Psychologia spostrzegania, Socjologia


Psychologia spostrzegania

Spostrzeganie się złożony układ procesów prowadzący do ukształtowania się subiektywnego obrazu rzeczywistości, spostrzeżenia. Podstawą tych procesów są określone czynności tj. widzenie, słyszenie, smakowanie, wąchanie, odczuwanie dotyku i temperatury itp., które odpowiadają za konstruowanie spostrzeżeń. Jednak jak wiemy nie każdy ma zdolność do odczuwania świata zewnętrznego wszystkimi zmysłami. Wielu ludzi po wypadkach musi się nauczyć żyć na nowo, tracąc niektóre swoje zdolności.

Znaną historią w świecie psychologii jest historia Helen Kelner, która mając 19 miesięcy zapadła na dziwną chorobę w wyniku, której straciła wzrok i słuch. Jednak tak jak w przypadku innych osób o upośledzeniu sensorycznym inne jej zmysły silnie się rozwinęły. Helen miała niezwykłą zdolność do odróżniania zapachów. Czuła zbliżającą się burzę. Sama Helen opisywała to następująco: „Najpierw czuję lekki dreszcz oczekiwania, skoncentrowany w nozdrzach. W miarę jak się burza zbliżała, moje nozdrza rozszerzały się, żeby lepiej uchwycić napływ ziemskich zapachów, które zdawały się mnożyć i narastać, aż nagle czułam pierwsze krople deszczu na policzkach”. Całe ciało Helen było zdolne do odczytywania różnych sygnałów ze świata ją otaczającego. Jej niebywała zdolność do odczytywania emocji. Podczas badania słuchu sala obserwatorów była bardzo zdumiona, gdy Helen odwróciła głowę w ich stronę i uśmiechnęła się jednak, gdy Annie przeszła na drugi koniec Sali Helen nie była wstanie już odczytać jej emocji i do końca badania pozostawała bez ruchu.

Historia tej kobiety budzi wiele pytań, jednym z nich jest:, w jaki sposób mózg jest wstanie widzieć barwy, słyszeć muzykę, czuwać smak truskawek czy zapach róż? Moim zadaniem jest przedstawić, w jaki sposób mózg i ciało kontaktuje się ze światem nas otaczającym.

Procesy sensoryczne związane są z narządami zmysłowymi i krańcowymi obszarami układu nerwowego, który styka się bezpośrednio z wszystkim tym, co dzieje się wokół nas. Nasze zmysły mają dwoistą funkcję:

  1. przetrwania - zmysły alarmują nas o zagrożeniach, pozwalają podjąć konkretne działania by uniknąć niebezpieczeństwa

  2. zmysłowości - jest to nastawienie na przyjemności zmysłowe, skłonność do doświadczeń miłych dla oka, ucha czy powonienia.

Każdy z nas wierzy, że wszystko to, co widzimy istnieje w strukturze fizycznej. Jednak nie jest to takie proste, na to, co czujemy czy widzimy składa się wielość procesów, których efektem końcowym jest nasze wyobrażenie.

Wyobrażenie jest to proces, w którym pobudzony receptor zmysłowy daje początek impulsom nerwowym a ich wynikiem jest doznanie czucia, czyli świadomość zjawisk na zewnątrz lub wewnątrz organizmu. Proces przemiany jakiegoś rodzaju energii fizycznej w impuls nerwowy nazywamy transdukcją.

Jeśli mówimy o psychologii wrażeń należy pamiętać, że dzieli się ona na dwie główne gałęzie: fizjologie wrażeń i psychofizykę. Psychofizyką zajmę się w dalszej części referatu, natomiast fizjologia wrażeń jest to badanie tego, w jaki sposób mechanizmy biologiczne przemieniają zjawisko fizyczne w zjawiska nerwowe. Psychologowie wrażeń zainteresowanie są szczególnie procesami zachodzącymi w samych receptorach.

Każdy system sensoryczny posiada trzy takie same składniki:

  1. Neurony odbiorcze odpowiedzialne za wykrywanie bodźców, tzw. jednostki detekcji

  2. Neurony, w których zbierane są informacje z jednostek detekcji, czyli tak zwany wstępny ośrodek odbiorczy

  3. Neurony, które otrzymują i przetwarzają informacje z grup neuronów wstępnego odbioru, są to tak zwane wtórne ośrodki odbiorczo integrujące

Sensoryczne systemu napływu informacji do mózgu nazywamy aferentnymi, natomiast system przetwarzania informacji motorycznych wychodzących z mózgu do mięśni nazywamy eferentnymi . Receptory możemy podzielić na 4 podstawowe rodzaje, z tym że nas będzie interesować receptor odpowiedzialny za zamysł wzroku.

