Nie jest to jednak główny czynnik łamania tych wartości, ludzie w dzisiejszym świecie często tłumaczą się zasadą ??nie wszyscy oraz nie wszystko jest idealne?? myśląc w ten sposób, prawie zawsze zapomina się o tym co tak naprawdę w życiu jest najważniejsze a przykazane nam obowiązujące prawa czy właśnie wartości moralne odchodzą na bok i po jakimś czasie w ogóle ulegają zapomnieniu a co za tym idzie zupełne nie stosowanie się do nich.
Obok wartości moralnych pojawiają się także etyczne dotyczą one ogółu zasad i norm postępowania przyjętych w danym środowisku. Etykę życia społecznego określają przede wszystkim systemy wartości i normy moralne oraz odniesienia do idei sprawiedliwości społecznej. Każdy z nas ma różne systemy wartości dla każdego najważniejszą rzeczą będzie, co innego dla jednego to wiara ? religijność a dla drugiego to nauka. Mimo to, że ludzie mają odmienne poglądy na różne sprawy i inne życiowe cele, przekonania, wartości czy zasady każdy powinien być traktowany tak samo równo. W naszym życiu można jednak zauważyć wiele sytuacji, w których jest to łamane ale nie można też powiedzieć że społeczeństwo się do nich nie stosuję.
Wartości kształtują człowieka od wewnątrz. Wartości stwarzają człowiekowi
współczesnemu szansę na wyjście z kryzysu. Wartości same w sobie mają celową i sensowna
zmianę w postawie ludzkiej.
Wartości to te normy i zasady postępowania, które umożliwiają pełny rozwój oraz
chronią przed wyrządzaniem krzywdy sobie i innym.
Wartości można określić jako te wszystkie cele, normy i zasady postępowania,
potwierdzone przez codzienne doświadczenie, które umożliwiają rozwój oraz osiągnięcie
trwałej satysfakcji życiowej. Autentyczne wartości nie wynikają z ideologicznych założeń czy
nieuzasadnionych tradycji, lecz z analizy doświadczenia w odniesieniu do rozwoju
i wychowania człowieka. Każdy potrzebuje określonego systemu norm i zasad postępowania
zwanych wartościami. Normy i zasady sprzyjają rozwojowi, a jednocześnie chronią przed
błędnymi postawami.
Wielu młodych ludzi staje przed problemem wyboru, które wartości traktować jako
pierwszoplanowe: wartości konsumpcyjne, materialne czy wartości moralne - wyznaczające
stosunek do drugiego człowieka i do samego siebie. Przedmiotem potrzeb i wartości może
być wszystko, co otacza człowieka, tj. on sam i jego relacje ze społeczeństwem, przyrodą
czy światem wytworów (rzeczy, cywilizacja, kultura). W psychologii potrzebę ujmuje się
jako względnie stałą właściwość osobowości, określoną przez relację do danej klasy
obiektów zewnętrznych i wyróżniającą się emocjonalnie jako stan braku, jako tendencja
dążenia do nich. Często potrzeby ujmuje się jako stan zależności wyrażający się w tym, że
cechy i stany oraz procesy zachodzące w jednym z elementów danego systemu zależą od
istnienia cech, stanów i procesów zachodzących w drugim z jego elementów.
Jednym z najwybitniejszych aksjologów XX wieku był Max Scheler. Do jego
głównych osiągnięć należy teoria hierarchii wartości. Przechodząc od wartości najniższej do
najwyższej, Scheler wyróżnił cztery ich poziomy. Zasadę podziału stanowią następujące
cechy: czas trwania (wartości trwałe są lepsze od przemijających), zasięg (określa, jak wiele
osób może uczestniczyć w wartości bez jej umniejszania), niezależność (wyższa wartość4
nigdy nie jest podstawą niższej), głębia zadowolenia (im pełniejsze jest doświadczenie
wartości, tym wartość ta jest wyższa).
