Śmierć w średniowieczu
Cmentarze były lokowane poza miastem we wczesnym średniowieczu, od V do IX w. Wierzono, że powstrzyma to zmarłych od ingerencji w świat żywych. Jest to pozostałość po czasach antycznych.
Średniowieczne miasta rozrastają się, przez co nekropolie spoza miasta zostają do niego włączone. Teren cmentarza zawsze jest jednak oddzielony od „żywej” tkanki miasta. Na terenie nekropolii powstają kaplice albo i kościoły, względnie na odwrót.
Wyobrażenia abstrakcyjne są personifikowane jako kobiety (nawet der Tod, to okrucieństwo itp.), gdyż kobiety są z natury ambiwalentne. Pierwsze wyobrażenia śmierci to rozkładająca się kobieta, mająca budzić grozę (nie obrzydzenie). Podróżuje ona na chabecie, może dzierżyć miecz (jest sprawiedliwa). Potem pojawia się postać kościotrupa, wciąż żeńskiego.
Trzy warstwy społeczne w średniowiecznej Europie:
Szlachta;
Mieszczaństwo;
Chłopstwo.
Centralnym punktem cmentarza był kościół lub kaplica. Pochowanie w pobliżu takiego miejsca było uważane za szczególnie sprzyjające zbawieniu, gdyż w ołtarzu zwykle znajdowały się relikwie. W średniowiecznych kościołach można znaleźć nawet groby pod posadzką.
Blisko granic cmentarza chowano zawody, które uważano za niegodne.
Większość ludzi było grzebanych w tak zwanych mogiłach zbiorowych, tylko bogaci mogli sobie pozwolić na indywidualny grób. Takie zbiorowe mogiły zwykle nie były zasypywane, a zwłoki bywały bezczeszczone przez zwierzęta.
Trumny pojawiają się w XII w., wcześniej człowiek był niesiony na cmentarz w całunie. Biedota była transportowana w trumnach przechodnich.
Zwłoki w średniowieczu grzebano na kilka godzin od zgonu. Opłakiwanie zwłok jest ekstatyczne i szybkie, mija bez obnoszenia się z żałobą. Częste były przez to pochówki żywcem.
Kondukt pogrzebowy nie jest wymagany na początku średniowiecza, obrzędy związane z pochówkiem rozwijają się w X-XI w. Dopiero od tego czasu zmarłego odprowadza na cmentarz duchowny. Im więcej osób towarzyszy orszakowi, tym lepiej świadczy to o zmarłym i jego rodzinie.
W tym samym czasie pojawiły się płaczki, które w ramach swojej żałości rwały sobie włosy z głowy i rozdrapywały sobie lica. Wynajmuje się także dzieci i wdowy, mające towarzyszyć zmarłemu w ostatniej drodze.
Barokowe portrety trumienne w Polsce miały potęgować żałość i rozpacz, wzmagając „teatr śmierci”. Czasami ubierano osobę podobną do zmarłego w jego strój i kazano jej podążać konno za trumną. Taka osoba inscenizowała swoją śmierć od miecza, by zmarły wydał się rycerzem.
Czerń jako kolor żałoby wprowadza Ludwik XIV. Wcześniej na pogrzeb ubierano swoje najlepsze stroje, bez względu na kolor.
Cmentarz był ziemią wyjętą spod prawa. Był więc dobrym miejscem do załatwiania ciemnych interesów, prostytucji, życia poza prawem itp.
W baroku w testamentach często pojawia się klauzula, by nie naruszać zwłok na użytek medycyny. Wtedy więc pojawia się też proceder kradzieży zwłok przez studentów medycyny.
We Włoszech i w Hiszpanii buduje się, ze względu na deficyt ziemi, groby szufladowe. Trafiają tam zwłoki po roku-dwóch leżenia w ziemi, gdy ze zwłok został tylko szkielet. Otwieraniu grobów świętych nieodmiennie towarzyszy różany zapach.
Ciała balsamowano, co miało świadczyć o potędze chrześcijaństwa i świętości nieboszczyka. Istniało wierzenie, że warto, by zwłoki przetrwały do dnia Sądu Ostatecznego (który miał nadejść niedługo).
Danse macabre zwykle wykorzystuje wizję śmierci jako kościotrupa z mieczem lub kosą. Pląsanie za śmiercią oznacza, że ludzie poddają się jej, nie walczą. Hierarchia, według której ludzie idą za śmiercią, jest zgodna z hierarchią feudalną.
Nie ma zajęć 6.11 i 13.11, ale 20.11 już są i robimy Ossowską Rycerz w średniowieczu. Panowie specjalizują się w zbroi rycerskiej. Potem będą 2. Zajęcia o 13:00, a na nie tekst Le Gauffa światło wśród ciemności
27.11 będziemy zajmować się Guliewiczem – Kategorie kultury średniowiecza, zajmiemy się przestrzenią.