6. STARZY MISTRZOWIE POEZJI PO 1989 ROKU.
Po ’89 roku trzeba było wykształcić nowe spojrzenie na rzeczywistość, nowe sposoby komunikowania się z nią, gdyż w wolnym świecie zawieruszyły się gdzieś dotychczasowe punkty odniesienia, przestało być jasne, co stanowi bezwzględną wartość, co zasługuje na miano autorytetu, zewsząd na człowieka nastawać zaczęła wielość wszystkiego. Pisarze stanęli przed nowymi wyzwaniami – wymaganiami rynku nastawionego na atrakcyjność „produktów” oraz rozmywaniem się granic tego, co pożądane i dozwolone w sztuce oraz w życiu. Zaczęło panować przeczucie, iż literaturze grozi zepchnięcie na margines przemysłu rozrywkowego. Utraciła ona wiele ze swoich tradycyjnych atrybutów inspiratorki i przewodniczki. Zaobserwować dało się także z początku brak oporu ze strony kultury wysokiej wobec takiego stanu (a raczej procesu) rzeczy. Na takim tle Starzy Mistrzowie polskiej liryki podejmują walkę w obronie miejsca poezji w ludzkim świecie.
Zbigniew Herbert
Zbigniew Herbert (ur. 29 października 1924 we Lwowie, zm. 28 lipca 1998 w Warszawie) – polski poeta, eseista, dramatopisarz, autor słuchowisk; kawaler Orderu Orła Białego. Z wykształcenia ekonomista i prawnik. W czasie wojny był żołnierzem AK. Jako poeta zadebiutował na łamach prasy w 1950; jego debiut książkowy, tom wierszy Struna światła ukazał się w 1956. Do najbardziej cenionych dzieł Herberta należy cykl utworów o Panu Cogito, postaci zanurzonej we współczesności, a jednocześnie mocno zakorzenionej w europejskiej tradycji kulturowej. W latach 80. Herbert stał się sztandarowym poetą polskiej opozycji. Od 1986 mieszkał w Paryżu, gdzie współpracował z Zeszytami Literackimi; do Polski wrócił w 1992
W wywiadzie w 1990 roku powiedział: „ Nieszczęśliwie nie ma teraz w Polsce cenzury, nieszczęśliwie – ponieważ ukształtowałem swój styl tak, by cenzurę zwodzić. Przywykłem pisać poważne, tragiczne wiersze, teraz piszę o swoim ciele, chorobach, bezwstydnie…” – wspólnikiem autora do ‘89r. paradoksalnie był cenzor wyznaczający pole artystycznych i ideowych decyzji. Widać u Herberta pewne uczucie zagubienia, wyłączenia z układu, który długo regulował warunki twórczości. Ostatnie tomy jego poezji przesycone są psychosomatyczną obecnością „ja”: to ono, składające się ze zmęczonego ciała i zniechęconej myśli, stanowi punkt wyjścia. Poetyckie zbiory Herberta są swoistym pożegnaniem z „wielkimi tematami”.
Nastrój żalu i pewności rozdrobnienia całości, na którą składają się wszystkie potencjały jednostki.
Podejście do świata jest tu pozbawione namiętności; to typ odczucia siebie i rzeczy charakterystyczne dla tzw. późnej twórczości, której cechami uniwersalnymi są: ogrom przeszłości, nikłość jutra, dystans mędrca wobec tego, co incydentalne, ćwiczenia w akceptacji przemijania, krytyczny bilans nieodwracalności.
Dzieła wydane po ’89 roku:
Poezja:
Elegia na odejście, Paryż 1990.
Rovigo, Wrocław 1992.
Epilog burzy, Wrocław 1998.
Pośmiertnie - bez zgody spadkobierczyń praw autorskich:
Podwójny oddech. Prawdziwa historia nieskończonej miłości. Wiersze dotąd niepublikowane, Gdynia 1999.
Eseje, opowiadania:
Martwa natura z wędzidłem, Wrocław 1993. (Wydawnictwo Dolnośląskie)
Pośmiertnie:
Labirynt nad morzem, Warszawa 2000.
Król mrówek, Kraków 2001.
Węzeł gordyjski oraz inne pisma rozproszone 1948-1998
Czesław Miłosz
Czesław Miłosz herbu Lubicz (ur. 30 czerwca 1911 w Szetejniach, zm. 14 sierpnia 2004 w Krakowie) – polski prawnik i dyplomata, poeta, prozaik, eseista, historyk literatury, tłumacz; w latach 1951–1989 na emigracji, do 1960 we Francji, następnie w Stanach Zjednoczonych; w Polsce do 1980 obłożony cenzurą; laureat Neustadt International Prize for Literature (1978) i Nagrody Nobla w dziedzinie literatury (1980); profesor Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley i Uniwersytetu Harvarda; w 1993 powrócił do kraju, członek Polskiej Akademii Umiejętności, Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, odznaczony Orderem Orła Białego; pochowany w Krypcie Zasłużonych na Skałce.
