29. 10. 2005 r.
Problematyka typizacji przestępstw.
Ustawodawca wciągając na listę przestępstw określony rodzaj zachowania zawsze posługuje się pewnym schematem, mianowicie podaje 4 podstawowe znamiona typu czynu zabronionego:
podmiot
przedmiot
strona przedmiotowa
strona podmiotowa.
Każdy typ czynu zabronionego opisany w części szczególnej Kodeksu karnego wedle tego schematu jest ujęty. W związku z tym, ponieważ będziemy się zajmować pewnymi typami przestępstw musimy sobie ten schemat odtworzyć, przypomnieć.
Przedmiot
Innymi słowy przedmiot ochrony lub przedmiot zamachu. To są wszystko synonimy: przedmiot przestępstwa, przedmiot ochrony, przedmiot zamachu.
Przedmiotem przestępstwa jest dobro, pewna wartość społeczna, której prawo karne przydaje ochronę.
Mówimy o przedmiocie przestępstwa w trojakim znaczeniu:
w znaczeniu ogólnym (przedmiot przestępstwa w znaczeniu ogólny to ogół tych wartości, które chroni prawo karne)
/to ogólne ujęcie praktycznego zastosowania w naszych rozważaniach nie znajdzie, natomiast dwa dalsze znaczenia przedmiotu przestępstwa będą wielokrotnie przedmiotem naszego zainteresowania/
przedmiot rodzajowy (przedmiot rodzajowy to jest wartość, której ochronie służą pewne zespoły przepisów; rodzajowy przedmiot ochrony wyznacza systematykę części szczególnej Kodeksu karnego; w tytułach poszczególnych rozdziałów części szczególnej Kodeksu karnego przywoływany jest właśnie przedmiot rodzajowy; np. będziemy mówić o przestępstwach przeciwko RP, a więc to dobro, ta wartość jaką jest Rzeczpospolita Polska stanowi rodzajowy przedmiot ochrony; będziemy mówić o przestępstwach przeciwko działalności instytucji państwowych i samorządowych, a więc działalność instytucji państwowych i samorządowych to rodzajowy przedmiot przestępstwa; będziemy mówić o przestępstwach przeciwko wymiarowi sprawiedliwości, a więc prawidłowość sprawowania wymiaru sprawiedliwości jest rodzajowym przedmiotem przestępstwa)
przedmiot bezpośredni (bezpośredni przedmiot przestępstwa to jest wartość, którą chroni konkretny przepis ustawy, ten i tylko ten przepis ustawy
Gdyby zdarzyło się tak, że nie potrafilibyśmy wskazać przedmiotu przestępstwa, to znaczyłoby to, że mamy do czynienia z daleko posuniętym błędem ustawodawcy. Kryminalizowanie ma sens o tyle tylko o ile służy ochronie jakiegoś dobra. Jeśli nie wiadomo jakie dobro jest chronione to nie może być mowy o przestępstwie.
Podmiot (czyli sprawca przestępstwa; osoba która może być sprawcą przestępstwa)
Z tego punktu widzenia wedle kryterium podmiotu dzielimy przestępstwa na:
powszechne (przestępstwo powszechne to takie, którego sprawcą może być każdy człowiek; art. 229 - każdy z nas może zrealizować znamiona tego przestępstwa)
i indywidualne (są przestępstwa, których sprawcami mogą być tylko określone w ustawie osoby, osoby posiadające pewne właściwości - i to są właśnie przestępstwa indywidualne) Przestępstwa indywidualne dzielą się na:
właściwe
i niewłaściwe
Aby objaśnić sobie ten podział musimy przypomnieć istotny bardzo podział przestępstw na typy:
podstawowe
uprzywilejowane
kwalifikowane
Ustawodawca wciągając na listę przestępstw określone zachowanie w typie podstawowym odzwierciedla taką postać danego rodzaju zachowania, która zdarza się najczęściej. Jest to odzwierciedlenie pewnej statystycznej prawidłowości.
Mamy jednak świadomość, że przy pewnych typach przestępstw zdarzają się zachowania odbiegające od tej przeciętności i to zarówno w kierunku wyższego poziomu społecznej szkodliwości, jak i w kierunku zachowań o mniejszym poziomie społecznej szkodliwości. W związku z tym w przypadku niektórych przestępstw także i te rzadziej zdarzające się postacie zachowań opisuje. Jak to robi?
Zawsze do zestawu ustawowych znamion typu podstawowego dodaje jakieś dalsze znamiona. W przypadku typów uprzywilejowanych to jest znamię, które oddaje mniejszy niż w przypadku typu podstawowego poziom społecznej szkodliwości.