Psychofizyka natomiast polega na badaniu regularnych korelacji między bodźcem fizycznym a zachowaniem lub doznaniem psychicznym, które ten bodziec wywołuje. Jedną z najważniejszy postaci w historii psychofizyki był Gustaw Fechner. To on stworzył ten termin oraz stworzył obiektywne miary i zestaw procedur, jakimi się posługujemy przy badaniu intensywności bodźców fizycznych. Techniki te mierzyły dwa rodzaje progów: absolutny i próg różnicy.

Próg absolutny odpowiada na pytanie, jaka jest najmniejsza, minimalna siła bodźca, którą może wykryć dany organizm? Zgodnie z definicją próg absolutny to poziom bodźca, na którym sygnał sensoryczny jest wykrywany w połowie. Progi absolutne dla: światła, dźwięku, dotyku, smaku i zapachu jest następująca:

Psychologowie od wielu lat starali się wyznaczyć wartości progowe wierząc, że ludzie reagują jedynie na obecność lub nieobecność bodźców. Jednak należy pamiętać, że podczas badania mogły do badanych dochodzić inne bodźce np. z ulicy. Z tego wynika, iż pojęcie „progu absolutnego” jest błędne gdyż czy podany bodziec jest lub nie jest zauważony zależy również od tego czy wystarczająco różni się od pozostałych bodźców „zagłuszający”. Pamiętać trzeba również o tym, jakie nastawienie mają osoby badane. Gdyż mogą one w pewnym stopniu fałszować wyniki uznając, że odczuwają dany bodziec przy braku jego odczuwania i na odwrót. Aby uzyskać rzeczywisty obraz zdolności słyszenia zaczęto badać teorię wykrywania detekcji sygnałów. Sygnał jest to najistotniejszy bodziec wśród innych bodźców tle, które nazywamy szumami.

Przeprowadzając proste doświadczenie możemy zaobserwować, co to jest próg różnicy. Potrzebujemy ochotnika i co najmniej dwie koperty. Do każdej z kopert wkładamy jednakową monetę i następnie każemy podnieść ją osobie, która zgodziła się wziąć udział w doświadczeniu. Następnie do jednej z kopert dokładamy monetę i prosimy by ochotnik udzielił nam informacji czy któraś z koper jest cięższa. Dokładając stopniowo coraz to więcej monet dojdziemy do progów różnicy, czyli do najmniejszej wykrywalnej przez człowieka różnicy.

Powyższy przykład ukazuje nam, iż ustalanie tego progu odbywa się na podobnych zasadach jak progu absolutnego, lecz przedmiotem naszych badań jest sama obecność bodźców, lecz to czy w danej próbie pary bodźców badany stwierdza różnice.

Psychologowie dość dawno zauważyli, że niewielkie zmiany bodźca słabego przychodzi z łatwością, natomiast silniejszy bodziec musi zmienić się bardziej. Jest to tak zwane prawo Webera. Nawiązując do doświadczenia, możemy spróbować powtórzyć je, jednak zamiast brać koperty w dłonie, spróbujemy wsadzić je do butów i podnieść nogę. Czy w tym momencie również odczujemy różnicę wagi?? Niestety nie, choć wiemy, że ona istnieje. Kończyny dolne w takim razie potrzebują silniejszego bodźca, w naszym przypadku większej różnicy wagi by móc rozróżnić, co jest cięższe.

Podsumowując tą część możemy wyciągnąć wnioski, iż wrażenia obejmują wszelkie procesy sensoryczne, które zapewniają nam bezpośredni kontakt z otaczającym nas światem.

W kolejnej części pragnę przedstawić narząd zmysłu, jakim jest oko. Jest to najbardziej złożony system zmysłowy człowieka i większości istot poruszających się. Niektóre zwierzęta rozwinęły swoje poszczególne zmysły tak jak np. sokół wzrok by lepiej móc dostrzec swoje ofiary. Wzrok pozwala ludziom odnalezienie się w świecie, zapewnia świadomość cech fizycznych świata oraz jego niekończące się zmiany.