Czesław Miłosz dystansuje się od radykalnego pesymizmu Różewicza i (jak nieomal zawsze) stara się w swoich utworach znaleźć miejsce dla afirmacji istnienia. Widzi zarówno zło, jak i dobro, lecz dobro przede wszystkim. Istnienie samo w sobie jest dobre i dobra jest poezja, która przedstawiając świat wzbogaca i umacnia jego egzystencję.
„Miłosz starał się wygonić z poezji zarówno autorskie ego, jak estetyczny dreszcz, porażający czytelnika dziwnością słowa. Lepiej żeby zajęła się […]pochwałą istnienia, uchowaniem istnienia przed lekceważeniem, wzgardą, nicością[…] Lepszy przecież byt niż nicość[ …]”(J. Błoński, Miłosz jak świat, Kraków 1998).
Utwory poety przywołują obrazy, wrażenia zaczerpnięte z pamięci – portrety ludzi, autoportrety, miejsca, sceny i obrazy: z dzieciństwa, obrządków religijnych, Litwy, podróży, spotkań, rozmów; przedstawia osoby, widziane kiedyś płótna i przedmioty. Poetę cechuje postawa wiary w odnowienie wszechrzeczy, przywrócenie pierwotnej doskonałości i odpuszczenie grzechów.
„Miłosz kocha szczegół i pragnie ładu, w którym ów szczegół mógłby znaleźć właściwe miejsce. Nie jest on składnikiem marzeń o przyszłości czy wspomnień z przeszłości. Wiersz go uobecnia, jest więc szczegół zawsze tu i teraz.[…]”(J. Łukasiewicz)
Poeta w koncepcji Czesława Miłosza nie jest stwórcą, ani dekoratorem rzeczywistości, lecz jej obserwatorem i archiwistą. Do jego obowiązków należy bycie uważnym badaczem faktury świata, poszukującym znaków, przejść prowadzących do wnętrza.
W tomiku To (2000) pojawia się POETA:
rozmawiający z innymi poetami (Larkin, Wat, Iwaszkiewicz)
kontemplujący sztukę(Gustaw Klimt, Judyta…; Pastele Degasa)
który ma świadomość przemijania czasu, odczuwa starość, wspomina dzieciństwo i żegna się ze światem (Mój dziadek Zygmunt Kunat; Głowa; Do leszczyny: „Szkoda, że tamtym chłopcem już nie jestem. […] Byłem szczęśliwy z moim łukiem, skradając się brzegiem baśni”. + Post Scriptum: „Na krótko byłem sługą i wędrowcem./ Odpuszczony, wracam drogą niebyłą”.)
Poeta - homo viator (motyw wędrówki: widział wiele miast, Amerykę - „kalifornijski wędrowiec”, Texas; Paryż - Uczciwe opisanie samego siebie nad szklanką whisky…, określenie: życie-podróż, bywa na lotniskach; przedstawia alternatywną wersję życia – gdyby nie był emigrantem – W mieście)
wrażliwy na piękno przyrody (okolice rodzinne – Litwa, Szetejnie, Kiejdany, Nad strumieniem)
świadomy mocy słowa – nie chce opisywać co naprawdę myśli(To jasne), nie opisuje skarg, bo „ma szacunek do stylu”.
i świadomy słabości języka (Osoby: „Ja jednak medytuję nad słabością języka.
Jestem bardzo stary i razem ze mną znikną słowa niewymówione,
W których mogłyby mieć dom osoby dawno umarłe.
A ja nie umiem sprawić, żeby ukazały się
Z ich tylko owalem twarzy, kształtem brwi, kolorem oczu,…”).
rozmawiający z Bogiem (Modlitwa: „Wstydzę się, bo muszę wierzyć, że prowadziłeś i chroniłeś mnie,/ Jakbym miał u Ciebie szczególne zasługi. […] Zanosiłem prośbę egoisty, i raczyłeś ją spełnić,/ Po to, żebym zobaczył, jak była nierozumna./ Ale kiedy z litości dla innych błagałem o cud,/ Milczały, jak zawsze, i niebo, i ziemia./ Moralnie podejrzany z powodu wiary w Ciebie,/ Podziwiałem niewierzących za ich prostoduszny upór …”).
