10 - 11 października 2009 r.
Rozpoczynamy kolejny rok pracy z Biblią. Poznaliśmy już wiele fragmentów Pisma Świętego oraz nauczyliśmy się kilku zasad odczytywania Słowa Bożego. Włożyliśmy wiele wysiłku, aby Biblia stała się drogowskazem do zjednoczenia z Bogiem. Wypełniając obowiązki wiernego studenta uczęszczaliśmy na Msze Święte, nabożeństwa i spotkania w naszej parafialnej wspólnocie. Przyzwyczailiśmy się i chętnie przyjmujemy Komunię Świętą. Staliśmy się dla wielu naszych rówieśników wzorem wiedzy,
a nawet postępowania. Już wiele osiągnęliśmy, ale rozpoczynamy nowy okres pracy. Bo przed nami jeszcze długa droga… Pamiętajmy, że oprócz wspólnej pracy w salce katechetycznej
i kościele, każdy z nas codziennie powinien sięgać po lekturę Pisma Świętego. Wystarczy 5 minut każdego dnia. Dobrzy czytać głośno. Zapamiętujemy poszczególne wydarzenia biblijne, osoby lub okoliczności. W modlitwie wieczornej staramy się opowiadać Bogu (również na głos, nie ma potrzeby się wstydzić własnego głosu),
co wyczytaliśmy w danym fragmencie. Opowiadamy o swoim dniu, przeżyciach, osiągnięciach lub porażkach. W ten sposób nasza modlitwa oparta na Słowie Bożym zacznie nabierać nowego wyrazu. Zatem do dzieła!!!
Odszukaj w Biblii i przeczytaj kilka razy fragment:
Mk 10,17-30
Bogaty człowiek zapytał Pana Jezusa co ma zrobić, aby osiągnąć życie wieczne. Wychowano go w duchu żydowskim, był pobożny i szlachetny. Miał jednak, jakieś ukryte pragnienia, których nie rozumiał. Dlatego pyta Jezusa o radę. Nie wystarcza mu solidne przestrzeganie Prawa religijnego. Chrystus zaproponował mu drogę doskonalszą: wyrzeczenie się dóbr doczesnych i podążanie drogą Jezusową. Tok opowiadania podpowiada, że ów człowiek był szczególnie przywiązany do tego, co posiadał. Nie miał zatem odwagi, aby zmienić dostatnie życie, do którego się przyzwyczaił. Odszedł więc zasmucony. Jezus zapewnia jednak swoich słuchaczy, że wyrzeczenie się dóbr tego świata przyniesie korzyść, bowiem nagrodą stanie się życie wieczne.
Zastanów się i odpowiedz w swoim sercu:
Jezus patrzy na każdego człowieka z miłością. Jak ja patrzę na drugiego człowieka? Czy moje spojrzenie jest pełne akceptacji, zrozumienia, życzliwości dobroci? A może patrzę na innych
z pogardą? Czy pamiętam, że Jezus patrzy na mnie z miłością? Jak ja patrzę na Jezusa? Z ufnością, miłością, a może ze strachem, że może mi coś odebrać, zabronić? Jak często patrzę na Jezusa? Może tylko wtedy gdy mi coś grozi?
Postaram się w tym tygodniu uczynić jakiś bezinteresowny gest miłości wobec Jezusa. Może przed lekcjami wstąpię do kościoła na modlitwę lub Mszę Świętą? Może będę rozważał/ła codziennie fragment Ewangelii?
Zastanów się i odpowiedz:
O co zapytał pewien człowiek Pana Jezusa?
Dlaczego człowiek ten odszedł zasmucony?
Komu trudno wejść do Królestwa Bożego?
Do czego wzywa cię Pan Bóg przez ten tekst Ewangelii?
Naucz się poniższego tekstu na pamięć, by Słowo Boże mogło przemieniać twoje życie.
Nikt nie opuszcza domu, braci, sióstr, matki, ojca, dzieci
i pól z powodu Mnie i z powodu Ewangelii, żeby nie otrzymał stokroć więcej teraz, w tym czasie, domów, braci, sióstr, matek, dzieci i pól, wśród prześladowań, a życia wiecznego w czasie przyszłym.
1