Sojusz Międzymorza
Wystąpienie, jakie przywódca węgierskich narodowców, Vona Gábor, wygłosił podczas wiecu na Agrykoli 11.11.2013 r.
16.11.2013. Wpisał: Vona Gábor
"Moi drodzy polscy przyjaciele!
Drodzy polscy narodowcy!
Pozwólcie, że wyrażę na wstępie wdzięczność za to, że mogę tutaj z Wami być podczas Waszego święta narodowego. Szczególnie chciałbym podziękować liderowi Ruchu Narodowego, Robertowi Winnickiemu, który nie tylko jest utalentowanym liderem i naszym politycznym sojusznikiem, ale również naszym dobrym przyjacielem i chciałbym z nim jeszcze długo współpracować. Chciałbym, abyśmy wspólnie w nadchodzących latach walczyli o wolność naszych narodów.
Szczęść Boże Polsce i niech Bóg błogosławi polskiej niepodległości!
Drodzy polscy narodowcy! Ten dzień jest wielkim świętem. Jest symbolem potęgi waszego narodu i gotowości do trwania. Jego przesłaniem dla Polaków i wszystkich ludzi kochających swoje kraje i wolność, jest to, że nic nie jest niemożliwe. Mówi o tym, że możemy się podnieść z najbardziej trudnych sytuacji i czynić cuda; jeśli mamy wspólną wiarę, odwagę i zjednoczoną wolę, wolność jest bliżej niż nam się wydaje.
To przesłanie, przesłanie wolności - proszę mi uwierzyć - my Węgrzy bardzo dobrze rozumiemy. Wszystkie historyczne tragedie Polski były również naszymi tragediami. I wszystkie wasze sukcesy i radości były powodami do naszej dumy i dawały nam nadzieję. Dlatego nie byliśmy tylko zwykłymi sąsiadami, lecz również sojusznikami i braćmi. Jestem tutaj, aby powiedzieć jasno, że tak również będzie w przyszłości!
Ale takie święto, jak Święto Niepodległości, jest nie tylko zachętą do pamięci, lecz również skłania do refleksji nad obecną rzeczywistością. Wy tego dnia musicie zatem zastanowić się nad swoją przyszłością. Zadajecie sobie pytanie: gdzie dzisiaj jesteśmy? Czy jesteśmy godni wysiłku i ofiary naszych przodków? W którą stronę podążamy dzisiaj? Jesteśmy dzisiaj jeszcze wolni, będziemy wolni jutro? Musimy ciągle powracać do tych pytań.
Wolność nie jest czymś co raz się wywalczy i jest nam dane na zawsze. Wszystkie pokolenia, ludzie wszystkich epok muszą walczyć wolność. Wciąż na nowo, ponieważ, jeśli ustanie walka, przegramy wojnę. I owe pokolenie, które odmówi walki, będzie pokoleniem straconym, jego dzieci będą okryte hańbą. Ale to pokolenie, które powstanie i będzie walczyło o wolność, przyniesie chwałę i nadzieję następnym pokoleniom. Wy obecni tu i teraz jesteście godnymi następcami przeszłych pokoleń.
Mówię o tym z radością, że partia, której jestem prezesem, Jobbik, jest trzecią siłą polityczną na Węgrzech. Stopniowo budujemy nasz potencjał i na podstawie ostatnich badań okazuje się, że jesteśmy najbardziej popularni wśród młodzieży. Naszym wspólnym celem, Polski i Węgier, jest rezystencja [rozumiem to, jako upór w samodzielności, niepodległości. MD] pomiędzy Wschodem i Zachodem. Nie jest to łatwe zadanie, ale konieczne. Nie mamy innego wyjścia. Dlatego dla Jobbiku siła polskiego Ruchu Narodowego jest tak ważna.
Nie możemy być marionetkami ani w rękach Zachodu, ani Wschodu. Zasługujemy na więcej. Powinniśmy stać o własnych siłach. Walczmy razem, walczmy ramię w ramię przeciwko próbom niszczenia naszych narodów i globalizmowi. Dla nas najważniejszym celem polityki zagranicznej jest ustanowienie osi polsko -węgiersko -chorwackiej, sojusz nacjonalistów tu w sercu Europy, pomiędzy morzami adriatyckim i bałtyckim. Będzie to sojusz Międzymorza, który ukaże Europie, że nasze narody potrafią być silne i niepodległe i stanowić pomost pomiędzy Zachodem i Wschodem, a między czasie jest pomostem dla prawdy i bastionem przeciwko kłamstwom i imperializmowi.
Chciałbym podkreślić, że nasza walka przeciwko globalizmowi jest nie tylko walką o nasze narody, miejsca pracy i gospodarki. Nasza walka ma nie tylko wymiar materialny, lecz również teoretyczny, jest to walka o umysły. Powinniśmy również przeciwstawiać się liberalizmowi i anty-tradycyjnym wartościom, które zaśmiecają umysły naszych rodaków. W tej walce potrzebujemy nie tylko honorowych polityków. Potrzebujemy rycerzy takich jak Wy i my. Rycerzy dwudziestego pierwszego wieku, którzy każdego dnia szukają prawdy i honoru w tym chorym świecie.
Polscy narodowcy!
Droga do ostatecznego zwycięstwa wiedzie przez miliony małych kroczków. W następnym roku będziecie mieli pierwszą okazję, aby się sprawdzić. Aby skutecznie przeciwstawić się globalizmowi i poszerzyć sferę możliwości, powinniście podjąć to wyzwanie: czyli udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Dlatego dzisiaj apeluję do wszystkich polskich narodowców, aby pracą przyczynili się do sukcesu i zwycięstwa. Polski nacjonalizm musi być silny i gotowy spełnić swoją misję w tej części Europy.
Niech dobry Bóg da Wam wiele sił w tej walce, moi drodzy polscy przyjaciele! A nawet jeśli przyjdą chwile zmęczenia i znużenia, to pamiętajcie, nie jesteście sami, jesteśmy z wami.
Niech żyje Polska!
Niech żyje Polska niepodległość!"