CHWYTY ERYSTYCZNE
1.Uogólnienie
Rozszerzyć wypowiedź przeciwnika poza jej naturalne granice. Interpretować możliwie ogólnikowo, akceptować ją w jak najszerszym sensie. Własną wypowiedź ograniczać i zawężać, albowiem im bardziej uogólnione jest twierdzenie, tym bardziej jest ono narażone na ataki. Obrona:
1. Najskuteczniejszym jest powrót do pierwotnej wypowiedzi
2. Uszczegółowienie wypowiedzi/pytania co jest jeszcze większym utrudnieniem dla wymknięcia się rozmówcy
3. Wytknięcie rozmówcy uogólnienia sprawy podczas gdy powinien trzymać się konkretów
4. Podać przykład, który neguje ogólną tezę, czyli jakieś ogólne stwierdzenie zanegować szczegółowym przykładem, np.: „Każdemu zdarza się wsiąść za kierownicę po alkoholu.” - „Co jak co, ale mi się nigdy nie zdarzyło.”
2.Homonimia (dwuznaczność)
Rozszerzenie wypowiedzi przeciwnika na pojęcia które oprócz jednakowego brzmienia wyrazu mają mało lub nic wspólnego z rzeczą omawianą; następnie zaś wyraźnie tę wypowiedź obalić by wywołać wrażenie, że obaliło się samo twierdzenie. - Nie jest Pan jeszcze wtajemniczony w
mistere filozofii Kanta.
- Ach, misterie! Nie chcę mieć z tym nic wspólnego.
3. Relatywizm - ogólnie
Przyjąć twierdzenie wygłoszone w sensie relatywnym jak gdyby było wygłoszone w sensie ogólnym, albo przynajmniej ująć je pod zupełnie innym kątem. Arystoteles: Murzyn jest czarny, jeśli zaś chodzi o zęby jest biały. Jest zatem czarny i równocześnie nie jest czarny.
4. Nieprzewidywalność
Jeżeli chce się dojść do pewnego określonego wniosku, nie należy dawać przeciwnikowi możliwości przewidzenia jego, lecz starać się aby przyjął nasze luźne i rozproszone przesłanki wcale tego nie zauważając. Ukrywamy swą grę, aż przeciwnik przyjmie wszystko co nam jest
potrzebne.
5. Błędne przesłanki
Jako dowód swojej tezy można wykorzystywać przesłanki błędne, bądź argumentować z punktu widzenia przeciwnika. Rozmówca bowiem może nie zgodzić się na przesłanki prawdziwe, bądź nie uznaje ich słuszności. Tak samo można obalać błędne twierdzenia przeciwnika za pomocą innych
błędnych twierdzeń, które on jednak uważa za prawdziwe. Albowiem skoro ma się do czynienia z określoną osobą, należy stosować jej sposób myślenia.
6. Petitio principii
Użycie tezy dowodzonej jako przesłanki dowodu 1. Zmiana nazwy: honor - dobre imię, dziewictwo - cnota 2. To co jest dyskusyjne jako szczegół, jest łatwiejsze do przyjęcia jako ogólnik 3. Jeżeli dwie rzeczy wynikają jedna z drugiej i jedna daje się dowieść, postulujemy drugą 4. Jeżeli należy dowieść czegoś ogólnego, należy dowieść każdego szczegółu z osobna
7. Pytania
Metoda stosowana szczególnie w czasach antycznych (nazywa się też sokratyczną). Ten kto postawił tezę i ma jej dowieść stosuje wobec przeciwnika taktykę zapytań; czyniąc to w celu wyzyskania odpowiedzi do udowodnienia własnego twierdzenia. Pytać wiele naraz i obszernie, by
ukryć to na czym nam najbardziej w odpowiedziach zależy. Argumentację własną przedstawiać szybko, albowiem ci którzy orientują się powoli, nie mogą dokładnie śledzić biegu rozumowania i przeoczają ewentualne błędy. Obrona:
- odpowiedzenie pytaniem na pytanie i próba przejęcia roli „egzaminatora”
- uświadomienie pytającemu, że skoro zadaje nam to pytanie, to świadczy to o jego braku kompetencji. Można użyć sformułowania; „ no skoro pan pyta, to znaczy, że pan w ogóle nie śledził całej sytuacji…”
- Można odmówić pytającemu prawa do zadawania tego pytania sugerując, że np. w jego ustach brzmi to niestosownie.
