PRAWO MIĘDZYNARODOWE PUBLICZNE - wykład
Prof. J. Białocerkiewicz
Autor notatek: Czyżyk
4.10.2005
System porządku wewnętrznego to system subordynacyjny.
Ubi societas ibi ius.
Państwa - główne podmioty, podmioty suwerenne.
Jean Bodin teoria suwerenności: samowładność i całowładność.
Nad podmiotem suwerennym nie ma żadnej władzy, która mogłaby stanowić prawo (a tym bardziej to prawo egzekwować).
Całowładność - wszystkie zdarzenia zachodzące w obrębie terytorium suwerena, podlegają tylko jego jurysdykcji, kompetencji.
Podmioty suwerenne same stanowią prawo i same zobowiązują się do jego przestrzegania.
Reguły wynikające z zasady suwerenności:
* Nemo iudex in causa sua.
Państwo nie może uzurpować sobie prawa do rozstrzygania czy postępuje dobrze, czy źle. Musi istnieć niezależny arbiter (np. Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze - locus standi mają tu tylko i wyłącznie państwa).
* „Równy nie może mieć władzy nad równym”.
Negatorzy prawa międzynarodowego uważają, że nie ma prawa międzynarodowego, są tylko normy moralne.
3 podstawowe motywy, dla jakich podmioty suwerenne przestrzegają prawa:
PRZYMUS - klasyczna sankcja, jaka stosowana jest w porządku wewnętrznym. W prawie międzynarodowym dla ochrony praw najwyżej lokowanych w porządku aksjologicznym, za naruszenie takiej normy można uruchomić sankcje (łącznie z zastosowaniem siły) wobec podmiotu np. utrzymanie międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa.
1990 - Republika Iracka napada na Kuwejt (oba państwa są członkami Narodów Zjednoczonych). Rada Bezpieczeństwa stwierdza akt agresji i stosuje sankcje siły wysłane w rejon Zatoki Perskiej akcja „pustynna burza” doprowadza do wyrzucenia wojsk inwazyjnych kolejne sankcje (np. embargo na ropę iracką).
Siła militarna nie jest jedynym przykładem stosowania przymusu.
Art. 2 pkt 6 Karty NZ: „Narody Zjednoczone mają kompetencje także wobec państwa niebędącego członkiem ONZ”.
WSPÓLNY INTERES - np. sprawa umów międzynarodowych dotyczących przywilejów immunitetów dyplomatycznych.
WZAJEMNOŚĆ:
Jeżeli władze państwa A pragną, by jego obywatele podróżując do państwa B nie potrzebowali wizy, to siadają do stołu z władzami państwa B i znoszą obowiązek wizowy. Obywatele państwa A nie mają obowiązku wizowego podróżując do państwa B, a obywatele państwa B nie mają obowiązku wizowego podróżując do państwa A.
Przykład złego działania, bez wzajemności: Polska USA.
Cechy prawa międzynarodowego publicznego: (na tle innych porządków prawnych)
PORZĄDEK WEWNĘTRZNY |
PRAWO MIĘDZYNARODOWE PUBLICZNE |
PRAWO MIĘDZYNARODOWE PRYWATNE |
EUROPEJSKIE PRAWO WSPÓLNOTOWE |
Określa je akt najwyższego rzędu - art. 87 Konstytucji RP 1997 katalog zamknięty źródeł prawa. |
Brak stratyfikacji źródeł prawa (ustanowionej hierarchii). Ustalaniem źródeł zajmuje się doktryna i sądownictwo międzynarodowe. Art. 38 Statutu MTS wskazuje umowy międzynarodowe; jeśli państwa-strony nie zawarły umowy międzynarodowej, MTS bada czy istnieje zwyczaj międzynarodowy między nimi; element obiektywny: praktyka państw; element subiektywny (opinio iuris sive necessitatis): takie postępowanie jest prawem. |
Głównym źródłem są ustawy. Pomocniczo znaczenie mają również umowy międzynarodowe. |
Prawo pierwotne: traktaty (paryski, konstytucyjny i inne). Traktaty, które nie są prawem pierwotnym: 2 porozumienia z Chengen '85 i '90. Konwencje upraszczające procedurę ekstradycyjną z '95 i '96. |
Juryści rzymscy: prawo publiczne (przynamniej jedną stroną było państwo) i prywatne (państwo nie wtrącało się, np. kupno-sprzedaż).
- Oficer obcego państwa, operujący na terytorium innego państwa, wydaje niezgodny z prawem rozkaz, przez który obywatele tego państwa ponoszą szkodę stosunek między państwem, którego oficer wydał rozkaz, a państwem, którego obywatele ponieśli uszczerbek.
Np. sprawa porucznika amerykańskich Marines (porucznika Callei), który wydał rozkaz: zrównać z ziemią wioskę wietnamską (bo podejrzewał, że tam się ukrywają członkowie Vietcongu).
- Pani Jola, obywatelka polska, zamierza poślubić pana Johana, obywatela Królestwa Niderlandów prawo prywatne międzynarodowe nie ingeruje w sam związek Joli z Johanem, a jedynie wskazuje jakie prawo będzie właściwe w tym przypadku.
Dla oceny czy nupturienci są zdolni do zawarcia związku małżeńskiego, rozstrzyga prawo ojczyste każdego z nich.
Przykład, gdy zastosowanie prawa obcego państwa nie byłoby możliwe: Hakim z Arabii Saudyjskiej by chciał wziąć panią Jolę za trzecią żonę.
Rola prawa prywatnego międzynarodowego: wskazanie porządku prawnego, który ma być zastosowany.
1957 - Konwencja ONZ o Obywatelstwie Kobiet Zamężnych: 1) kobieta poprzez złożenie oświadczenia woli rozstrzyga o swoim obywatelstwie; 2) unieważnienie, rozwód, separacja, śmierć małżonka lub zmiana przez niego obywatelstwa, nie wpływa automatycznie na zmianę obywatelstwa kobiety.
Zwyczaj regionalny i bilateralny:
Orzecznictwo MTS 1950 - pierwsze orzeczenie: spór między Kolumbią i Peru o azyl dyplomatyczny. Nie ma przeszkód, by w danym regionie wytworzyła się zwyczajowa forma prawa międzynarodowego.
1954 - konwencja o azylu dyplomatycznym;
1960 - rozstrzygnięcie sprawy o przejście przez terytorium Goa (Indie); norma, która jest wiążąca; Indie nie mogą zabronić Portugalczykom przejścia przez terytorium Goa, bo jest to zwyczaj międzynarodowy regionalny.
Art. 38 pkt 3 Statutu MTS: zasady ogólne prawa uznane przez narody cywilizowane.
* Nie można przekazać więcej praw niż się samemu posiada.
* Zasada ochrony praw nabytych.
* Wyrządzenie szkody rodzi obowiązek jej naprawienia.
Art. 59 Statutu MTS: wyrok Trybunału wiąże tylko strony i tylko w danej sprawie.
Nic nie uwłacza godności Trybunału do rozstrzygania ex aequo et bono (według własnego poczucia słuszności i sprawiedliwości), jeśli strony się na to zgodzą.
Np. WHO podejmuje uchwałę, że wszystkie noworodki w państwach muszą być zaszczepione obowiązkowo przeciw chorobie Heinego-Medina. Albo państwo wykona uchwałę WHO, albo przestaje być jej członkiem.
11.10.2005
Europejskie Prawo Wspólnotowe:
pierwotne - przede wszystkim prawo instytucjonalne,
wtórne.
Traktaty organizujące współpracę państw, różnią się tylko przedmiotem regulacji.
Prawo wtórne:
Wtórność polega na tym, że traktaty prawa pierwotnego wyposażyły organy wspólnotowe w kompetencje do stanowienia prawa, które będzie obowiązywało państwa członkowskie.
3 źródła prawa wtórnego:
rozporządzenie - moc wiążąca wobec wszystkich państw, do których jest adresowane, obowiązuje z samej mocy; na jego podstawie statuowane są prawa i obowiązki podmiotów, do których normy rozporządzenia są adresowane;
dyrektywa - wiąże państwa członkowskie tylko co do celu, jaki zamierza osiągnąć; natomiast środki wprowadzenia dyrektywy w życie (środki implementacyjne) pozostawia się państwu członkowskiemu; ważne jest to, aby osiągnąć cel, który zakłada dyrektywa; gdy państwo nie implementuje dyrektywy, może się narazić na karę (np. finansową);
decyzja - z reguły adresowana do określonego kręgu podmiotów; podlega wykonaniu, chyba że zostanie zaskarżona i zostanie stwierdzona jej niezgodność z prawem wspólnotowym.
Są też decyzje adresowane do wszystkich państw członkowskich, np. Decyzja Ramowa z 2001 roku zwana powszechnie Europejskim Nakazem Aresztowania. 11.IV.2005 TK zakwestionował Europejski Nakaz Aresztowania.
2) Podmioty:
Prawo wewnętrzne: podmiotami są osoby fizyczne i prawne, wyjątkowo (jeżeli przepis szczególny tak stanowi) jednostki nieposiadające osobowości prawnej. Norma określa kto jest podmiotem.
Prawo międzynarodowe publiczne: podmiotowość jest skomplikowana. Nie ma w tym systemie normy, która by określała kto jest podmiotem prawa międzynarodowego. Doktryna ustala podmiotowość, jest ona zgodna co do istnienia 3 podmiotów prawa międzynarodowego:
państwo jako organizacja suwerenna,
międzyrządowa organizacja międzynarodowa,
Stolica Apostolska - nie jest to typowy podmiot prawa międzynarodowego.
Kiedy w stosunkach międzynarodowych operujemy pojęciem państwa:
PAŃSTWO - określone zgodnie z prawem międzynarodowym terytorium, zamieszkująca je ludność i władza najwyższa sprawująca swoje powinności wobec terytorium i wobec ludności. Takie stanowisko było wyrażane w orzecznictwie i w doktrynie.
2 dokumenty związane z Ameryką Łacińską wskazują na konieczność istnienia czwartego elementu w definicji państwa (poza terytorium, ludnością i władzą najwyższą) - zdolność władzy najwyższej do utrzymywania stosunków z innymi państwami; tymi dokumentami są:
Konwencja o obowiązkach i prawach państw - 1933;
Karta bogotańska.
Pierwszy dychotomiczny podział, jakiego można dokonać, to podział na: państwa unitarne i państwa złożone.
W przypadku państwa złożonego: czy części składowe państwa mogą samodzielnie działać jako podmioty prawa międzynarodowego? Czy też państwo ma taki charakter, że władza w zakresie stosunków międzynarodowych należy do federacji?
Raczej państwa złożone mają takie reguły w porządkach konstytucyjnych, które przekazują prowadzenie polityki zagranicznej władzom centralnym: USA, Stany Zjednoczone Meksyku, RFN, Szwajcaria - stany, landy, kantony nie mają samodzielnego prawa do działania w stosunkach międzynarodowych. Natomiast nie uwłacza to prawu tych części składowych do zawierania umów międzynarodowych dotyczących spraw lokalnych (np. komunikacyjnych, edukacyjnych), które nie wpływają na funkcjonowanie państwa jako całości.
Nie ma dziś typowej konfederacji (np. Polska i Litwa na mocy unii, gdzie oba te państwa prowadziły samodzielnie politykę zagraniczną, tylko pewne elementy były wspólne).
Problem kwalifikacji ZSRR - dlatego, że było to państwo federacyjne, mieszczące się w granicach wyżej omówionego modelu, jednakże na mocy poprawki do konstytucji (luty 1944 r.) wszystkie republiki związkowe uzyskały prawo do samodzielnego prowadzenia swoich stosunków zagranicznych, a dwie części składowe federacji rosyjskiej uzyskały członkowstwo pierwotne w ONZ (stały się podmiotami prawa międzynarodowego):
Republika Ukraińska,
Republika Białoruska.
Istnieją państwa, którym społeczność międzynarodowa przez długi czas odmawiała prawa do podmiotowości i do uczestnictwa w obrocie międzynarodowym pod postacią członkowstwa w ONZ. Są to tzw. minipaństwa:
San Marino
Monako
Lichtenstein
Andora
Bhutan
Nauru
Palau
Seszele.
Część z tych państw starało się o członkowstwo w Lidze Narodów. Specjalny komitet Ligi powołany do rozpatrzenia czy Lichtenstein może stać się członkiem Ligi - nie zgodzono się, bo państwo to nie jest w pełni suwerenne oraz nie posiada armii. Minipaństwa powierzają prowadzenie niektórych spraw państwa potężniejszemu sąsiadowi (np. San Marino obronę państwa powierzyło Włochom; sprawy zagraniczne Lichtensteinu prowadzi Szwajcaria). Czy fakt powierzenia pewnych części swoich uprawnień suwerennych innemu państwu prowadzi do konkluzji, że państwo straciło suwerenność?
Suwerenność jest niepodzielna i niestopniowalna; albo jest albo jej nie ma nie można przekazać uprawnień. Ale suweren może w ramach kompetencji suwerennej przekazać część swoich uprawnień (a nie suwerenność), co nie prowadzi do utraty suwerenności.
Także ONZ odmawiała przyjęcia minipaństw.
Tak samo jeśli chodzi o armię (nie każde państwo musi posiadać armię). Np. Islandia nie posiada armii, ale jest członkiem NATO; bardzo dobre położenie.
Od 1990 r. Narody Zjednoczone zaczęły inaczej podchodzić do sytuacji prawnej minipaństw, i obecnie problemu minipaństw jako podmiotów prawa międzynarodowego nie ma.
Najbardziej skomplikowaną sytuacją była sytuacja Andory, położonej na pograniczu Hiszpanii i Francji. Państwo wasalne - była współzarządzana przez biskupa hiszpańskiego i książąt Francji. Płaciła roczny trybut Francji i Hiszpanii. Od 1992 przynależy do ONZ.
Są też takie organizacje terytorialne, które wymykają się tradycyjnym kwalifikacjom:
Autonomia Palestyńska - prawie państwo (ale jeszcze nie państwo); w zasadzie nie spełnia jednego kryterium - terytorium nie jest stabilne.