W przypadku typu kwalifikowanego te dodane znamiona opisują zwyżkę poziomu społecznej szkodliwości.
art. 148 § 1 - to jest zestaw znamion typu podstawowego „kto zabija człowieka”. Teraz do tego zestawu znamion ustawodawca dodaje w art. 150: kto zabija człowieka /jest powtórzeniem/ na jego żądanie i pod wpływem współczucia dla niego podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5; znacząco niższa sankcja, tzw. zabójstwo eutanatyczne zasługuje zdaniem ustawodawcy na ocenę stopnia społecznej szkodliwości zasadniczo różną od podstawowego typu zabójstwa, a na to zróżnicowanie składa się właśnie to, co oddają dodatkowe znamiona, mianowicie to, że ofiara żądała skrócenia swego życia, zaś sprawca żywił dla niej współczucie.
Odwrotna relacja: do zestawu znamion wyrażonych słowami kto zabija człowieka w § 2 art. 148 dodano np. ze szczególnym okrucieństwem podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 12, karze 25 lat pozbawienia wolności lub karze dożywotniego pozbawienia wolności. A więc znów mamy powtórzenie znamion typu podstawowego: kto zabija człowieka i dalsze znamiona: ze szczególnym okrucieństwem. Owe szczególne okrucieństwo zwiększa poziom społecznej szkodliwości, w konsekwencji tego sankcja karna jest tu wyższa.
A więc typy uprzywilejowane i kwalifikowane mają bogatszy zestaw znamion niż typ podstawowy, a to dlatego, że w przypadku typu uprzywilejowanego trzeba opisać owo obniżenie poziomu społecznej szkodliwości, którego konsekwencją jest niższa sankcja, albo podwyższenie poziomu społecznej szkodliwości, czyli typ kwalifikowany, czego konsekwencją jest wyższa sankcja.
Typy kwalifikowane dzielą się na:
typy kwalifikowane przez okoliczności
i typy kwalifikowane przez następstwo
Typ kwalifikowany przez następstwo występuje wówczas, gdy o wzroście społecznej szkodliwości decyduje opisany w ustawie rezultat zachowania sprawcy wskazanego w typie podstawowym. A więc idzie o jakieś dalsze ogniwo wynikające z zachowania sprawcy opisanego w typie podstawowym. Tym dalszym ogniwem jest skutek. Dla skutku będącego znamieniem typu kwalifikowanego używamy nazwy następstwo.
Przepis art. 152 jest to przestępstwo skutkowe, tutaj skutkiem tego opisanym w ustawie jest przerwanie życia płodu, ale może się zdarzyć tak, że nie tylko życie dziecka w łonie matki zostanie przerwane, ale na skutek komplikacji związanych z tym zabiegiem zginie i kobieta i w art. 154 jest mowa o takim stanie faktycznym.
A więc mamy typ podstawowy: przerwanie ciąży niezgodnie z ustawą i tam skutkiem jest przerwanie życia dziecka w łonie matki i jeśli z tego jeszcze dodatkowy skutek wystąpi, czyli śmierć kobiety, to będziemy mieli do czynienia z typem kwalifikowanym przez następstwo. Śmierć kobiety jest tym następstwem, które zwiększa, zwielokrotnia, potęguje społeczną szkodliwość samego nielegalnego przerwania ciąży.
I o tym wzroście społecznej szkodliwości tutaj decyduje ów dalszy skutek, czyli następstwo.
Ale w przywoływanym tu dzisiaj przykładzie typu kwalifikowanego: zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem; o wzroście społecznej szkodliwości nie decyduje to co wyniknęło z tego czynu, tylko pewna okoliczność tego czynu, mianowicie to, że nie tylko zabijano, ale jeszcze ze szczególnym okrucieństwem. Czyli tym czynnikiem zwiększającym społeczną szkodliwość jest element towarzyszący czynowi, właściwość czynu; nie rezultat tego czynu tylko okoliczność.
I stąd mówimy o typach kwalifikowanych przez okoliczności i typach kwalifikowanych przez następstwo.
W jakim celu to odróżniamy?
Dlatego odróżniamy te dwa typy kwalifikowane, że konstrukcja strony podmiotowej mieszanej odnosi się tylko do typów kwalifikowanych przez następstwo.
Przestępstwa mogą być popełnione umyślnie lub nieumyślnie (art. 9 KK).
Ustawa polska stanowi, że przestępstwo może być popełnione [nieumyślnie], wtedy gdy jest ono występkiem i gdy ustawa to pozytywnym przepisem przewiduje. Więc po to by ktoś odpowiedział za pewien typ nieumyślnego zachowania musi wystąpić jednoznaczna wzmianka na ten temat w ustawie.