8. Złość
Doprowadzać przeciwnika do złości, albowiem w złości nie jest on w stanie prawidłowo rozumować i bronić swoich korzyści. Sprowokować można przez jawnie niesprawiedliwe traktowanie lub przez szykany i w ogóle bezczelne zachowanie się.
Obrona:
1. Nie dać poznać, co nas złości, a tym samym unikać naciskania „bolącego miejsca”
2. Wykorzystać własną złość do ataku
3. Zmienić temat, co pozwoli uniknąć poruszania drażliwych kwestii
4. Zastosować -nienawistną kategorię pojęć, tzn: W odpowiedzi na czyjeś denerwujące zachowanie czy wypowiedz można je dotkliwie napiętnować, na przykład „to jest polowanie na czarownice”
5. Ujawnić i nazwać czyjeś intencje zdenerwowania rozmówcy
6. Przejść do kontrataku, stosując tą samą technikę (np. denerwując rozmówcę poruszając temat, który z kolei dla niego jest niewygodny))
9. Kolejność
Stawiać pytania w kolejności nieusprawiedliwionej właściwym wnioskowaniem. Wyzyskiwać jego wypowiedzi, zależnie od tego jak wypadają, do różnych wniosków, nawet przeciwnych. By się bronić, należy porządkować pytania, odpowiadać w swojej własnej kolejności.
10. Rozmówca "Nie"
Jeżeli się spostrzega, że przeciwnik na wszystkie nasze pytania umyślnie odpowiada negatywnie, należy pytać o coś, co jest przeciwieństwem tej tezy, tak jak gdybyśmy chcieli uzyskać odpowiedź
pozytywną. Przynajmniej zaś dać mu do wyboru dwa pytania, żeby nie zauważył na którym z nich nam zależy.
11. Indukcja
Jeżeli stosujemy indukcję ("od szczegółu do ogółu") przy zgodzie przeciwnika w poszczególnych przypadkach, nie musimy się pytać czy zgadza się na ogólną prawdę z nich wynikającą, lecz należy wprowadzić ją tak jakby była ustalona. Z czasem przeciwnik uwierzy że się na nią zgodził. Słuchacze natomiast pamiętając pojedyncze pytania zgodzą się z tym również, gdyż liczne dotyczące pojedynczych przypadków pytania "musiały" prowadzić do jakiegoś celu.
12. Pojęcia ogólne
Jeżeli jest mowa o pojęciu ogólnym które nie ma własnej nazwy, lecz musi być określone obrazowo przez porównanie, wybierzmy takie które będzie dla nas korzystne. - protestanci, ewangelicy - wymyślone przez zainteresowanych
- kacerze - przez katolików Przeciwnik proponuje zmianę - nazywamy ją
nowinką
istniejący porządek == zacofanie
duchowny == klecha
gorąca wiara == fanatyzm
kłopoty finansowe == bankructwo
przez wpływy i stosunki == przez łapownictwo i nepotyzm pozytywnie -
pobożność, bogobojność
obojętnie - kult
negatywnie - bigoteria, zabobon Jest to subtelne 6- Petitio principii - to co dopiero ma być dowiedzione wkładamy w nazwę. Mówca często zdradza swój zamiar przez nazwę jaką wybiera dla danej rzeczy. Ze wszystkich chwytów ten jest używany najczęściej i jakby instynktownie.
Tendencyjne spostrzeganie tych samych cech w odniesieniu do grupy własnej i do grupy obcej.