Tajwan - do 1945 r. pozostawał we władaniu Japonii, przy czym ludność Tajwanu nie pogodziła się z okupacją japońską, podjęła walkę zbrojną i proklamowała demokratyczną Republikę Tajwanu (pierwsza republika Azji). W 1945 r. po klęsce Japonii wielkie mocarstwa uznały, że Tajwan powinien wrócić do Chin i stanowić ich część integralną. 1949 r. - chińska lewicowa partyzantka na Tajwanie tworzy tymczasowy rząd, uważający się za kontynuatora republiki chińskiej. ChRL reprezentowana w Narodach Zjednoczonych i w Radzie Bezpieczeństwa (stałe członkowstwo) przez Tajwan. To się nie podobało Chinom kontynentalnym, które zmierzają do zmiany tego. Trwało to do roku 1971. Sprawy zaczynają zmieniać swój bieg: Tajwan wykluczony z ONZ i Rady Bezpieczeństwa, a jego miejsce zajmuje Chińska Republika Ludowa. Obecnie: Chiny uważają, że Tajwan nadal pozostaje częścią Chin; Tajwan jest związany kilkudziesięcioma umowami międzynarodowymi, ale pozostałe państwa wycofały swoje placówki dyplomatyczne - sytuacja jest patowa. Tajwan występował kilkakrotnie o wykluczenie go z ONZ, o przyjęcie w poczet członków, o przywrócenie członkowstwa, bądź chociażby o status obserwatora - ale zawsze było weto Chin, czasem poparte wetem Związku Radzieckiego.
Republika Czeczeńska - podobny przypadek jak Tajwan; nie uznało jej żadne państwo (de facto jedynie Gruzja ją uznała). Państwa, żeby nie drażnić federacji rosyjskiej, powstrzymują się od uznania, twierdząc, że jest to problem konstytucyjny federacji rosyjskiej, bo Czeczenia przed rozpadem Związku Radzieckiego była okręgiem autonomicznym.
Turecka Republika Cypru - Turcja w 1966 r. dokonała inwazji na wyspę, proklamowała nieuznaną przez żadne państwo Cypryjską Republikę Turecką. Nie utrzymuje z nikim stosunków, z wyjątkiem Turcji.
Drugim podmiotem są międzynarodowe organizacje międzyrządowe.
Członkami tych organizacji są rządy państw. Państwa przelewają część podmiotowości na organizację międzynarodową, żeby osiągnąć określone cele.
Tylko państwo jest podmiotem pierwotnym, któremu podmiotowości nikt nie nadaje - państwo z momentem powstania ma podmiotowość. Podmiot pierwotny posiada prawa zasadnicze:
prawo do istnienia - prawo niemal absolutne (niezależnie czy mamy do czynienia z państwem uznanym czy nieznanym, ma ono prawo do istnienia),
prawo do niezawisłości,
prawo do równości,
prawo do obrotu,
prawo do czci.
Organizacja międzynarodowa: członkami są państwa. Podstawą jej funkcjonowania jest umowa międzynarodowa (statut, konstytucja). Organizacja ma prawo do zawierania traktatów (ius tractatum) oraz może przyjmować przedstawicieli dyplomatycznych państw i wysyłać swoich przedstawicieli (ius misionis).
Czy organizacja międzynarodowa może występować z roszczeniem odszkodowawczym wobec państwa? Dotychczas w praktyce (do 1949 r.) tylko państwo mogło występować z roszczeniem odszkodowawczym wobec innego państwa - jako podmioty równe sobie. MTS - opinia doradcza w sprawie szkód poniesionych w służbie Narodów Zjednoczonych (1948 r. zabójstwo przedstawiciela Narodów Zjednoczonych podczas konfliktu palestyńskiego, a był on obywatelem Palestyny): organizacja ma prawo występować z roszczeniem odszkodowawczym i ująć się za swoim funkcjonariuszem bez względu na jego obywatelstwo.
Trzeci podmiot to Stolica Apostolska - w umowie laterańskiej z 1929 r. stwierdza się, że Stolica Apostolska sprawuje suwerenność nad miastem Watykan. Podmiot kreowany na mocy umowy międzynarodowej. W skład Stolicy Apostolskiej wchodzi państwo-miasto Watykan, które w rozumieniu prawa międzynarodowego jest jednostką terytorialną posiadającą ludność i w której sprawowana jest władza najwyższa przez papieża. Z drugiej strony mamy Stolicę Apostolską, a łącznikiem między Watykanem a Stolicą Apostolską jest osoba papieża (jest on głową państwa watykańskiego i zwierzchnikiem kościoła rzymskokatolickiego w świecie). Stolica Apostolska występuje w trzech głównych obszarach współczesnych stosunków międzynarodowych:
jako arbiter w sporach międzynarodowych,
uczestnictwo aktywne w ważnych wydarzeniach europejskich i międzynarodowych, np. w szczytach Ziemi (Rio de Janeiro - 1992 i Johannesburg - 2002),
uczestnictwo w kodyfikacji prawa międzynarodowego (tych działów, do których Stolica Apostolska przywiązuje szczególną wagę).
Inne podmioty, które funkcjonują w układzie międzynarodowym jako nosiciele podmiotowości:
Naród:
który miał własne państwo i je utracił;
który jeszcze nie ma własnego państwa, a do którego utworzenia aspiruje.
Podczas I wojny światowej państwa, które walczyły z Austro-Węgrami, chciały by żołnierze polscy i czescy wzięli udział w walkach, żeby doprowadziło to do utworzenia po wojnie niepodległego państwa polskiego i czeskiego. W tym czasie jednak państwa ani polskiego, ani czeskiego nie było. Żeby zalegalizować udział żołnierzy polskich i czeskich, narody te zostały uznane za narody sprzymierzone, czyli za podmiot sprzymierzony z państwami, a z tej podmiotowości wyłoniono prawo do tworzenia armii celem uzyskania niepodległości.
Narodem dążącym do stworzenia własnej państwowości jest naród palestyński.
Problem narodu kurdyjskiego: Kurdowie rozrzuceni są po kilku państwach.
Więc drażliwe są sytuacje, gdy społeczność międzynarodowa nie potrafi w jednakowy sposób podejść do narodów, mimo że w Karcie NZ ustaliła zasadę prawa narodów do samostanowienia.
Baskowie hiszpańscy: społeczność międzynarodowa przyjmuje, podobnie jak w przypadku Czeczenii, że sprawa niepodległej Baskonii nie jest sprawą, która może być postawiona na forum międzynarodowym, jest to raczej sprawa Hiszpanii.
Powstańcy lub strona wojująca:
powstańcy na terytorium okupowanym,
powstańcy występujący przeciw legalnej władzy.
Jeżeli dojdzie do uznania przez społeczność międzynarodową osób podejmujących walkę z okupantem lub z własnym rządem za powstańców, to wówczas zarówno po stronie państw uznających, jak i powstańców powstają wzajemne prawa i obowiązki. Powstańcy muszą respektować normy prawa międzynarodowego (nie mogą np. zabijać zakładników, stosować tortur), a państwa uznające muszą respektować prawo międzynarodowe w odniesieniu do powstańców. Powstaje więc węzeł obligacyjny między uznającym a uznanym.
Zakon Kawalerów Mieczowych (Maltańskich): w XII wieku posiadał suwerenność terytorialną (Rodos, Malta), w wyniku wojen napoleońskich utracił te tereny. Obecnie nie posiada terytorium. Około 40 państw utrzymuje stosunki dyplomatyczne z Zakonem. Przyjęto rozwiązanie, że każdorazowi przedstawiciele państwa przy Stolicy Apostolskiej są jednocześnie dyplomatami przy Zakonie. Ius tractatum - Zakon zawiera traktaty (bardzo ograniczone) międzynarodowe dotyczące świadczenia pomocy humanitarnej w przypadkach konfliktu zbrojnego lub klęsk żywiołowych.
Jednostka - jej podmiotowość prawno-międzynarodowa to sprawa najbardziej kontrowersyjna. Koncepcji nadania jednostce podmiotowości prawno-międzynarodowej można poszukiwać w:
regułach wojny morskiej - pirat morski zaopatrzony w upoważnienie państwa (list kaperski) stawał się legalnie uczestnikiem wojny morskiej i podlegał prawu międzynarodowemu;
1907 - IV Konwencja haska - odpowiedzialność prawno-międzynarodowa jednostki za naruszenie prawa międzynarodowego przez podejmowanie działań przeciwko nieprzyjacielowi, nie spełniając kryterium regulaminu;
początki XX wieku - pierwsze przesłanki odpowiedzialności prawno-międzynarodowej jednostki za ciężkie naruszenie prawa międzynarodowego (za popełnienie zbrodni międzynarodowej);
szereg dokumentów składających się na międzynarodowe prawo praw człowieka czyni jednostkę podmiotem prawa międzynarodowego (norma jest adresowana do jednostki).
Generalnie: mamy do czynienia z podmiotowością gdy jest spełnione kryterium posiadania pewnej puli praw i obowiązków. Gdy nie posiada żadnych praw i obowiązków - nie jest podmiotem.
Prawo międzynarodowe prywatne: podmiotami są osoby fizyczne i prawne.
Prawo wspólnotowe: podmiotami są osoby fizyczne, osoby prawne, państwa, organy wspólnotowe.
3) Przedmioty regulacji:
Porządek wewnętrzny: jest to porządek omnipotentny (powinien obejmować wszystkie sytuacje i stany faktyczne, żeby jednostka nie pozostawała poza zakresem działania prawa). Zdarzają się luki w prawie. Gdy luka zostanie zauważona, jest usuwana.
Prawo międzynarodowe publiczne: nie obejmuje wszystkich możliwych sytuacji i stanów faktycznych występujących na arenie międzynarodowej. Tendencja dążenia do ideału, do kodyfikacji tych działów, w których rozwinęła się wystarczająco praktyka.
Najpierw pojawiły się kodyfikacje prywatne (ale za dużo było w nich rozbieżności; tylko te, które były powtarzane przez wszystkich kodyfikatorów uznać można było za uniwersalne).
Drugi tor to kodyfikacje regionalne - w szczególności tzw. amerykańskie prawo międzynarodowe (Hawana 1928, Monte Video 1933).
Silne tendencje do kodyfikacji pojawiły się z momentem powstania Ligi Narodów, która powołała Komitet Prawników LN w celu ustalenia działów prawa międzynarodowego dojrzałych do kodyfikacji.
Zgromadzenie Ogólne ONZ powołało organ prawny do spraw kodyfikacji prawa międzynarodowego - Komisję Prawa Międzynarodowego ONZ; ZO ONZ ma dążyć do postępowego rozwoju prawa międzynarodowego - proponowanie nowych norm prawnych, w których praktyka państw jest mało rozwinięta, niejednoznaczne jest stanowisko doktryny lub brak takiego stanowiska. Kodyfikacje Komisji Prawa Międzynarodowego ONZ:
prawo morza - konferencja genewska 1958 i konferencja na Jamajce 1982;
prawo dyplomatyczne i konsularne - Wiedeń 1961-1963;
prawo traktatów.
Prawo wojny skodyfikował Międzynarodowy Czerwony Krzyż (4 konwencje genewskie).
Poza częścią prawa międzynarodowego, która została skodyfikowana, istnieje część funkcjonująca na podstawie umów, zwyczajów itd.
Prawo prywatne międzynarodowe: sprawy z prawa rodzinnego, cywilnego, pracy.
Prawo wspólnotowe: oscyluje wokół 4 wolności (swoboda przepływu: towarów, usług, kapitału i osób). Także zagadnienia związane z bezpieczeństwem i polityką zagraniczną UE, wymiar sprawiedliwości. UE może także zajmować się innymi sprawami (zasada kompetencji domniemanej).
18.10.2005
NORMA PRAWNA I JEJ ZABEZPIECZENIE.
Prawo karne materialne: norma składa się z 3 elementów:
hipoteza
dyspozycja
sankcja
Prawo publiczne międzynarodowe: co do zasady norma składa się z 2 członów:
hipotezy
dyspozycji
(brak sankcji!)
Część prawników wywodziła, że skoro tej normie nie towarzyszy sankcja, to nie jest to norma prawna (jest wtedy normą moralną).
Karta NZ - art. 2 pkt 4: „Wszyscy członkowie NZ powstrzymają się w stosunkach wzajemnych od groźby użycia lub od użycia siły przeciw integralności terytorialnej lub niepodległości politycznej”. (nie wiemy co się stanie z członkiem NZ, który takiej siły użyje - brak sankcji w normie).
Ale sankcje oczywiście są. Istnieją:
sankcje psychologiczne - np. potępienie czynu państwa przez strukturę międzynarodową (np. przez podjęcie rezolucji);
sankcje organizacyjne - stosowane wówczas, jeżeli wynikają ze statutu organizacji międzynarodowej; nie są to sankcje doraźne; uruchamiane w określonej sytuacji; np. jeżeli państwo nie płaci składek - wykluczenie państwa z możliwości głosowania w Zgromadzeniu Ogólnym;
sankcje odwetowe - przybierają 2 postacie:
zgodne z prawem międzynarodowym - retorsje (państwo X wprowadza zarządzenia, które są adekwatne do działania państwa Y); częstym przypadkiem retorsji są wprowadzane cła;
naruszające z reguły prawo międzynarodowe - represalia, które przyjmują zazwyczaj charakter niezgodny z prawem międzynarodowym; nie muszą być adekwatną odpowiedzią na działanie państwa (np. zaostrzenie stosunków politycznych między państwami - zostają wydaleni obywatele danego państwa, co stanowi naruszenie reguły niedyskryminacji ze względu na obywatelstwo);
inne sankcje - wykonanie prawa do samoobrony indywidualnej lub zbiorowej przed bezprawnymi zamachami - art. 51 Karty NZ;
ograniczenia:
czynnik temporalny: bronić się dopóki Rada Bezpieczeństwa nie podejmie decyzji w tej sprawie;
środki muszą być proporcjonalne - nie wolno użyć środków nadmiernych ani spóźnionych w odniesieniu do zagrożenia;
Wyrok MTS: Nikaragua USA (sprawa militarnych i paramilitarnych działań USA przeciw Nikaragui). USA powołały się na prawo do samoobrony. MTS nie przyznał racji USA (powiedział, że działania Nikaragui miały miejsce kilka miesięcy wcześniej - brak elementu samoobrony). USA dopuściły się naruszenia prawa międzynarodowego. Oprócz tego USA powinny powiadomić Radę Bezpieczeństwa o tym, że Nikaragua narusza prawo.
Opinia doradcza MTS z 8 lipca 1996 o użyciu broni jądrowej w przypadku ingerencji innego państwa w struktury państwowe. Trybunał nie zajął jednoznacznego stanowiska: stwierdził, że nie ma wystarczających przesłanek, by potwierdzić lub zaprzeczyć, że użycie broni jądrowej w przypadku zagrożenia struktur państwa jest zgodne lub sprzeczne z prawem.
