Zmartwychwstanie – wiesz, że jesteś nieśmiertelny
Ks. Marek Mijal
Cel dydaktyczny – nauczyć, że zmartwychwstanie dotyczy każdego człowieka – także mnie i ciebie.
Cel
wychowawczy – wpoić odpowiedzialność za siebie, swoje zbawienie
i
zmartwychwstanie innych.
TREŚĆ |
METODA |
POMOCE |
Modlitwa – z modlitewnika bierzmowanych – „Wesel się Królowo miła…”
I. Jak dziś – teraz – rozumiem zmartwychwstanie?
Co to jest „zmartwychwstanie”? (wypowiedzi uczestników spotkania) Z czym się kojarzy? Kogo dotyczy – czy tylko Chrystusa? W jaki sposób my dzisiaj przezywamy prawdę o zmartwychwstaniu – jak jej doświadczamy? Czy ktoś z nas zmartwychwstał?
Zmartwychwstanie dotyczy dwóch tematów – 1. że Chrystus zmartwychwstał, bierzmowanych 2. powszechne zmartwychwstanie. Powszechne zmartwychwstanie umarłych, nawiązuje do nadziei człowieka, który tęskni za nieśmiertelnością. Ta nadzieja różnie była i jest przezywana w różnych kulturach, religiach (zmartwychwstanie, reinkarnacja). Zmartwychwstanie Chrystusa jest podstawą wiary chrześcijańskiej.
Czy wiara w zmartwychwstania jest taka sama u wszystkich ludzi? Od czego zależy wiara w zmartwychwstanie? Czy tę wiarę (w zmartwychwstanie) można stracić – jak?
Posłuchajcie opowiadania o wielkim poecie austriackim – Franciszku Grillparzerze (Grillparzer). – tekst nr 1.
Co sprawiło, że wiara tego chłopca osłabła? Czy trudno komuś odebrać wiarę? – a sobie? Co robić, by ta wiara u mnie i u innych była mocna?
II. Skąd wiem, ze zmartwychwstanę?
Problem wiary w zmartwychwstanie, to problem ma stary, jak stary jest świat. Za czasów Chrystusa także były problemy z zaakceptowaniem tej prawdy. Pamiętamy spór pomiędzy uczonymi w Piśmie.
Za czasów Chrystusa także byli tacy, którzy nie wierzyli w zmartwychwstanie – jak się nazywali? Czy wierzyli w Boga? Kiedy Chrystus potwierdził, że istnieje życie po śmierci – zmartwychwstanie – wymieńcie te sytuacje. (wskrzeszenia)
Jednym jest wydarzenie z J 11, 1-44. Czy siostry Łazarza wierzyły w zmartwychwstanie? Co przekonało zebranych o tym, że człowiek zmartwychwstanie? Czy znacie inne wydarzenia mówiące o wskrzeszeniu? (Córki Jara, Młodzieńca z Nain)
Kiedy Chrystus najmocniej ukazał prawdę o zmartwychwstaniu? (Łk 24, 36nn) W jaki sposób podsycał wiarę w zmartwychwstanie u uczniów? Jaka była wiara uczniów w zmartwychwstanie? Kiedy została utwierdzona i jak później wyglądała? (Zesłanie Ducha Świętego)
Co uczniowie robią z wiarą, którą otrzymali? Czy ludzie wierzą w to, o czym mówią Apostołowie? Kim są Apostołowie? (świadkami)
Apostołowie wierzyli w zmartwychwstanie, głosili tę prawdę i żyli nią. To świadectwo życia apostołów owocowało wiarą u innych ludzi. Wielu nawracało się dzięki ich świadectwu. Uwierzyli, ze zmartwychwstaną. To dotyczy także i nas. Potrzeba nam podobnej wiary.
Kiedy wyrażamy prawdę w zmartwychwstanie zmarłych? O czyś świadczą znicze i kwiaty na cmentarzach?
„TO JA ZMARTWYCHWSTANĘ”
Nie wszystkiego w życiu można doświadczyć – często potrzeba wiary. Tak jest w odniesieniu do zmartwychwstania.
Co daje wiara w zmartwychwstanie? Jakie są motywy mojej wiary w zmartwychwstanie – dwie historie: tekst nr 2.
Co było charakterystyczne dla ludzi z pierwszego miasteczka? Czy zmartwychwstanie było dla nich nadzieją? Jak ma się wiara w zmartwychwstanie do „jakości” życia? – i odwrotnie. (Wypowiedzi uczestników) W którym miasteczku ja bym się znalazł?