Grupa własna/grupa obca
asertywny/rozpychający się łokciami
dokładny/drobiazgowy
ostrożny/tchórzliwy
patriota/nacjonalista
pewny siebie/zarozumiały
elastyczny/chwiejny
nieugięty /sztywny
niefrasobliwy/leniwy
pracowity/zaharowany
pełen rezerwy/snob
oddany/fanatyczny
nieustępliwy/mało duszny
prostolinijny/naiwny
sprytny/przebiegły dociekliwy/wścibski
odważny/nieroztropny
taktowny/nieszczery
13. Teza i antyteza
By przeciwnik przyjął nasze twierdzenie dajemy mu do wyboru tezę i antytezę pozostawiając mu wybór z pomiędzy nich. Antytezę przedstawiamy tak jaskrawo, że przeciwnik, żeby nie wpaść w paradoks, musi przyjąć naszą tezę, która przy porównaniu wydaje się sensowniejsza. Przykład:
Jeżeli mówi się, że jakaś rzecz występuje często, zapytujemy czy rozumie się przez to mało czy dużo przypadków odpowiedź: dużo. Jest to tak, jakby położyć szare obok czarnego i wtedy można je nazwać białym; gdy zaś położyć obok białego - czarnym. Kiedy się bronimy przed tym chwytem musimy unikać odpowiadania na tak postawione pytanie, a co z tym idzie nie dokonywać wyboru w ogóle, bądź też udzielić odpowiedzi własnej, a nie przedstawionej nam do wyboru.
14. Bezczelność
Przypuśćmy, że na kilka pytań przeciwnik odparł niezgodnie z naszym
zamierzeniami, mimo to traktujemy wniosek który mieliśmy dowieść za dowiedziony i triumfalnie go wygłaszamy. Jeżeli przeciwnik jest nieśmiały lub głupi, my zaś dysponujemy bezczelnością i dobrym głosem, to taka sztuka może się świetnie udać. fallacia non causae ut causae - potraktowanie czegoś co nie jest przyczyną jako przyczyny.
15. Kłopot z dowodem
Jeżeli wygłosiliśmy twierdzenie paradoksalne, którego dowód sprawia nam kłopot, przedstawiamy przeciwnikowi byle jakie twierdzenie słuszne, aczkolwiek nie oczywiste. Jeżeli przeciwnik przez podejrzenie je odrzuci, doprowadzamy go do absurdum i triumfujemy. Jeżeli zaakceptuje,
to okazuje się że mieliśmy coś rozsądnego do powiedzenia i czekamy jak dyskusja potoczy się dalej. Możemy także zastosować sposób (14)twierdząc, że w ten sposób nasz paradoks został dowiedziony. Aby tak postępować trzeba być krańcowo bezczelnym.
16. Ad hominem lub ex concessis
Przy każdym twierdzeniu przeciwnika musimy badać czy nie znajduje się ono w sprzeczności z
czymś, choćby tylko pozornie, co przeciwnik powiedział lub na co przystał wcześniej, bądź z jego własnym sposobem postępowania. Jeżeli przeciwnik broni samobójstwa - pytamy dlaczego sam się nie powiesił, etc. Jakąś szykanę zawsze będzie można wynaleźć. Trzeba znaleźć sprzeczność w jego wypowiedzi.
17. Subtelne rozróżnienie
Gdy przeciwnik atakuje nas jakimś kontrargumentem, możemy się nieraz uratować przez subtelne rozróżnienie, o którym co prawda nie myśleliśmy wcale - jeśli tylko rzecz ma podwójne znaczenie lub jeżeli dopuszcza dwojakie ujęcie.
18. Zmiana tematu
Gdy przeciwnik chwycił się argumentacji którą nas pobije, to nie wolno nam dopuścić do tego, lecz musimy zawczasu przerwać bieg dyskusji, odbiec od tematu lub oderwać od niego uwagę i przejść do innych twierdzeń. mutatio controversiae - zmiana przedmiotu sporu
19. Argumenty
Jeżeli przeciwnik żąda argumentów przeciwko określonemu szczegółowi jego twierdzenia, a nie znajdujemy niczego odpowiedniego, przesuwamy całą rzecz w sferę ogólników, potem zaś występujemy przeciwko nim. Nie należy ufać określonej hipotezie - ludzka wiedza jest omylna
(ilustrując przykładami).