Układ Warszawski (1955) i Pakt Północnoatlantycki (1949) - odwołanie do prawa do samoobrony.
sankcje zorganizowane - art. 41 i 42 Karty NZ; art. 41: sankcje, które nie wymagają użycia siły zbrojnej - 3 kategorie tych sankcji:
embargo (częściowe lub całkowite) - może mieć charakter dwukierunkowy: embargo na dostawy towaru do jakiegoś kraju (import) lub embargo na eksport z danego państwa czegoś, co stanowi ważny czynnik eksportowy danego państwa (np. embargo na ropę iracką);
przerwanie z państwem łączności (telefonicznej, telegraficznej, morskiej, innej);
zerwanie stosunków dyplomatycznych.
Jeżeli sankcje z art. 41 są zdaniem Rady Bezpieczeństwa niewystarczające, wówczas uruchamia się art. 42: Rada może użyć siły (od demonstracji siły, poprzez blokadę państwa, kończąc na operacjach prowadzonych przez siły NZ).
Prawo prywatne międzynarodowe: norma zbudowana z 1 członu - dyspozycji (wskazuje ona kiedy można zastosować prawo własne, a kiedy należy stosować prawo innego państwa).
Prawo wspólnotowe: normy zbudowane, w zależności od rodzaju normy, jak normy prawa wewnętrznego lub jak normy prawa międzynarodowego publicznego (3 człony lub 2 człony).
W porządku wspólnotowym nie jest celem ukaranie tego, kto naruszył porządek wspólnotowy. Celem jest utrzymanie porządku wspólnotowego.
CECHY SZCZEGÓLNE PRAWA MIĘDZYNARODOWEGO PUBLICZNEGO:
system prawa niezupełny - nie obejmuje wszystkich stanów faktycznych,
brak hierarchii źródeł prawa - wszystkie źródła są równorzędne,
tylko część norm tego systemu jest zabezpieczona przymusem stosowania.
Definicja:
PRAWO MIĘDZYNARODOWE PUBLICZNE - jest to zespół norm traktatowych (umownych) i zwyczajowych oraz wynikających z uchwały prawotwórczej organizacji międzynarodowej, regulujących stosunki między jego podmiotami w procesie ich współpracy i walki, zabezpieczone po części przymusem stosowanym indywidualnie lub zbiorowo.
W stosunkach międzynarodowych spotykamy ogromną ilość dokumentów, które nie mogą być zaliczone do tradycyjnych źródeł prawa.
Rezolucje - trzeba dokonać stratyfikacji dlaczego jedne rezolucje są postrzegane tak, inne inaczej.
Rezolucje ZO ONZ - soft law.
Rezolucje dotyczące stosowania lub interpretacji prawa - charakter wiążący; np. Powszechna Deklaracja Praw Człowieka - rezolucja ZO ONZ; z momentem jej uchwalenia powstał spór o jej walor prawny; część prawników: Deklaracja jest odzwierciedleniem Karty NZ; Deklaracja Zasad Stosunków Międzynarodowych 1970 - była nową interpretacją zasad Karty NZ.
Rezolucja „Definicja agresji” 1974 - MTS stwierdził, że jest ona odzwierciedleniem zwyczajowego powszechnego prawa międzynarodowego.
Rezolucje te, pomimo że należą do soft law, zyskują walor twardego prawa.
Typowe miękkie prawo - np. Karta Ekonomicznych Praw i Obowiązków Państw; miękkie prawo ma trojakie znaczenie:
może projektować normy przyszłego twardego prawa;
funkcjonuje tylko i wyłącznie jako miękkie prawo, wytyczając pewne kierunki działań, pewne stanowiska w danym przedmiocie;
może uzupełniać twarde prawo (w przypadku braku regulacji w twardym prawie, państwa skłonne są do posługiwania się soft law dla regulacji swoich stosunków).
Państwa nie mogą całkowicie ignorować prawa miękkiego.
Zarówno twarde i miękkie prawo nie regulują wszystkich stanów faktycznych. Oprócz tego funkcjonują inne systemy normatywne.
5 systemów normatywnych:
MORALNOŚĆ MIĘDZYNARODOWA
PRAKSEOLOGIA MIĘDZYNARODOWA
MIĘDZYNARODOWE NORMY POLITYCZNE
KURTUAZJA MIĘDZYNARODOWA
NORMY ZEWNĄTRZPAŃSTWOWE
Ad.1) Moralność pojawia się w wielu dokumentach międzynarodowych.
Gregoir: węzłem łączącym narody jest moralność powszechna - państwa powinny świadczyć sobie jak najwięcej dobra, a w przypadku gdy powstanie konflikt zbrojny między nimi - jak najmniej zła.
1919 - traktat wersalski: zwrot Alzacji i Lotaryngii Francji jest aktem sprawiedliwości.
1933 - deklaracja moskiewska: naród niemiecki ponosi odpowiedzialność za narodowy socjalizm i stworzony system.
Preambuła do konwencji haskiej 1907 o zasadach i zwyczajach wojny lądowej. Fiodor Martens zaproponował klauzulę do tej preambuły: zanim bardziej wyczerpujący kodeks praw i zwyczajów wojny lądowej zostanie stworzony, należy postępować zgodnie z zasadami humanitaryzmu i odwołując się do ogólnych zasad prawa narodów.
Problem odróżnienia normy moralnej od prawnej - stanowiska:
norma prawna ma zawsze charakter zewnętrzny, a norma moralna to przeżycia wewnętrzne;
norma prawna stanowi podstawę postępowania sądowego lub arbitrażowego, a w oparciu o normę moralną nie można prowadzić postępowania;
Leon Petrażycki: norma moralna ma tylko charakter imperatywny (imperatyw moralny: postępuj tak, bo tak należałoby postąpić), a norma prawna ma charakter imperatywno-atrybutywny (postępuj tak, ale jeśli tak nie postąpisz, to państwo ma atrybut żeby zmusić cię byś tak postąpił).
Dwa pierwsze stanowiska należy oczywiście odrzucić.
Art. 2 pkt 4 Karty NZ - imperatyw: nie groź użyciem siły i nie używaj siły wobec swego sąsiada; imperatyw zostanie naruszony - innym państwom przysługuje atrybut żądania żeby norma ta była przestrzegana.
Ad.2) Prakseologia międzynarodowa.
Prakseologia - nauka o skutecznym osiąganiu celu. Jej twórcą był Tadeusz Kotarbiński.
Tam, gdzie brak jest regulacji, wchodzą reguły prakseologiczne. Większość z tych reguł jest zgodna z prawem międzynarodowym i dotyczy rokowań.
Reguły prakseologiczne zgodne z prawem:
Jeżeli twoje stosunki z państwem, z którym zamierzasz rokować, nie są najlepsze, a osiągnięcie celu jest mało prawdopodobne, to prowadź rokowania na najniższym szczeblu. Zawsze przedstawiciela niższego szczebla można odwołać, powiedzieć że był niekompetentny. Gdy efekt rokowań nie jest pewny - zostawić sobie furtkę.
Jeżeli chcesz osiągnąć sukces, to przedmiot rokowań zaproponuj tak, żeby inne państwa z tych rokowań coś osiągnęły (lub przynajmniej miały takie wrażenie).
Jeżeli w danym kręgu podmiotowym osiągnięcie celu wydaje się niemożliwe, to spróbuj dokonać poszerzenia podmiotowego (zaproś inne podmioty, które by coś wniosły do rokowań).
Rokowania prowadź tajnie. Gdy przedmiot rokowań jest wrażliwy - prowadzi się tajne rokowania.
Reguły prakseologiczne, które stanowią naruszenie prawa międzynarodowego:
Reguła faktów dokonanych: jeśli chcesz osiągnąć cel, to osiągnij go za wszelką cenę jak najszybciej, a potem będziesz się martwić jak zniwelować skutki. Np. Irak - zajęcie Kuwejtu. Irakowi nie udało się zniwelować skutków na arenie międzynarodowej.
Ad.3) Normy polityczne - ich źródeł należy poszukiwać w komunikatach po wizytach państwowych, deklaracjach składanych przez przedstawicieli państw, memorandach, różnego rodzaju rezolucjach, aktach końcowych kończących konferencje dyplomatyczne.
Czasem rozróżnienie norm prawnych od norm politycznych jest bardzo trudne.
Np. komunikat po wizycie głowy państwa: stosunki państw będą się opierać na zasadach zawartych w Karcie NZ. Inny: stosunki będą opierać się na regule dobrego sąsiedztwa (jest to norma polityczna).
Akt końcowy KBWE - czy jest normą polityczną (na końcu aktu wykluczono żeby był umową międzynarodową; a w katalogu zasad miał reguły pokrywające się w większości z zasadami Karty NZ).
25.10.2005
Ad.4) Kurtuazja międzynarodowa.
Są to normy, wydawać by się mogło, mało znaczące, gdzieś tam występujące. Jednak tak nie jest.
Normy kurtuazji międzynarodowej często są refleksem norm prawa międzynarodowego.
Jeśli np. ważną normą prawa międzynarodowego jest suwerenna równość państw, to z tego wynikają pewne normy kurtuazyjne. Ale nie wszystkie wynikają z prawa międzynarodowego.
Przykłady norm kurtuazyjnych:
nakaz, żeby jednostki wojenne różnych państw, które się spotykają na wodach międzynarodowych, oddawały sobie honory poprzez szacunek dla bandery innego państwa;
nakaz, żeby, kiedy nowo nominowany szef misji dyplomatycznej udaje się do państwa, w którym ma wykonywać swoją misję, traktować go już na terytoriach innych państw zgodnie z prawem międzynarodowym, uwzględniając jego przywileje, immunitety;
reguła alternatu: jeżeli sporządza się umowę międzynarodową, sporządza się ją w językach obu państw, które umowę zawierają; reguła prawicy heraldycznej: w egzemplarzu umowy dla państwa jego nazwa jest na pierwszym miejscu;
nazwy państw pełną nazwą - Zjednoczone Stany Meksyku, Rzeczpospolita Polska;
państwa głosują w porządku alfabetycznym, według nazwy państwa;
osoba, która reprezentuje inne państwo podczas oficjalnego wystąpienia nie powinna popełniać gaf w związku z historią państwa, co się czasem zdarza (np. przedstawiciel Polski podczas wizyty w Indiach chciał się popisać znajomością historii Indii, pomylił imię Ghandiego); inna gafa: reprezentant pewnego państwa poklepał królową brytyjską po plecach;
oficjalne godziny posiłków - np. wydawanie obiadu (nie wcześniej niż między 20:00 a 20:30);
potwierdzenie przybycia na spotkanie, kolację, obiad (w prawym dolnym rogu zaproszenia: RSVP - franc. repondez s'il vous plait - proszę o potwierdzenie przybycia);
ubiory - na każdą okazję muszą być inne.
Ad.5) Normy zewnątrzpaństwowe.
Normy stanowione są przez państwo jako podmiot prawa międzynarodowego, ale nie obowiązują one wewnątrz państwa. Normy te są skierowane na zewnątrz. Osoba, która chce osiągnąć skutek faktyczny lub prawny na terenie państwa, musi podlegać prawu tego państwa. Np. polskie przepisy wizowe, prawo o cudzoziemcach.
Panuje pogląd, że im mniej państwo stanowi norm zewnątrzpaństwowych, tym bardziej jest demokratyczne.
STOSUNEK PRAWA MIĘDZYNARODOWEGO DO PRAWA WEWNĘTRZNEGO:
teoria heglistów - Larsson, Becker; gdyby istniał w ogóle porządek międzynarodowy, to musiałby ten porządek być super państwem, nadrzędnym; państwo nadrzędne miałoby prawo stanowienia norm dla państw podporządkowanych i ich egzekwowania, wobec tego nie byłoby kolizji;
teoria anglosaska - John Austin; prawo to rozkaz tego, kto może rozkazywać, kto stoi hierarchicznie wyżej; wskazywał, że w porządku wewnętrznym hierarchicznie wyżej stoi ustawodawca i obywatele muszą się podporządkować jego rozkazowi; a prawo jako rozkaz nie da się zastosować do stosunków międzynarodowych, ponieważ nie ma tego podmiotu uprawnionego do rozkazywania; więc prawa międzynarodowego nie ma, bo nie ma rozkazu, jest tylko moralność międzynarodowa, która pozwala podmiotom egzystować obok siebie;
teoria szkoły bońskiej prawa - Kauffman, Zorn; kwestia stanowienia porządku tylko przez jeden podmiot; prawo międzynarodowe obowiązuje dlatego, że tak postanowiły państwa (ze względu na pewien wspólny interes).
3 teorie, które zyskały największy rozgłos (szczególnie w Europie):
monizm prawniczy - Hans Kelsen; nie ma problemu kolizji prawa międzynarodowego i wewnętrznego, ponieważ porządek prawny jest jednością; ów porządek to piramida, na szczycie której stoi norma podstawowa (grundnorm); taką normą podstawową jest pacta sunt servanda, a z niej wypływają wszystkie pozostałe normy; ta teoria w czystej postaci nie przyjęła się, ale jej elementy występują w polskim porządku prawnym;
dualizm prawniczy - Trippel, Anzilotti, Waltz; porządek międzynarodowy i krajowy to dwa odrębne systemy prawa;
niechybnie dojdzie do kolizji norm obu porządków; ale mogą istnieć normy prawa wewnętrznego, które są obojętne dla prawa międzynarodowego i wtedy żadna kolizja nie powstaje; mogą też istnieć normy mające istotne znaczenie dla prawa międzynarodowego - 2 rodzaje: zgodne z prawem międzynarodowym i sprzeczne z nim; jeśli dochodzi do kolizji - Trippel, Anzilotti: pierwszeństwo należy dać normie prawa międzynarodowego, bo norma prawa krajowego to wola jednego ustawodawcy, a norma prawa międzynarodowego to wola co najmniej dwóch podmiotów; Karl Schmidt: pierwszeństwo należy dać normie prawa wewnętrznego, bo tylko ona jest prawdziwą normą prawa; teoria dualizmu prawniczego w czystej postaci nie znalazła zastosowania;
teoria eklektyczna - połączenie obu powyższych teorii, teoria pośrednia; Cezary Berezowski: w istocie rzeczy mają rację dualiści, że porządek międzynarodowy i wewnętrzny to dwa odrębne porządki prawne, ale do końca nie jest to twierdzenie prawdziwe; przecinają się i tworzą trzecią część porządku prawnego:
- zasady ogólne prawa uznane przez narody cywilizowane;
- uchwały prawotwórcze organizacji międzynarodowych;
- normy ujednolicone międzynarodowo;
ale generalna konkluzja: norma prawa wewnętrznego powinna zawsze ustąpić tym normom, w którym ucieleśniona jest wola co najmniej dwóch podmiotów.
Teoria eklektyczna jest najbliższa rozwiązaniom przyjętym w praktyce.
