sens choroby

Sens Choroby

Gdy poruszamy się od źródeł (narodziny) do celu (śmierć), pojawiają się wciąż nowe pejzaże. Powinniśmy wychodzić im na spotkanie z radością, a nie ze strachem, bo bezcelowa jest obawa przed nieuchronnym. Rzeka przenigdy nie przestanie płynąć. Paulo Coelho

Kto z nas nie chorował? każda choroba, począwszy od zwykłego bólu głowy, aż po ciężkie dolegliwości jest czymś bardzo trudnym do zniesienia i to nie tylko od strony fizycznej. Kiedy cierpi ciało, cierpi i dusza. Czujemy się przygnębieni, smutni. Brakuje nam ochoty do działania. Często pojawia się smutek i żal. Szczególnie dotkliwe są te uczucia, kiedy chory człowiek ma świadomość, iż choroba, na którą cierpi jest nieuleczalna.

Choroba staje się nieuchronnie czasem próby i wymaga trzeźwego spojrzenia na swoją osobistą sytuację. (...)Mimo postępów w nauce, nie można znaleźć lekarstwa na każdą chorobę i dlatego w szpitalach, hospicjach i domach opieki, na całym świecie, spotykamy się z cierpieniem wielu naszych braci i sióstr, którzy są nieuleczalnie i często śmiertelnie, chorzy. (...)

Św. Paweł w Liście do Rzymian zachęca Mówiąc o doświadczeniu choroby, czy perspektywy zbliżającej się śmierci, trzeba widzieć w nich nie tylko sprawdzenie tego, co już człowiek osiągnął. Liczy się również to, co może w chorobie uzyskać. Należy pamiętać, że stan choroby nie tylko weryfikuje dotychczasowe doświadczenie sensu życia ale też tworzy pole nowych doświadczeń.

Dziś — wiemy o tym doskonale — cierpienie i choroba dotykają nie tylko osoby starsze. W szpitalach nie brakuje młodzieży, a nawet dzieci. Jest to z pewnością bolesny widok. Młode pokolenie w dużej mierze skażone konserwantami i dodatkami chemicznymi do pożywienia narażone jest na wiele chorób. Do tego trzeba dodać konsekwencje wybuchu elektrowni w Czarnobylu i wiele, wiele innych czynników chorobotwórczych.

Choroba jak stwierdza K. Osińska jest powszechnym zjawiskiem, a

więc może zaistnieć, zjawić się u każdego człowieka. Trzeba to po prostu wiedzieć, przyjąć do wiadomości, spokojnie zauważyć, tak jak przyjmuje się wiele faktów oczywistych, prawdopodobnych. Jawi się ona przed człowiekiem jako zjawisko będące fragmentem

rzeczywistości, wymagające umyślnego akceptowania, bardzo umiejętnego. Tylko bowiem akceptacja, a więc uznanie jej istnienia może stanowić pomoc w twórczym przeżywaniu

jednostkowym i społecznym.

Najczęściej choroba jest postrzegana jako powszechna postać cierpienia, co sprawia, że „jest trudna, dotkliwa, bolesna –stanowi źródło bólu dla człowieka chorującego. Nie może go jednak łamać. Cierpienie związane jest nieodłącznie z trudem istnienia, trudem,

od którego nikt nigdy człowieka nie uwolni. Tacy już jesteśmy i taki jest świat. I w tym momęcie najlepiej sprwadzą się słowa naszego wielkiego rodaka Jana Pawła II„tam gdzie jest człowiek cierpiący - musi się znaleźć człowiek, który otoczy cierpiącego wsparciem...”

Czym jest choroba? Jak można ja zdefiniować?

Na ten temat w swoim artykule pt. O dwóch koncepcjach choroby pisze Marcin Dudek. Przedstawia on mechaniczną i holistyczną. O tej pierwszej pisze w ten sposób: „ W przypadku mechanistycznej koncepcji choroby mamy do czynienia z redukcjonizmem biologicznym. Człowiek zostaje zredukowany do rangi przedmiotu badania, nie zaś jego podmiotu. Zakłada się, że choroba to dysfunkcja jakiegoś narządu lub układu narządów, przy czym zwykle abstrahuje się od rozumienia tej dysfunkcji w kontekście całego organizmu”[1]Ta koncepcja rodzi trudności, ponieważ człowiek chory jest tu traktowany jako agregat części, z których daną część (serce, wątrobę, nerkę) należy naprawić (czy nawet wymienić). Nie bierze się tu też pod uwagę elementu wartościującego przy ocenie stanu zdrowia. Pomija się tu też subiektywne odczucia pacjenta co do stanu jego zdrowia. Ktoś, kto czuje się zdrowy może być uważany za chorego, natomiast chory za całkowicie zdrowegoW teorii biologicznej (mechanicznej) człowiek może być chory, bez względu na to, czy odczuwa on chorobę, czy nie.[...] Problem progu pociąga też za sobą drugą konsekwencję. czy choroba jest jedynie zmianą jakościową (ontologicznie powiedzielibyśmy innym rodzajem bytu –zdrowe serce, serce po zawale) czy też ilościową, funkcją ciągłą (liczba krwinek czerwonych u chorego na anemię)” [2].Choroba sama w sobie stanowi odmianę zła fizycznego, jeśli zastosować typologię zła, którą wprowadził Gottfried Leibniz: zło pojęte w sensie metafizycznym pojmowane jako zwykła niedoskonałość, zło pojęte w sensie fizycznym polega na cierpieniu, zło pojęte w sensie moralnym polega na grzechu. Zło fizyczne przejawia się w postaci bólu, który jest symptomem choroby i chorobie (zarówno cielesnej, jak i psychicznej) towarzyszy.

