Naukowcy natrafili na cmentarzysko obcych. „To odkrycie może wpłynąć na losy ludzkości”
30.06.2011
Nie jest to pierwsze tego typu odkrycie w historii.
W rosyjskich mediach pojawiła się sensacyjna informacja. Zgodnie z nią, rosyjscy naukowcy prowadzą obecnie prace przy jednym z wykopalisk w Rwandzie. Archeologom udało się podobno natrafić na potężny, zbiorowy grób, w którym znajdują się szczątki istot niewiadomego pochodzenia. Wszystkie zachowały się w doskonałym stanie. Jeśli tezy, które pojawiły się po dokonaniu tego odkrycia okazałyby się prawdziwe, mielibyśmy do czynienia z wydarzeniem, które bezsprzecznie miałoby wpływ na losy ludzkości. W jednej chwili okazałoby się bowiem, że ludzie oraz Ziemia nie są pępkiem wszechświata, a obcy już dawno temu pojawili się na naszej planecie. Pozostaje oczywiście tylko pytanie, czy komuś nie będzie zależało na ukryciu prawdy. Zdaniem naukowców, którzy trafili na niezwykłą mogiłę w dżungli położonej niedaleko Kigali, stolicy Rwandy, około 200 ciał zostało złożonych do grobowca 500 lat temu. Są one dość sporych rozmiarów - zdaniem badaczy mają średnio ponad 210 centymetrów długości. Charakteryzują się też nietypową budową - mają nieproporcjonalnie duże głowy; pozbawione są jamy ustnej, nosa oraz oczu.
Z początku Rosjanie byli przekonani, że są to pozostałości dawnej afrykańskiej osady, ale szczegółowa ekspertyza wykluczyła taki wariant.
Pomimo tego, że wygląd istot pogrzebanych w masowej mogile różni się od wizerunku przedstawicieli obcych cywilizacji lansowanego przez media oraz środki kultury masowej, część z obecnych na miejscu badaczy - jeszcze przed przeprowadzeniem testów DNA - uznała, że są to ciała należące do obcych. Niektórzy z rosyjskich antropologów dali do zrozumienia, że mogą być to szczątki przedstawicieli pozaziemskiej kultury, których pojazd przed wiekami wylądował na powierzchni Ziemi - poinformował rosyjski serwis pravda.ru. Podczas oględzin w pobliżu grobowca nie udało się jednak odnaleźć żadnych śladów, które mogłyby wskazywać na to, że kilkaset lat temu doszło w okolicy do lądowania albo kraksy wehikułu należącego do kosmitów.
Nie jest to pierwsze tego typu znalezisko w historii. Równie elektryzującego odkrycia udało się dokonać chińskim badaczom w 1937 roku. Zespół archeologów pod kierownictwem prof. Chi Puteia przebadał wówczas jaskinię w górach Baian-Kara-Ula. W pieczarze odnaleziono wtedy 176 szkieletów z wielkimi czaszkami. W pobliżu zlokalizowano zaś 176 kamiennych płyt ze spiralnym otworem wydrążonym w każdej z nich. Na obrzeżach rowków widniały tajemnicze znaki, które jak się potem okazało, opisywały obiekty latające, które rozbiły się w górach ok. 12 tysięcy lat temu. W tej samej jaskini zlokalizowano też skalne malunki przedstawiające wschodzące Słońce, Księżyc oraz gwiazdy.
Badacze fenomenu UFO przytaczają też wiele innych przykładów sugerujących, że obcy przebywali już kiedyś na Ziemi. Ich zdaniem, nieoficjalne informacje o podobnych odkryciach są zwykle wykpiwane. Potwierdzają też, że w najbliższym czasie nie ma co liczyć na formalne potwierdzenie tego typu doniesień.