Elżbieta Szymańska
20718*PO/SUM
Grupa: pol/z/sm/I/A
Po trzynastu latach transformacji ustrojowej w polityce państwa polskiego ujawniła się anarchizacja i słabość. Spowodowane to było nikłą wiarygodnością i nieskutecznością władzy, która nie była w stanie egzekwować prawa na elementarnym poziomie. Faktyczna władza przeszła w ręce grup nacisku, nieformalnych układów i partyjnych oligarchów. W wyniku rozbieżności między deklaracjami włączenia obywateli w proces rządzenia, a faktycznym stanem rzeczy, nastąpił kryzys systemu społeczno- politycznego, kryzys państwa i społeczeństwa, które przestało ufać instytucjom państwowym. Demokrację w Polsce zaczęto postrzegać jako dekoracyjną.
W wyniku transformacji ustrojowej Polska uzyskała impuls, pozwalający na powstanie systemu politycznego opartego na regułach zachodniego modelu ustrojowego. Jednak plan przebudowy szybko zaczął przebiegać jak za czasów PRL i za rządów pierwszych postkomunistów. Powstał dziwny ład, stanowiący zlepek nowych instytucji, wzorowanych na zachodnim systemie demokratyczno- rynkowym i mocnych pozostałościach socjalizmu. Pojawiło się zagrożenie w postaci korupcji, mające wpływ na jakość polityki rządu, który utracił zdolność do radzenia sobie z wyzwaniem czasu i decydowania o sprawach istotnych.
Afera Rywina ujawniła podejrzane powiązania między politykami, dziennikarzami i biznesmenami oraz nieudolność organów państwa. Zaszczepiła w ludziach nieufność w rzetelność administracji. Powstały elitarne kręgi polityczno- gospodarcze, powiązane sieciami zależności towarzyskich, rodzinnych oraz służbowych, które zaczęły wywierać znaczny wpływ na kształtowanie prawa i działanie państwa. Również media zostały uwikłane w skomplikowane gry z państwem i ujawniały tylko część afer i spraw, resztę zręcznie tuszując.
Bezradna opozycja parlamentarna (PiS i PO), nie mająca mocnych programów ani wiarygodnych liderów, nie była w stanie ani zaproponować, ani wręcz wymusić na rządzie przeprowadzenia zasadniczych reform.
Nieprofesjonalne działania elit rządzących, brak umiejętności w tworzeniu prawa i rozwiązań instytucjonalnych, a także ingerowanie polityczne w aparat administracji osłabiło funkcję państwa. Nastąpił brak stabilizacji, a w końcu paraliż administracji.
Politycy przekonani o swojej mądrości i nieomylności, zajmowali się wszystkim tylko nie rządzeniem. Zaczęli znacząco alienować się od zwykłych ludzi, czego konsekwencją był kolejny raz w dziejach Polski podział na władzę rządzącą i zwykłych obywateli. Społeczeństwu znowu narzucona została bierna postawa obywatelska, uwidaczniająca się tylko niezadowoleniem z rządzących. Nasz, z takim trudem wywalczony i budowany demokratyczny system rozwinął się w oligarchię, w którym to systemie udział obywateli ograniczył się tylko do udziału w wyborach. Polakom zabrakło chęci do protestu i samoorganizowania się, aby wywrzeć presję na rządzących. Nastąpił rozpad społeczeństwa obywatelskiego lat 90-tych. Złożyły się na to trzy przyczyny:
pierwsza- kościół przestał umacniać obywatelskiego ducha w narodzie,
druga- podziały oraz różnice polityczne i ideowe rozbiły poczucie wspólnoty między ludźmi tworzącymi strefę obywateli zaangażowanych,
trzecia- rozbiciu uległy grupy pokoleniowe, które podzielił stosunek do rozliczenia komunizmu i PRL.
Po raz kolejny okazało się, że nie jest proste ukształtowanie umiejętności wiązania przez ludzi w całość troski o los swój i swych bliskich z poczuciem odpowiedzialności za sprawy publiczne. Grupy społeczne, które kiedyś poderwały społeczeństwo polskie do walki o wolność obywatelską, teraz zadowoliły się tylko potępieniem rządzących i na co dzień odcięły się od polityki.
Powrót do demokratycznej polityki państwa polskiego wymagałby odpartyjnienia struktur państwa oraz zrozumienia, że niektóre instytucje powinny funkcjonować niezależnie od polityki. Zdecydowanie powinno nastąpić uporządkowanie systemu administrowania prawem. Należałoby zmienić sferę podatków, finansów publicznych, ustrój samorządowy, opiekę zdrowotną i społeczną oraz ordynację wyborczą. Potrzebne są również jawnie działające komisje śledcze sprawdzające decyzje i działania podstawowych instytucji politycznych państwa.