Konstytucja USA - traktaty prawidłowo ratyfikowane przez federację mają pierwszeństwo przed ustawami i prawem stanowym. Za USA wiele państw podobnie sformułowało stosunek prawa wewnętrznego i międzynarodowego.
Polska - do 1997 r. brak takiego rozwiązania.
Koncepcje co do praktycznego rozwiązywania stosunków prawa międzynarodowego do wewnętrznego:
określenie w źródle prawa wewnętrznego (najczęściej w konstytucji) jak będzie rozwiązywana kolizja między normą prawa wewnętrznego a normą prawa międzynarodowego;
brak określenia w źródle; ale norma wewnętrzna pozostawiała rozwiązywanie takiego stosunku judykaturze (sądom);
milczenie na temat stosunku.
W Polsce do 1997 r. - rozwiązanie 2 (pozostawienie judykaturze).
Konstytucja 1997: art. 2, art. 9, art. 87 ust. 1, art. 89, art. 90, art. 91 ust. 1 i 3, art. 241.
Jest to system rozbudowany.
art. 2 - państwo w swoich działaniach opiera się na przepisach prawa;
art. 9 - RP przestrzega wiążącego ją prawa międzynarodowego;
art. 87 ust. 1 - źródła prawa powszechnie obowiązującego; brak konsekwencji: tylko ratyfikowane umowy międzynarodowe, w dodatku wymienione dopiero na trzecim miejscu;
art. 90 - RP, o ile wynika to z ratyfikowanej umowy międzynarodowej, może przekazać część uprawnień suwerennych organizacji międzynarodowej lub jej organowi; część uważała że Polska traci przez to suwerenność; mylono pojęcia, podczas gdy suwerenność nie jest tym samym co prawa suwerenne;
art. 91 ust. 3 - prawo stanowione przez organizacje międzynarodowe jest stosowane bezpośrednio i ma pierwszeństwo przed ustawami; czyli prawo wspólnotowe ma pierwszeństwo przez ustawami zwykłymi; w odniesieniu do porządku wspólnotowego konstytucja ma rolę nadrzędną;
orzecznictwo ETS: konstytucje muszą ustąpić miejsca porządkowi wspólnotowemu;
art. 91 ust. 2 - umowy ratyfikowane za uprzednią zgodą ustawową mają pierwszeństwo przed ustawą zwykłą, lecz nie przed konstytucją;
art. 89 - umowy wymagające zgody wyrażonej w ustawie na ratyfikację przez prezydenta:
umowy dotyczące sojuszy, traktatów pokojowych;
umowy obciążające pod względem finansowym państwo w stopniu znacznym;
umowy dotyczące praw i wolności zawartych w konstytucji;
zastrzeżone materie ustawowe;
- ratyfikowana przez prezydenta umowa obowiązuje z mocy prawa jeżeli nie jest konieczne wydanie do niej ustawy - element monizmu prawniczego (jedyny w naszej konstytucji);
art. 241 - umowy międzynarodowe ratyfikowane pod rządem poprzednio obowiązującej konstytucji - jaki mają status? postanowiono, że jeżeli ich materia odpowiada któremukolwiek traktatowi wymienionemu w art. 89, będą traktowane tak, jak gdyby były umowami ratyfikowanymi za zgodą wyrażoną w ustawie - doprowadzono do jednolitości umów międzynarodowych.
ZASADY PRAWA MIĘDZYNARODOWEGO.
Zasada w teorii prawa jest rozumiana jako norma o dużym stopniu ogólności, która stanowi konstrukcję systemu i z której wyprowadzane są normy jej podporządkowane. Na podstawie zasady konstruuje się szczegółowe rozwiązania prawne (ma ona więc nie tylko znaczenie regulacyjne, ale także dyrektywne dla całego systemu prawa).
Obecnie zasad należy poszukiwać w preambule oraz art. 1 i 2 Karty NZ. Preambuła stanowi, że organizacja społeczności międzynarodowej opiera się na triadzie podstawowych filarów:
utrzymanie międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa,
przywrócenie wiary w podstawowe prawa człowieka, godność i wartość jednostki ludzkiej,
postęp gospodarczy i społeczny.
Zasady z art. 1 i 2 Karty NZ:
Suwerenna równość i prawa wypływające z tej suwerenności - równość suwerenna oznacza, że pod względem prawa międzynarodowego państwa są sobie równe; równość wobec prawa nie może być utożsamiana z równością praw; z zasady suwerenności wyprowadza się 2 reguły:
pars in parem non habet imperium - równy nie może mieć władzy nad równym;
nemo iudex in causa sua - nikt nie może być sędzią we własnej sprawie; żadne państwo nie może sobie uzurpować oceny, czy jego postępowanie jest dobre.
Suwerenność oznacza, że każde państwo ma prawo dowolnie określić swój ustrój polityczny, system gospodarczy i system kulturalny, bez jakiejkolwiek ingerencji z zewnątrz.
Państwo ma prawo do bycia (lub nie) członkiem organizacji międzynarodowych oraz prawo przystępowania lub odmowy przystąpienia do traktatów międzynarodowych.
Samostanowienie narodów - oznacza, że każdy naród ma prawo do stworzenia własnej państwowości i uniezależnienia się od czynników zewnętrznych. Potwierdzona w Paktach Praw Człowieka. Prawo narodów do samostanowienia w praktyce napotyka na poważne trudności. Narody, które nie mogą się wybić na niepodległość - m.in. naród kurdyjski, palestyński.
Nieingerencja w sprawy wewnętrzne - pochodna od zasady suwerenności.
Zakaz użycia siły i groźby jej użycia - wyrzeczenie się wojny jako sposobu rozwiązywania sporów. Pakt Brianda-Kelloga z 1928 r.: ostatecznie państwa wyrzekły się wojny jako elementu swojej polityki lub sposobu rozwiązywania sporów. Karta NZ poszła o krok dalej - zakazała nie tylko użycia siły, ale także groźby jej użycia.
Wykonywanie zobowiązań międzynarodowych w dobrej wierze.
Pokojowe regulowanie sporów międzynarodowych. Karta NZ wyklucza inny niż pokojowy sposób rozwiązania sporów międzynarodowych.
Dwie sfery regulacji (kompetencji): wewnętrzna i międzynarodowa.
CZĘŚĆ SZCZEGÓŁOWA PRAWA MIĘDZYNARODOWEGO.
PRAWO UMÓW MIĘDZYNARODOWYCH (TRAKTATÓW).
Traktaty międzynarodowe są podstawową formą regulacji różnych sfer stosunków między państwami, między państwami i organizacjami międzynarodowymi.
Umowy międzynarodowe pochodzą z VI w. p.n.e.
Gdy ilość traktatów stała się znacząca, pojawiła się potrzeba ustalenia zasad zawierania traktatów. Pierwsze próby skodyfikowania miały charakter prywatny (te kodyfikacje mocno się od siebie różniły). Pierwsza oficjalna próba związana jest z powstaniem LN; powołano Komitet Prawników LN.
Kolejne kodyfikacje w momencie powstania ONZ. Żeby ZO mogło wykonywać swoje zadania, powołano w 1947 r. Komisję Prawa Międzynarodowego ONZ. W 1949 r. KPM ONZ przedstawiła ZO 14 zagadnień, które dojrzały do kodyfikacji (na 10 miejscu prawo traktatów). ZO zażądało podjęcia natychmiastowej pracy nad kodyfikacją prawa traktatów. Proces kodyfikacji trwał prawie 20 lat (od 1949 do 23.05.1969 - przedstawiciele 102 państw podpisali akt końcowy konferencji dyplomatycznej w Wiedniu, którego zasadniczą częścią składową była wiedeńska konwencja o prawie traktatów).
8.11.2005
Przepisane od Irona
Art. 13.1 Karty NZ + art. 15 Statutu KPM ONZ.
Przewodniczącymi Komisji byli tylko Brytyjczycy:
- J. Brierly
- H. Louterpolit teoretycy prawa
- H. Waldoch
- G. Fitzmortis - doświadczenie praktyczne
Pierwszy raport - Brierly - ponad 2500 artykułów.
Różnica taka jak między krzesłem a krzesłem elektrycznym.
Ostateczna wersja to 65 artykułów.
konieczność rozstrzygnięcia czy dokument będzie zawierał wszystkie traktaty czy tylko te o największym znaczeniu;
traktaty prawa handlowego między państwami;
czy do dokumentu wprowadzić wszystkie zagadnienia czy tylko te, które budzą wątpliwości;
np. sukcesja - połączenie NRD i RFN; rozpad ZSRR;
po 1960 r. - pojawienie się nowych państw głównie w Afryce; nie uznawały starego porządku;
Nie zaproszono na konferencję państw podzielonych: NRD, Wietnam, Korea PN; ZSRR oświadczył, że nie weźmie udziału; państwa sojusznicze też.
Zaproszono na konferencję RPA, stosującą segregację rasową - apartheid; wiele państw odmówiło udziału.
Dyplomacja wahadłowa - przekonanie państw do udziału w konferencji. Konferencja przyjmie dokument, że prawo traktatów jest uniwersalne.
Budowa:
- preambuła
- część ogólna - 6 art.
- część szczegółowa - 59 art.
Umowy międzynarodowe przyczyniają się do utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa.
3 normy o charakterze generalnym, mają zastosowanie do wszystkich traktatów:
pacta sunt servanda,
dobra wiara,
dobrowolna zgoda.
Umowa międzynarodowa najpoważniejszym źródłem prawa.
art. 1 - Konwencja dotyczy stosunków traktatowych między państwami;
art. 3 - odniesienie do umów nie między państwami i niemających formy pisemnej; nie wpływa to na ważność umów;
art. 4 - lex retro non agit; nic nie uwłacza prawu stron, aby stosowały postanowienia tej konwencji do praw, które weszły w życie przed nią;
art. 5 - legis specialis do art. 1; zastosowanie do traktatów będących statutem organizacji międzynarodowych i traktatów przyjętych pod auspicjami tych organizacji, nie naruszając reguł tych organizacji;
art. 6 - każde państwo ma prawo do zawierania traktatów;
art. 2 - legalne definicje pojęć ustawowych:
traktat - art. 2 pkt 1 lit. a; międzynarodowe porozumienie między państwami zawarte w formie pisemnej, regulowane przez prawo międzynarodowe niezależnie od tego, czy sporządzone zostało w jednym czy kilku dokumentach ze sobą powiązanych;
- porozumienie między państwami - dogadanie się, uzgodnienie praw i obowiązków itp.; co najmniej 2 państwa na zasadzie równości;
- forma pisemna - funkcjonowały także porozumienia ustne - gentleman agreement;
Wyrok STS - sprawa Ihlena (minister spraw zagranicznych Norwegii); sprawa wschodniej Grenlandii dla Danii; pozew duński przeciw Norwegii;
- potwierdzenie, że zawarto umowę;
- potwierdzenie, że oświadczenia pewnych osób nie mogą być później kwestionowane.
Orzeczenie: doszło do zawarcia umowy między posłem duńskim a ministrem norweskim.
3 osoby składają oświadczenia w imieniu państwa:
szef rządu
głowa państwa
minister spraw zagranicznych.
Art. 102 § 2 Karty NZ - każdy traktat i układ zawarty przez członka NZ będzie jak najszybciej zgłoszony w Sekretariacie NZ w celu rejestracji.
UNTS - United Nations Treaty Series - Urzędowy Zbiór Traktatów Międzynarodowych.
Jeżeli traktat nie zostanie zarejestrowany, to strony nie mogą się na niego powoływać przed głównymi organami NZ - traktowany jako per non est (nieistniejący).
Porozumienia ustnego nie można zarejestrować w Sekretariacie.
Art. 18 Paktu LN - traktat niezarejestrowany jest nieważny. Np. pakt Ribbentrop-Mołotow do takich należał.
Są normy ius cogens - normy bezwzględnie obowiązujące, których nie można modyfikować.
Art. 103 KNZ - w razie sprzeczności zobowiązań członków NZ ze zobowiązaniami z Karty, przeważają zobowiązania z Karty.
Jeden dokument lub kilka ze sobą powiązanych - domniemanie na rzecz jedności traktatu bez względu na wielość dokumentów (np. EKPC + protokoły).
Umowa w formie wymiany not; powstaje węzeł obligacyjny.
Bez względu na szczególną nazwę: LN - Pakt, ONZ - Karta.
Konwencja nakazuje badanie woli stron.
Część szczegółowa:
art. 7 - reprezentacja państwa w stosunkach traktatowych:
pierwsza grupa: osoby posiadające pełnomocnictwo państwa; pełnomocnictwo - dokument pisemny wystawiony przez kompetentną władzę państwa, upoważniający osobę lub grupę osób do podejmowania czynności traktatowych w imieniu państwa ze skutkiem dla państwa wiążącym;
umowy dwustronne: pełnomocnicy wymieniają między sobą pełnomocnictwa, wiedząc na czym stoją;
Komitet Pełnomocnictw, Komisja Weryfikacji Pełnomocnictw - zajmuje się prawidłowością pełnomocnictw, tłumaczeniem na języki urzędowe ONZ, w tym język chiński.
29.11.2005
Kodyfikacja prawa międzynarodowego.
Umowa międzynarodowa - obowiązuje między stronami, nie może, co do zasady, tworzyć praw i obowiązków dla państwa trzeciego.
Pacta tertiis nec nocent nec prosunt. 2 wyjątki od tej zasady:
- pactum in favorem tertii,
- pactum in odium tertii.
Konwencja Konstantynopolitańska 1888 r. - typowa umowa przyznająca prawo państwu trzeciemu (przyznawała prawo do żeglugi po Kanale Sueskim wszystkim banderom).
Karta NZ - organizacja międzynarodowa ma zapewnić porządek i bezpieczeństwo na świecie; rozkaz skierowany do państw niebędących członkami ONZ, aby postępowały zgodnie z zasadami Karty wyjątki od zasady, że umowa międzynarodowa nie może nakładać obowiązków i przyznawać praw państwom trzecim.
Jeżeli przyznaje się państwu prawo, to węzłem łączącym to państwo ze stronami traktatu jest:
domniemanie, że państwo to prawo przyjmie;
lub: per facta concludentia - fakty świadczą o tym, że państwo z tego prawa skorzystało.
Nie jest to domniemanie trwałe, może być obalone wtedy, gdy państwo oświadczy, że nie chce korzystać z przyznanego mu prawa. Np. Kambodża oświadczyła, że nie chce być pod parasolem ochronnym SEATO.
Jeżeli chodzi o nałożenie obowiązku - wymóg pisemności przyjęcia tego obowiązku, w sposób niebudzący wątpliwości wtedy dopiero powstaje węzeł między tym państwem a stronami traktatu.