Przykład: przestępstwo z art. 288. Na pytanie czy to jest przestępstwo, które można popełnić zarówno umyślnie albo nieumyślnie najczęściej wszyscy odpowiadają, że tak, można je popełnić także nieumyślnie, mając na uwadze, taką ewentualność, że można złośliwie zepsuć jakieś urządzenie, a można to zrobić przez nieostrożne z nim się obchodzenie. Ale ta odpowiedź jest wadliwa, bo choć do pomyślenia jest, choć w życiu może się zdarzyć nieumyślne zniszczenie rzeczy, to nie ma nieumyślnego przestępstwa zniszczenia rzeczy, bo kodeks takiej ewentualności nie przewidział, ustawodawca uznał, że przy nieumyślnym zniszczeniu rzeczy nie należy uruchamiać represji karnej, wystarczy płaszczyzna postępowania cywilnego i odszkodowanie. A więc nie ma przestępstwa nieumyślnego uszkodzenia rzeczy, choć oczywiście to się zdarzyć może. Można nieumyślnie zniszczyć cudzą rzecz.
Jest pewien wyjątek od konieczności wyrażania takiej ewentualności w przepisie części szczególnej, właśnie tym wyjątkiem jest konstrukcja strony podmiotowej mieszanej. Mianowicie w art. 9 § 3 ustawodawca jakby przed nawias wyjmuje postanowienie przewidujące odpowiedzialność za nieumyślne spowodowanie następstwa. Sprawca ponosi surowszą odpowiedzialność. Surowszą, czyli tę charakterystyczną dla typu kwalifikowanego, którą ustawa uzależnia od określonego następstwa czynu zabronionego, a więc to postanowienie odnosi się nie do wszelkich typów kwalifikowanych, tylko do typów kwalifikowanych przez następstwo, jeżeli następstwo to przewidywał, albo mógł przewidzieć.
Czyli w miejsce powtarzania przy rozmaitych przepisach części szczególnej tej ewentualności odpowiedzialności za nieumyślnie spowodowane następstwo kwalifikujące, ustawodawca wyraził tę myśl w przepisie części ogólnej.
A więc ilekroć mamy do czynienia z typem kwalifikowanym przez następstwo, tylekroć wejdzie w grę możliwość strony podmiotowej mieszanej.
Art. 252 - a więc dla wymuszenia pewnej decyzji instytucji państwowej wzięto zakładnika. To jest typ przestępstwa podstawowy. Oczywiście mamy tutaj do czynienia z zachowaniem podjętym umyślnie z zamiarem bezpośrednim.
§ 2 art. 252 - zasadniczo wzrasta sankcja, w dolnym progu ustawowego zagrożenia dwukrotnie. I teraz jaki jest stosunek psychiczny sprawcy do tej śmierci zakładnika? Właśnie nieumyślność. Z tego przepisu odpowie ten kto, czy to przewidywał możliwość śmierci zakładnika i uważał bezpodstawnie, że tego uniknie, czy to nie brał tego pod uwagę, choć powinien i mógł był to przewidzieć.
Nie odpowiada z tego przepisu ten, kto np. zakładnika chciał zabić, bo wtedy wchodzi w grę zwyczajne zabójstwo.
A więc przestępstwo z art. 252 § 2 jest przestępstwem o stronie podmiotowej mieszanej. Umyślnie wziął zakładnika z zamiarem bezpośrednim, ale skutek, jakim jest śmierć człowieka zawinił nieumyślnie. A jeśli chciał zabić to będzie odpowiadał za zwykłe zabójstwo.
To była w pewnym sensie dygresja związana ze stroną podmiotową mieszaną, bo problematyka typów uprzywilejowanych i kwalifikowanych jest nam potrzebna dla wyjaśnienia podziału na przestępstwa indywidualne właściwe i niewłaściwe, bo w tym momencie rozstaliśmy się z kwestią podziału przestępstw wg kryterium podmiotu.
I teraz wracamy do podziału przestępstw na indywidualne właściwe i niewłaściwe.
Przestępstwa indywidualne właściwe to takie w przypadku których zrealizowanie określonego zachowania przez sprawcę posiadającego cechę opisaną w ustawie decyduje o przestępności tego zachowania (innymi słowy cecha sprawcy kreuje to zachowanie na przestępne); gdyby to zachowanie wykonał kto inny, nie posiadający takiej cechy to to nie będzie przestępstwo.
Przestępstwo tzw. łapownictwa biernego opisane w art. 228 polegające na przyjmowaniu korzyści.
I teraz weźmy zachowanie polegające na przyjęciu koperty z zawartością 5000 zł.
Osoba, która nie pełni funkcji publicznych może to przyjąć z daleko posuniętym poczuciem bezpieczeństwa; nic się nie stanie. A inaczej wygląda sytuacja jeśli tą kopertę przyjmie osoba, która pełni funkcje publiczne, to jest przestępstwo. Czyli to samo zachowanie w znaczeniu fizycznym raz jest, a raz nie jest przestępstwem w zależności od tego kto to zrobił. Czyli właściwość sprawcy czynu powoduje, że określone zachowanie jest przestępstwem. I to właśnie nazywamy przestępstwem indywidualnym właściwym.