Oko ludzkie można przyrównać do kamery, która przekazuje obraz, film do mózgu. Procesy w oku, jak i w kamerze są dość podobne, co choćby wydać w źrenicy. Jest to otwór, przez który światło wpada do wnętrza oka. Tęczówka rozszerza lub zwęża źrenice, aby regulować ilość światła wpadającego do gałki ocznej. Na aktywność tęczówki mogą wpływać czynniki psychiczne jak pozytywne emocje, widok przystojnego mężczyzny. Zmiany tęczówki są mimowolne. Soczewka natomiast skupia światło przenosząc wzorce świetlne na siatkówkę, jednak są one odwrócone o 180 stopni. Soczewka ma zdolność do skupiania się na przedmiotach tak bliskich jak i dalekich. Jednak istnieje tzw. krótko i daleko - wzroczność. Polegające na tym, że osoby krótkowzroczne nie widzą wyraźnie z daleka, natomiast osoby dalekowzroczne mają problemy z zobaczeniem np. liter w książce. Jest to korygowane przez okulary. Soczewka na początku jest przeźroczysta i wypukła, lecz wraz z wiekiem żółknie, traci swoją elastyczność i przejrzystość, staje się mętna.

Choć patrzymy oczami, to jednak widzimy mózgiem, to nim dochodzi do transformacji danych na konkretny obraz. Oko zbiera sygnały świetlne by przesłać je dalej, do siatkówki, na której to zaczyna się integracja sygnału wejściowego. Znajduje się tam pięć typów neuronów:

  1. pręciki i czopki

  2. neurony dwubiegunowe

  3. komórki zwojowe

  4. komórki horyzontalne

  5. komórki amakrynowe

Podstawowa przemiana sygnałów zachodzi w fotoreceptorach, które są wrażliwe na światło. Człowiek posiada około 125 mln cienkich pręcików odpowiedzialnych za widzenie czarno-białe i 7 mln czopków odpowiedzialnych za widzenie kolorowe. Gdy współpracują one wtedy otrzymujemy pełny obraz o kolorze, wielkości, kształcie, krawędziach grubości przedmiotu. W samym środku siatkówki znajduje się plamka żółta, która jest miejscem silnie „zapakowanych” czopków, w tym miejscu pręciki nie występują. Jest to obszar najostrzejszego widzenia. Reakcje wielu receptorów są przetwarzane przez sąsiadujące z nimi komórki dwubiegunowe i zwojowe siatkówki. Komórki dwubiegunowe zbierają impulsy z wielu receptorów by później przekazać je do komórek zwojowych. Mają one pojedynczy dendryt z rozgałęzionymi końcówkami, jeden akson i końcówkę wyjściową.

Na siatkówce oka znajduje się jeszcze jedna plamka, zwana ślepą plamką. Jest to miejsce gdzie nerw wzrokowy wychodzi z oka. Obszar ten jest całkowicie pozbawiony receptorów. Każdy człowiek posiada dwie takie plamki, po jednej w każdym oku. Jedna ślepa plamka uzupełnia pole widzenia drugiej.

Wiemy już, co jest odpowiedzialne i jak dochodzi do procesu widzenia. Ale jak to się dzieje, że człowiek jest w stanie odróżniać od siebie kolory?

Wbrew pozorom barwy nie istnieją w przedmiotach, na które patrzymy, kolory te istnieją w naszych umysłach. Choć Izaak Newton jest znany z prawa grawitacji to odkrył również coś innego, a mianowicie, że gdy przepuścimy światło słoneczne przez pryzmat uzyskamy tęczę barw. Choć widzenie barwne to proces złożony, jest jednym z najbardziej zbadanych aspektów doznań wzrokowych. Światło widzialne jest tym rodzajem energii, którą nasze oko jest wstanie odebrać. Choć wokół nas krąży wiele fal, nasze receptory nie są na nie czułe, co powoduje, że są poza polem naszego widzenia. Barwy widziane przez nas jest to efekt fal, które docierają do nas. W zależności od długości fal widzimy odpowiednie kolory: fiolet i niebieski są falami krótkimi, a czerwone fale są falami dłuższymi. Wszystkie długości fal połączone razem dają nam barwę biała. Jednak są cztery wyjątkowe barwy - czerwony, żółty, niebieski, zielony. Barwy te nie stanowią mieszaniny innych barw, są barwami czystymi. Barwy przeciwstawne to barwy dopełniające się. Tworzą one pary jak np. czerwony-zielony. Gdy pobudzają te samą część siatkówki mamy wtedy doczynienia z addytywną mieszaniną barw, czyli taką w wyniku, której powstaje barwa biała. Światło żółte i niebieskie jest również taką mieszaniną barw jednak, gdy mieszamy żółtą i niebieską farbę powstaje kolor zielony, dzieje się tak gdyż pewne długości fal zostają pochłonięte. Zjawisko to nosi nazwą substrakcyjną mieszaniną barw.