Z momentem, kiedy zadziała domniemanie lub nastąpi przyjęcie przez państwa obowiązku, strony traktatu nie mogą bez zgody beneficjenta / państwa zobowiązanego zmieniać zakresu prawa / obowiązku.
Zastrzeżenia do umów międzynarodowych:
Art. 2 Konwencji Wiedeńskiej zastrzeżenie do umowy - jest to jednostronne oświadczenie woli państwa złożone w odpowiednim czasie, którego celem jest modyfikacja lub wyłączenie skutku prawnego. Gdy państwo przystępuje do traktatów itd.
Konieczne było stworzenie instytucji prawnej, która umożliwiałaby państwu przystąpienie do traktatu, mimo że tkwił w nim przepis, który był dla państwa nie do zaakceptowania (np. ze względu na religię państwa).
Dopuszczono możliwość, że państwo-strona umowy zastrzeże wobec innych państw-stron jakieś przepisy, części umowy i nie będzie ich wykonywała wobec stron pozostałych.
Dlatego w praktyce państw kształtują się 3 modele związane z zastrzeżeniami:
Kiedy traktat w sposób jednoznaczny dopuszcza zastrzeżenia.
Traktat dopuszczać może zastrzeżenia, ale tylko do niektórych, konkretnie wymienionych przepisów.
Traktat zakazuje jakichkolwiek zastrzeżeń lub wymienia przepisy, do których zastrzeżenia są zakazane.
Np. Protokół do Konwencji Praw Człowieka o zakazie wykonywania kary śmierci we wszelkich okolicznościach przepis, że wszystkie zastrzeżenia do protokołu są zakazane.
Karta NZ - nie ma nic na temat zastrzeżeń, ale art. 4 stanowi, że do ONZ może być przyjęte państwo miłujące pokój, które przyjmie wszystkie zobowiązania wynikające z Karty.
Traktat milczy na temat zastrzeżeń, a z jego treści nie można wydedukować, czy zastrzeżenia są dopuszczalne czy zakazane.
2 opcje interpretowania:
to, co nie jest zakazane, jest dozwolone;
jeżeli traktat wyraźnie nie dopuszcza zastrzeżeń, to należy domniemywać, że jego twórcy nie chcieli żeby zastrzeżenia do tego traktatu były wnoszone.
Zgromadzenie Ogólne NZ 1948 r. - bitwa tych dwóch opcji. Dyskusja nad przyjęciem konwencji o ściganiu i karaniu zbrodni ludobójstwa twórcom nie przyszło do głowy, żeby cokolwiek o zastrzeżeniach wspominać w konwencji.
Państwa mówiły, że konwencja jest potrzebna, ale części państw nie podobały się niektóre przepisy konwencji, chciały wnieść zastrzeżenia. Na to inne państwa podniosły, że zastrzeżenia nie są dopuszczalne skoro konwencja wprost ich nie dopuszcza.
ZO zwróciło się do MTS w sprawie wydania opinii doradczej - wydana w 1948 r. Jedna z najważniejszych opinii doradczych MTS. 3 pytania skierowane do MTS:
Gdy traktat milczy na temat zastrzeżeń, a jedno czy kilka państw podnosi zastrzeżenie, natomiast reszta dzieli się na państwa, które akceptują to, a część się sprzeciwia czy może takie państwo zostać członkiem traktatu?
TAK - Trybunał ustalił zasadę, że nie może stać się stroną, gdy wszystkie państwa się sprzeciwiają.
Gdyby MTS uznał, że takie państwo może być stroną, to jakie są relacje prawne między państwem podnoszącym zastrzeżenie a tym, które je akceptuje oraz relacje między państwem podnoszącym zastrzeżenie a tym, które się sprzeciwia?
Czy państwo, które zostało uprawnione do przystąpienia do umowy, ale jeszcze tego nie uczyniło (nie brało udziału w negocjacjach), może podnieść sprzeciw wobec zastrzeżenia zgłaszanego przez sygnatariusza?
NIE - nie może skutecznie podnieść sprzeciwu.
Ad.2) Relacje między państwem podnoszącym zastrzeżenie a sprzeciwiającym się (wg MTS):
traktat nie wchodzi między nimi w życie tak jest najczęściej w praktyce;
traktat między nimi wchodzi w życie, ale w takiej wersji, jakby przepisu, który ma być zastrzeżony, nie było.
Kolejna reguła sformułowana przez MTS: zastrzeżenie nie może godzić w podstawowe cele traktatu, w tę materię, którą przez traktat chciano osiągnąć.
Żadne państwo nie zastrzegło, że powinno się karać zbrodnie ludobójstwa. Część państw oponowała w związku z dwoma przepisami:
że wszystkie spory miały być poddawane jurysdykcji MTS (obligatoryjna kompetencja MTS);
dotyczące art. 7 Konwencji dla przypadków ścigania i karania zbrodni ludobójstwa zostanie powołany Trybunał Karny; odbierałby on państwom kompetencje do orzekania karnego o zbrodniach ludobójstwa.
W 1998 r. został powołany Trybunał Rzymski (stały trybunał międzynarodowy), którego kognicji podlegają sprawy zbrodni ludobójstwa.
Państwo, wnosząc zastrzeżenie, nie musi swoich obiekcji nazywać. Wystarczy, że wskaże, że nie chce danego przepisu przestrzegać.
Przyczyny nieważności i wygasania umów międzynarodowych.
Przyczyny nieważności przewidziane w prawie cywilnym.
Eklektyczna grupa przyczyn nieważności dołączona przez ONZ.
Przyczyny względne nieważności podmiot uprawniony może, ale nie musi, zaczepić (czyli zakwestionować) ważność złożonego oświadczenia woli i jeśli nie skorzysta z tego, to traktat taki mimo to może obowiązywać.
Przyczyny niezależne od działania państwa (bezwzględne) traktat od początku nie wejdzie w życie. Przyczyny właściwe dla prawa publicznego międzynarodowego.
Przyczyny względne:
sprzeczność normy prawa międzynarodowego z normą prawa wewnętrznego (normą konstytucyjną); pogwałcenie normy prawa wewnętrznego musi być obiektywnie widoczne dla innych stron;
błąd istotny (typowa wada oświadczenia woli); w pewnych okolicznościach państwo traci możliwość powołania się na błąd:
jeśli państwo swoim działaniem przyczyniło się do powstania błędu;
jeśli okoliczności wskazywały, że może dojść do błędu, a państwo te okoliczności zignorowało;
błąd pisarski nie jest podstawą do zaczepienia ważności umowy międzynarodowej;
podstępne, oszukańcze działanie strony;
korupcja - dokonanie czynności przez osobę przez państwo uprawnioną, pod wpływem chęci osiągnięcia własnych korzyści.
Przyczyny bezwzględne:
przymus wobec przedstawiciela państwa; każda forma presji na przedstawiciela państwa, w wyniku której nie może on swobodnie podjąć decyzji; przymus psychiczny, ekonomiczny;
groźba użycia siły lub użycie siły wobec państwa niezgodnie z dokumentami prawa międzynarodowego;
sprzeczność traktatu z bezwzględnie obowiązującą normą powszechnego prawa międzynarodowego (ius cogens); jest to norma przyjęta i uznana przez całą społeczność międzynarodową, która może być zdewaluowana w ten sam sposób.
Wygasanie umów międzynarodowych.
Umowa prawidłowo zawarta nadchodzi czas, przesłanka, że umowa wygasa.
4 grupy przyczyn:
zawarte w samym traktacie;
nie są zawarte w traktacie, ale z nimi pozytywne prawo międzynarodowe wiąże skutek wygasania;
zgodne działanie stron;
ciężkie naruszenie traktatu przez jedną ze stron.
Ad.1)
określenie czasu obowiązywania umowy (np. że umowa będzie obowiązywać tylko rok) lub wprowadzenie tzw. klauzuli prolongacyjnej - strony w wyznaczonym czasie mogą przedłużyć żywot umowy;
kiedy umowa w swej treści zawiera warunek rozwiązujący - jeśli warunek się spełnia, traktat automatycznie wygasa; np. umowa tworząca Układ Warszawski w wypadku powstania w Europie układu o bezpieczeństwie zbiorowym obejmującego wszystkie państwa Układ Warszawski rozwiązany;
wykonanie wszystkich praw i obowiązków zawartych w umowie.
Ad.2)
strona podmiotowa - trwałe zniknięcie podmiotu umowy (nie przekształcenie podmiotu!); np. zalanie Atlantydy wodą; zawojowanie państwa, które na skutek tego znikało z mapy świata (np. Polska po III rozbiorze);
strona przedmiotowa - przedmiot umowy trwale znika zobowiązanie umowne wygasa; nie każdy przypadek zniknięcia przedmiotu umowy powoduje wygaśnięcie zobowiązania:
państwo A zobowiązuje się dostarczyć państwu B banany Chiquita zatonie statek z bananami można je kupić w innym kraju i wywiązać się z umowy;
ale gdy zobowiązanie dotyczy np. dzieła Salvadora Dali, a zostanie ono zniszczone - nie można go odtworzyć;
przedmiot oznaczony indywidualnie co do tożsamości, którego nie można zreplikować;
rebus sic stantibus - zasadnicza zmiana okoliczności; po zawarciu umowy zaszła zasadnicza zmiana stosunków, która powodowałyby, że gdyby strony o niej wcześniej wiedziały, to nie zawarłyby umowy albo zawarłyby umowę o innej treści; nie ma zastosowania do umów granicznych;
powstanie w międzyczasie nowej normy bezwzględnie obowiązującej.
Ad.3)
zgodna decyzja stron o wygaśnięciu traktatu;
strony zawierają nowy traktat w tym samym przedmiocie i przewidują w nim, że obowiązujący dotychczas traktat wygaśnie; w tym przypadku musi być tożsamość stron (strony starego traktatu muszą stać się stronami nowego traktatu).
Ad.4)
naruszenie przez państwo, którego znaczenie (tego państwa) jest dla danego systemu istotne wygaśnięcie;
państwa są równorzędne w danym stosunku i jedno z nich narusza wykluczenie tego państwa ze stosunku.
Umowy zawarte na czas wojny w czasie pokoju one drzemią.
Umowy dwustronne - wygasają, gdy między stronami powstaje konflikt zbrojny. Niektóre takie umowy mimo stanu wojny mogą być dotrzymywane (np. w czasie I wojny światowej umowy bilateralne dotyczące praw autorskich).
Strony w konflikcie zbrojnym nie mogą wpływać na umowy wielostronne. Takie umowy podlegają zawieszeniu na czas konfliktu (i tylko między stronami, między którymi istnieje konflikt).
6.12.2005
Dziedziczenie traktatów (sukcesja traktatów) na skutek przekształceń podmiotowych.
23.VIII.1978 - konferencja dyplomatyczna w Wiedniu zaaprobowała konwencję wiedeńską o sukcesji traktatów.
Jak przekształcenia podmiotowe wpływają na zobowiązania traktatowe?
23.VIII.1978 - projekt zawierający 4 przypadki sukcesji traktatów:
Kiedy generalnie nie następuje dezintegracja czy przekształcenie podmiotu, a następują tylko pewne przesunięcia, zmiany terytorialne.
Część terytorium jednego państwa przechodzi pod władzę innego państwa traktaty, które dotychczas obowiązywały państwo A, przestają obowiązywać w momencie zmiany terytorialnej w odniesieniu do tego terytorium.
Traktaty, które obowiązują państwo B, będą obowiązywały na tej części terytorium, która przeszła pod jego zwierzchnictwo.
Kiedy jeden dotychczasowy podmiot prawa międzynarodowego rozpada się na dwa lub więcej podmiotów prawa międzynarodowego.
Nie ma tożsamości podmiotowej (jak w pierwszym przypadku) następuje rozpad - powstają podmioty suwerenne, które nie muszą być identyfikowane z poprzednim podmiotem.
Obowiązek sukcesji traktatów - nowo powstałe podmioty mają obowiązek respektowania umów, które obowiązywały w momencie rozpadu podmiot, który się rozpadł.
Jednakże jest wyjątek:
ruda uranowa, którą podmiot sprzedawał innym podmiotom
Podmiot A nie może być sukcesorem umów o dostarczanie uranu (fizycznie jest to niemożliwe) ale państwo B mogłoby zażądać, by państwo A partycypowało w innych obowiązkach (i to państwo musiałoby spełnić).
Z dotychczasowych podmiotów (2 lub kilku) powstaje jeden nowy podmiot.
Np. RFN pochłonęło NRD.
Obowiązek respektowania zobowiązań własnych i podmiotu włączonego.
Wyjątek: gdyby sukcesja powodowała skutki trudne do przyjęcia nie ma obowiązku.
Np. NRD - należało do Układu Warszawskiego, RFN - do NATO gdyby był obowiązek sukcesji, państwo należałoby do dwóch przeciwstawnych układów zwolnienie z obowiązku sukcesji traktatów.
Państwa tzw. nowo powstałe, nowo niepodległe.
W odniesieniu do państw nowo powstałych będzie obowiązywała reguła tabula rasa. Nie mają obowiązku sukcesji traktatów.
Reguła tabula rasa nie dotyczy 2 grup traktatów:
traktatów ustalających granice państwowe;
traktatów tworzących obiektywne reżimy międzynarodowe.
6 miesięcy do namysłu państwa, czy chce wykonywać prawa i obowiązki traktatów złożenie depozytariuszowi oświadczenia, że chce. Przewidywała to Konwencja z 1978.
TERYTORIUM.
Pierwotny, dychotomiczny podział na terytorium: państwowe i niepaństwowe.
Co do zasady terytorium należące do państwa nie należy do zakresu zainteresowania prawa międzynarodowego. Prawo międzynarodowe nie ingeruje w sferę imperium danego państwa.
Jednak jest to tylko pozorne.
Rzeki, kanały, cieśniny - nadany status prawno-międzynarodowy.
Na terytorium niepaństwowym z reguły, w większym lub mniejszym stopniu, obowiązują normy prawa międzynarodowego.
2 obszary podbiegunowe: Arktyka i Antarktyka pojawiło się pojęcie „terytorium wspólne”, zależne.
Dawniej nie było pojęcia „kosmos”. Dziś: państwo sprawuje jurysdykcję tylko w części słupa powietrznego (do 100 km) dalej jest przestrzeń kosmiczna.
III kodyfikacja prawa morza powstały obszary:
wyłączna strefa ekonomiczna - w której państwu nadbrzeżnemu przysługują prawa ekonomiczne;
wody archipelagowe - omywające archipelag; mają inny status niż morze terytorialne;
głębokie dno morskie i oceaniczne poza granicami jurysdykcji państwowej - określone jako obszar wspólnego dziedzictwa ludzkości (pojęcie nieprecyzyjne).