Dzieła wydane po 1989 roku:
Metafizyczna pauza (1989)
Dalsze okolice (1991)
Poszukiwanie ojczyzny (1991)
Rok myśliwego (1991)
Na brzegu rzeki (1994)
Szukanie ojczyzny (1992)
Historia literatury polskiej (1993)
Legendy nowoczesności (1996)
Życie na wyspach (1997)
Piesek przydrożny (1997)
Abecadło Miłosza (1997)
Inne abecadło (1998)
Zaraz po wojnie. Korespondencja z pisarzami 1945-1950 (1998)
Wyprawa w dwudziestolecie (1999)
To (2000) – tomik poetycki (Książka otrzymała laur Śląskiego Wawrzynu Literackiego za 2000 r.)
Orfeusz i Eurydyka (2003)
O podróżach w czasie (2004)
Spiżarnia literacka (2004)
Wiersze ostatnie (2006)
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska (ur. 2 lipca 1923 w Bninie) – polska poetka, eseistka i krytyk literacki, tłumacz, felietonistka; członek Stowarzyszenia Pisarzy Polskich i Polskiej Akademii Umiejętności, laureatka literackiej Nagrody Nobla (1996)
W poezji Wisławy Szymborskiej następuje rozstanie z intelektualnym optymizmem i perfekcją wysłowienia. Filozoficzność ,dotąd uwewnętrzniona, uzewnętrznia się.
Przenikanie się materii ciała z materią świata zaciera granicę między „ja” i „nie-ja”.
Widzenie nie uczy niczego ponad to, że związek między elementami nie ma natury logicznej. Stąd przebieg i stan rzeczy jest nieustannie od nowa ustalany (Może być bez tytułu, Seans); uznanie nieoczywistości stawia człowieka bliżej prawdy, bo prawda jest z natury niedosiężna i nieprzenikniona; brak pewności egzystencjalnej płynący z braku pewności poznawczej wywołuje gorycz; sprzężenie myślenia o człowieczeństwie z antynomią: trwanie – przemijanie. Pod naskórkiem ironii kryje się przejmująca niepewność.
W tomiku „Dwukropek” (2006)pojawia się:
podmiot liryczny – obserwator – przygląda się z dystansu rzeczywistości, zwyczajnym scenom z życia (mijający się ludzie obserwowani z okna – Perspektywa; scenka rodzajowa z życia domowego o charakterze reportażowym na moment przed dotarciem wiadomości o wypadku – ktoś ogląda telenowelę, ktoś odcedza makaron, ktoś inny grabi liście w ogródku, sąsiadka przychodzi z pożyczoną patelnią – Wypadek drogowy), takiej obserwacji towarzyszy zawsze zaduma i refleksja nad sensem i kruchością życia ludzkiego, rolą przypadkowości (Nieobecność – co by było gdyby matka poetki wyszła za kogoś innego za mąż, a ojciec ożenił się z inną kobietą? Na świat mogłyby przyjść 2 inne dziewczynki, wartościowe osoby, ale żadną z nich nie byłaby poetka. Nie byłoby jej, lecz nikt by tej nieobecności nie zauważał, byłby to naturalny stan rzeczy, nikomu by jej nie brakowało; być może któraś z tych dziewczynek pisałaby wiersze „od razu dużo ciekawsze od moich”).
podmiot liryczny – poeta – mający poczucie niedoskonałości swojej profesji (jakże bezradna jest poezja bez potwierdzenia opisywanego świata przez ludzkie zmysły - niewidomi mogą jedynie wyobrażać sobie, o czym pisze poeta – barwy, odcienie, światła – Uprzejmość niewidomych)
podmiot liryczny – „naiwny obserwator” – Monolog psa zaplątanego w dzieje – świat widziany oczami psa dyktatora. „Mój pan był panem jedynym w swoim rodzaju./ Miał okazałe stado chodzące za nim krok w krok/ i zapatrzone w niego z lękliwym podziwem”. „Tylko mnie wolno było/ z głową na jego kolanach/ dostępować głaskania i tarmoszenia za uszy./ Tylko ja mogłem udawać przy nim, że śpię,/a wtedy on się schylał i szeptał coś do mnie./Na innych gniewał się często i głośno. […] / Myślę, że lubił tylko mnie/ i więcej nigdy, nikogo”.
podmiot liryczny – rozmówca ,np. Stary profesor czy też Wywiad z Atropos – rozmowa służy ukazaniu odmiennej niż ludzka perspektywy patrzenia na los człowieczy – śmierć jest koniecznością, działa odwiecznie i nieprzerwanie i tylko ludzie ciągle nie mogą się do tego przyzwyczaić (podmiot lir. – przedstawiciel rodu ludzkiego dziwi się opanowaniu i skrupulatności Atropos przecinającej nić życia). Tymczasem taki jest porządek świata. „ Nie szkoda Pani nitek przeciętych zbyt krótko?/ Bardziej krótko, mniej krótko - / to tylko dla was różnica”.