A przestępstwa indywidualne niewłaściwe o takie, które polegają na zrealizowaniu zachowania, które zawsze jest przestępstwem bez względu na to, kto to zachowanie podejmie. Jeśli jednak podejmie to zachowanie osoba opisana w ustawie, czyli posiadająca pewną szczególną cechę, to ona odpowie inaczej niż pozostali, a mianowicie albo za typ uprzywilejowany, albo za typ kwalifikowany.
Przykład: para małżonków, którzy płodzili dzieci, a po ich przyjściu na świat wspólnie zabijali te dzieci i chowali w beczce. Robili dokładnie to samo. Jest rzeczą oczywistą, że obydwoje popełnili przestępstwo, ale nie to samo przestępstwo. Ojciec dopuścił się zabójstwa w typie podstawowym. Odpowie za przestępstwo z art. 148 § 1. Natomiast kobieta z uwagi na pewne właściwości, a mianowicie ze względu na to, że popełniała te czyny w czasie i pod wpływem porodu, odpowie nie za typ podstawowy z art. 148 § 1, tylko za typ uprzywilejowany z art.149.
Zasadniczo różna sankcja karna. Czyli to samo zachowanie w związku z różnymi cechami sprawców będzie miało różną kwalifikację prawną, bo wedle ocen dokonanych przez ustawodawcę mamy tu do czynienia z różnym poziomem społecznej szkodliwości. Ustawodawca zakłada, że przeżycie porodu dla kobiety jest związane z określonymi doznaniami fizycznymi i psychicznymi
Czyli cecha bycia matką, w czasie i pod wpływem porodu powoduje, że kobieta odpowie za typ uprzywilejowany. A więc przestępstwo z art. 149 jest przestępstwem indywidualnym niewłaściwym.
Art. 160 § 1 - typ podstawowy.
Pielęgniarki, które urządziły sobie zabawę z dziećmi będącymi wcześniakami, które wymagały szczególnej pieczołowitości w podejściu z uwagi na zagrożenie życia. Pielęgniarki są osobami na których ciąży szczególny obowiązek z racji zawodu, który wykonują i dyżuru jaki pełniły; na nich spoczywał szczególny obowiązek dbałości o te dzieci. I mimo to to zrobiły.
Tego tyczy § 2 art. 160.
Czyli gdyby tego noworodka wyjęła babcia w niewiedzy, że może zaszkodzić temu noworodkowi to ona odpowie za typ podstawowy, ale pielęgniarka dlatego, że ona jest powołana do sprawowania opieki nad noworodkami odpowie z przepisu surowszego. A więc art. 160 § 2 jest typem kwalifikowanym, będącym przestępstwem indywidualnym niewłaściwym.
Wiele spośród przestępstw o których my będziemy mówili będzie miało charakter przestępstw indywidualnych, bo ich sprawcami będą funkcjonariusze publiczni.
Strona przedmiotowa.
Strona przedmiotowa opisuje czyn i jego okoliczności. Do znamion strony przedmiotowej każdego przestępstwa zaliczamy opis czynu przy przestępstwach bezskutkowych bądź czynu i skutku przy przestępstwach skutkowych.
Te znamiona muszą się pojawić. Każdy typ przestępstwa musi zawrzeć albo opis czynu, albo opis czynu i skutku. Pozostałe znamiona strony przedmiotowej niekiedy się pojawiają, niekiedy nie. I te dalsze znamiona strony przedmiotowej to: przedmiot wykonawczy (czasami określony mianem przedmiotu bezpośredniego działania), okoliczności czasu, miejsca, sytuacji i sposobu działania sprawcy i znamię środka.
Podział przestępstw na materialne i formalne, czyli skutkowe i bezskutkowe. Przestępstwa skutkowe to inaczej przestępstwa materialne. Przestępstwa bezskutkowe to inaczej formalne.
Są przestępstwa, których istota sprowadza się do tego, jak sprawca się zachował. W konsekwencji tego one są dokonane z chwilą ukończenia zachowania przez sprawcę bez względu na to, co z tego wyniknęło. Rezultat tego zachowania sprawcy nie należy do istoty danego przestępstwa, on może należeć do istoty innego przestępstwa, ale do istoty tego przestępstwa nie należy.
Przykład: przestępstwo fałszywych zeznań z art. 233 jest przestępstwem formalnym. Ten kto zeznawał przed sądem i zeznał fałszywie staje się z chwilą wypowiedzenia tych treści sprawcą przestępstwa. I dla jego odpowiedzialności nie ma znaczenia, czy sąd dał się wywieść w pole, czy wręcz przeciwnie, zorientował się i nie dał wiary tym zeznaniom. To jest nieistotne. Czyli krótko powiedziawszy, co wyniknęło z tych fałszywych zeznań, jakie były dalsze tego konsekwencje dla bytu tego przestępstwa nie ma znaczenia. Może mieć znaczenie dla innego przestępstwa, np. jeśli to będzie fałszywe oskarżenie kogoś. Ale dla odpowiedzialności za fałszywe zeznania wystarczy tylko fałszywie zeznać. Ustawodawca powiada: zeznałeś nieprawdę, jesteś sprawcą przestępstwa.