20. Wysnuwanie wniosku
Jeżeli uzgodniliśmy z przeciwnikiem przesłanki nie każemy mu wysnuwać wniosku, lecz wysnuwamy go sami. Nawet jeżeli z tych przesłanek brakuje jednej czy dwóch, to uważamy je wszystkie za przyjęte i wysnuwamy swój wniosek. fallacia non causae ut causae - potraktowanie czegoś co nie jest przyczyną jako przyczyny.
21. Zwycięstwo nie Prawda
Jeżeli argument przeciwnika uznajemy za pozorny lub sofistyczny lepiej jest go obalić za pomocą kontrargumentu tego samego sortu. Można ten argument zniweczyć wykazując jego chwiejność, lecz nie chodzi w dyskusji o prawdę lecz o zwycięstwo. Jeżeli przeciwnik podaje jakieś argumenty ad hominem, wystarczy je zbijać kontrargumentami ad hominem. Będzie krócej jeżeli zamiast dyskusji o istocie rzeczy podamy jakieś argumenty ad hominem, jeśli tylko się takie nasuwają.
22. Pokrewne pytanie
Jeżeli przeciwnik żąda od nas zgody na twierdzenie z którego wynikałby sporny problem, odmawiamy podając to za 6- Petitio principii. Albowiem tak samo jak przeciwnik, słuchacze będą uważać jakieś twierdzenie pokrewne problemowi za identyczne z nim. W ten sposób pozbawiamy przeciwnika najlepszego argumentu.
23. Opór i przesada
Opór i sprzeczka pobudzają człowieka do przesady. Drażniąc przeciwnika swym oporem możemy spowodować że rozszerzy swoje twierdzenie poza bezpieczne granice. Jeżeli odeprzemy jego przesadną wypowiedź, to wywołamy wrażenie jakbyśmy obalili pojęcie pierwotne. Należy uważać na działania przeciwnika mające nas do przesady skłonić. W razie prób rozszerzenia naszego twierdzenia musimy natychmiast temu zapobiec, sprowadzając je do ścisłego brzmienia - "tyle powiedziałem i nic ponadto".
Obrona przed chwytem:
Przede wszystkim trzeba być opanowanym i kontrolować swoje emocje. Kiedy zauważymy, że nasz przeciwnik chce nas sprowokować, powinniśmy natychmiast zawrócić rozmowę na pierwotny tor, np. mówiąc "powiedziałem tylko tyle i nic ponad to".
24. Fabrykowanie konsekwencji
Przez fałszywe wnioskowanie i przekręcanie pojęć przeciwnika wyprowadza się sztuczne twierdzenia które nie były zawarte w wypowiedzi przeciwnika, a które są absurdalne albo niebezpieczne. Ponieważ wydaje się jakoby z wypowiedzi przeciwnika wynikały takie twierdzenia, możemy to traktować jako pośrednie obalenie twierdzenia, apagogę. Jest to znów fallacia non causae ut causae - potraktowanie czegoś co nie jest przyczyną jako przyczyny. Broniąc się przed tym chwytem pokazujemy, że absurdalny wniosek został przez przeciwnika wyciągnięty w sposób nieuprawniony i, że nie ma sensu. Można również pokonać przeciwnika jego własną bronią przez obrazowe pokazanie mu absurdalnych konsekwencji jego stanowiska.
25. Exemplum in contrarium
Przykład przeciwieństwa Apagogę przez instancję "Wszystkie przeżuwacze mają rogi" - obala jedna instancja - wielbłądy Instancja zachodzi przy stosowaniu tezy ogólnej do przypadku, który
powinien podpadać pod jej zakres, który jednak jest niezgodny z prawdą, wskutek czego teza zostaje całkowicie obalona. Gdy przeciwnik stosuje instancję musimy zważać:
1. Czy jego przykład zdarzył się naprawdę? 2. Czy przykład rzeczywiście podpada pod zakres przedstawionej tezy? - co jest często tylko pozorne. 3. Czy przykład rzeczywiście przeczy postawionej tezie, co także jest często tylko pozorne?
