E T Hall Antropologia przestrzeni

E.T. Hall

Antropologia przestrzeni: model strukturalny

Zachowania na niższych płaszczyznach strukturalnych, na których opiera się kultura, nazywam infrakulturą. Termin ten zakłada istnienie określonego zbioru płaszczyzn, na jakich zachodzą relacje z innymi częściami składowymi owego systemu.

Płaszczyzny przejawiania się PROKSEMIKI:

Aspekty PROKSEMIKI:

Bez rozległych systemów myślowych, które łączą ze sobą owe płaszczyzny, w człowieku rozwija się coś w rodzaju schizoidalnego autyzmu i izolacji, co może okazać się niebezpieczne.

Trudności metodologiczne związane z przekładem z jednej płaszczyzny na drugą wywodzą się z zasadniczej nieokreśloności kultury.

Wszelkie organizmy są w wysokim stopniu uzależnione od REDUNDANCJI,

  • Redundancja - to zjawiska polegającego na tym, że informacja otrzymywa­na z jednego systemu wzmacniana jest przez inne systemy w wypadku awarii.

Człowiek również zaprogramowany został przez kulturę w sposób zasadniczo redundantny. Mówiąc, ko­munikujemy tylko część przekazu. Resztę uzupełnia sobie słuchający. Wiele z tego, co nie zostało wypowiedziane, traktuje się jako rzecz oczywistą. Jednakże kultury różnią się tym, co się w nich przemilcza.

Jedną z funkcji modelu pojęciowego i systemu klasyfikacyjnego jest wydobycie na jaw owych traktowa­nych jako oczywiste fragmentów komunikowania się i ukazanie wzajemnych związków pomiędzy poszczegól­nymi fragmentami.

Wbrew rozpowszechnionemu mniemaniu zachowania terytorialne na każdym etapie życia (np. zalotów czy też opieki nad młodymi) są dość zafiksowane i rygorystyczne. Granice terytoriów są na ogół stałe, podobnie jak miejsca pewnych specyficznych czynności wyznaczone w obrębie terytorium, takie jak miejsce do spania czy jedzenia lub do budowy gniazda. Terytorium w każdym sensie tego słowa stanowi ekstensję organizmu, oznaczaną za pomocą znaków wizualnych, wokalnych lub zapachowych. Człowiek stworzył material­ne ekstensję terytorializmu, a także niewidzialne oznacze­nia terytoriów. Ponieważ terytorializm jest zjawiskiem względnie niezmiennym, Hall nazywa ten typ przestrzeni na płaszczyźnie proksemicznej przestrzenią trwałą.

Przestrzeń trwała

Tworzenie przestrzeni trwałej jest jednym z podstawo­wych sposobów organizowania działalności indywidual­nej i grupowej.

Obejmuje ono zarówno zmaterializowane, jak niewidoczne wzorce, które kierują zachowaniem czło­wieka. Budowle są jednym z przejawów wzorców prze­strzeni trwałej; co więcej, są one również w charakterys­tyczny sposób grupowane i dzielone wewnętrznie zgodnie z kulturowo zdeterminowanymi modelami.

Goffman dokonał precyzyjnej i dokładnej obserwacji do­tyczących związku pomiędzy fasadą, jaką ludzie ukazują światu, i własnym ja, które za nią skrywają.

„Fasada” sygnalizuje istnienie pewnych płaszczyzn, które powinny zostać zbadane, i napomyka o funkcjach pełnionych przez twory architektoniczne. Zapewniają nam one coś w rodzaju parawanów, za którymi możemy schować się od czasu do czasu. Napięcie wywołane utrzymywaniem fasady mo­że być ogromne.

Wielu ludzi ma dwie, a nawet więcej osobowości: jedną w pracy, a zupeł­nie inną w domu. Odseparowanie miejsca pracy od domu w takich wypadkach strzeże owe dwie, często sprzeczne ze sobą osobowości przed popadaniem w konflikty, a nawet służy ustabilizowaniu idealnej wersji każdej z nich, wersji dostosowanej do obrazu zaprojektowanego przez archite­kturę i otoczenie.