A przy przestępstwach skutkowych jest inaczej; nie wystarczy ukończenie zachowania przez sprawcę. Nadto musi wystąpić zmiana w świecie zewnętrznym, o której nam ustawodawca mówi.
Jeśli sprawca chcąc zabić zadał kilka uderzeń nożem w klatkę piersiową i porzucił ofiarę mając przekonanie, że ona zaraz wyzionie ducha, ale ktoś zauważył to zdarzenie, powiadomił pogotowie i sprawna operacja uratowała temu człowiekowi życie. Sprawca nie może odpowiedzieć za dokonane zabójstwo, można mu postawić zarzut usiłowanego zabójstwa. Jeśli zaś te wysiłki lekarzy trwały przez dwa tygodnie i niestety potem ofiara zmarła to przez dwa tygodnie nie można było sprawcy postawić zarzutu dokonania zabójstwa. Dopiero z chwilą zgonu taki zarzut może się pojawić. A więc przy przestępstwie skutkowym oprócz czynu musi wystąpić zmiana w świecie zewnętrznym opisana w ustawie.
I to jest istotą podziału przestępstw na materialne i formalne.
Z tym podziałem w ścisłym związku pozostaje podział na przestępstwa ze względu na formę czynu: czyn przejawić się może jako działanie lub zaniechanie.
Zaniechanie to kierunkowa bezczynność, czyli brak aktywności w kierunku w którym prawo wymagało działania.
Czyli nie da się zaniechania ująć w kategoriach czysto naturalistycznych w oderwaniu od tej normy. Bo obowiązek działania musi wynikać czy to z ustawy, z decyzji uprawnionego organu, czy to umowy. Tylko wtedy można mówić o zaniechaniu.
Przy przestępstwach formalnych, których istotą podjęcie pewnego zachowania opisanego w ustawie, ustawodawca wypełniając zobowiązanie wynikające z zasady nullum crimen sine lege /nie ma przestępstwa bez ustawy/ musi rzetelnie wskazać na czym zachowanie sprawcy polega, czy tylko na działaniu, czy tylko na zaniechaniu, czy zarówno na działaniu, jak i na zaniechaniu.
Bo gdyby tego nie opisał, gdyby tego nie wskazał, to można by było postawić zarzut naruszenia tej fundamentalnej zasady prawa karnego.
I dlatego też w przywoływanym tu już dzisiaj formalnym przestępstwie fałszywych zeznań mamy takie oto sformułowanie - art. 233, czyli przy przestępstwie formalnym musi ustawodawca określić formę czynu i wskazać czy wchodzi w grę tylko jedna z nich czy obydwie.
Natomiast przy przestępstwach skutkowych ich ciężar gatunkowy, ich społeczna szkodliwość w zasadzie nie wiąże się z tym jak sprawca się zachował, tylko co z tego wyniknęło.
Jeśli mamy do czynienia z zabójstwem człowieka w sposób, że siekierą rozpłatano mu czaszkę na dwie połowy to będzie przez działanie.
Jeśli zaś zginie człowiek, dlatego że pielęgniarka o określonej porze nie podała środka, od którego zależało podtrzymanie funkcji życiowych pacjenta na oddziale intensywnej terapii i ten człowiek umiera, to dla społeczeństwa w obydwu tych wypadkach mamy z tym samym rezultatem do czynienia - zginął człowiek. I stąd też przy przestępstwach skutkowych najczęściej ustawodawca nie opisuje na czym czyn polega, czy na działaniu, czy na zaniechaniu. Kto zabija człowieka, kto powoduje uszkodzenie ciała, kto powoduje wypadek w komunikacji; nacisk spoczywa na wywołaniu skutku. Taka konstrukcja jest możliwa właśnie ze względu na ciężar gatunkowy przestępstw skutkowych. Nie naruszamy zasady nullum crimen sine lege tak ujmując istotę przestępstw skutkowych, bowiem w przepisach części ogólnej w art. 2 ustawodawca jakby przed nawias możliwość popełnienia przestępstwa skutkowego przez zaniechanie wyjął. Art. 2 to znaczy jeśli jest basen, w którym pływają powiedzmy 24 osoby i jest tam jeden ratownik. Jedna z tych 24 osób zaczyna tonąć. I nikt jej nie rusza na pomoc. Nikt nie ratuje tego człowieka będącego w niebezpieczeństwie. Wszyscy zachowują się jednakowo biernie, ale odpowiadać będą różnie. Pływający tam odpowiedzą za nie udzielenie, za formalne przestępstwo nie udzielenia człowiekowi będącemu w niebezpieczeństwie pomocy, za przestępstwo z art. 162. A ratownik odpowie za popełnione przez zaniechanie przestępstwo spowodowania śmierci człowieka, bo na nim ciążył prawny, szczególny obowiązek zapobieżenia utonięciu.