26. Retorsio argumenti - odwrócenie kierunku argumentu
Argument który przeciwnik chciał zastosować dla siebie, może być z powodzeniem zastosowany przeciw niemu. "To jeszcze dziecko, trzeba mu pobłażać" "Właśnie dlatego że jest jeszcze dzieckiem należy go ukarać, żeby się jego złe przyzwyczajenia nie zakorzeniły". Podczas obrony przed tym chwytem Można pokazać iż retorsio argumenti użyte przez naszego przeciwnika nie może świadczyć na korzyć, można także zastosować „przykład przeciwieństwa” czyli odwołać się do sytuacji, która jest sprzeczna z teza lansowaną przez naszego rozmówcę, lub absurdalność jego argumentu czyli posłużyć się techniką „fabrykowania konsekwencji” rozwiniętą ad absurdum np. „jeśli przyjąć pani logikę, to na tej samej zasadzie pedofile powinni pracować w przedszkolach”
27. Nacisk
Jeżeli przy jakimś argumencie przeciwnik wpada w złość, należy na ten argument kłaść specjalny nacisk. Jest dla nas dogodne gdy przeciwnik się gniewa a może to być też słaby punkt w jego rozumowaniu. Prawdopodobnie będzie można mu bardziej zaszkodzić niż to widać na razie.
28. Ad auditores - pod publikę
Daje się zastosować głównie wtedy gdy uczeni dyskutują przed słuchaczami niewykształconymi. Jeżeli nie ma argumentu ad rem, ani ad hominem, to stosuje się argument ad auditores, tzn. zarzut niesłuszny, którego błędność jednak widoczna jest tylko dla znawcy. Znawcą jest przeciwnik, lecz nie są nimi słuchacze. W ich oczach jest on pobity, zwłaszcza gdy przez ten zarzut twierdzenie jego zostaje ośmieszone. Ludzie do śmiechu skorzy są zawsze, a śmiejących się mamy po naszej stronie. Aby wykazać nieważność zarzutu, przeciwnik musiałby wdać się w długie wywody i sięgać do podstaw nauki lub innych źródeł; lecz niełatwo znajdą one zrozumienie u słuchaczy.
29. Dywersja
Jeżeli spostrzegamy że zaczynamy przegrywać, rozpoczynamy nagle mówić o czymś innym, jak gdyby to należało do rzeczy i było argumentem przeciwnym. Można to zrobić w ramach przyzwoitości, o ile dywersja dotyczy tematu dyskusji, lub wręcz bezczelnie, jeśli dotyczy to tylko przeciwnika. Widoczne często w pospolitej kłótni - na zarzuty osobiste nie odpowiada się wyjaśnieniami lecz stawia się takie rozmówcy, pozostawiając na uboczu siebie dotyczące, jakby się z nimi zgadzając. Taka dywersja jest szkodliwa, ponieważ zarzuty nie zostają odparte i słuchacz dowiaduje się wiele złego o obu stronach. Używany faute de mieux - w braku czegoś lepszego.
Aby obronić się przed chwytem należy przede wszystkim dobrze go poznać i zawsze pamiętać o możliwości jego użycia przez przeciwnika dyskusji.Trzeba być czujnym, nie można dać się zbić z tropu, zawsze należy trzymać się tematu dyskusji - jest to najistotniejsze.
30. Autorytety
Argumentum ad verecundiam - argument odwołujący się do poważania Wygramy łatwo, mając po swojej stronie jakiś autorytet, który jest szanowany przez przeciwnika; dla niego zaś istnieje tym więcej ważnych autorytetów im bardziej ograniczone są jego wiadomości i zdolności.
Każdy woli wierzyć niż wydawać własny sąd Unusquisque mavult credere quam judicare - Seneka Jeżeli przeciwnik stoi na jakimś poziomie, to liczba autorytetów jest niska, bądź nie ma
ich wcale. Co najwyżej uzna autorytet fachowców w mało mu znanych dziedzinach nauki, sztuki lub rzemiosła, a i to z nieufnością. "Prości ludzie mają głęboki respekt dla wszelkiego rodzaju fachowców. Nie wiedzą oni o tym, że kto z pewnej rzeczy robi profesję, ten kocha nie
tę rzecz, ale swój zarobek - ani o tym że kto pewną rzecz wykłada, przeważnie słabo ją zna, albowiem jeśli ją studiuje gruntownie, nie pozostaje mu zazwyczaj czasu na jej nauczanie. Dla gminu jednak istnieje wiele autorytetów, które szanuje. Jeśli zatem nie znajdujemy autorytetu odpowiedniego, to trzeba posłużyć się pozornym i zacytować co ktoś tam powiedział, choćby w innym sensie lub w innych warunkach. Najskuteczniej działają zwykle takie autorytety, których przeciwnik w ogóle nie rozumie. Ludzie niewykształceni mają szczególny szacunek dla
retorycznych kwiatków greckich bądź łacińskich. W razie potrzeby można nie tylko przekręcać cytaty, ale po prostu je fałszować, a nawet podawać takie które są wyłącznie własnym wymysłem."