Dzieła wydane po ’89 roku:
Lektury nadobowiązkowe (1992)
Koniec i początek (1993)
Sto wierszy – sto pociech (1997)
Chwila (2002)
Rymowanki dla dużych dzieci (2003)
Dwukropek (2005; Nominacja do Śląskiego Wawrzynu Literackiego, kwiecień 2006 r. Nominacja do nagrody NIKE, 2006 r.)
Tutaj (2009)
Tadeusz Różewicz
Tadeusz Różewicz (ur. 9 października 1921 w Radomsku) – polski poeta, dramaturg, prozaik i scenarzysta. Od 1968 Różewicz mieszka we Wrocławiu. Jest członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. W 2008, po wydaniu tomiku "Nauka chodzenia", Różewicz otrzymał Europejską Nagrodę Literacką w Strasburgu, następnie jako pierwszy został uhonorowany "Silesiusem" – wrocławską nagrodą poetycką literatury środkowoeuropejskiej i wschodniej.
Różewicz lat 90-tych zgłębia zagadkę przerażającej natury człowieka bez Boga. Nieobecność Boga jest jego brakiem w człowieku. Różewicz schodzi na poziom rzeczywistości, gdzie Zło przyjmuje postać świństwa, Nieprawda – głupstwa, zaś Dramat ma elementarne trudności ze znalezieniem właściwego wyrazu. Poeta wadzi się ze światem widzialnym i nie lekceważy zmian, jakie zachodzą w zakresie codziennych ludzkich spraw.
Różewicz pozostaje nieufny w stosunku do kultury masowej, „przemysłu kulturowego”, który odpowiedzialny jest za ujednolicenie, zatarcie różnicy między tym, co wysokie i niskie, zastąpienie samodzielnie myślącego odbiorcy przez dającą się łatwo sterować i w gruncie rzeczy pogardzaną masę. Jednocześnie przemysł ten stara się o pozory prymatu wartości i znaczenia jednostki. Poezja znajduje się w zasięgu oddziaływania tego przemysłu, bo na jej społeczne życie wpływają te same czynniki, które sterują innymi dziedzinami. Różewicz szydził, wielokrotnie ironizował w swoich wierszach z artystycznego „sukcesu” i rozgłosu, z warszawskich poetów spoglądających z niepokojem na poczynania prowincjonalnego konkurenta, z „poety kulturalnego”, który żeruje na słabościach i potknięciach twórców słabiej zorientowanych w mechanizmach kariery, z siebie wreszcie, czytelnika starych gazet, przesiadującego w kuchni emerytowanego poety („poeta emeritus”), który może już tylko gderać, na nic nie posiadając wpływu. Rysuje się tu pesymistyczna wizja poezji, której przeznaczeniem jest uczestnictwo w rywalizacji o pierwszeństwo w dyscyplinie głupstwa i powierzchowności, pozorności, bzdury biorącej górę nad zdrowym rozsądkiem i dobrym smakiem.
Poeta przyjmuje rolę pisarza-krytyka współczesnej kultury. Twierdzi, że rządzą nami dzisiaj specjaliści od handlu substytutami prawdziwych wartości w porozumieniu z inżynierami od pożądanych postaw. Życie stało się masowe, płytkie, zbanalizowane, w tym sensie adekwatne do współczesnej – masowej, pozbawionej jakości – kultury.
Wiąże się z tym także refleksja dotycząca słowa – wyczerpania, zużycia znaczenia, jakie miało niegdyś - „można było słowo/ przyłożyć do rany/ można było podarować/ osobie kochanej”, teraz słowa służą do „płukania jamy ustnej”, są przeżute jak guma do żucia, cuchną, trują, ranią, wybuchają, zabijają (Słowa, z tomu Wyjście, 2004); „złote myśli/ złote łuski w martwym morzu zmęczonego języka” (Złote myśli na czarnym tle, tom Wyjście).
Dzieła po ’89 roku:
Poezje i poematy:
1991 – Płaskorzeźba
1996 – Zawsze fragment
1998 – Zawsze fragment. Recycling
1999 – Matka odchodzi – książka otrzymała laur Śląskiego * "Oblicze Ojczyzny " Wawrzynu Literackiego za 1999 oraz Nike w 2000
2001 – Nożyk profesora (poemat i wiersze)
2002 – Szara strefa
2004 – Wyjście
2008 – Kup kota w worku
Dramaty:
1997 – Palacz