A więc o możliwości popełnienia przez zaniechanie przestępstw skutkowych wyprowadzamy wniosek nie z opisu w części szczególnej zawartego, tylko z wyjęcia przed nawias treści art. 2.
Reasumując:
Przestępstwo formalne może być popełnione tylko w takiej formie czynu, która wyraźnie została opisana w ustawie.
A przestępstwo skutkowe może być popełnione w zasadzie zarówno przez działanie, jak i przez zaniechanie, chyba że coś innego postanowił ustawodawca, albo coś innego wynika z istoty danego zachowania, bo np. skutkowego przestępstwa niealimentacji przez działanie popełnić się nie da (wyłącznie przez zaniechanie).
Ten zestaw znamion musi być przeanalizowany w każdej typizacji. Czyli musimy biorąc na warsztat każdy typ przestępstwa musimy umieć odpowiedzieć sobie na pytanie, czy jest to przestępstwo skutkowe czy bezskutkowe i odpowiedzieć na pytanie, czy może być popełnione tylko z działania, czy tylko z zaniechania, czy zarówno z działania jak i z zaniechania.
Jeśli chodzi o kwestię skutkowości i bezskutkowości to nie ma pełnej zgodności pomiędzy poszczególnymi autorami w sposobie określenia skutku. On może być ujmowany ciaśniej lub węziej, jak też uznawaniu czy dane przestępstwo ma charakter skutkowy czy bezskutkowy. W szczególności pewne kontrowersje są w związku z tzw. przestępstwami narażenia na niebezpieczeństwo. Są dwie kategorie przestępstw narażenia na niebezpieczeństwo:
przestępstwo narażenia na niebezpieczeństwo konkretne
przestępstwo narażenia na niebezpieczeństwo abstrakcyjne
Konkretne narażenie na niebezpieczeństwo stanowi /wg oceny doc. Nagórskiej/ szczególną postać skutku. Zaliczam przestępstwa narażenia na niebezpieczeństwo konkretne do przestępstw skutkowych. W rezultacie czego przestępstwa skutkowe dzielić by należało na:
naruszające dobro prawne
i narażające dobro prawne na konkretne niebezpieczeństwo
O narażeniu na niebezpieczeństwo mówimy wówczas, gdy sprawca swoim zachowaniem nie spowodował jeszcze uszczerbku na dobrach prawnych, a jedynie wytworzył sytuację, z której rozwojem wiąże się prawdopodobieństwo powstania takiego uszczerbku.
Ale skutkowy charakter tego przestępstwa powoduje, że my musimy umieć opisać istotę tego niebezpieczeństwa. Czyli by sprawca odpowiedział za narażenie życia człowieka na niebezpieczeństwo to musimy wykazać komu, w jakiej postaci i z jaką intensywnością niebezpieczeństwo groziło.
Wszystkie wypowiedzi prokuratury na temat zachowania pielęgniarek z centrum zdrowia dziecka w Ligocie tyczą ustalenia które to dziecko i w jakim będące stanie zdrowia, bo od tego zależy, czy ono rzeczywiście zostało narażone na niebezpieczeństwo, bo przedmiotem postępowania jest ustalenie, czy ten rodzaj zachowania, jaki te pielęgniarki podjęły w odniesieniu do konkretnego dziecka zwiększył zagrożenie dla jego życia lub zdrowia, czy nie. I to jest ta trudność, ponieważ nie wiemy, które to były dzieci. Na razie nie udało się ustalić z całą pewnością które to były dzieci. A jak nie wiemy które to były dzieci, to nie wiemy w jakim stanie zdrowia i nie wiemy, czy te manipulacje, których się one dopuściły, zwielokrotniły zagrożenie dla życia, czy zdrowia tych noworodków.
A więc istotą przestępstwa konkretnego narażenia na niebezpieczeństwo jest wytworzenie sytuacji, której dynamika doprowadzić może do powstania uszczerbku, w naszym przykładzie uszczerbku na życiu, zdrowiu.
Natomiast przestępstwa abstrakcyjnego narażenia na niebezpieczeństwo zaliczamy do przestępstw formalnych.
Jeśli na skrzyżowaniu dróg stanie pijany policjant i będzie regulował ruchem płynnie z wdziękiem większym niż na trzeźwo, żadnemu pieszemu, czy kierującemu pojazdem ani na chwile nic nie zagrażało to on i tak będzie sprawcą przestępstwa abstrakcyjnego narażenia na niebezpieczeństwo opisanego w art. 180.