Nie ma tak absurdalnego poglądu, którego by ludzie nie przyjęli jako własny, o ile tylko potrafi im się wmówić, że pogląd ten został przyjęty przez ogół. To co się nazywa zdaniem ogółu jest ściśle rzecz biorąc zdaniem dwóch czy trzech osób i o tym przekonalibyśmy się, gdybyśmy mogli obserwować powstawanie takiego ogólnie przyjętego poglądu. "Mało ludzi myśli, ale każdy chce mieć swoje zdanie" - Berkeley. Jeśli mamy do czynienia z osobą z gminu, najbardziej wskazane jest używać autorytetów, dobierając ich od słabej strony przeciwnika. Albowiem na nacisk wywierany przez dowody będzie on nieczuły jak jakiś nowy Zygfryd, zrogowaciały w swej niezdolności do myślenia i sądzenia.
31. Ironia
Gdy nie znajdujemy odpowiedzi na pytania przeciwnika możemy z subtelną ironią zgłosić swoją niekompetencję. "To co Pan mówi, przechodzi moje słabe zdolności pojmowania; być może, że to bardzo słuszne, ale ja tego nie mogę zrozumieć i powstrzymuje się od wydania jakiegokolwiek sądu." Insynuujemy słuchaczom którzy nas szanują że chodzi tu o nonsens. Sposób ten można zastosować jedynie wtedy, gdy się ma pewność, że jest się bardziej szanowanym przez słuchaczy niż rozmówca. Należy to właściwie do sposobu 31- Autorytety, jest to bowiem podkreślenie
własnego autorytetu zamiast argumentów, i to w sposób szczególnie złośliwy. Chwyt odwrotny: "Przy Pańskiej wielkiej przenikliwości zrozumiałby Pan to z łatwością, i to tylko moja wina, że rzecz źle przedstawiłem" przy czym będziemy mu sprawę tak kłaść łopatą do głowy, że musi ją zrozumieć nolens volens i jasne się stanie, iż jej przedtem rzeczywiście nie rozumiał.
Przeciwnik chciał nam zainsynuować "nonsens" a my dowodzimy mu "brak rozumu" i to wszystko z największą grzecznością.
32. Szufladkowanie
Przeszkadzające nam twierdzenie możemy łatwo usunąć lub też uczynić je podejrzanym, zaliczając je do nienawistnej nam kategorii pojęć, i to nawet wtedy gdy zachodzi słabe podobieństwo lub inne luźne powiązanie. Dwa założenia: - owo twierdzenie jest rzeczywiście identyczne z tą kategorią albo przynajmniej jest w niej zawarte; wołamy wówczas: "O, to już znamy!" - że cała kategoria pojęć została już odrzucona i nie może zawierać prawdziwego słowa. Obrona:
• Strategia odbicia: przypisaną nam etykietkę traktujemy jako atak na osoby które reprezentujemy a nie nas samych, np. : „proszę nie obrażać milionów ludzi oglądających ten program i chcących poznać prawdę”.
• Przedefiniowanie: przyjmujemy etykietkę, ale wtłaczamy ją w inny sens np. „skoro troskę o los milionów ludzi w tym kraju nazywa pani napaścią, to rzeczywiście można mnie nazwać napastującym”.
Przemilczenie i powrót do tematu.