Część terytorium międzynarodowego bądź terytorium państwowego, którym interesuje się prawo międzynarodowe, zostało objęte kodyfikacją - Prawo morza.
I kodyfikacja - Genewa 1958,
II kodyfikacja - Genewa 1960 (nieudana),
III kodyfikacja - 1973-1982 - zakończyła się podpisaniem Konwencji o prawie morza z Montego Bay.
2 zasady opozycyjne względem siebie:
1) morze stanowi res nullius (rzecz niczyją), którą można zawłaszczyć;
2) morza i oceany jako res communis usus (rzecz powszechnego użytku).
Początki XVII wieku pierwsza rozprawa o statusie morza. Hugo Grocjusz („Mare liberum”): żadne państwo nie ma prawa zawłaszczać morza, rozciągać na morze swej jurysdykcji.
Bulla papieża Aleksandra VI „Inter Caetera” - dzieliła morza i oceany oraz tereny nie odkryte pomiędzy Hiszpanię i Portugalię.
Wilson: powszechność dostępu do mórz i oceanów.
Komitet Prawników LN otrzymał propozycję, by rozpocząć studia nad kodyfikacją prawa morza.
1930 - zwołano w Hadze konferencję, ale nic nie ustalono.
Zagadnienia kodyfikacji prawa międzynarodowego dostały się w spadku Komisji Międzynarodowej.
1945 - Prezydent Truman zgłasza pretensje USA do dna morskiego i oceanicznego (zasobów szelfu kontynentalnego); nie określił do jakiej granicy i o jakie zasoby chodzi. Były 2 możliwości:
- konferencja kodyfikacyjna zignoruje to,
- albo dokona rozwoju prawa międzynarodowego i ucywilizuje prawo do szelfu.
1947 - przez Cieśninę Korfu, która stanowiła morze terytorialne Republiki Albańskiej, przebija się korpus brytyjskich torpedowców napotykają tam na miny. Wielka Brytania (słusznie) domaga się, by Albania się przyznała, że utrudnia żeglugę. Potem w postępowaniu sądowym okazało się, że miny to sprawka Związku Radzieckiego i Jugosławii, ale to Albania była odpowiedzialna za to. Albania nie chciała się przyznać i wypłacić odszkodowania pozew Wielkiej Brytanii do MTS.
Wielka Brytania rozminowała terytorium Albania podniosła, że naruszono jej suwerenność.
Orzeczono, że Albania, minując Cieśninę Korfu, naruszyła prawo międzynarodowe.
Ale Trybunał stwierdził też, że jest to jednak terytorium Albanii, a Wielka Brytania naruszyła integralność odszkodowanie.
Wyrok nie został wykonany, bo między tymi państwami powstał kolejny spór - o złoty depozyt Albanii w Londynie Albania twierdziła, że Brytyjczycy trochę złota podebrali z tego depozytu. Okazało się, że wzięli.
1949 - z USA do Polski płynie polski transatlantyk, a na jego pokładzie znajduje się niemiecki antyfaszysta Gerhard Eisler. Batory zawija na wody brytyjskie w celu uzupełnienia zapasów. Brytyjczycy i FBI wchodzą na statek i aresztują Gerharda Eislera, mimo sprzeciwu kapitana. Brytyjczycy naruszyli normę prawa międzynarodowego, że jurysdykcję na pokładzie statku sprawuje państwo bandery. G. Eisler nigdy nie miał konfliktu z Wielką Brytanią; aresztowano go w celu ekstradycji.
1950 - państwo Ameryki
Łacińskiej - El Salvador limituje swoje morze. Obszar określa na 150 mil morskich (ogromny obszar); dotychczas było maksymalnie 6 mil.
1950 - Królestwo Norwegii wytycza linię podstawową, żeby wyznaczyć swoje morza terytorialne (w nietypowy sposób) łowiska, z których korzystali Brytyjczycy, zmieniły swój status - stały się obszarem Norwegii.
MTS (1951): sprawa łowisk norweskich wyznaczenie przez Norwegię linii podstawowej w ten sposób nie jest sprzeczne z prawem międzynarodowym.
1927 - na wodach Morza Śródziemnego, we mgle doszło do zderzenia 2 jednostek: francuski statek „Lotus” z jednostką turecką. Kilku marynarzy tureckich zginęło. Okręt turecki aresztował statek francuski i przed sądem tureckim skazano kapitana i nawigatora na 20 lat pozbawienia wolności.
Francja wniosła pozew do STSM stwierdził on, że jurysdykcja w tym przypadku jest przemienna - więc Turcja mogła (jak i Francja) wykonać jurysdykcję karną.
Pozytywna opinia, akceptacja projektów kodyfikacyjnych.
Konferencja kodyfikacyjna zakończyła się sukcesem. 29 kwietnia 1958 w Genewie przyjęto w głosowaniu 4 konwencje o prawie morza:
Konwencja o morzu terytorialnym i strefie przyległej;
Konwencja o morzu pełnym (otwartym);
Konwencja o rybołówstwie i ochronie zasobów biologicznych morza otwartego;
Konwencja o szelfie kontynentalnym.
Sukces całej społeczności międzynarodowej.
Druga konferencja prawa morza ale tu już sukcesu nie było. Nie podjęto nawet prób ustalenia, czym by ta konferencja miała się zająć.
Trzecia konferencja - jej wynikiem jest Konwencja o prawie morza z Montego Bay.
Dotychczasowa kodyfikacja odbywała się bez udziału państw trzecich przyjęto regułę „nic o nas bez nas”:
tryb konferencyjny - każde państwo mogło zabrać głos;
cel: uzyskanie konsensusu.
Podzielono wszystkie sprawy na tzw. pakiety zasada, że albo cały pakiet się przyjmuje, albo cały odrzuca. W pakietach były przyjęte wcześniej, ugruntowane już instytucje i dorzucono nowe złagodzenie dochodzenia do konsensusu.
Kodyfikacja genewska - typowa kodyfikacja terytorialistyczna.
Konwencja z Montego Bay - traktat gospodarczy.
Obecnie obowiązują 2 systemy:
państwa, które nie ratyfikowały Konwencji z Montego Bay, stosują kodyfikację genewską;
państwa, które ratyfikowały Konwencję z Montego Bay, są nią związane; Polska ratyfikowała tę konwencję.
Pierwsza konwencja - regulująca morze terytorialne i strefę przyległą.
Sposób wyznaczania linii podstawowej, od której mierzy się szerokość morza terytorialnego oraz sposób mierzenia szerokości.
O sposobie wyznaczania linii podstawowej decyduje konfiguracja wybrzeża.
Linia zgodna z ogólnym kierunkiem wybrzeża, łączy wystające ponad wodę punkty w momencie największego odpływu. Wyznaczanie przy średnim wieloletnim poziomie wody, gdy nie ma pływów (oddziaływanie księżyca na akweny wodne).
2 kryteria (aby traktować wcięcie jako zatokę):
- rozpiętość ramion zatoki (24 mile morskie),
- jeżeli wgłębienie jest co najmniej równe powierzchni koła poprowadzonego wg średnicy 24 mil morskich.
Wyjątek: gdy zatoka ma status zatoki historycznej - nie muszą być spełnione kryteria.
Sposób wyznaczania linii podstawowej w przypadku państwa o bardzo ukształtowanej linii brzegowej.
Wyznaczanie prostych podstawowych:
Szerokość morza terytorialnego - konwencja nie zaproponowała ścisłej reguły (że np. 6 mil), tylko pośrednio określiła, że morze terytorialne wraz ze strefą przyległą nie może wynosić więcej niż 12 mil.
Prawo nieszkodliwego przepływu przez obce morze terytorialne. Przepływ przez morze terytorialne może mieć 3 postacie:
Warunkiem jest nieszkodliwość.
Konwencja sformułowała 2 zasady ogólne:
przepływ prosty, szybki, nie obejmuje zatrzymania i zarzucania kotwicy, z wyjątkiem kiedy warunki atmosferyczne i siły natury to uzasadniają;
przepływ nieszkodliwy, dopóki nie zagraża spokojowi i bezpieczeństwu państwa nadbrzeżnego;
i reguły szczegółowe:
jeżeli okręt wojenny przemieszcza się przez wody terytorialne, to powinien skierować swe działa w przeciwną stronę od państwa nadbrzeżnego;
kutry rybackie itp., przepływając przez wody terytorialne, muszą mieć zwinięte sieci i wyłączone agregaty połowowe;
łodzie podwodne - tylko w stanie wynurzonym, z wywieszoną banderą, która umożliwia identyfikację przynależności takiej jednostki.
Kwestia jurysdykcji państwa nadbrzeżnego wobec statku korzystającego z prawa nieszkodliwego przepływu:
Jurysdykcję karną na pokładzie statku sprawuje co do zasady państwo bandery. Wyjątki (podyktowane bądź interesem państwa nadbrzeżnego, bądź gdy ta jurysdykcja karna zostanie przekazana państwu nadbrzeżnemu przez państwo bandery - jurysdykcja delegowana przez konsula lub kapitana bandery). Wyjątek też, gdy jest to niezbędne do zapobiegania nielegalnemu handlowi narkotykami.
13.12.2005
Te 5 wolności, które zostały uznane przez 102 państwa uczestniczące w konferencji kodyfikacyjnej w 1958 r. nie mają charakteru absolutnego, nie może być bowiem tak, że wolności są wykorzystywane przeciwko wolności. Ma tu zastosowanie ogólna reguła: korzystanie ze swoich praw i wolności jest limitowane, przede wszystkim żeby nie naruszać praw i wolności innych jednostek. Ta zasada ma niewątpliwie zastosowanie do korzystania z mórz i oceanów.
Zasada wolności żeglugi na morzach i oceanach - dotyczy ona w jednakowym stopniu wszystkich państw, małych i dużych.
Art. 3 II Konwencji Genewskiej stanowi expressis verbis, że każde państwo ma prawo do korzystania z mórz i oceanów. To nakłada obowiązki na te państwa, które muszą udostępnić innym, niemającym takiej możliwości, żeby korzystały z mórz i oceanów. Nakłada na państwa położone pomiędzy morzem a państwem śródlądowym, żeby poprzez system traktatów określiły prawo dostępu państw śródlądowych do morza i oceanu.
Oficjalnym dokumentem Konwencji genewskiej była umowa między Polską i Czechosłowacją, która uznana została przez konferencję za wzorcową regulację stosunków między państwem położonym między morzem a państwem śródlądowym. Państwo położone nad morzem wydzierżawia część swojej infrastruktury portowej, nadbrzeża.
Pewność obrotu morskiego Konwencja stanowi, że na wodach międzynarodowych jednostki muszą podnosić banderę. Jednostka bez bandery to jednostka piracka, wobec której wszyscy mogą podejmować działania zmierzające do identyfikacji i ewentualnego ukarania. Jednostki mogą się posługiwać banderą, do której mają prawo. Na wodach międzynarodowych zawsze musi być wiadomo kto jest kim.
Zjawisko tzw. taniej bandery - zjawisko obecnie powszechne. Państwa rejestrują bandery, nie zwracając uwagi na stan statków itd., np. Panama, Liberia, Mauritius, Wenezuela.
Co nie zaprzecza temu, że nawet tania bandera jest banderą rzeczywistą, pod którą statek ten ma prawo pływać.
Prawo wizyty i rewizji - instytucja, która ogranicza wolność żeglugi po wodach międzynarodowych (ale ogranicza w słusznym celu). Pozwala na ściganie i penalizację przez każde inne państwo czynów wymierzonych przeciwko bezpieczeństwu żeglugi lub czynów, które stanowią przestępstwa międzynarodowe (delicta iuris gentium).
Rozkładając na czynniki pierwsze:
Prawa wizyty i rewizji na wodach międzynarodowych mogą dokonywać tylko okręty wojenne.
Prawo wizyty i rewizji można podzielić na 3 fazy:
I faza - zbliżenie statek wojenny zbliża się do statku handlowego by ustalić banderę. Czasem może się zakończyć na tej fazie (jeżeli okręt wojenny stwierdzi, że to nie ten statek, o który mu chodzi).
Jeżeli po identyfikacji statek wojenny stwierdzi, że ta jednostka jest tą, o którą mu chodzi II faza - wizyta. Wysyłana jest łódź w celu sprawdzenia statku handlowego. Jeżeli dalej coś jest niejasne, to:
III faza - rewizja sprawdzanie, przeszukanie pomieszczeń statku, ładowni.
Gdyby przesłanki nie były szczegółowo sprecyzowane, to ta wolność żeglugi byłaby nie do końca przekonywująca.
Prawo genewskie - 4 przypadki (podstawy), w których okręt ma prawo wizyty i rewizji:
Podejrzenie, że statek trudni się piractwem.
Współcześni piraci posługują się bardzo nowoczesnym sprzętem, bronią, dokonują głównie zaboru mienia.
Piractwo - każdy akt gwałtu dokonany na statku lub jego załodze (pojęcie na podstawie konwencji z Montego Bay).
Handel niewolnikami.
Kwitnie proceder handlu kobietami i dziećmi.
Każda osoba, która wbrew swej woli znalazła się na statku i jest przewożona w obojętnie jakim celu, jest uznawana za niewolnika. Każdy niewolnik, który zbiegnie na statek pod obcą banderą, staje się ipso iure wolny.
Bandera.
Jeżeli statek nie podnosi żadnej bandery, płynąc po wodach międzynarodowych, albo istnieje uzasadnione podejrzenie, że jego bandera jest banderą fałszywą.
Gdy statek zerwał kabel lub rurociąg podmorski i chce to zataić.
Usiłuje zbiec z miejsca, w których nastąpiło to zdarzenie.
Jeśli podejrzenia okrętu wojennego potwierdzą się w całości albo w części, to dokonuje on zatrzymania statku, doprowadza go do najbliższego portu, żeby osoby winne zostały ukarane zgodnie z ustawodawstwem państwa, do którego portu statek został doprowadzony.
Pewien problem powstaje, gdy okręt zatrzyma jednostkę i nie potwierdzi się to, o co podejrzewał statek handlowy.
Każda wizyta i rewizja zostaje odnotowana w dokumentach okrętowych - nabiera fakt złożenia wizyty mocy prawnej.
Jeżeli dojdzie do zatrzymania bezprawnego państwo, którego banderę podnosi okręt wojenny, podlega 2 reżimom odpowiedzialności:
odpowiedzialność publicznoprawna, na podstawie prawa międzynarodowego;
odpowiedzialność cywilnoprawna, jeżeli istnieje związek przyczynowy między zatrzymaniem statku a szkodą, która z tego wynikła (np. popsują się przez to owoce albo towar nie zostanie dostarczony na określony czas).
