59. WIELKOŚĆ KAPŁANA
27.12.1975r.
Jezus: Mój synu, wiem, że pragniesz usłyszeć posłannictwo od IKS Kochała Mnie ona bardzo, dlatego cierpiała wiele. Jej wielkie cierpienie było miarą jej miłości. Z Królestwa światłości i miłości, w którym się teraz znajduje czuwa ona nad wami i, jak kochająca matka, modli się i wstawia za wami.
Dusza IKS: Bracie, śmierć nie zerwała naszych duchowych więzów, ani naszej wzajemnej miłości. Przeciwnie, uczyniła je jeszcze ściślejszymi i miłość nasza stała się bardziej czynną. Księże Ottavio, mówisz słusznie, gdy twierdzisz, że ja nie jestem obcą wypadkom życia twego z tych ostatnich lat, jak też obecnym. Nie jestem obcą sprawom R., ani mojej siostry N. Czynię dla was wiele, ale mam jeszcze dużo do zrobienia. Bracia, wy którzy jesteście kapłanami, nie zapominajcie nigdy o waszej wielkości i godności kapłańskiej. Nie zapominajcie ani na chwilę celu waszego powołania: macie wyrywać szatanowi dusze wszelkimi środkami, jakie Miłosierdzie Boże da wam do rozporządzenia.
Pamiętajcie, że Wszechświat cały nie wart jest ceny jednej duszy. Aby wyrwać duszę piekłu, trzeba wiele się modlić, wiele cierpieć, wiele walczyć z ciemnymi mocami zła, walczyć trzeba wytrwale, bez przerwy, aż do końca.
Odbierać dusze złu, przyprowadzić je do Serc Jezusa i Maryi, oto wasze niezrównane posłannictwo.