33. Teoria i praktyka
"Może to słuszne w teorii; w praktyce jest to jednak fałszywe" Stosując taki sofizmat uznaje się przyczyny i przeczy skutkom. Owo twierdzenie zakłada coś co jest niemożliwe: co jest słuszne w
teorii, musi się zgadzać w praktyce. Jeśli nie, musi istnieć błąd w teorii; coś zostało przeoczone i nie uwzględnione, coś jest zatem fałszywego w teorii. Obrona:
-zdefiniowanie pojęć i rzeczowa argumentacja
a) modus at rem - wykazujemy, że twierdzenie nie zgadza się z naturą rzeczy, z absolutną prawdą obiektywną
b) modus ad hominem - wykazujemy, że twierdzenie nie zgadza się z innymi twierdzeniami przeciwnika lub założeniami na które on się zgodził.
c) exemlum in contrarium : obalenie ogólnego twierdzenia za pomocą przeprowadzenia bezpośredniego dowodu poszczególnych przypadków znajdujących się w zakresie tego twierdzenia.
34. Słaby punkt
Gdy przeciwnik unika odpowiedzi na jakieś pytanie, stosuje dywersję, zmienia temat, to jest to pewny znak że natrafiliśmy (czasami bezwiednie) w jego słaby punkt; jest to jakby względne "zamilknięcie" ze strony przeciwnika. Należy ten słaby punkt atakować i nie puścić przeciwnika z miejsca; i to nawet wtedy, kiedy jeszcze nie widzimy, na czym właściwie polega ta słaba strona.
Obrona:
-Zaczynamy mówić podobnym językiem, wtedy przeciwnik może się pogubić.
-Można też wziąć publiczność za sprzymierzeńca o ile jest to debata publiczna i poprosić współrozmówcę, by przez wzgląd na nie fachowy język widzów wyraził swą myśl prościej.
-Ostatecznym wyjściem z danej sytuacji jest zgodzenie się z przeciwnikiem. Jednak w tym wypadku jego zamierzony efekt zostaje zrealizowany.
35. Wola
Zamiast działać argumentami na intelekt, należy zadziałać, o ile to możliwe, motywami na wolę. Jeżeli przekonamy przeciwnika, że gdy jego zdanie zwycięży on na tym straci, natychmiast swe przekonania odrzuci. Podobnie postępujemy jeżeli słuchacze należą do tej samej grupy co my,
przeciwnik zaś nie. argumentum ab utili - argument odwołujący się do użyteczności.
36. Atak słowami
"Przecz każdy sądzi, gdy usłyszy słowa, że muszą zawierać też sens"
Faust I, w. 2565-6 Zadziwienie i oszołomienie przeciwnika potokiem bezsensownych słów.
Jeśli jeszcze do tego przeciwnik w skrytości ducha świadomy jest swej słabości, jeżeli jest przyzwyczajony do tego że nieraz słyszy rzeczy których nie rozumie, i zachowuje się przy tym jakby je rozumiał, to można mu zaimponować plotąc z poważną miną nonsensy, przy których
wszystko mu się w głowie miesza; podajemy je właśnie za najbardziej niezaprzeczalny dowód naszej tezy.
37. Zły dowód
Przy słusznej tezie popartej złym dowodem obalamy dowód i udajemy że tym samym obaliliśmy twierdzenie przeciwnika. Podajemy argumentum ad hominem za argumentum ad rem. Jeżeli ani przeciwnikowi ani słuchaczom lepszy dowód nie przychodzi do głowy, tośmy zwyciężyli!
38. Ad personam
Jeżeli spostrzega się że przeciwnik jest silniejszy i że w końcu nie będzie się miało racji, to atakuje się go w sposób osobisty, obraźliwy i grubiański. Porzuca się przedmiot sporu i atakuje się osobę
przeciwnika w jakikolwiek bądź sposób. Z reguły tej korzysta się chętnie gdyż każdy jest zdolny do jej zastosowania. Dla człowieka nie ma nic droższego niż dogodzenie jego próżności i żadna rana nie boli bardziej niż rana zadana właśnie próżności. Zachować zimną krew i dyskutować z ludźmi na poziomie. Kiedy jest przeciwko nam stosowany ten chwyt, należy wykazać zimną krew i nie odpowiadać inwektywami, obrócić je w żart i zaprzestać dyskusji.