PiM do Anity

Paulina Deja gr.2

- Dzień dobry, pani magister.

- Witam panią, pani Paulino.

- Słyszałam, że coraz więcej osób chce się przepisać do Pani grupy.

- Zgadza się, ale grupy muszą być mniej więcej równe.

- Tak wiem. Całe szczęście, że mi się udało. Bardzo miło wspominam zajęcia z argumentacji i dlatego chciałam mieć również perswazję i manipulację właśnie z Panią.

- Miło mi to słyszeć Pani Paulino.

- Ale to tylko szczera prawda. To mi miło było usłyszeć, gdy zmieniałam grupę, że Pani zdaniem jestem najzdolniejszą studentką.

- Tak właśnie jest. Na taką opinię pracuje się na zajęciach.

- Niby tak, ale to zawsze jest jednak kwestia prowadzącego. Każdy z nas jest tylko człowiekiem i różnie to bywa. A przecież ideały nie istnieją. Zwłaszcza już ideał studenta.

- Jeśli tak na to spojrzymy, to trudno się z Panią nie zgodzić.

- A ja już sytuacja, gdy prowadzący w nagrodę za pracę domową zwalnia z prac domowych? To było dla mnie naprawdę dużą niespodzianką, że właśnie ja potrafiłam Panią przekonać, o tym na jednych z pierwszych zajęć na argumentacji.

- Pani Paulino, to logiczne, że za pracę dostaje się zasłużone nagrody i tak też się stało w Pani przypadku. Poza tym po prostu lubi się dobrych studentów, którzy sumiennie przykładają się do nauki.

- Bardzo mi miło, że mnie Pani tak docenia i darzy taką sympatią. Ale ideały nie istnieją, a każdy z nas jest człowiekiem i czasem się zdarzy, że coś nie idzie po naszej myśli. Sama Pani to rozumie, bo ostatnio i Pani zdarzyła się sytuacja, w której nie mogła być Pani obecna na naszych zajęciach. Mam tylko taką nadzieję, że je nadrobimy.

- Będę się na pewno starać, skoro Państwu tak na tym zależy, to tym bardziej mnie to motywuje. Ale jak wszyscy wiedzą choroba nie wybiera.

- Otóż to. I mnie niestety wybrała, przez co nie mogłabym być raz na Pani zajęciach. Bardzo mi przykro z tego powodu. Sama Pani zdążyła już poznać mój stosunek do przedmiotu, a ta jedna jedyna nieobecność bardzo źle wygląda na tle tych wszystkich moich pozytywnych ocen. Myślę, że skoro Pani dokładnie rozumie sytuacje, w której ma się wysoką gorączkę, gardło boli i nie można się nawet odezwać, proponuję w imię tej solidarności, aby ta nieobecność nie była przez Panią już brana pod uwagę.

- Pani Paulino, doskonale Panią rozumiem. I skoro była Pani w takim stanie, a sama wiem, że to nic przyjemnego, jestem skłonna skreślić Pani tą nieobecność i bardzo się cieszę, że jest już Pani zdrowa.

- Dziękuję, ja także się cieszę, zwłaszcza, że mogę już bez problemu uczestniczyć w zajęciach.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
III ROK TECHNOLOGIA CHEMICZNA, zagadnienia do egzaminu PIM
III ROK TECHNOLOGIA CHEMICZNA zagadnienia do egzaminu PIM
mapy do celow proj
Seminarium IIIR do kopiowania
Szkol Wykład do Or
ROS wykorzystanie roslin do unieszkodliwiania osadow
Środki miejscowo znieczulające i do znieczulenia ogólnego(1)
Bakterie spiralne do druk
Kolana szpotawe do korekty
Wstęp do psychopatologii zaburzenia osobowosci materiały
3 umyslnosc do wysłania
do kolokwium interna
WYCHOWANIE DO I PRZEZ SPORT
Problem nadmiernego jedzenia słodyczy prowadzący do otyłości dzieci
tablice do analizy konkur
Wykład 1 inżynierskie Wprowadzenie do zarządzania operacyjnego

więcej podobnych podstron