ODPOWIEDZIALNOŚĆ ODSZKODOWAWCZA - WPROWADZENIE
1. Dnia 18 VIII 2007 r. A, który od 1 VII 2007 r. na podstawie łączącej go z PKP umową był najemcą jednego z pomieszczeń Dworca Głównego w T., zawarł z B umowę o dokonanie robót adaptacyjnych w celu uruchomienia w nim tzw. małej gastronomii („Kebab”). Zakończenie robót planowano na 31 XII 2007 r., a otwarcie baru - na 2 I 2008 r. Ponieważ remont przedłużył się do 30 V 2008 r., niemożliwe było rozpoczęcie świadczenia usług gastronomicznych przez A. W związku z tym A wystąpił do Sądu Okręgowego w T. z powództwem przeciwko B o zapłatę kwoty 50,000 zł tytułem odszkodowania. W uzasadnieniu pozwu A wskazał, iż od zaplanowanej daty jego uruchomienia bar miał przynosić mu odpowiednio wysoki przychód pozwalający na zapłatę czynszu wynajmującemu (PKP). Skoro jednak w okresie 1 I 2008 - 30 V 2008 r. bar nie mógł być uruchomiony, A nie uzyskał żadnych wpływów, musiał natomiast płacić co miesiąc czynsz, który w tej sytuacji stanowił jego szkodę w rozumieniu art. 361 § 2 k.c. Jakie powinno być rozstrzygnięcie sądu?
2. Dnia 11 X 2009 r. doszło do wypadku drogowego, w wyniku którego uszkodzeniu uległ samochód marki "Audi" wyprodukowany w 2007 r., należący do A. Sprawcą wypadku był B - kierowca innego samochodu, ubezpieczony w PZU od odpowiedzialności cywilnej. Samochód A został naprawiony w autoryzowanym warsztacie, zgodnie z technologią producenta i przy użyciu oryginalnych części zamiennych. Koszty naprawy zostały zwrócone A przez PZU. Po naprawie samochód odzyskał co prawda pełną sprawność techniczną, jego wartość rynkowa była jednak mniejsza niż przed wypadkiem o 3.500 zł. Zasądzenia tej kwoty, tytułem uzupełnienia świadczenia odszkodowawczego, domagał się A od PZU w pozwie skierowanym do Sądu Rejonowego w Z. Sąd oddalił powództwo wskazując w uzasadnieniu, iż skoro naprawa samochodu przywróciła mu dawne walory użytkowe, a jej koszty zostały przez pozwanego zwrócone, to powód otrzymał pełne odszkodowanie. Utrata wartości handlowej nie jest objęta obowiązkiem odszkodowawczym pozwanego. A zaskarżył wyrok apelacją powołując się na naruszenie art. 361 § 2 k.c. Jakie powinno być rozstrzygnięcie sądu II instancji?
3. Dnia 12 V 2008 r. nieznani sprawcy włamali się do mieszkania A. w ten sposób, że dostali się na jego balkon po kratach (którymi był obudowany balkon mieszkającego piętro niżej sąsiada B) i, wypychając drzwi balkonowe, dostali się do mieszkania. B nie posiadał ani zezwolenia budowlanego, ani zgody Spółdzielni Mieszkaniowej na założenie krat. Miał natomiast zawartą z PZU umowę ubezpieczenia mieszkania od kradzieży z włamaniem, obejmującą również ubezpieczenia OC związanej z posiadaniem mieszkania. Poniesioną w wyniku kradzieży szkodę (pieniądze i ruchomości) A wyliczył na kwotę 5.250 zł. Mieszkanie A także było ubezpieczone od kradzieży z włamaniem, w PZU, na kwotę 1.600 zł. Taką też sumę wypłacił A jego ubezpieczyciel. W pozwie skierowanym do Sądu Rejonowego A domagał się zasądzenia na jego rzecz od PZU kwoty 3.600 zł (stanowiącej różnicę między wysokością szkody faktycznie poniesionej w wyniku kradzieży, a tym co realnie uzyskał), wywodząc swoje roszczenie z ubezpieczenia OC sąsiada B. W uzasadnieniu pozwu wskazał, że między poniesioną przez niego szkodą a założeniem krat istniał adekwatny związek przyczynowy, co uzasadniało jego roszczenia o naprawienie szkody. Jakie rozstrzygnięcie powinien przyjąć sąd?
4. Klienta A łączyła z bankiem B umowa rachunku bankowego (art. 725 k.c.). Pomimo wyraźnego zastrzeżenia w umowie i dwukrotnej osobistej interwencji A w Oddziale, bank drukował i wysłał wyciągi z rachunku klienta zwykłą przesyłką pocztową na adres jego zameldowania. W okresie od listopada 2000 r. do końca lutego 2002 r. łącznie przesłano w ten sposób 16 wyciągów. Dnia 12 II 2002 r. A został uprowadzony dla okupu. Porywacze zażądali od rodziny A, za jego oswobodzenie, początkowo kwoty 500.000 USD, jednakże ostatecznie zaspokoili się sumą 260.000 USD. Porywaczy ujęto i skazano prawomocnym wyrokiem sądu karnego, lecz wypłacona przez rodzinę kwota okupu nie została odzyskana. A zwrócił wartość okupu osobom, które się na nią złożyły, a następnie wystąpił do Sądu Okręgowego z powództwem o zasądzenie od banku kwoty 1.090.596 zł (stanowiącej równowartość 260.000 USD). W ocenie powoda, fakt porwania i powstania w jego majątku szkody wskazanej wysokości pozostawał w związku przyczynowym z naruszeniem przez bank postanowienia łączącej strony umowy, w myśl którego B zobowiązany był nie wysyłać A wyciągów z rachunku na adres zameldowania. Działanie banku umożliwiło bowiem osobom niepowołanym zapoznanie się ze stanem wkładów bankowych A i stało się podstawą zorganizowania uprowadzenia dla okupu.
Sąd Okręgowy przychylił się do żądania pozwu stwierdzając, że gdyby pozwany zachował się zgodnie z treścią umowy i w sposób należyty wypełniał ciążące na nim obowiązki, informacje o stanie rachunku nie dostałyby się w ręce porywaczy. Powództwo A uwzględnione zostało jednak tylko częściowo (do wysokości 790.596 zł). Sąd Okręgowy wziął bowiem pod uwagę okoliczność, iż powód mógł wcześniej być postrzegany jako osoba majętna ze względu na prowadzoną działalność gospodarczą. Natomiast szczególnej postaci „bankowe potwierdzenie” zamożności A utwierdziło jedynie w tym stanowisku porywaczy i stało się podstawą zażądania wyższej sumy okupu. Zdaniem Sądu sprawcy, nie znając stanu rachunku A, mogliby zadowolić się kwotą 300.000 zł. A złożył apelację. Jakie powinno być rozstrzygnięcie sądu?