Ograniczeniem we współczesnym prawie międzynarodowym (jest ograniczeniem, które dotyczy nie tylko wód międzynarodowych) jest prawo pościgu.
Przysługuje ono państwu nadbrzeżnemu w sytuacji, gdy obcy statek przebywający na jego wodach wewnętrznych lub morzu terytorialnym naruszył prawo międzynarodowe lub prawo wewnętrzne państwa nadbrzeżnego i usiłuje zbiec w kierunku wód międzynarodowych może być ścigany długo po wodach międzynarodowych.
Warunki pościgu, żeby był zgodny z prawem międzynarodowym - zostały ściśle sprecyzowane w II Konwencji Genewskiej (konwencja traktuje prawo pościgu jako ograniczenie żeglugi po wodach międzynarodowych, pomimo że ono się zaczyna gdzie indziej):
Aby pościg był zgodny z prawem międzynarodowym, musi się rozpocząć, gdy jednostka uciekająca znajduje się jeszcze w obrębie morza terytorialnego. Jeżeli znajdzie się na wodach międzynarodowych, państwo nadbrzeżne nie może już pościgu dokonywać.
Pościgu za obcym statkiem mogą dokonywać tylko jednostki wojskowe (okręty wojenne lub statki wojskowe powietrzne, albo specjalnie upoważnione do tego jednostki rządowe, straży ochrony wybrzeża, straży granicznej). Prawo genewskie definiuje okręt wojenny: jest to jednostka należąca do sił zbrojnych danego państwa (mająca znaki identyfikacyjne marynarki wojennej tego państwa), którą dowodzi oficer wpisany na listę oficerów marynarki wojennej i którego załoga podlega regularnej dyscyplinie wojskowej.
O ile jest wymóg, by statek uciekający był jeszcze na terenie morza terytorialnego kiedy rozpoczyna się pościg, o tyle statek państwa ścigającego nie musi - np. samoloty mogą patrolować swoje morze terytorialne z terenu nad wodami międzynarodowymi.
Statek ścigany musi być poinformowany, że państwo nadbrzeżne rozpoczęło za nim pościg dopuszczalny sygnał świetlny, akustyczny. Nie można używać sygnału radiowego (bo różna częstotliwość). Czy można użyć broni palnej wobec ściganego statku? - różne odpowiedzi: tak, broni można użyć jako sygnału (sygnał akustyczny, a wieczorem również świetlny); nie można użyć broni w taki sposób, by uszkodzić ścigany statek albo sprawić przykrość jego załodze pod postacią uszkodzenia ciała bądź śmierci.
Pościg nie może być ani na chwilę przerwany. Ścigający musi być w stałym kontakcie ze ściganą jednostką. Jeżeli ścigający przerwie pościg, nie może go wznowić. Może w trakcie pościgu dochodzić do zmiany. 2 przykładowe sytuacje:
Eskadra lotnictwa patrolująca swoje morze terytorialne, otrzymuje z brzegu rozkaz, żeby rozpocząć pościg za uciekającą jednostką. Zaczyna pościg, po jakimś czasie kończy się paliwo rozkaz powrotu na ląd, tankowanie paliwa dalsze ściganie. Taki pościg nie jest zgodny z prawem międzynarodowym.
Dowódca eskadry, który widzi, że zaczyna kończyć się paliwo w zbiornikach, wzywa przez radio następną eskadrę - zgodne z prawem międzynarodowym.
Z momentem, kiedy uciekający statek wpłynie na własne lub jakiekolwiek morze terytorialne - pościg należy zakończyć. Nie oznacza to, że statek taki nie ponosi odpowiedzialności - poniesie ją w innym trybie.
Jeżeli którykolwiek z tych warunków nie zostanie spełniony, pościg nie odpowiada paradygmatowi międzynarodowemu - państwo ścigające może zostać oskarżone o czyn piracki.
Kwestia zderzeń na wodach międzynarodowych i innych wypadków żeglugowych.
1927 - wyrok niezwykle kontrowersyjne orzeczenie Stałego Trybunału Sprawiedliwości Międzynarodowej w sprawie statku „Lotus”:
Na wodach międzynarodowych podczas mgły francuski statek „Lotus” szedł z dużą prędkością wyłoniła się kanonierka turecka „Lotus” z dużą siłą uderzył w kanonierkę kilkunastu marynarzy poniosło śmierć.
Było jasne od początku, że winnym był kapitan i oficer nawigacyjny statku „Lotus”. Na terytorium Turcji wykonano jurysdykcję karną - skazano ich na ponad 20 lat pozbawienia wolności.
Francja uważała, że jurysdykcja karna jej przysługuje. Wniosła do STSM pozew by zaprzeczył, że Turcja miała jurysdykcję karną. Ale STSM wydał orzeczenie, że: co do zasady nie można kwestionować tego, co podnosi Francja, ale istnieje jurysdykcja karna przemienna - państwo poszkodowane może wykonać jurysdykcję karną utrzymano w mocy tureckie orzeczenie.
Orzeczenie to zostało gwałtownie zaatakowane.
Konwencja II Genewska potwierdza to, co podniosła Francja statuuje, że w przypadku, gdy jasne jest która strona jest winna wypadku żeglugowego, jurysdykcja przysługuje państwu, którego banderę podnosił statek winny.
Ale były sytuacje, gdy statek był pod banderą jakiegoś państwa, a załoganci są w całości obywatelstwa innego państwa orzeczenie, że jurysdykcja może należeć do państwa, którego obywatelami są załoganci.
Kiedy zdarzenie na wodach międzynarodowych jest tego rodzaju, że nie generuje odpowiedzialności karnej, a tylko odpowiedzialność dyscyplinarną jurysdykcję dyscyplinarną może wykonać także to państwo, które osobie winnej wydało dokument kwalifikacyjny, uprawnienia do zajmowania stanowiska na statkach.
W Konwencji nie ma ani słowa o państwie, które jest poszkodowane wypadkiem (kodyfikatorzy zignorowali błędne orzeczenie Trybunału).
Sprawa ratowania życia i mienia na morzu.
Sama Konwencja nie zawiera norm materialnych dotyczących ratowania życia i mienia na morzu. Nakłada na państwa ratyfikujące Konwencję obowiązek, żeby poleciły osobom (zalecenia, instrukcje) dowodzącym jednostkami pływającymi pod ich banderą, żeby w sytuacji, gdy otrzymają sygnał S.O.S. żeby możliwie najprędzej i możliwie najkrótszą drogą podążyli w miejsce, z którego dochodzą sygnały S.O.S. i udzielili pomocy jeżeli jest to możliwe.
Czy kapitan udzieli pomocy, czy nie - zależy to od oceny, czy udzielenie pomocy naraziłoby załogę udzielającą pomocy na zagrożenie życia itp.
KONWENCJA III GENEWSKA - o rybołówstwie i ochronie zasobów biologicznych morza pełnego.
Jest nietypowa dla całej regulacji genewskiej.
Nie zawiera norm dotyczących rybołówstwa i ochrony zasobów biologicznych morza pełnego. Odwołuje się w swojej treści do istniejących i przyszłych umów, które dotyczą ochrony żywych zasobów morskich i oceanicznych (a tych jest sporo).
Sama ustanawia tylko pewien mechanizm, który jest instrumentem w ręku państw poławiających w danym akwenie lub w jego części albo państw nadbrzeżnych. Mechanizm następujący: jeżeli państwa poławiające na danym akwenie są zainteresowane ochroną zasobów biologicznych tego akwenu, to mogą żądać od innych państw żeby przystąpiły z nimi do rozmów z myślą zawarcia z nimi umów międzynarodowych (pactum de contrahendo), jeżeli tego wymagają interesy poławiających państw. Albo państwo nadbrzeżne może żądać by inne państwa przystąpiły z nim do rozmów z myślą zawarcia umów, jeżeli z jego morza terytorialnego gatunki silnie migrujące w pewnym czasie przemieszczają się na wody międzynarodowe - wtedy zasoby morza terytorialnego stałyby się zasobami wód międzynarodowych.
Szczególnie taki mechanizm dotyczy ryb anadromicznych i katadromicznych. Ryba anadromiczna to np. łosoś (całe życie spędza w środowisku morskim, a na tarło udaje się do rzek - mógłby się stać łatwym łupem podczas odbywania tarła). Ryby katadromiczne całe życie spędzają w wodach słodkich, a na tarło wybierają się do morza (np. węgorz - tylko i wyłącznie odbywa tarło w Morzu Sargassowym). Jeżeli państwa odmówiłyby spotkania, podpisania umowy, istnieje procedura powołania gremium, które rozstrzygnie problemy.
Konwencja w swojej treści odwołuje się do wszystkich umów już zawartych, do tych, które będą zawarte w przyszłości i które ograniczają rybołówstwo i nakazują konserwację zasobów biologicznych morza pełnego. Np. Bałtyk - ograniczenie połowu flądry.
Konwencja odmienna od poprzednich, które były konwencjami terytorialistycznymi.
IV KONWENCJA GENEWSKA - dotyczy szelfu kontynentalnego.
Prawo do szelfu jest wywodzone z tzw. teorii przylegania - jeśli cos łączy się z terytorium państwa, stanowi część tego terytorium.
Jak zdefiniować prawnie szelf kontynentalny?
Nie ulegało wątpliwości, że ewentualne prawa do szelfu kontynentalnego nie mogą zmieniać dotychczasowego paradygmatu wolności wód międzynarodowych.
Prawnicy dokonali rzeczy mało logicznej dokonali podziału prawnego wolności ekosystemu.
O szelfie kontynentalnym jako dnie morskim i oceanicznym możemy mówić, gdy rozciąga się on od linii końcowej morza terytorialnego (de facto rozpoczyna się wcześniej, ale inny jest jego status).
Czym jest szelf kontynentalny pod względem prawnym?
Definicja jest niezbyt zgrabnym połączeniem definicji geograficznej i definicji prawnej.
Szelf kontynentalny - łagodnie opadające dno morskie i jego podziemia, nad którym lustro wody nie przekracza izobaty 200 metrów, albo (co dodali prawnicy) poza tę granicę, jeżeli możliwości eksploatacyjne państwa nadbrzeżnego na to pozwalają.
Ta definicja nie była dobra, stwarzała podstawy do tzw. pełzającej jurysdykcji - w miarę jak rozwijały się możliwości eksploatacyjne państwa, granica się przesuwała.
Np. Morze Bałtyckie nie przekracza izobaty 200 m (poza jednym miejscem - Głębią Gotlandzką) - więc całe dno Morza Bałtyckiego jest objęte regulacją międzynarodową jako szelf kontynentalny państw nadbałtyckich.
Jakie uprawnienia będą miały państwa nadbrzeżne na szelfie kontynentalnym, a jaka będzie pozycja państw trzecich?
Państwa nadbrzeżne - suwerenne prawa do zasobów nieorganicznych:
płynne (ciekłe) - np. ropa naftowa,
gazowe - np. gaz ziemny,
stałe - molibden, miedź.
Jest to prawo ekskluzywne. Oznacza to regułę psa ogrodnika (nawet gdy państwo samo nie będzie eksploatowało tych zasobów z jakichkolwiek względów, to nie może korzystać nikt inny). Państwo może się zgodzić na to na warunkach przez siebie podyktowanych.
Nie zadowoliło to państw nadbrzeżnych zaczęły one się domagać także zasobów żywych znajdujących się w obrębie szelfu kontynentalnego. Zrobiła się bardzo poważna sprawa.
Kompromis, który godził w ekosystem, w jedność biologiczną gatunków: część przyznawał państwu nadbrzeżnemu, a część objęta wolnością rybołówstwa.
Ustalono, że państwo nadbrzeżne będzie miało prawo do tych zasobów żywych, które są na stałe przytwierdzone do dna (np. koralowce, ukwiały), jak również tych skorupiaków i ryb, które pozostają w stałym kontakcie fizycznym z dnem, albo żyją w dnie (w mule dennym).
Natomiast wszystkie pozostałe objęte były wolnością rybołówstwa.
Na efekt tej ingerencji w biologiczną jedność ekosystemu nie trzeba było długo czekać.
Wojna o langustę: (1971; Francja - Brazylia). Francuzi poławiali w nadszelfowych wodach brazylijskich skorupiaka - langustę, a Brazylia uważała, że langusta należy się wyłącznie jej.
W momencie, gdy langusta się rodzi, to żyje w dnie, a dopiero po osiągnięciu zdolności płciowej, pływa w wodzie.
Brazylia jednak przyznała Francji rację - langusta, gdy nadaje się do połowu, pływa w wodzie.
Jeżeli chodzi o pozostałe wolności nie zostały one generalnie zmienione prawem do szelfu. Ale były one ograniczone.
Trochę bocznymi drzwiami wprowadzono regułę, że państwo nadbrzeżne, które będzie eksploatowało szelf kontynentalny, będzie miało prawo do strefy bezpieczeństwa wokół swoich urządzeń. Państwo, które celem eksploatacji wznosi urządzenia, może w obrębie tych urządzeń ustanowić strefę bezpieczeństwa 500 metrów. Jednostki żeglujące po wodach nadszelfowych nie mogą tej strefy naruszać, muszą tę strefę respektować. Tam, gdzie jest intensywnie eksploatowany gaz ziemny i ropa naftowa, jest problem: albo statek musiałby płynąć szalonym slalomem żeby nie naruszyć strefy bezpieczeństwa, albo w ogóle tę strefę omijać - wolność żeglugi pod znakiem zapytania na niektórych akwenach.
Kwestia wolności kładzenia kabli i rurociągów podmorskich: np. rurociąg Schredera - Polska nie musiała wyrazić zgody, jest wolność kładzenia. Ale: jeśli miałoby to utrudnić państwu eksploatację szelfu kontynentalnego, to trzeba by uzyskać zgodę państwa.
Szelf kontynentalny nie może być w żadnym przypadku uważany za terytorium państwa, a jedynie za tę część globu ziemskiego, na której państwu nadbrzeżnemu przysługują uprawnienia zagwarantowane IV Konwencją Genewską.
Turcja i Grecja - podział szelfu na Morzu Egejskim.
IV Konwencja Genewska odniosła się normatywnie do podziału szelfu kontynentalnego:
gdy państwa leżą naprzeciwko siebie np. Polska i Skandynawia;
między państwami, które leżą obok siebie np. Polska i RFN.
Konwencja słusznie stanęła na stanowisku, że szelfy kontynentalne są tak różne, że ustalenie jednego wzorca nie jest możliwe.