„Bóg mi powiedział, że zmartwychwstanę”
Kiedy Bóg powiedział o Chrystusie „To jest Mój Syn umiłowany…”, wiedział o tym, że umrze. Chrystus umarł i zmartwychwstał. My także zmartwychwstaniemy, bo Bóg powiedział kiedyś do nas podobnie „Tyś jest Mój syn? (córka) umiłowany”, – kiedy to powiedział? Co wynika z faktu chrztu św.?
Co robić, by nie stracić wiary w zmartwychwstanie? Co zrobić (robić), by ona była silniejsza?
Podajcie przykłady z życia, jak to można rozwiązywać? Przykład – tekst nr 3.
Jakie ma być moje nastawienie do własnego ciała? – przecież to ono zmartwychwstanie! Człowiek – dusza i ciało, – które zmartwychwstanie? Czy ciało jest ważne, – dlaczego – bo zmartwychwstanie? Szacunek do ciała, – bo w niebie to moje ciało spotka się z ciałem Maryi, świętych (Chrystusa), bliskich.
III. Jak teraz rozumiem zmartwychwstanie?
Praca w grupach – podział na 4 grupy. Pierwsza pisze definicję „zmartwychwstania”. Druga, szuka porównania – „Zmartwychwstanie jest jak…” Trzecia „rysuje zmartwychwstanie”. (np. plakat) Czwarta wymyśla hasło na gazetkę, zachęcające do wiary w zmartwychwstanie. (3 propozycje)
IV. Podsumowanie spotkania:
Jak od dziś będę przezywał prawdę o zmartwychwstaniu? Co będę robił, aby wiara była większa? W jakich modlitwach wspominam o zmartwychwstaniu? W jaki sposób będę świadczył o wierze w zmartwychwstanie? W jaki sposób będę szanował swoje ciało? Co zrobię, gdy spotkam się z człowiekiem o słabej wierze?
|
Recytacja
Wypowiedzi uczestników
Pogadanka
Rozmowa - dialog
Jeden z uczestników czyta tekst
Rozmowa - dialog
Pogadanka
Jeden z uczestników czyta tekst
Rozmowa - dialog
Jeden z uczestników czyta tekst
Pogadanka
Rozmowa - Można zapalić znicz, świecę.
Jeden z uczestników czyta tekst
Rozmowa - dialog
Pogadanka
Rozmowa - dialog
Jeden z uczestników czyta tekst
Rozmowa - dialog
Praca w grupach
Rozmowa - dialog
|
Modlitewnik bierzmowanych
Tekst nr 1
Pismo
św.
Pismo św. Łk 24, 36nn
Świeca lub znicz
Tekst nr 2
Tekst nr 3
Przygotować kilka kartek papieru, pisaki
|
V. Modlitwa na zakończenie
– „Wierzę w Boga Ojca Wszechmogącego…”
|
Wspólna modlitwa |
|
Tekst nr 1
Przygoda Franciszka Grillparzera.
Na początku XIX wieku żył w Wiedniu chłopiec, który nazywał się Franz Grillparzer (1791—1872). Pewnego dnia ojciec Franka zaprosił kilku swych kolegów i przyjaciół na obiad. Po posiłku goście przeszli do sąsiedniego pokoju, aby sobie porozmawiać. Nie zauważyli, że w kącie siedział również Franek. W pewnej chwili jego ojciec wziął do ręki kieliszek i wzniósł toast na cześć gości, mówiąc: Radujemy się, póki jesteśmy razem, bo kto wie, czy na drugim świecie będziemy tak weseli! Jeden z gości dodał jeszcze: Kto wie, czy w ogóle istnieje drugi świat. W tej chwili spostrzegli siedzącego w kącie Franka. Szybko zmienili temat rozmowy, ale było już za późno. Słowa ojca i jego kolegi wzbudziły w chłopcu wątpliwości. Podkopały jego dziecięcą wiarę. Myślał on: Tatuś uczy mnie, abym żył dobrze, bo po śmierci będę za to nagrodzony lub ukarany. Gdy myśli zaś, że mnie nie ma w pokoju, to mówi całkiem inaczej. Potem został on sławnym poetą. Ale wiary nie odzyskał. Nigdy nie walczył z religią i Kościołem, ale nie uważał się też za wierzącego.
Tekst nr 2
Część I.
