Umysłowa stymulacja zwiększa siłę mięśni
Czy wydaje się niemożliwym zwiększyć swoją siłę bez kiwnięcia palcem? Teoretycznie tak, niemniej jednak badania przeprowadzone w Cleveland udowadniają, że wystarczy wyobrażać sobie, że ćwiczymy by siła naszych mięsni wzrosła.
Wyobraźmy sobie, że musimy przesunąć jakiś wielki przedmiot tylko za pomocą naszego małego palca. Siedzący w małym pomieszczeniu kliniki Cleveland Clinic Foundation (Ohio, USA), miejscu specjalizującym się w rehabilitacji, Marc słucha swojego fizjologa Guang Yue.
Dłoń i przedramię Marc’a ułożone płasko są szczelnie zamknięte w specjalnym aparacie stworzonym tylko na tą okazję. Co 5 sekund przez 15 minut Marc musi sobie wyobrażać, że napina mięsień odwodziciel swojego małego palca. Tylko i wyłącznie wyobrażać! Żeby być tego pewnym, Guang Yue sprawdza za pomocą specjalnego aparatu do pomiaru aktywności mięśniowej, czy rzeczywiście żaden skurcz mięśnia nie ma miejsca, monitorując jednocześnie aktywność mózgu za pomocą „kasku” utworzonego z elektrod. Taki jest bowiem cel tego dziwnego eksperymentu przeprowadzonego w 2002 roku, w którym brało udział, przez 3 miesiące, 5 razy w tygodniu, 24 uczestników: udowodnić, że trening umysłowy może sam w sobie spowodować fizyczny wzrost siły mięśni. „Siła nie zależy tylko od posiadanej masy mięśniowej, wyjaśnia naukowiec, lecz również od siły sygnału, który mózg wysyła do mięśni”.
ZASKAKUJĄCE REZULTATY
W praktyce wyglądało to tak, że ochotnicy (kobiety i mężczyźni w wieku 24-35 lat, wszyscy praworęczni) zostali podzieleni na 3 grupy. Pierwszą grupą, do której należał Marc, była grupa „małego palca”; druga 8-osobowa grupa miała za zadanie napinać „wirtualnie” biceps; 3 grupa zwana „kontrolną” liczyła również 8 osób, których zadaniem było siedzieć spokojnie przez 15 min. Każdego tygodnia, na polecenie Guang Yue, grupa „kontrolna” napinała odwodziciela małego palca oraz biceps, a pozostałe dwie grupy miały napinać, tym razem „naprawdę”, mięśnie, które wcześniej napinali „na niby”. Dzięki tym ćwiczeniom można było zmierzyć realną siłę tych mięśni za pomocą specjalnego aparatu (przetwornika). Po 3 miesiącach obserwacji i badań rezultaty okazały się zaskakujące: podczas, gdy siła grupy kontrolnej nie zmieniła się, w pozostałych dwóch grupach zaobserwowano jej przyrost. W grupie „bicepsa” przyrost wyniósł średnio nie mniej niż 13,5% natomiast w grupie „małego palca” przyrost siły sięgnął średnio 35%! Ta różnica pomiędzy przyrostem siły wynika prawdopodobnie z tego, że mięśnie małego palca są rzadziej używane niż bicepsy i dlatego też lepiej odpowiedziały na stymulacja umysłową. Czy jest możliwym, że Marc i pozostali uczestnicy eksperymentu oszukiwali? To niemożliwe, zapewnia Guang Yue. Podczas seansów nie zarejestrowano żadnej aktywności mięśni. Co więcej, w czasie badań objętość mięsni uczestników nie zwiększyła się, co stałoby się na pewno gdyby fizycznie stymulowali te partie mięśni.
Po opublikowaniu wyników swoich badań w lutowym numerze czasopisma Neuropsychologia, Guang Yue przeprowadza ponownie swoje badania, tym razem na grupie osób w wieku powyżej 65 lat, dla których utrzymanie dobrej kondycji fizycznej ciała jest dużo trudniejsze. Z sukcesem, bo jak wyznaje, siła ich bicepsów już wzrosła o 10%. Trzeba podkreślić, że ta metoda oferuje realne perspektywy wzmocnienia funkcji motorycznych u pacjentów zbyt osłabionych przez wiek lub kalectwo, czyli tak naprawdę prawdziwego skorzystania z rehabilitacji.