Posługując się tymi kryteriami Scheler przedstawił następującą hierarchię wartości:
1. wartości zmysłowe - obejmują przedmioty przyjemności i bólu oraz różnego rodzaju
dobra użytkowe,
2. wartości witalne - szlachetność i podłość, moc i słabość, zalety i wady,
3. wartości duchowe - piękno i brzydota, prawość i bezprawie, poznanie prawdy,
4. wartości religijne - szczęście i rozpacz, uczucia świętości i im przeciwne.
Przedstawiona przez Schelera hierarchia wartości wywarła wielki wpływ na współczesną
myśl filozoficzną w Europie. Pod wpływem myśli Schelera, i jednocześnie jej krytykiem, był
Nicolai Hartmann (1882-1950). Sądził on, w przeciwieństwie do Schelera, że wyższe
wartości opierają się na niższych, a nawet są od nich zależne. Wartości wyższe nie są
„silniejsze”, lecz na ogół „słabsze” od niższych. Realizowanie wartości wyższych jest czymś
lepszym niż realizacja niższych. Wartości w ujęciu Hartmanna nie są czymś
jednowymiarowym, lecz złożonym układem obiektywnych kryteriów tego, co cenne. Można
ją ująć w sposób następujący:
1. wartości elementarne: przeciwieństwa konieczności i wolności, bytu i niebytu,
relacyjne przeciwieństwa harmonii i niezgodności, prostoty i złożoności, jakościowe
i ilościowe przeciwieństwa ogólności i jednostkowości, ludzkości i narodu,
2. wartości warunkujące wewnętrzną treść podmiotu: życie, świadomość, aktywność,
cierpienie, siła, wolność woli, przezorność, działanie celowe (wartości dóbr - istnienie,
sytuacja, moc, szczęście),
3. wartości moralne:
a) podstawowe wartości moralne - dobro, szlachetność, bogate doświadczenie,
b) szczegółowe wartości moralne:
- wartości starożytnego systemu etycznego (sprawiedliwość, mądrość,
męstwo, opanowanie, inne cnoty arystotelesowskie), 5
- wartości chrześcijańskie (miłość braterska, prawdomówność, bycie
godnym zaufania, wierność, skromność, pokora, rezerwa, uczciwość
względem samego siebie, poczucie humoru),
- wartości współczesne (miłość dalekiego - ludzkości, promieniująca
cnota, ideały moralne, osobowość i miłość osobowa)
Zakresowo wartości chrześcijańskie pokrywają się z wartościami ogólnoludzkimi,
nazywanymi często także wartościami związanymi z prawami człowieka. Oznaczają taką
kwintesencję wartości, jaką dzieje ludzkości wydobyły z istoty człowieka. Aksjologiczne
przesłanie Jezusa Chrystusa jest przesłaniem ogólnoludzkim. Patrzenie na człowieka przez
jego odniesienie do Boga, który jest ostateczną zasadą obiektywności i stabilności
aksjologicznego ładu, stanowi zabezpieczenie człowieka przed „rozmienieniem” go na
wartości niższe. Jest to także zabezpieczenie człowieka przed relatywizmem, który niesie
z sobą groźbę totalitaryzmu
Wieloznaczność pojęcia „etyka”
We współczesnym znaczeniu wyraz „etyka” jest nadal nacechowany wieloznacznością.
1. W pierwszym i podstawowym znaczeniu „etyka” to nauka o moralności1, to naukowa refleksja nad moralnością. Etyka, jak każda nauka, chce dochodzić do wiedzy:
-- ogólnej.
Cecha ta oznacza, że twierdzenia nauki charakteryzuje wysoki stopień ogólności pojęć i głoszonych tez.
- systemowej.
Twierdzenia nauki tworzą uporządkowany system, w którym są one ze sobą powiązane ciągami rozumowań, uzasadnień, wnioskowań.
- uniwersalnej.