Ustawodawca założył z góry, że tego rodzaju czynności, wykonywane w stanie nietrzeźwości są niebezpieczne i w związku z tym dla odpowiedzialności takiego sprawcy nie musimy wykazywać, czy rzeczywiście jakieś niebezpieczeństwo zagrażało, komu i w jakiej postaci. Wystarczy samo podjęcie tego zachowania. Dokładnie to samo z prowadzeniem pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości. Nawet gdyby nietrzeźwy kierowca przestrzegał wszystkich zasad, wlókł się noga za nogą i jechał nadzwyczajnie ostrożnie to i tak jest sprawcą tego przestępstwa.
A więc przestępstwo prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości jest formalnym przestępstwem abstrakcyjnego narażenia na niebezpieczeństwo.
Niektórzy autorzy szerzej, a inni węziej pojmują skutek. To tyczy nie tylko omówionej kwestii narażenia dobra prawnego na niebezpieczeństwo, także przedmiotem kontrowersji jest to, czy pojęcie skutku wiązać należy tylko ze zmianami o charakterze materialnym, czy także niematerialnym. Czy np. skutkiem jest przeżycie psychiczne pokrzywdzonego, czy nie.
I w związku z tym np. spotkać można różne zapatrywania jeśli chodzi o przestępstwo groźby.
Art. 190 - mowa tutaj jest o przeżyciu psychicznym jaki jest obawa przed spełnieniem groźby. Jeśli powiemy, że przeżycie psychiczne może być odmianą skutku, to powiemy jest to przestępstwo skutkowe. Ale jeśli powiemy, że skutek to tylko zmiana w świecie materialnym, powiemy że przestępstwo bezskutkowe. A więc jest to ilustracją tego, że można się spotkać z różnymi zapatrywaniami: jeden autor przypisze przestępstwu charakter skutkowy, a drugi bezskutkowy.
Trzeba pamiętać, że nie mamy tutaj daleko idącej swobody w ustaleniach, a mianowicie trzeba pamiętać, że odczytywanie przestępstwa jako formalnego zwiększa możliwości karania, mianowicie kryminalizacja następuje wcześniej, już sam czyn decyduje o bycie przestępstwa, a zatem zgodnie z zasadą in dubio proreo, przyjmowania, rozstrzygania wątpliwości zawsze na korzyść musimy mając wątpliwości, czy przestępstwo jest formalne czy materialne przyjmować skutkowy charakter, bo to oznacza przesunięcie punktu karalności na moment zaistnienia skutku. A więc w zasadzie powinniśmy nie umiejąc dać jednoznacznej odpowiedzi, czy przestępstwo jest skutkowe czy bezskutkowe, przypisywać im skutkowy charakter, właśnie ze względu na zasadę in dubio proreo.
Przedmiot wykonawczy, czyli przedmiot bezpośredniego działania, który odróżnić musimy od przedmiotu przestępstwa. To jest znamię, które występuje tylko przy pewnych typizacjach, przy innych go nie ma.
Przedmiot wykonawczy to realnie istniejący przedmiot, na który kieruje swoje zachowanie sprawca realizując zamach na przedmiot przestępstwa.
Przykłady:
Przestępstwo zabójstwa - przedmiotem przestępstwa, czyli wartością, którą ten zakaz chroni jest życie człowieka. A przedmiotem wykonawczym, albo przedmiotem bezpośredniego działania jest ciało żywego człowieka.
Kradzież (kto zabiera cudzą rzecz w celu przywłaszczenia) - przedmiotem przestępstwa jest własność lub posiadanie, a przedmiotem wykonawczym jest rzecz ruchoma, bo tylko taka nadaje się do zabrania.
Takie przestępstwo jak pochwalanie faszyzmu nie ma przedmiotu wykonawczego. Oczywiście ma przedmiot przestępstwa, ale nie ma przedmiotu wykonawczego.
Jeśli chodzi o pozostałe znamiona, czyli znamiona czasu, miejsca, sytuacji i sposobu lub środka to one mają to znaczenie, że jeśli są objęte opisem ustawowym, to podjęcie czynu w innym czasie, w innym miejscu, w inny sposób lub przy użyciu innego środka oznacza nie wypełnienie znamion czyli brak danego typu przestępstwa.
Odwołując się do tzw. zabójstwa w typie kwalifikowanym art. 148 § 2 pkt. 4 - z tego przepisu nie może odpowiadać ktoś, kto zabił nożem, ponieważ ustawodawca zacieśnił to do przypadków posłużenia się środkami takimi jak broń palna lub materiały wybuchowe. Użycie niebezpiecznego narzędzie nie może spotkać się z kwalifikacją z tego typu.
