Drodzy Tebańczycy!!!
Nazywam sie Antygona. To ja dokonałam w moim życiu dramatycznego wyboru , którego konsekwencje są dla mnie tragiczne. Mam nadzieję, że niektórzy z Was sa dość wyrozumiali, aby mnie zrozumieć. Wiem, że złamałam zakaz króla, ale kierowałam się miłością, co jest dla mnie najważniejsze.
Tak, to ja pochowałam swojego ukochanego brata, sprzeciwiając się jednocześnie Kreonowi. Jestem świadoma tego, co zrobiłam. Niczego jednak nie żałuję, gdyż uważam, że każdy zasługuje na pochówek. Nikt nie zasługuje na to, aby jego ciało zastało rozszarpane i zbezczeszczone przez drapieżne zwierzęta. Jakąkolwiek decyzję bym podjeła, to
i tak konsekwencje byłyby dla mnie tragiczne. Dlatego wybrałam prawo boskie, a odrzuciłam prawo ustawowe. Jestem gotowa na śmierć, gdyż wiedziałam, co mnie czeka po podjęciu decyzji. Pochowałam Polinejka, ponieważ bez względu na to co zrobił, byłam z nim, kierowałam się miłością. Teraz przynajmniej wiem, że mam czyste sumienie. Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, ale powinniśmy kierować się sercem i miłością, a nie nienawiścią, która prowadzi do śmierci. Urodziliśmy sie po to, aby postępować zgodnie z naszymi uczuciami. Nie powinniśmy się tego wstydzić ani wyrzekać. Powinniśmy być nieugięci w swoich decyzjach, bez względu na konsekwencje.
Moi Drodzy!!!
To, że pochowałam brata sprzeciwiając się rozkazom króla, świadczy o mojej miłości do najbliższych. Jestem zwykłą dziewczyną, a jednak potrafiłam sprzeciwić się Kreonowi. Nie czuję się winna, a wręcz jestem z siebie dumna! Przyjęłam wyrok z godnością! Nie czuję do nikogo nienawiści, gdyż współkochać przyszłam, a nie współnienawidzić! Przejrzyjcie na oczy! Odwaga i miłość- to właśnie tymi cechami powinniśmy kierować się w życiu!!!
Kocham Polinejkesa i nie pozwolę na zbezczeszczenie jego ciała! Jeżeli mam za tę miłość zginąć, to zginę!!! Lecz zginę kochając!!!