Postulat ten oznacza, że nauka dąży do uzyskania wiedzy (prawd, twierdzeń) powszechnie ważnej, a nie ważnej tylko subiektywnie – dla poszczególnych jednostek.
Twórcą etyki jako nauki, i samego pojęcia „etyka” na oznaczenie naukowej refleksji nad moralnością, był Arystoteles2.
Etyka w tym znaczeniu to nauka, teoria. A czym jest moralność? Moralność3 to praktyka, sfera życia, sposób postępowania – to, jak ludzie rzeczywiście postępują.
Etyka, jako nauka ogólna, nie tylko opisuje i wyjaśnia swój przedmiot, ale też normuje ludzkie zachowania i dostarcza uzasadnień dla norm i ocen, którymi się posługujemy, gdy chcemy życie ujmować w kategoriach etycznych. Ten etyczny aspekt, wymiar życia przejawia się w tym, że stosujemy do ludzkich czynów takie oceny jak „dobry/zły”, „moralny/niemoralny, „słuszny/niesłuszny”.
2. W drugim znaczeniu etyka to określony system poglądów (etycznych) zawierający wskazania dotyczące norm, wartości, ocen, wzorów postępowania, tworzony dla społecznie wartościowych celów. Celami tymi są:
a) dostarczenie społeczeństwu i jednostkom, które je tworzą, odpowiedniego systemu regulacji normujących (organizujących) życie zbiorowe we wzajemnych relacjach między ludźmi. Służyć one mają minimalizacji konfliktów, które mogłyby działać dezorganizująco na życie wspólnoty – to jest cel minimalistyczny.
b) podnoszenie życia osobistego i społecznego na wyższy poziom poprzez dostarczanie jednostkom wybitnym, nieprzeciętnym pomocy na drodze do doskonałości moralnej – tak można określić cel maksymalistyczny.
3. Czasami przez etykę rozumie się też samą moralność, czyli rzeczywiste ludzkie zachowania, odwołujące się do zasad, norm, wartości, umożliwiających ocenę ludzkiego postępowania w aspekcie dobra/zła.
„Filozofia [etyka], która nie leczy ran duszy, nie jest filozofią” /Epikur/.
Na pewno wypada wymienić (przykładowo) takie pojęcia jak: dobro, zło, norma, wartość, powinność, sumienie, cnota (gr. arete) rozumiana najogólniej jako moralne dobro duszy, doskonałość moralna, zaleta moralna/Sokrates/4; cnoty szczegółowe: sprawiedliwość, męstwo, opanowanie, roztropność; dalsze pojęcia etyki to: wolność, człowiek, miłość, odpowiedzialność; stanowiska w etyce: relatywizm etyczny, antyrelatywizm (absolutyzm) etyczny, subiektywizm etyczny, obiektywizm etyczny.
Główne pojęcia etyki.
Na pewno wypada wymienić (przykładowo) takie pojęcia jak: dobro, zło, norma, wartość, powinność, sumienie, cnota (gr. arete) rozumiana najogólniej jako moralne dobro duszy, doskonałość moralna, zaleta moralna/Sokrates/5; cnoty szczegółowe: sprawiedliwość, męstwo, opanowanie, roztropność; dalsze pojęcia etyki to: wolność, człowiek, miłość, odpowiedzialność; stanowiska w etyce: relatywizm etyczny, antyrelatywizm (absolutyzm) etyczny, subiektywizm etyczny, obiektywizm etyczny.
Powrót religii do polskich szkół został uwikłany w tak ostre spory ideologiczne – a widać
to dokładnie z perspektywy czasu – że odciągnął uwagę od spraw merytorycznych. A dotyczy
to obu stron: zarówno Kościoła, jak i jego przeciwników, poczynając od komunistów a
kończąc na wolnomyślicielach. Ministerstwo Edukacji w celu załagodzenia konfliktu poszło
na kompromis i obok religii wprowadziło do programu nauczania etykę dla tych, których
religia nie interesuje. W ten sposób, zdawać by się mogło, problem został rozwiązany.
