Muszę się przyznać, iż wybranie fragmentów z “Antychrysta” Nietzschego sprawiło mi tak duży kłopot, iż postanowiłem tego nie czynić. Pozostawiam tobie, drogi czytelniku przedmowe Nietzschego do tej książki oraz jeden z pierwszych jej ustępów. Mogę powiedzieć, że jeżeli ktoś nie lubi filozofii Kanta, to razem z autorem znajdzie upust dla swoich uczuć. Nietzsche poruszył tutaj wiele tematów, jak przystało na nihilistę przedstawia doktryny religii chrześcijańskiej jako czynniki mające wpływ na wewnętrzny rozkład człowieka. Czasami dochodzę do wniosku, iż Nietzsche trochę zbyt serio przyjmował wszystko. W jego głowie krążyły cały czas myśli, które “rozkładały” jego psychikę. Nihilizm ma jedną podstawową wadę, nie daje człowiekowi zbyt silnego punktu podparcia i dlatego wielu nie czując gruntu pod stopami, wpada w ciemną odchłań. Nietzsche niestety też ucierpiał, mówię tutaj o zakładzie psychiatrycznym, w którym znalazł się pod koniec życia. Jednak duży wpływ na jego życie miał fakt, iż widział jak jego idee, wzniosłe idee, chyliły się ku upadkowi, za sprawą ich opatrznego rozumienia przez innych. Dlatego Nietzsche tak często mówi o wybranych osobach, którzy rozumieją jego dzieła, inni zaś mają jedynie złudne uczucie, iż je rozumieją.
F.W. Nietzsche
“Antychryst”
Przedmowa.
Ta książka należy do najbardziej rzadkich i nadzwyczajnych ludzi. Być może nikt taki się jeszcze nie narodził. To jest możliwe że oni mogą być pośród tamtych którzy rozumieją mojego " Zarathustrę " : jak ja mógłbym mieszać siebie z tamtymi którym teraz dopiero wyrastają uszy? Pierwszy pojutrze musi przyjść do mnie .
Niektórzy ludzie rodzą się pośmiertnie .
Warunki dzięki którym ktoś mnie rozumie i koniecznie rozumie mnie -- ja znam je aż nadto dobrze. Nawet do znoszenia mojej powagi , mojej namiętności, musi on posiadać intelektualną integralność do krawędzi surowości. Musi być przywykły do życia na górskich szczytach -- i do patrzenia na nieszczęśliwe mamrotania polityki i nacjonalizmu jako na coś poniżej niego. Musi stać się obojętnym; nigdy nie może pytać o prawdę, niezależnie czy przynosi mu to zysk, czy też ma zgubny wpływ na niego . Musi mieć skłonność, wrodzoną siłę , dla pytań dla których nikt nie ma odwagi; odwaga do zakazanego; predestynację dla labiryntu . Doświadczenie siedmiu samotności . Nowe ucho dla nowej muzyki. Nowe oczy dla tego, co najbardziej odległe . Nowe sumienie dla prawd dotąd nie słyszanych. I wola robienia oszczędności w wielkim sposobie -- trzymać się siebie to jego siła, jego entuzjazm. Cześć dla samo siebie; miłość samego siebie; absolutna wolność siebie ....
Bardzo dobrze, wtedy! takiego rodzaju są tylko moi czytelnicy, moi prawdziwi czytelnicy, moi czytelnicy zakazani: a gdzie jest reszta?
Reszta to tylko ludzie.
Jeden musi robić innych wyższymi od ludzkości , w mocy , w wysokości duszy , -- w pogardzie ....
F.W. NIETZSCHE
2.
“Czym jest Bóg? Czymkolwiek powiększającym uczucie mocy, wolę mocy, moc samą w sobie, w człowieku.
Czym jest zło? Czymkolwiek pochodzącym od słabości.
Czym jest szczęście? Uczuciem wzrastającej mocy, która przezwycięży każdy opór. Nie jest zadowoleniem, lecz większą mocą; nie jest pokojem, za każdą cenę, lecz wojną; nie cnotą, lecz skutecznością.
Słabość i partactwo powinno zginąć: tak brzmi pierwsza reguła naszego miłosierdzia. I ktoś powinien im w tym pomóc.
Co jest bardziej szkodliwe, niż jakikolwiek nałóg? Współczuć partaczom i słabym - chrześcijaństwo.”
Discipulus Socratis