Przykładem może być tegoroczny dziennik Jerzego Stuhra „Tak sobie myślę”, który aktor prowadził przez pół roku zmagań z chorobą nowotworową. W czerwcu 2012 r. po ciężkiej chorobie i rekonwalescencji aktor ponownie stanął na deskach warszawskiego Teatru. W jednym z wywiadów powiedział: Nie planowałem

jakiegokolwiek wydawnictwa. Ale od początku choroby odczuwałem potrzebę opisywania jej. Przypatrywania się jej. Zrozumienia, co się ze mną dzieje. Córka przyniosła mi do szpitala duży zeszyt, więc otworzyłem pióro i zacząłem (...).Tłumy pisały, że im pomogłem, że się popłakali, więc przesyłają mi przepisy na uzdrowienie. A ja mówiłem o tym, jakie cele trzeba sobie stawiać w czasie choroby. Że nie można mieć dalekowzrocznych, ale malutkie, bliskie. Np. wyszedłem z psem na spacer -już jest dobrze. Albo zrobiłem dwa przysiady -jest lepiej. A książka notowała to, co było pod powierzchnią: że każdy dzień, to ćwiczenie w cierpliwości.

Prowadzenie dziennika oraz odpowiadanie na listy i telefony innych chorych nie tylko zmobilizowało aktora do walki o własne życie, ale także pomogło mu odkryć sens życia w sytuacji cierpienia.

Wydaje się, że istnieją dwa rodzaje bólu. Cierpienie fizyczne, na które nie do końca mamy wpływ i duchowe, które pojawia się, gdy skupiamy się wyłącznie na tym, co nas spotyka, nakładając kolejne

maski: zniechęcenia, goryczy, a nawet rozpaczy.

Jan Paweł II pisał, iż cierpienie ludzkie jest zawsze tajemnicą. I bardzo trudno człowiekowi samemu przedzierać się przez jego mroki. Jednocześnie podkreślał, iż osoby cierpiące, które same sobie często wydają się słabe i bezradne, mogą być źródłem mocy dla innych, zarówno zdrowych, jak i tych, którzy cierpią bardziej od nich.

Postrzeganie choroby jako wyzwania i daru stało się źródłem siły dla osiemnastoletniej Igi Hedwig, chorej na mukowiscydozę, która w 2006r. jako pierwsza Polka w historii przeszła udany przeszczep płuc w Wiedniu, przecierając tym samym szlak dla innych chorych. Ta nadzwyczajna osoba, mimo wielu chwil załamania i zwątpienia w siły własnego ciała, nie tylko zachowała wolę życia, ale też do końca potrafiła wspierać przyjaciół w trudnej i nierównej walce. Wydaje się, że w codziennych zmaganiach pomagało jej postrzeganie choroby przez pryzmat wiary. Po długotrwałej i wyniszczającej walce, Iga otrzymała nowe płuca. „Pomimo ryzyka złapania od chorych przyjaciół z Rabki infekcji, wsiadała w auto i ruszała do rabczańskiego oddziału, w którym przez osiemnaście lat swojego życia czuła się jak w drugim domu. Jechała, aby dać nadzieję tym wszystkim, którzy nie chcieli walczyć, którym przeszczep wydawał się nierealny, którzy byli zmęczeni chorobą i nie wierzyli, że może być lepiej”. Iga Hedwig odeszła w wieku 23 lat, po dwukrotnym przeszczepie płuc i trwającej całe życie walce z mukowiscydozą. Mimo to do końca

traktowała życie jako cud, którym pragnęła dzielić się z innymi

Choroba jest sprawą nie tylko chorego, lecz angażuje jego otoczenie. Poza tym w ramach chrześcijańskiej teologii przyjmuje się, że chory poprzez swoją chorobę i cierpienie przyczynia się do wzrostu religijnej świadomości wspólnoty, w której żyje. Cierpienie swoje może przecież traktować jako ofiarę na rzecz dobra innych.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
SENS CHOROBY
choroby naczyn i serca(1)
ŻYWIENIE A CHOROBY 4b
Choroby układu nerwowego ppt
Produkty przeciwwskazane w chorobach jelit II
Choroba niedokrwienna serca
CZLOWIEK I CHOROBA – PODSTAWOWE REAKCJE NA
Choroby nerwów czaszkowych
Choroby Cywilizacyjne 5
3 Seminarium Patofizjologia chorób rozrostowych
Replikacja DNA i choroby związane
Choroby ukadu pok
Żywienie a choroby
Krew i choroby układu krwionośnego
choroby przysadki stomatologia

więcej podobnych podstron