Tymczasem, o ile było wiadomo, o jaką religię chodzi, o tyle status etyki do dziś wygląda
dość kuriozalnie. Tak się bowiem dziwnie składa, że ważnym elementem religii katolickiej
jest etyka i to nie etyka wyznaniowa, plemienna, narodowa czy klasowa, ale ogólnoludzka.
Chrześcijaństwo bowiem zasymilowało etykę wypracowaną w kulturze greckiej i rzymskiej,
poszerzając jej horyzonty o wiedzę nadprzyrodzoną i objawioną. A jak porządek
nadprzyrodzony nie przekreśla porządku natury, tak i wiara dopełnia poznanie rozumowe.
Wprowadzenie więc etyki zamiast religii ustawia nie tylko samą etykę, ale i religię w dość
dziwnej opozycji: albo etyka, albo religia. A więc albo etyka bez religii, albo religia bez etyki.
Jedno i drugie jest nieporozumieniem. Etyka bowiem nie jest obojętna na religię, tak jak i z
religią związana jest etyka.
W pierwszym przypadku każdy zdaje sobie sprawę, że sprawiedliwość należy do porządku
moralnego. A czym jest sprawiedliwość? „Cuique suum”, oddać to, co komuś się należy. Na
mocy sprawiedliwości zobowiązani jesteśmy spłacić zaciągnięty dług, odwdzięczyć się za
oddaną nam przysługę, szanować rodziców. A właśnie religia jest częścią sprawiedliwości,
jesteśmy bowiem dłużnikami Boga za to, że nas stworzył. Nikt z nas przecież nie istnieje
dzięki samemu sobie. Religia, jako cześć oddawana Bogu – to wymóg sprawiedliwości. Z
kolei w drugim przypadku, a więc w religii Bóg pojawia się nie tylko jako sprawca naszego
istnienia, ale również jako ostateczny cel. Po to zaś, aby cel ten osiągnąć, człowiek musi w
odpowiedni sposób postępować. A właśnie etyka dotyczy sposobu naszego postępowania,
stąd etyka jest częścią religii.
Jednym słowem, między etyką i religią nie tylko nie ma opozycji, ale obie te dziedziny się
uzupełniają. Z punktu widzenia moralnego religia jest częścią sprawiedliwości, zaś z punktu
widzenia religijnego etyka znajduje się na drodze do celu. Jednak etyka nie jest religią, a
1
ISTOTA ETYKI KATOLICKIEJ
Wszystkie religie głoszą, że całe życie człowieka powinno być podporządkowane dążeniu do osiągnięcia zbawienia wiecznego, do podporządkowania się bogom lub bogu. Klasyczną definicje religii dał Engels: „...wszelka religia jest tylko fantastycznym odzwierciedleniem w ludzkich głowach tych zewnętrznych sił, które rządzą codziennym bytem ludzi, odzwierciedleniem w którym siły ziemskie przybierają „postać nieziemskich”.
Religia jest więc w świetle tej definicji stosunkiem człowieka do czegoś niewiadomego. Nakazuje zarazem wierzyć w to, odnosić się do tego z ufnością, ale zarazem i lękiem. Religia stwarza człowiekowi złudzenie, że jego dążenie do szczęścia i sprawiedliwości może być osiągnięte dopiero po śmierci, że to co na ziemi — jest nieważne bo krótkie i przemijające. Religia roztacza przed człowiekiem przeróżne, wspaniałe wizje o raju — jako najwyższej nagrodzie za życie zgodne z jej nakazami. Odwodzi go więc od dążeń materialnych, od walki o lepsze życie, każe mu być biernym wobec zjawisk przyrody i porządku społecznego opartego na wyzysku i ucisku rzekomo ustanowionym przez Boga.
Religia daje człowiekowi oparcie, podsuwa gotowe, dokładne, skodyfikowane (niemal w najdrobniejszych szczegółach dla wszystkich możliwych sytuacji, w jakich może znaleźć się człowiek) normy postępowania, których czasami nie może on znaleźć (lub nie widzi ich) w realnym życiu codziennym w stosunkach pomiędzy ludźmi.
