośno, że zatrzyma się w zamku Świętego Łubina. Gdy przejechał orszak króla Marka rycerz Bleheri zauważył Tristana i zaczął go wołać lecz Tristan w obawie, że to pułapka nie zatrzymał się nawet gdy Bleheri zaklinał go na Izold Jasnowłosą. Z nowina tą udał się do zamky Świętego Łubina, opowiedział, że widział Tristana ale się nie zatrzymał nawet gdy wołał imię Izoldy, Izolda rozgniewała się i kazała swojemu słudze[Perynis]zanieść nowinę do Tristana, że nie chce go widzieć. Perynis odnalazł Tristan przekazał wieści, a Tristan był tym zaskoczony bo to nie on uciekał, kazał słudze powiedzieć to Izoldzie lecz ta nie uwierzyła Perynisowi i kazała go wygnać. Ranem Tristan przebrał się za trędowatego, może tak zobaczy królową, ta poznała go lecz kazała wygnać przed zamek. Tristan zrozpaczony zachowaniem Izoldy wrócił do Bretanii. Izolda dowiedziawszy się o tym że Tristan wyjechał zrozpaczona założyła na swoje ciało włosiennicę[część bielizny noszona w celach pokutnych.].
Szaleństwo Tristana:
Tristan wrócił do Bretanii załamany tym, że jego ukochana odtrąciła go. Tristan z żalu chce umrzeć. Wysusz odziany w nędzne szaty, dociera do portu i widzi, że jakiś statek wypływa- płynie do Tyntagielu. Tristan wyrusza z nimi, płyną 6dni i w końcu docierają do celu. Zamienia się szatami z rybakami, magiczną maścią zmienia kształt twarzy, obcina włosy i udaje się do zamku. Podaje się za syna Urgana Włochatego[wszyscy mają go za szalonego, rzucają w niego kamieniami]. Dostaje się na dwór króla Marka i prosi go o wymianę[ Tristan- zmieniony ofiaruje królowi swoją siostrę-Brunhildę, a król odda mu Izoldę]. Marek karze Tristanowi usiąść przy Izoldzie , Tristan wyjawia jej kim jest i przypomina jej jak się poznali. Izolda nie poznaj w szaleńcu Tristana, karze go wygnać. Tristan opowiada jak wypili razem napój miłosny, wtedy Izolda chce odejść lecz Marek karze jej zostać i wysłuchać opowieści do końca. Izolda nie może tego słychać udaję się do swoich komnat by opowiedzieć co zaszło na uczcie Brangien. Brangien mówi, że ten szaleniec może być wysłannikiem Tristana, więc idzie szukać samego Tristana. Brangien przed komnatą spotyka Tristana[szaleńca], ten błaga ją by go poznała lecz Brangien przegania go. Tristan zrozpaczony wbiega do komnaty Izoldy rzuca się na nią. Izolda krzyczy i chce go wyrzucić. Tristan prosi by Brangien przyprowadziła Łapaja bo on go pozna. Łapaj wpada do komnaty i poznaje Tristana, Izold też już wierzy i zauważa zielony pierścień, który mu dała. Tristan został u Izold kilka dni[bo był zmieniony więc go nie poznali]. Lecz Andret wyczuł zdradę, postawił pod komnatą Izoldy straże, tak by Tristan nie mógł się tam dostać. W ostatni dzień Tristan widzi się z Izoldą, ta obiecuje mu, że przyjedzie do niego do Bretanii za kilka dni. Tristan wraca ca Bretanii
Śmierć:
Po powrocie do Bretanii, stoczył bitwę pomagając Kaherdynowi w walce z baronem Bedalisem. W trakcie bitwy została ciężko ranny i otruty. Lekarze starali się mu pomóc lecz Tristan czuł, że umiera. Przed śmiercią chce ujrzeć jeszcze raz swoja ukochana. Prosi Kaherdyna by ten wysłał po Izoldę Jasnowłosą statek. Prosi Kaherdyna by ten udał się na dwór Marka z pierścieniem, dał go królowej, a ona będzie wiedzieć, że ma przyjechać tu do Bretanii. Wszystko to słyszała Izold o Białych Dłoniach. Tristan prosi Kaherdyna by nic nie mówił swojej siostrze, może jedynie powiedzieć, że wypływa szukać lekarza i ma na to 40dni. Kaherdyn ma ze sobą wziąć dwa żagle: biały- wystawi go jeśli na pokładzie będzie Izold, a czarny- jeśli jej nie będzie. Po wyjeździe Kahedryna Izold o Białych Dłoniach nadal usługiwała Tristanowi, wciąż myśląc o zemście. Po przybyciu do Tyntagielu Kaherd udał się do Izold wyjawił jej co się dziej z Tristanem. Na następny dzień Izold rusza na statek, za nią jedzie Adret. Gdy Izold wchodzi na statek Adret chce ją zatrzymać lecz Kahedryn uderz go wiosłem i zabija. Statek rusza, płyna kilka dni, Tristan już powoli umiera, Izolda jest niedaleko portu. Nagle nastaje burze rwie żagle trwa 5dni. W końcu burza cichnie i Izold może dopłynąć do brzegu. Widząc dopływający statek z białymi żaglami Izold o Białych Dłoniach może się teraz zemścić. Udaje się do komnaty Tristana mówiąc mu, że przypłyną statek lecz z czarnymi żaglami. Tristan z wielkiego bólu umarł, nie ujrzał Izold przed śmiercią. Gdy Izold Jasnowłosa dotarła do zamku, już nie żył położyła się obok niego i umarła z rozpaczy. Król Marek na wieść o śmierci kochanków dotarł do Bretanii i kazał przygotować dwie trumny, jedną z chalcedonu dla Izoldy, drugą z berylu dla Tristana. Obie trumny złożono w kaplicy, z trumny Tristana wyrósł głóg z kwitnącymi liśćmi i zanurzył się w trumnie Izoldy, ludzie obcinali go ale ten za każdym razem rósł mocniejszy. Król Marek zakazał więc obcinania głogu.
Miłość nas śmiercią połączyła w grobie.
Dante, Piekło, pieśń V