Związek pomiędzy przestrzenią trwałą a osobowością i kulturą nigdzie nie jest tak widoczny jak w wypadku kuchni. Kolidowanie ze sobą w kuchni mikrowzorców wywołuje coś więcej niż tylko irytację u kobiety. Niezgodność pomiędzy elementami projektu, wzrostem i budową ko­biecą (kobiety zwykle nie są na tyle wysokie, by mogły swobodnie sięgać po różne przedmioty) a czynnościami, które trzeba wykonać, choć nie zawsze od razu widoczna, bywa niekiedy wręcz niewiarygodna. Rozmiary, kształty, uszeregowanie i rozplanowanie wnętrz domu, wszystko to mówi gospodyniom o tym, jak wiele lub jak mało wiedział projektant o szczegółach przestrzeni trwałych.

Poczucie właściwej orientacji w przestrzeni sięga u czło­wieka dość głęboko. Umiejętność ta jest ostatecznie sple­ciona ze zdolnością do przeżycia i ze zdrowiem psychicz­nym.

Dezorientacja w przestrzeni to tyle co psychoza. Różnica pomiędzy działaniem z szybkim refleksem a ko­niecznością zatrzymania się i zastanowienia w nagle po­wstałej sytuacji może oznaczać różnicę pomiędzy życiem a śmiercią - reguła ta odnosi się w równym stopniu do kierowcy manewrującego pomiędzy pojazdami, co i do gryzonia umykającego drapieżnikowi. Lewis Mumford zauważa, że jednolity, kratkowy wzorzec, wedle którego zbudowane są nasze miasta, „sprawia, iż przybysze czują się w nich równie zadomowieni jak starzy mieszkańcy".

Niektóre aspekty przestrzeni trwałej uwidaczniają się dopiero przy obserwowaniu ludzkiego zachowania.

Architekci tradycyjnie zajmują się wizualnymi wzor­cami struktur - tym, co się widzi. Są oni całkowicie nieświadomi faktu, że ludzie noszą w sobie pewne inter­nalizacje przestrzeni trwałej, których nauczyli się na po­czątku życia.

Ważnym szczegółem przestrzeni trwałej jest to, że sta­nowi ona coś w rodzaju formy odlewniczej, modelującej większą część naszych zachowań.

Kształtujemy nasze budynki,

A one kształtują nas

/Winston Churchill /

Jedną z wielu podstawowych różnic pomiędzy kultura­mi jest to, że dokonują one ekstensji odmiennych anato­micznych i behawioralnych cech ludzkiego organizmu. Jeżeli dochodzi do zapożyczenia międzykulturowego, jest konieczne, by elementy zapożyczane uległy adaptacji. W przeciwnym razie to, co nowe, i to, co stare, nie harmonizuje ze sobą, a w niektórych wypadkach dwa wzorce są całkowicie sprzeczne.

Nie należy jednak sądzić, że niezgodność pomiędzy wzorcami zinternalizowanymi a zeksternalizowanymi zdarza się tylko na styku różnych kultur. W miarę jak rozwija się nasza technologia, takie jej osiągnięcia, jak klimatyzacja, oświetlenie jarzeniowe, ściany dźwięko-szczelne, pozwalają nam projektować domy i biura bez oglądania się na tradycyjny wzorzec drzwi i okien.

Przestrzeń na pół trwała

Humphry Osmond zauważył, że niektóre pomieszczenia, jak np. dworce kolejowe, skłaniają ludzi do trzymania się z daleka od siebie. Nazwał je przestrzeniami odspołecznymi (sociofugal).

Inne znów, takie jak kramiki w staroświeckim drug-storze albo stoliki we francuskiej kafejce pod gołym niebem, skłaniają ludzi do skupiania się razem. Te nazwał dospołecznymi (sociopetal).

Zajmując się bardziej odspołeczną niż dospołeczną przestrzenią szpitala Osmond zaangażował wnikliwego mło­dego psychologa Roberta Sommera, aby popracował nad związkiem pomiędzy umeblowaniem pomieszczeń a chę­cią rozmowy. Szukając takiego naturalnego otoczenia, które nastręczałoby wiele różnych sytuacji, w jakich moż­na obserwować rozmawiających ludzi, Sommer wybrał sobie kawiarnię szpitalną, ze stolikami o powierzchni 90 na 180 cm, przeznaczonymi dla sześciu ludzi. Przy stoli­kach tych możliwe było utrzymywanie sześciu różnych dystansów i tyleż orientacji jednego ciała w stosunku do innego:

F - A — poprzez róg stołu

C - B — bokiem do siebie

C - D — w poprzek stołu

E - A — od jednego końca do drugiego

E - F — ukośnie wzdłuż stołu

C - F — ukośnie w poprzek stołu

Pięćdziesiąt posiedzeń obserwacyjnych, w czasie któ­rych w regularnych odstępach liczono rozmowy, wykaza­ło, że: konwersacje na linii F-A (poprzez róg stołu) były dwukrotnie częstsze od konwersacji na linii C - B (bokiem do siebie), które z kolei zdarzały się trzykrotnie częściej niż konwersacje na linii C-D (w poprzek stołu). Na innych liniach Sommer nie zauważył żadnych rozmów.