Strona podmiotowa.
Ze względu na stronę podmiotową przestępstwa dzielimy na umyślne i nieumyślne.
O nieumyślnym przestępstwie mówimy wtedy, gdy ustawa wyraźnie to przewiduje.
Dalsze znamiona strony podmiotowej, które przewiną się typizacjach, o których będziemy mówić.
Mianowicie idzie o przestępstwa kierunkowe. To są przestępstwa do znamion których należą znamiona opisujące szczególne podmiotowe nastawienie sprawcy, które po pierwsze decyduje o kształcie bezprawia, a po wtóre decyduje o zacieśnieniu do zamiaru bezpośredniego. Przykład: auto zostawione wieczorem pod domem, rano go nie ma. Na podstawie tej informacji, że oto został zrealizowany czyn pt. zabór samochodu, w ogóle nie jesteśmy w stanie jeszcze powiedzieć jakie przestępstwo zostało popełnione; jaki kształt bezprawia zaistniał, bowiem jeśli sprawca działał w celu przywłaszczenia to będzie to przestępstwo kradzieży /kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą/, jeśli zaś sprawca działał w celu krótkotrwałego użycia zabierając, to jest to przestępstwo z art. 289.
A więc o tym, które przestępstwo zostało zrealizowane decyduje podmiotowe nastawienie sprawcy. Jak on pognał na giełdę samochodową z intencją sprzedaży, to działał w celu przywłaszczenia, a jak on się przejechał z narzeczoną i jak mu zabrakło paliwa to zostawił to działał w celu krótkotrwałego użycia.
Czyli podmiotowe nastawienie sprawcy decyduje o tym jakie przestępstwo jest związane z określonym rodzajem zachowania, bo zachowanie wygląda dokładnie tak samo, tu zabrał pojazd mechaniczny i tu zabrał pojazd mechaniczny.
Otóż jeśli ktoś działa w określonym celu to znaczy, że działa chcąc i z zamiarem bezpośrednim.
Do znamion wyrażających to szczególne podmiotowe nastawienie zaliczamy nie tylko owo znamię celu, ale także inne znamiona.
Np. ustawa używa terminu znęca się. W języku polskim dla kogoś kto po prostu uderzył, dla zachowania takiej osoby nie użyjemy terminu znęca się. O znęcaniu się mówimy wówczas, kiedy ktoś działa z takim szczególnym nastawieniem negatywnym, takim dążeniem do wyrządzenia komuś krzywdy; znęca się, pastwi, tzn. chce takiego udręczenia. A więc termin znęca się już sam w sobie zawiera takie nastawienie na wyrządzenie krzywdy.
A więc kierunkowy charakter przestępstwa może wynikać także z użycia pewnych sformułowań, którym w języku polskim przypisujemy wyrażenie takiego podmiotowego, szczególnego nastawienia sprawcy.
Jeden jeszcze wątek z zakresu strony podmiotowej - wzmianka o odróżnieniu zamiaru ewentualnego od niby ewentualnego.
Ustawa określając istotę czynu zabronionego umyślnego powiada, że występuje on wówczas, gdy sprawca chce popełnić czyn zabroniony (to jest zamiar bezpośredni), albo przewidując możliwość jego popełnienia na to się godzi. Godzenie się to zamiar ewentualny. Otóż przestępstwo popełnione z zamiarem ewentualnym jest znamię opisujące czy tzw. znamię czasownikowe, jest popełnione z takim nastawieniem sprawcy, czyli sprawca (pozostając przy przykładzie zabójstwa) godzi się na spowodowanie skutku śmiertelnego. A czymś innym jest jeśli godzenie odnosi się do innego znamienia, niż znamię opisujące czyn, czyli znamię czasownikowe.
Art. 200. Jest rzeczą oczywistą, że obcowanie płciowe wymaga zamiaru bezpośredniego. Tutaj nie da się tego znamienia zrealizować godząc się na to. Albo podejmuję obcowanie płciowe albo nie, a jak podejmuje to znaczy tego chcę.
Natomiast sprawca może nie mieć pewności co do tego jaki jest wiek partnera seksualnego. Może nie być pewnym, czy on ma poniżej lat 15 czy nie. Oczywiście on może tego chcieć, ale jeśli tę ewentualność pominiemy, to może się zdarzyć i taki stan rzeczy, kiedy on przewiduje, że partner ma poniżej lat 15, bo tak wygląda coś nie bardzo dorośle i mimo to podejmuje obcowanie płciowe, czyli godzi się na to, że partner seksualny będzie miał lat poniżej 15. I to nazywamy zamiarem niby ewentualnym. Czyli jest to sytuacja, w której znamię czasownikowe jest realizowane z chęcią, a czynnik godzenia się tyczy jakiegoś innego znamienia. W tym przykładzie był to wiek pokrzywdzonego.
5