Pierwsza historia: Do pewnego miasteczka przyjechał nieznajomy. Wysiadł z autobusu i zatrzymał się w hoteliku. Gdy ludzie wracali z pracy ten nieznajomy wyszedł na rynek i zaczął wołać: „Jutro rano przywrócę życie wszystkim umarłym. Potrafię to zrobić!” Powiedział tylko te dwa krótkie zdania i poszedł do swojego pokoju w hotelu, judzie w miasteczku byli przerażeni. Wieczorem zapukał do jego drzwi jakiś człowiek. Nie chciał się przedstawić, nie chciał, aby ktoś zobaczył jego twarz, pozostawał w ciemnościach. „Mam do ciebie wielką prośbę. Nie rób tego, co zapowiedziałeś. Niech umarli pozostaną w swoich grobach. Od czasu, gdy umarł mój konkurent powodzi mi się znacznie lepiej. Inni mają takie same prośby do ciebie, boją się tylko przyjść i powiedzieć. Zebraliśmy tutaj pieniądze dla ciebie, abyś wyjechał i aby wszystko zostało tak, jak jest”. Jak kończy się ta historia? Nieznajomy wyjechał bogaty z tego miasteczka, a zmarli pozostali w swoich grobach.
Część II.
A teraz druga historia: Do pewnego miasteczka przyjechał nieznajomy. Wysiadł z autobusu i zatrzymał się w hoteliku. Gdy ludzie wracali z pracy ten nieznajomy wyszedł na rynek i zaczął wołać: „Jutro rano przywrócę życie wszystkim umarłym. Potrafię to zrobić!” Gdy skończył swoje krótkie przemówienie, powiedział tylko dwa zdania i gdy szedł do hoteliku podeszła do niego dziewięcioletnia dziewczynka i powiedziała: „Mam do pana bardzo wielką prośbę. Moją koleżankę przejechało auto, umarła w szpitalu z odniesionych ran. Zawsze bawiłyśmy się razem. Tak dobrze nam było ze sobą. Teraz jestem sama, jest mi smutno cały czas. Niech pan jutro nie zapomni o mojej koleżance. Oddam panu za to moją najpiękniejszą zabawkę”. Po chwili podszedł do nieznajomego młody mężczyzna i zaczął tak mówić: „Wie pan, przed kilku laty umarła moja żona. Byliśmy tak bardzo szczęśliwi ze sobą. Zawsze czekała na mnie, gdy wracałem z pracy. Teraz nikt nie czeka na mnie, mój dom jest pusty. Nie wiem co panu mam dać, ale niech pan mi ją wróci, jeśli tylko pan potrafi!” To byli pierwsi, ale nie ostatni, którzy rozmawiali z nieznajomym. Do północy przychodzili rożni ludzie do niego i przedstawiali swe prośby. Jaki jest koniec tej historii? Nieznajomy wyjechał z miasteczka, a wszyscy umarli powrócili do życia.
Tekst nr 3
Wśród wiernych prawosławnych, bardzo bogato rozbudowana jest prawda i pozdrowienie - Chrystus zmartwychwstał! Ta prawda niesie się w lud. Jeden mówi: Chrystus zmartwychwstał!, drugi odpowiada: Tak! Zmartwychwstał prawdziwie!
Posłuchajcie, co wydarzyło się kiedyś w jednym więzieniu.
Czy wiesz, że jutro Wielkanoc?
Już jutro? Czas biegnie bardzo szybko! A więc jutro dzień radości dla wszystkich wierzących. Czy dla nas, tutaj w więzieniu, też?
Następnego ranka jedna z tych młodych więźniarek – chrześcijanek, krzyknęła ze wszystkich sił: — Chrystus zmartwychwstał! Odpowiedziały jej dziesiątki głosów: Tak! Zmartwychwstał prawdziwie! Prawie wszyscy więźniowie wołali: Chrystus zmartwychwstał!
To był zupełnie inny dzień dla nich: świętowali Zmartwychwstanie Pańskie w więzieniu. Wstąpiły w nich nowe siły i nowe nadzieje. Strażnicy nie byli głusi i ślepi. Wskazali prowokatora: „To ona ogłosiła więźniom, że Chrystus zmartwychwstał!” Zbito ją tak, że nie mogła się poruszać. Kiedy wniesiono ją do celi, wyszeptała: Najważniejsze, że Chrystus zmartwychwstał. Wszystko inne się nie liczy!