Innymi słowy, układ narożny, gdzie ludzie siedzą pod kątem prostym do siebie, daje sześć razy więcej rozmów niż układ twarzą w twarz - poprzez 90-centymetrową szerokość stołu - i dwa razy więcej niż układ bokiem do siebie.

Konkluzji, jaką wyciągnięto ze szpitalnych obserwacji, nie da się zastosować wszędzie.

1. To znaczy, dystans w poprzek rogu sprzyja jedynie rozmowom:

2. To, co jest odspołeczne w jednej kulturze, może okazać się dospołeczne w innej.

3. Przestrzeń odspołeczna nie musi być bezwzględnie zła, a przestrzeń dospołeczna uniwersalnie dobra. Tym, co byłoby napraw­dę pożądane, jest taka elastyczność i zgodność pomiędzy projektem a funkcją, aby istniała rozmaitość przestrzeni i aby ludzie mogli być wciągani do towarzystwa w zależ­ności od swoich pragnień i nastrojów.

Struktura przestrzeni na pół trwałej może wywierać głęboki wpływ na zachowanie i wpływ ten daje się mierzyć.

Warto zauważyć, że to, co w jednej kulturze jest prze­strzenią trwałą, może być przestrzenią częściowo trwałą w innej kulturze i vice versa.

To, jak i gdzie poukładane są przedmioty osobi­stego użytku, zależy od wzorców mikrokulturowych, ty­powych nie tylko dla dużych grup kulturowych, lecz także widocznych w postaci drobnych zróżnicowań kulturo­wych, które decydują o niepowtarzalności jednostki. Podobnie jak zróżnicowanie tonu i sposób posługiwania się głosem pozwalają odróżnić jedną osobę od drugiej - spo­sób przechowywania swoich rzeczy również ma charak­terystyczny, unikalny charakter.

Przestrzeń nieformalna

Dystanse jakie utrzymujemy między sobą znajdują się na ogół poza zasięgiem naszej świadomości. Klasę tę Hall nazywa przestrzenią nieformalną nie dlatego, że brak jej formy, lub dlatego, że nie jest ważna, lecz wyłącznie dlatego, że nie została wyraźnie skodyfikowana. Wzorce przestrzeni nieformalnej mają swe wy­raźne i głębokie granice, które, choć nigdzie nie sformułowane, tworzą istotną część kultury. Brak zrozumie­nia dla ich ważności może sprowadzić katastrofę.

Edward T. Hall, Antropologia przestrzeni: model strukturalny, [w:] Ukryty wymiar, Warszawa 1997


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Przestrzen i tozsamosc refleksje z antropologii przestrzeni
E.T. Hall przestrzeń+dystanse, KULTUROZNAWSTWO, Antropologia kultury
AntropologiaHALL BEZGLOSNY JEZYK, Antropologia-Hall bezglośny język-rodział pierwszy głosy czasu
6 M Ciechocinska Znaczenie morfologii przestrzeni antropogenicznej w socjologicznych badaniach regio
Przestrzen pracy antropometria
WYKŁAD 4. PRZESTRZEŃ JAKO KATEGORIA ANTROPLOGII KULTUROWEJ – rozważania o globalizacji
cybernetyka, antropia, informacja, sprzężenie zwrotne, wyobrażnia przestrzenna i jej?chy pojęcia l
Profilowanie kryminalne nieznanych sprawcow przestepstw, ANTROPOLOGIA SĄDOWA, Rehabilitacja
Przestępczość
Przestrzenie 3D
19 Mikroinżynieria przestrzenna procesy technologiczne,
5 Strategia Rozwoju przestrzennego Polskii
Czynności kontrolno rozpoznawcze w zakresie nadzoru nad przestrzeganiem przepisów
Urządzenia i instalacje elektryczne w przestrzeniach zagrożonych wybuchem
Antropologia kultury

więcej podobnych podstron