Wszystkie religie głosząc zakazy i nakazy, ustanawiając normy etyczne starają się kształtować w sposób bezwzględny życie jednostki i całych społeczeństw. Religijne normy etyczne wyłożone są najczęściej na łatwym barwnym i żywym tle
„W tym zbiorze opowieści Zenon Kosidowski o Biblii - baśni, psalmów, liryk i natchnionych proroctw uzdolniony lud obnażył swoją mądrość życiową, wniknął w najtajniejsze głębie natury ludzkiej i śmiało podjął pytanie, które jest pytaniem o sens życia.
Treść Biblii jest tak bogata, jak bogate jest samo życie. Sceny idylliczne sąsiadują bezpośrednio z krwawymi wojnami, ekscesami wyuzdania i deprawacji oraz epizodami, które wstrząsają swoim tragizmem. A jakież tam bogactwo w galerii występujących postaci! Dość wymienić Samsona, króla Saula miotającego się w osamotnieniu, półobłędzie i klęsce czy też wytwornego, wielce obrotnego Salomona, który na handlu końmi i produkcji miedzi dorobił się wielkiego majątku”.
W owym bogatym kalejdoskopie, jakim jest w istocie Biblia — pełnym plastyki, ruchu, kolorytu oraz wizerunków świętych i proroków zawarte są wzorce polecane wierzącym do naśladowania.
Wzorce te, określone wygodnymi dla religii kanonami etycznymi, jako godne naśladowania zalecają i propagują całe armie misjonarzy, katechetów, księży i rozmaite związki religijne.
Współczesny kapłan spełnia dziś w istocie te funkcje co dawny czarownik. Współczesny Kościół jako najwyższa forma organizacji religijnej wywodzi się z kręgu uczniów i gminy pierwotnej.
Mistrz, prorok, założyciel religii skupia wokół siebie grupkę pierwszych wyznawców — uczniów. Budda ma ich prawdopodobnie pięciu, Konfucjusz — trzy tysiące, Jezus — 12 apostołów. Uczniowie wraz z mistrzem układają zręby nowej nauki, tworzą zwarty system doktrynalno-kultowy, krzewią wiarę i w miarę potrzeby ponoszą za nią śmierć. Grupa uczniów wraz z Mistrzem w pierwszej fazie całkowicie niemalże wyobcowuje się z życia społeczności (zrywa z rodzinami, porzuca dobra ziemskie), ustala nowe normy postępowania i ściśle się do nich stosuje, a czyni to po to, aby swoim przykładem pociągnąć innych. Po utrwaleniu się nowych zasad i norm w kręgu zwartej społeczności uczniów, następuje nowy etap — powstawanie „gminy pierwotnej”. Zazwyczaj pojawienie się nowej formy organizacyjnej następuje po śmierci Mistrza i zdobyciu szerszych wpływów wśród określonego społeczeństwa. Na czele gmin pierwotnych stają uczniowie wyróżniający się szczególną żarliwością religijną.
Okres końcowy kształtowania się właściwego Kościoła następuje wtedy, gdy trzeba poszczególne gminy wyznaniowe połączyć w jedną całość, zasady doktrynalne spoić w jedną organiczną jedność, ustalić zasady kanoniczne, określić kryteria przynależności do danej religii, kierować interesami wyznania.
Wszyscy wielcy „zbawiciele świata — Budda, Mojżesz, Jezus, Mahomet — są bardzo do siebie podobni nie tylko w głównych rysach charakteru i działalności, lecz także w głoszonych przez siebie kanonach etycznych.
