13.03.2009
13 marca 2009
16:45
"Fakt ludzki" i jego filozoficzne interpretacje
Postrzeganie człowieka zostało nazwane przez o. Krąpca "faktem człowieka". Wyróżnił charakterystyczne cechy zewnętrzne człowieka:
Wyjątkowa budowa biologiczna.
Tworzenie narzędzi.
Współdziałanie społeczne.
Intelekt - ludzie interesują się rzeczami, które nie są im potrzebne.
Kontemplacja.
Pytanie o sens egzystencji.
Decyzyjność.
Charakterystyczne cechy wewnętrzne (jak człowiek odbiera siebie):
Działanie świadome i wolne.
Podmiotowość - człowiek czuje się podmiotem swoich działań, "ja" jako osoba działająca.
Odróżnienie "ja" i tego, co "moje" - co jest w jakiejś relacji do mnie.
"Ja" jako właściciel ciała i duszy jest jeszcze głębszym podłożem tego ciała i duszy.
Immanencja "ja" w aktach "moich".
Transcendencja "ja" wobec tych aktów.
Prymat istnienia nad istotą.
Analiza historyczna - punktem wyjścia jest zawsze:
Zespół cech fizycznych.
Zespół działań duchowych.
Jedność i odrębność źródła działań.
Jego realność.
Propozycja Tomasza z Akwinu
Człowiek to istota i istnienie. Istnienie to akt urealniający istotę.
Źródłem naszej wiedzy o bycie jest sam byt. Należy przeanalizować to, co byt nam prezentuje w spotkaniu. Naszą wiedzę budujemy przez zetknięcie z bytem (spotkanie). Jest ono źródłem wiedzy o spotkanej rzeczy. Byt dostarcza nam wiedzy na różne tematy. Porządkowanie tych informacji polega na budowaniu różnych nauk.
Filozof będzie pytał o przyczyny. Dlaczego w ogóle możliwe jest spotkanie? Dlaczego do niego dochodzi? Jaka jest przyczyna tego, że byt przekazuje mi informacje o sobie? Najważniejsze jest to, że mogę się potem do tego bytu zwrócić. To zwrócenie ma naturę zdziwienia. Wraz z uświadomieniem następuje nasze zwrócenie się (reditio) w kierunku bytu, który oddziałuje (intellectio). Powoduje to nasze otwarcie się na byt. To zwrócenie wskazuje na istotę bytu. Ujmuje się też pewne właściwości: odrębność, realność, jedność. Tomasz uważał, że to, co obejmujemy w pierwszym poznaniu to forma+materia, co stanowi qudditas, to, co konieczne (jedność qudditas - jedność i istota).
Arystoteles - "zdumienie jest początkiem filozofii". Gogacz - z tym zachwytem z powodu spotykanego bytu możemy zrobić różne rzeczy. Jeśli zaczniemy stawiać pytania: "co stanowi ten byt, że spotkanie z nim wywołuje takie skutki?" - wtedy mamy do czynienia z początkiem metafizyki. Możemy postawić pytanie inaczej: "co stanowi nas, że odbieramy takie skutki?" Odpowiedź na to pytanie stanowi początek filozofii człowieka. Nie jest ona zatem prostą metafizyką szczegółową. Pytanie formułowane jest podmiotowo. Można też skupić się na samym przepływie informacji i zapytać o strukturę i uwarunkowanie tego przepływu - wtedy mamy początek filozofii poznania. Jeśli z kolei zajmiemy się aspektem charakteru pierwotnej reakcji na byt, który oddziałał, to można tu wtedy znaleźć początek filozofii postępowania. Wszystkie te reakcje są reakcjami intelektualnymi. Ważne jest, co człowiek z takim zdumieniem zrobi. Gdy weźmie górę zachwyt, wtedy mamy do czynienia z filozofią religii.
Porządek genetyczny - w jakim dochodzimy do określonych twierdzeń, w jaki sposób poznajemy strukturę człowieka.
Pierwszym, co poznajemy jest istota. Byt na nas oddziałujący okazuje się być czymś innym od nas. Odróżnia się także rzecz poznawaną od samej relacji poznawania. Poznawane rzecz jawi się też jako rzecz inna od pozostałych rzeczy.
Drugą rzeczą, którą sobie uświadamiamy jest forma - czym dana rzecz jest. Są różne rzeczy, ale każdą z nich charakteryzuje jedność - bo jest w tym miejscu i odrębność - bo nie jest czymś innym. Pozwala zatem też określić swoją tożsamość, konkretność. Każda konkretność jest czymś jakoś ukształtowanym.
Kolejną rzeczą poznawaną jest materia. Znajdujemy w bycie czynnik, który umożliwia jego zmienność.
Odbieramy także własności istnieniowe. Oprócz jedności i odrębności, byt musi być realny - inaczej nie bylibyśmy w stanie go poznać.
Akt istnienia, który jest najważniejszy, odkrywamy na końcu. Pytamy bowiem o przyczynę realności bytu i innych jego własności, takich jak jedność i odrębność. Nie znajdujemy w istocie bytu przyczyn tych własności, gdyż nie mają one charakteru formy lub materii. Musimy w bycie - obok istoty - wskazać inne principium stanowiące przyczynę realność istoty. W metafizyce trzeba używać pojęcia istoty istniejącej (subsystentia - forma+materia+realność) - św. Tomasz. Dopiero po sformułowaniu subsystencji mamy prawo pytać o źródło realności. Musi być gdzieś obok tego principium o charakterze aktu innego od istoty.
Porządek strukturalny - czym jest człowiek. Zaczyna się tutaj od istnienia.