'Koegzystencja dobra i zła we współczesnym świecie.'
Czy dobro i zło muszą współistnieć w czasach, w których żyjemy? Odpowiedź pozornie wydaje się oczywista.Wydaje się, że lepiej byłoby, gdyby zło zanikło, a istniało jedynie dobro - jego przeciwieństwo. Ale czy tak jest na pewno?
Mahatma Ghandi powiedział kiedyś: 'Dobro i zło muszą istnieć obok siebie, a człowiek musi dokonywać wyboru.'
Z tych słów wynika, że koniecznym jest, aly te dwie podstawowe wartości moralne współistniały. Człowiek z kolei powinien codziennie podejmować wybory pomiędzy nimi.
Spróbujemy ustalić co oznacza termin dobro, a jak definiowane jest zło. Następnie ustalić, gdzie leży, niekiedy bardzo wąska, granica pomiędzy nimi, skonkluodwać wnioski i odpowiedzieć na pytanie zawarte we wstępie do naszych rozważań.
Dobro banalnie definiowane jest przez słowniki jako wartość aksjologiczna będąca przeciwieństwem zła. Więcej na ten temat możemy dowiedzieć się z wypowiedzi myślicieli, filozofów, pisarzy. Najlepiej chyba ujął to Marek Tuliusz Cycero mówiąc: 'Dobro to tylko to, co szlachetne, zło to tylko to, co haniebne'. Wtóruje mu Lew Tołstoj: 'Prawdziwa dobroć jest nie tylko cnotą i radością, ale i orężem, znacznie potężniejszym niż przemoc'. Rzecz ma się podobnie, gdy próbujemy ustalić, co to jest zło - wartość również często definiowana jako 'brak dobra' lub 'przeciwieństwo dobra'. Nieco rozjaśniają nam sprawę nierzadko błyskotliwe przemyślenia innych osób. I tak: Platon uważał, że największym złem jest tolerować krzywdę. Jezus Chrystus natomiast mówi, że złem może być nawet to, co wychodzi z ust człowieka. Zatem ludzie mogą czynić zło i zadawać ból nie tylko jako skutek swoich czynów, ale również przez swoje słowa, wypowiedzi. Zauważamy tutaj trudność w konkretnym określeniu zakresu dobra oraz zła. Obiektywne, a zarazem pełne zdefiniowanie jakiejkolwiek wartości moralnej to nie lada wyzwanie, a często nawet postulat niemożliwy do osiągnięcia. Dla dalszych rozważań przyjmijmy hipotetycznie za Cyceronem, że dobro to to, co szlachetne, a zło, to coś co jest haniebne.
Dlaczego Ghandi mówi, że dobro i zło muszą istnieć obok siebie? Otóż pewnie dlatego, żeby człowiek świadomie i celowo dokonywał wyborów pomiędzy nimi. Tylko świadomość własnych wyrzeczeń i dokonywanie ich z własnej, nieprzymuszonej woli prowadzą do rzeczywistego czynienia dobra. Gdyby faktyczne zło nie istniało, wszyscy ludzie byliby dobrzy, zatem tak naprawdę dobry niebyłby do końca nikt. Wydaje się, że rozumowanie Ghandiego przedstawia się właśnie w taki sposób.
Problemem, który zauważamy w rozważaniach na temat dobra i zła staje się określenie mniej lub bardziej precyzyjnej granicy pomiędzy nimi. Podnoszone są głosy, że granica jest zatarta, a czasem nawet niemożliwa do określenia. Jednak już sam fakt prób ich określenia świadczy o tym, że we współczesnym świecie obie wartości nieprzerwanie współistnieją i stwarzają ludziom możliwość wyboru. Już od indywidualnego człowieka zależy, co wybierze. Niestet nie zawsze da się wybierać samo dobro.
Wracając do słów Ghandiego nasuwa się wniosek, że zarówno dobro jak i zło koegzystują, a świat nie jest dzieli się tylko na czarne i białe. Stąd granica dzieląca dobro i zło jest jak najbardziej płynna, niedookreślona. Słowa filozofa znajdują potwierdzenie w wyborach dokonywanych codziennie. Konkludując - dobro i zło muszą istnieć na świecie wspólnie aby człowiek mógł świadomie wybierać pomiędzy nimi, nawet gdy jest to czasmi bardzo trudne.