Biblia lub Pismo Święte — jak się ją najczęściej nazywa jako „księga objawienia” i pewnego rodzaju kodeks moralny nie może rościć sobie prawa do wyłączności. Wystarczy wspomnieć o Koranie obowiązującym mahometan czy Talmudzie obowiązującym, obok Biblii, wyznawców judaizmu. Jakie jest źródło nakazów i zasad etycznych zawartych w poszczególnych świętych księgach?
Sprawę tę warto gruntownie wyjaśnić. Na tym tle wiele jest nieporozumień, z których największym jest szerzenie przez religie a w naszych warunkach przez Kościół poglądu, jakoby rzekomo one właśnie — religijne zasady etyczne — były źródłem i oparciem istniejącego porządku moralnego.
Nic bardziej fałszywego! Nie potrzeba wielkiej wyobraźni, by uzmysłowić sobie, że religie nie powstały w próżni. Powstały one w określonym społeczeństwie, posiadającym określone poglądy, zależne od warunków w jakich ludzie ci żyli.
Podobnie miało to miejsce i z religią chrześcijańską. Swój pogląd na dobro i zło nie wytworzyła ona sama, ale przejęła go z poglądów panujących w ówcześnie żyjącym społeczeństwie.
Weźmy 10 przykazań. Są one jedną z podstaw etyki chrześcijańskiej. Zawierają one zakazy dziś już archaiczne, starodawne, dziś nieaktualne. Przykazania te odzwierciedlają bowiem normy moralne panujące w ówczesnym społeczeństwie — społeczeństwie pasterskim. Tworzące się nowe religie w ówczesnych społeczeństwach, normy moralne przejmowały od starych wierzeń, modyfikowały je i przystosowywały do swych potrzeb. Co więcej — wraz ze zmianą warunków życia zmieniały się i normy moralne, co znajdowało wyraz w etyce religijnej.
Przykładem może być etyka chrześcijańska. Jak wiadomo pierwotne gminy chrześcijańskie powstawały wśród ludzi ubogich, pozbawionych majątków, stanowiły one specyficzne wspólnoty, w których nie istniała własność prywatna ani własność osobista nawet. Wszystko było wspólne. Ewangelie i listy apostolskie piętnują niejednokrotnie jako nieetyczne grzeszne postępowanie tych wiernych, którzy uchylali się od przekazywania swych zasobów do wspólnego użytku. Głoszono przypowieści piętnujące bogaczy, stawiano ich poza nawiasem tych ludzi, którzy mogą być zbawieni. Gdy jednak religia chrześcijańska, wraz z napływem w jej szeregi warstw posiadających ze starożytnego Rzymu, zmienia swój charakter — jej zasady etyczne uległy gruntownej zmianie. Podporządkowanie się władzy, bierność wobec istniejącego porządku społecznego staje się obowiązkiem każdego prawowiernego chrześcijanina.
Podobne przeobrażenia miały miejsce i w etyce innych religii. Religie odzwierciedlały zawsze, choć w różnej formie to zawsze jednak dostosowanej do ich funkcji i interesów hierarchii kościelnej, poglądy panujące wśród klas, którym służyły. Te religie, które tych poglądów nie odzwierciedlały w dostatecznym stopniu, ustępowały miejsca innym lub ginęły.
Przykładem tego było m. in. w Europie powstanie w chrześcijaństwie wielu odłamów religijnych. Jedne z nich zostały zniszczone, np. husytyzm. Inne, a przede wszystkim kościoły reformowane (luteranizm, kalwinizm itp.) znalazły warunki do swego rozwoju i istnieją do dziś. Kościół rzymskokatolicki nie mógł bowiem równocześnie pogodzić sprzecznych interesów krajów tkwiących w średniowiecznym feudalizmie z interesami rozwijającego się mieszczaństwa z jego nowymi poglądami, zainteresowaniami i potrzebującego nowej ideologii.
Jak więc widzimy, religie, a tym samym i ich systemy etyczne powstawały, kształtowały się nie w próżni ale w określonych warunkach. Etyka religijna jest więc zjawiskiem historycznym. Powstała, Rozwijała się i przemieniała wraz z religią.