Aby zaobserwować barwy dopełniające możemy wykonać tak zwany test patriotyczny. Patrząc na obraz flagi USA, ale w barwach czarno-zielono-żółtej a następnie przeniesiemy wzrok na białe neutralne pole, zobaczymy barwy dopełniające w/w.

Obrazy następcze mogą być dwojakiego rodzaju: negatywne i pozytywne. Negatywne są częstsze i trwają dłużej - przykład z flagą. Jak również mogą być pozytywne, które trwają krócej i są rzadsze. Np. gdy długo patrzymy na żarówkę, nawet gdy zamkniemy oczy, bądź wzrok przeniesiemy w inne miejsce w dalszym ciągu widzimy światło żarówki.

Wiemy już, co to jest barwa, jak dzielimy barwy, ale co powoduje że dzieje się tak a nie inaczej w procesie widzenia. Widzenie barwne doczekalo się dwóch teorii. Pierwsza z nich została wprowadzona przez T. Young'a około 1800 roku. Podstawa tej teorii był pogląd iż mamy trzy rodzaje receptorów z czego każdy z nich odpowiada z inną barwę: jeden za zieloną, drugi za czerwoną, a trzeci za niebieską. Teoria ta została jednak rozszerzona przez Helmholtza. Jednak badania nad daltonizmem sprawiły, iż teoria ta straciła na wiarygodności. Nasunęło się pytanie, dlaczego jeśli mamy zaburzenia w barwnym widzeniu dzieje się to w parach. Dlaczego daltoniści nie odróżniają zielonego od czerwonego. Pod koniec XIX wieku E. Hering stworzył teorię procesu przeciwstawnego. Uznawał on, że doznania barwne pochodzą z trzech systemów, jednak w tych systemach kolory występują podwójnie, czerwony i zielony, żółty i fioletowy oraz czerń i biel. Zarówno jedna jak i druga teoria jest w pewnym stopniu prawdziwa. Każdy z trzech czopków jest wrażliwy na inną długość fal: począwszy od krótkich widziane jako niebieskie, poprzez średnie widziane jako zielone, aż do długich widzianych jako czerwone. Osoby ślepe na barwy nie posiadają jednego bądź więcej rodzajów czopków.

Na całość naszego widzenia składa się kilka systemów, które przekazują obraz do mózgu. Nie wystarczy widzieć barwy, trzeba również poznać, kształt, grubość oraz odległość przedmiotów by móc się swobodnie poruszać.

Kluczem do spostrzegania różnych obiektów w przestrzeni jest odnalezienie kontrastu jasności, by utworzyć zarys i wyraźne krawędzie.

Podsumowując system wzrokowy jest najdokładniej zbadany ze wszystkich zmysłów, poznawany z wielu punktów widzenia: anatomicznego, fizjologicznego, neurofizjologicznego, genetycznego, psychologicznego. W oku fotoreceptory dokonują przemiany energii świetlnej w impuls nerwowy, a w końcowym efekcie do obrazu. Bodźcem dla barw jest długość fal świetlnych, które są częścią widma elektromagnetycznego.

Anna Świtała

I semestr

Socjologia w PWSW



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
wiadomospoeczna2, Psychologia, psychologia stosowana I, socjologia, Socjologia
Socjalizacja2, Psychologia, psychologia stosowana I, socjologia, Socjologia
Socjologicznerozumieniekultury2, Psychologia, psychologia stosowana I, socjologia, Socjologia
konformizm, Psychologia Społeczna i Socjologia
UWAGA, psychologia pedagogika socjologia
Strukturaspoecznaw4, Psychologia, psychologia stosowana I, socjologia, Socjologia
Psych - metody badawcze, psychologia pedagogika socjologia
Grupy odniesienia jako subiektywne determinanty działań w sferze zdrowia, psychologia pedagogika soc
SOCJOLOGIA I PSYCHOLOGIA SPOŁECZNA, Socjologia i psychologia społeczna
psychologia1, Spostrzeganie społeczne - badanie w jaki sposób tworzymy wyobrażenia innych ludzi i wy
Pojęcie rozwoju, psychologia pedagogika socjologia
Wszystko zależy od twojego nastawienia, psychologia, pedagogika, socjologia, Poradnictwo
Psychoterapia (3), Prace z socjologii, pedagogiki, psychologii, filozofii
podstawy socjologii i psychologii społecznej, Socjologia i psychologia
Ja, psychologia pedagogika socjologia
nabywanie języka, psychologia pedagogika socjologia

więcej podobnych podstron