W znaczeniu najogólniejszym termin – awangarda odnosi się nie tylko do literatury, ale w ogóle do sztuki rozwijanej w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Janusz Słowiński określa awangardę jako zespół tendencji w sztuce międzywojennej wyrażających się przede wszystkim: antytradycjonalizmem, odejściem od konwencji dziewiętnastowiecznego realizmu i naturalizmu, poszukiwaniu środków artystycznego przekazu związanych bezpośrednio ze współczesnością, nastawieniem eksperymentatorskim i dążeniem do programowości. Do awangardy międzywojennej zaliczyć można wiele kierunków poetyckich, a zwłaszcza formizm, ekspresjonizm i futuryzm.
Rozwój i działalność artystyczna Awangardy Krakowskiej przypada na lata dwudzieste okresu międzywojennego. Twórcą i teoretykiem tej grupy był Tadeusz Peiper.
I faza – 1922 – 1923 – ukazuje się sześć numerów pisma „Zwrotnica”, stanowiącego trybunę teoretycznych i literackich wystąpień młodych poetów.
Wśród pisarzy najbliżej związanych z Peiperem znajdowali się: Julian Przyboś, Jan Kurek i Jan Brząkowski.
II faza – 1925 – 1927 – ukazuje się druga seria „Zwrotnicy” (sześć numerów).
W 1925 r po zamknięciu „Zwrotnicy” następuje szybki rozpad Awangardy Krakowskiej.
W latach 1931 – 1933 ukazywała się „Linia” redagowana przez Kurka przy współpracy jana Brzękowskiego i Juliana Pryzbosia.
Program:
Peiper uznał cywilizację za punkt odniesienia dla wszelkich rozważań o kulturze i sztuce.
miasto – zaczarowana wyspa potężnych wzruszeń
masa – szukany współpracownik nowego piękna
maszyna – poetyczna czarodziejka rozpalonych snów człowieka.
Sztuka i poezja mają do spełnienia szczególną misję: przygotować świadomość człowieka i jego moralną kondycję do właściwego korzystania ze zdobyczy cywilizacyjnych.
Literatura powinna służyć jednostce w odnalezieniu miejsca w nowym, wszechstronnie rozwiniętym świecie „miasta, masy i maszyny”.
Program cywilizacyjny „3 x M” Peipera charakteryzował się nieograniczonym optymizmem: rozwój cywilizacji będzie pasmem sukcesów i zwycięstw podporządkowujących nieujarzmioną, amorficzną naturę twórczej działalności człowieka.
Peiper odrzucił natchnienie i intuicję jako siły sprawcze poezji, istotę wszelkiego aktu twórczego widział w świadomej pracy, w kreacyjnym wysiłku intelektualno – estetycznym. Wiara to celowe dzieło artysty – rzemieślnika, a akt twórczy odzwierciedlać musi proces opanowywania i przetwarzania przez poetę poznawanej rzeczywistości. Dzieło poetyckie charakteryzować się musi skrajnym „ekonomizmem, czyli oszczędnością wyrazu artystycznego. Proza nazywa, natomiast poezja „pseudonimuje”, a więc dąży do skrótu, do niezbędności estetycznej wszystkich swych elementów. Metafora jest samowolnym spokrewnianiem pojęć; jest tworzeniem związków pojęciowych, którym w świecie realnym nic nie odpowiada. Nie jest więc środkiem realistycznego odtwarzania świata. Nie jest niewolniczym inwentaryzowaniem rzeczywistości. Nie jest opisem. Metafora przekształca rzeczywistość doznań i przetwarza ją na nową rzeczywistość, rzeczywistość czysto poetycką. Metafora jest sama przez się skrótem. Jest ona prawie zawsze skróconym porównaniem poetyckim. Metafora jest burzeniem hierarchii uczuciowej, jaką człowiek dotąd transponował na szczególne dziedziny świata.
„Notre – Dame”
Styl gotycki – to harmonia, harmonia Boga z otoczeniem. W stylu tym przejawia się doskonałość istoty Boga, natury. Cechy: łuki strzeliste, okna strzeliste z witrażami, wieże, sklepienia krzyżowe. Konstrukcja przypomina złożone dłonie „ z miliona złożonych do modlitwy palców wzlatująca przestrzeń!” (matefora) Jest tu wyraźna nawiązanie do cech styli gotyckiego, do elementów.
Jest tu poetycka wizja kultury gotyckiej. To nie jest opis, to jest tworzenie w wyobraźni obrazu.
„wyszydzony i opluty śród poczwar rozdziawionych deszczem” - są to maszkary plujące deszczem, gdy pada deszcz. Jest tu kontrast. On jest mały w porównaniu z tą wielką budowlą. Jest też perspektywa z góry na dół. „te mury z odrąbanych skał” - budowle były z cegieł, z kamienia. Jest tu obserwacja z dołu. Podmiot znajduje się przed katedrą (przed wejściem z przodu). On wchodzi do wnętrza i podziwia je. Wewnątrz jest ciemno. On widzi krzyż z wiszącym Jezusem.
„Obciążone Jezusami krzyże” - one są wyeksponowane, są w każdym kościele gotyckim, jest to obrzęd. Tutaj pojawia się filozofia średniowiecza. Człowiek pojawia się na chwilę, a później umiera. Ma wrażenie, że wszystko drga. Do zbudowania metafory posłużyło się wiele skojarzeń. „Kto pomyślał tę przepaść i odrzucił ją w górę!” jest tu perspektywa z góry.
Ten utwór jest pochwałą architektury gotyckiej, człowieka, który potrafił wydźwignąć te mury. Cechą nadrzędną jest dynamizm. To wszystko rusza się, droga, jest jakby zatrzymana w kadrze. Wieże nie mają zakończenia, są jak mury. Jest tu pokazane jakby zabrakło czegoś w tej doskonałości. Jest to charakterystyczne tylko dla tej katedry, tylko ona ma takie wieże. Podmiot liryczny jest antystatyczny, on jest w ciągłym ruchu, tak jakby robił zdjęcia określonych punktów.
Tutaj dominuje strzelistość i monumentalizacja. On oddaje ogrom, piękno tej budowli.
„Z Tatr” ( z tomiku „Równanie serca”)
Wiersz okolicznościowy, o kobiecie, która zginęła na wycieczce w górach.
Pomysł tego utworu polega na tym, ze ukazane jest to co się dzieje przed śmiercią. Podmiot liryczny wczuwa się w sytuację tej co zginęła, próbuje widzieć to jej oczyma. Udaje mu się to.
„niewybuchły huk skał” - oksymoron. Urwane wyrazy przypominają płacz. Wiersz wony, biały, emocjonalny. Tatry zostały zmniejszone w porównaniu do śmierci. Cały świat można zamknąć w garści, trzymającej skałę. Świat widziany jest do góry nogami. Kontrast jest w oksymoronach i w metaforze.