Sposoby ustalania szelfu kontynentalnego:
porozumienie - rokowania i ustalenie między sobą jak będzie przebiegała granica;
jeśli brak porozumienia: zastosowanie metody ekwidystansu - linii dzielącej w połowie (w równych odległościach licząc od linii podstawowej, od której liczy się szerokość morza terytorialnego); a w przypadku państw leżących obok siebie, gdy nie dojdą do porozumienia - linią dzielącą szelf kontynentalny będzie płaszczyzna zgodna z ogólnym przebiegiem granicy lądowej; nie zawsze sprawiedliwe jest takie podzielenie (linia dzieląca na połowy lub płaszczyzna).
W tej chwili mamy 2 reżimy prawne:
genewski
z Montego Bay.
Wskazane będą na wykładzie tylko zmiany w Konwencji z Montego Bay w stosunku do Konwencji Genewskich.
Pierwsza zmiana: Konwencja z Montego Bay wprowadza nową kategorię wód, które podlegają zwierzchnictwu państwa - wody archipelagowe.
Druga zmiana: Konwencja z Montego Bay precyzuje szerokość morza terytorialnego. Formułuje zasadę, że każde państwo ma prawo do 12-milowego morza terytorialnego i 12 mil strefy przyległej.
Jakie efekty wywołuje decyzja III konferencji o prawie morza w przedmiocie poszerzenia morza terytorialnego:
Załamuje się dotychczasowy status prawny cieśnin (118 cieśnin traci swój status międzynarodowy).
Konwencja zmienia tę regułę:
Oznacza to, że następuje konwersja statusu prawnego cieśniny - staje się ona w całości morzem terytorialnym a na morzu terytorialnym przysługuje tylko prawo nieszkodliwego przepływu, a to jest zdecydowanie mniej niż gdy cieśnina była po części wodami międzynarodowymi. W tym stanie rzeczy konferencja postanawia zająć się w ogólności cieśninami międzynarodowymi.
W treści Konwencji znajdują się 3 istotne zasady dotyczące cieśnin używanych do żeglugi międzynarodowej:
Te cieśniny, które przed przyjęciem Konwencji miały odrębny status międzynarodowy, zachowują ten status. Dotyczy to 2 grup cieśnin:
- Cieśniny Duńskie (Bałtyckie): Mały Bełt, Wielki Bełt i Sund;
- Cieśniny Czarnomorskie: Bosfor i Dardanele.
Zanim został zbudowany Kanał Kiloński, Cieśniny Duńskie były jedyną drogą wydostania się państw bałtyckich na Morze Północne. Królestwo Danii nie pozwalało gratisowo przepływać przez Cieśniny Duńskie - było pobieranych 21 różnego rodzaju podatków i opłat podczas przepływu przez te cieśniny.
1879 - traktat kopenhaski król Eryk V zrzeka się praw duńskich do cieśnin za jednorazową opłatą (ogromną jak na ówczesne czasy). Otwarcie cieśnin dla statków handlowych. Królestwo Danii zobowiązało się do utrzymania cieśnin w stanie żeglownym. Nie było ani słowa o okrętach wojennych.
Jest to regulacja obowiązująca do dziś.
Dania postępowała z okrętami wojennymi niejednakowo, dyskryminacyjnie - z momentem kiedy stała się członkiem NATO, przepuszczała przez Bełty okręty wojenne państw-członków NATO, a nie przepuszczała okrętów państw-członków Układu Warszawskiego.
Inaczej postępowała neutralna Szwecja, która ma część Sundu i Sundem mogły się przemieszczać okręty wojenne państw-członków Układu Warszawskiego.
Traktat z Montreaux - uregulowanie ostatecznego statusu prawnego Cieśnin Duńskich i Czarnomorskich.
20.12.2005
Cieśniny, które stały się w całości morzem terytorialnym.
Czy na tych cieśninach powinno tylko przysługiwać prawo nieszkodliwego przepływu, jakie jest zastrzeżone dla morza terytorialnego? Nie byłoby to dobre rozwiązanie. Powstaje nowa instytucja - prawo przejścia tranzytowego (w cieśninach, które stały się morzem terytorialnym jednego z państw).
Prawo przejścia tranzytowego - szybki przepływ lub przelot pomiędzy jedną częścią morza otwartego, a drugą częścią morza otwartego (albo wyłącznej strefy ekonomicznej, o której będzie mowa później).
W tych cieśninach łodzie podwodne mogą przepływać w stanie zanurzenia.
Państwa nadbrzeżne nie mogą zawiesić ani wyłączyć prawa przejścia tranzytowego (istotna różnica: na morzu terytorialnym państwo mogło czasowo zawiesić lub ograniczyć prawo nieszkodliwego przepływu). Oczywiście państwo może ustalać szczegółowe zasady przepływu czy przelotu. Państwo nie może podjąć działań, które by ograniczały prawo przejścia tranzytowego.
Cieśniny, które pomimo poszerzenia morza terytorialnego, mają jeszcze część wód międzynarodowych (są szersze niż 12 mil morskich) i odbywa się na nich żegluga zgodnie z zasadami II Konwencji Genewskiej o morzu otwartym.
Generalnie te instytucje, które zostały uregulowane w I Konwencji Genewskiej, ostały się co do zasady. Ale zostały wprowadzone pewne zmiany. I Konwencja Genewska, jeżeli chodzi o warunki prawa nieszkodliwego przepływu, posłużyła się dosyć nieprecyzyjną regułą, że przepływ jest nieszkodliwy, dopóki nie zagraża spokojowi i bezpieczeństwu państwa nadbrzeżnego.
Na III konferencji prawa morza dokonano sprecyzowania, enumeratywnego wyliczenia, jakie działania podejmowane podczas przepływu będą uważane za zagrażające pokojowi i bezpieczeństwu państwa nadbrzeżnego. Art. 19 Konwencji z Montego Bay wymienia następujące przypadki:
jednostka pływająca używa siły albo grozi użyciem siły w stosunku do państwa nadbrzeżnego;
podczas przepływu używana jest broń jakiegokolwiek rodzaju;
przeprowadzanie na morzu terytorialnym jakichkolwiek badań (szeroko rozumianych) lub inspekcji;
dopuszczenie do startowania lub lądowania na przepływającej jednostce samolotów lub innych aparatów latających;
uprawianie rybołówstwa;
ładowanie, wyładowywanie na morzu terytorialnym ludzi, towarów i walut w sprzeczności z przepisami prawa państwa nadbrzeżnego;
zanieczyszczanie umyślne i poważne (drobne zanieczyszczenia, nieumyślne nie stanowią naruszenia prawa nieszkodliwego przepływu);
zakłócanie systemu łączności w państwie nadbrzeżnym (może być nawet nieumyślne).
Pozostałe warunki prawa nieszkodliwego przepływu pozostają bez zmian (z wyjątkiem jednej sytuacji, o której za chwilę).
Problem na III konferencji prawa morza - postawiono pytanie:
Czy prawo nieszkodliwego przepływu obejmuje wszystkie jednostki? Czy także jednostki o napędzie jądrowym i jednostki o specjalnej charakterystyce (np. supertankowce)?
Podnoszono, że jeżeli doszłoby do rozbicia, awarii jednostki o napędzie jądrowym, zniszczyłoby to ekosystem na wiele lat.
Rozbicie się supertankowca powoduje poważne perturbacje.
Mówiono, że państwo nadbrzeżne ma prawo bronić się przed tym, żeby jego środowisko było degradowane - trzeba ograniczyć prawo nieszkodliwego przepływu tych jednostek. Ten głos nie zyskiwał powszechnej aprobaty - a co z wolnością żeglugi?
Kompromis - art. 23 nowej Konwencji o prawie morza:
Zgodzono się na to, że supertankowce i jednostki o napędzie jądrowym będą korzystały z prawa nieszkodliwego przepływu, ale sformułowano 2 nowe warunki:
takie jednostki będą mogły przepływać przez morze terytorialne tylko po torowiskach wyznaczonych przez państwo nadbrzeżne;
takie jednostki powinny posiadać i okazywać na żądanie państwa nadbrzeżnego certyfikaty bezpieczeństwa.
Konwencja nakazuje, aby takie certyfikaty bezpieczeństwa wystawiały organizacje międzynarodowe:
- jednostkom o napędzie jądrowym - Międzynarodowa Organizacja Energii Atomowej;
- supertankowcom, chemikaliowcom - Międzynarodowa Morska Organizacja Doradcza.
Certyfikat nie zapewnia, że jednostka o napędzie jądrowym nie ulegnie awarii. Po kontroli agencji jest pewne, że reaktor jest tak zabezpieczony, że nawet jeśli jednostka pójdzie na dno i będzie tam przebywała przez X lat, to słona woda nie spowoduje perforacji czapy osłaniającej stos atomowy, żeby promieniowanie jądrowe mogło się przedostać do morza terytorialnego.
Supertankowce, chemikaliowce - czy są zabezpieczenia (automatyczne lub ręczne) blokujące wypływ całego ładunku.
O ile dotychczas, według prawa genewskiego, tylko państwa miały prawo do bandery, Konwencja z Montego Bay prawo do bandery daje tym dwóm organizacjom (przynależy im taki szacunek, jak banderom poszczególnych państw).
Sprawa państw archipelagowych.
Brak rozwiązania sprawy państw archipelagowych na I konferencji prawa morza uzasadniano wolnością żeglugi. Do czasu rozstrzygnięcia w sprawie tzw. łowisk norweskich, regułą było, że państwo bez względu na ukształtowanie swojej linii brzegowej, wytyczało linię podstawową, od której mierzyło się szerokość morza terytorialnego, zgodnie z ogólnym kierunkiem wybrzeża, łącząc punkty wystające itd. (to już było wcześniej na wykładzie).
Pojawił się problem po orzeczeniu MTS z 1951 r.:
Kompromis osiągnięty na III konferencji prawa morza.
Na konferencji podniesiono słuszny argument, że wody wewnętrzne państw archipelagowych będą tak ogromne, że żadne inne państwo nie będzie mieć tak ogromnego obszaru wód wewnętrznych. Wobec tego:
w Konwencji pojawiły się 2 definicje: archipelagu i państwa archipelagowego;
państwa pozostałe (niearchipelagowe) żądają, żeby państwa archipelagowe podlegały pewnym matematycznym ograniczeniom, jeżeli chodzi o powierzchnię wód;
państwa archipelagowe nie mogą kwestionować wolności żeglugi po dotychczasowych szlakach, które przebiegają przez państwa archipelagowe.
Archipelag według Konwencji z Montego Bay - grupa wysp i otaczające je wody, które są ze sobą tak ściśle powiązane, że stanowią jedność ekonomiczną, polityczną lub za takową jedność były uważane.
Państwo archipelagowe - państwo położone w całości na jednym lub kilku archipelagach; może obejmować także inne wyspy.
W definicji archipelagu najważniejszą kwestią była ścisłość powiązań części składowych archipelagu - przyjęto, że odległość między częściami składowymi nie może przekraczać szerokości dwukrotnej morza terytorialnego. Jeżeli pomiędzy dwoma składnikami archipelagu jest odległość szersza niż 24 mile morskie, to ta część nie będzie już zaliczona do archipelagu i powinna ona mieć własne morze terytorialne.
Ograniczenia matematyczne nałożone na państwa archipelagowe:
każda z linii podstawowych, które wytyczy państwo archipelagowe celem zamknięcia wód archipelagowych, nie może przekraczać 100 mil morskich; jedynie 3% z ogólnej liczby tych linii mogły przekraczać 100 mil morskich, ale nie więcej niż 125;
proporcja pomiędzy terytorium lądowym a terytorium morskim nie mogła przekraczać stosunku 9:1.
Reguła dotycząca wolności żeglugi:
Tam, gdzie przebiegały szlaki żeglugowe, została ustanowiona nowa instytucja - prawo przejścia archipelagowym szlakiem morskim (taka sama treść jak prawa przejścia tranzytowego). Państwo nie może zawiesić ani ograniczyć żeglugi.
II Konwencja Genewska - sprawa morza otwartego:
Zmiany niewielkie. Nowości wprowadzone: art. 88 i 89 Konwencji z Montego Bay.
Art. 88 - morze pełne, wody międzynarodowe są zastrzeżone wyłącznie do celów pokojowych.
Art. 89 - nie będą uznawane za legalne jakiekolwiek roszczenia państw wysuwane wobec wód międzynarodowych.
Nowości dotyczące też prawa wizyty i rewizji - Konwencja dodaje:
1 bezpośrednią przesłankę: prawo do dokonania prawa wizyty i rewizji, gdy jednostka będąca na wodach międzynarodowych nadaje piracki obraz lub dźwięk, a jest on odbierany w którymkolwiek z państw nadbrzeżnych.
1 pośrednią: narkotyki. Chciano, żeby podejrzenie o przewóz narkotyków i innych nielegalnych psychotropów było podstawą do dokonania prawa wizyty i rewizji. Sprzeciw, bo dzisiaj co drugi statek przepływający po wodach międzynarodowych może być podejrzany o przewóz narkotyków, bo jest to zbyt opłacalny proceder. Wobec tego nie wpisano podejrzenia o przemyt narkotyków jako podstawy typowej prawa wizyty i rewizji. Jest to taka kombinowana podstawa - jeżeli państwo, którego banderę jednostka płynąca po wodach międzynarodowych podnosi, podejrzewa, że na jego statku mogą być przemycane narkotyki lub psychotropy, może zażądać od każdego okrętu wojennego, który znajduje się na wodach międzynarodowych, ażeby mu pomógł - państwo upoważni okręt wojenny do sprawdzenia czy na pokładzie statku nie ma zabronionych środków narkotycznych lub psychotropowych; samodzielnie okręt nie może dokonać takiego sprawdzenia.
W Konwencji z Montego Bay rozwiązano jeszcze jedno zagadnienie, które umknęło Komisji Prawa Międzynarodowego na konferencji genewskiej. W II Konwencji Genewskiej zapisano, że piractwem jest każdy akt gwałtu na statku lub jego załodze, przy czym rozumiano, że statkiem pirackim może być statek, który nie jest rządowy. Natomiast bywały sytuacje, gdy załoga okrętu wojennego lub statku rządowego się zbuntowała i przejęła statek do jakichś celów i znajdowała się na wodach międzynarodowych. Okręt wojenny chroniony jest immunitetem, statek rządowy też podlega pewnej ochronie - czy rzeczywiście ta ochrona nie jest zniesiona w takim przypadku? Przykład statku Santa Maria (rządowego), którego załoga się zbuntowała i stanęła przeciwko własnemu państwu.
Konwencja z Montego Bay rozstrzyga: statek rządowy lub okręt wojenny, którego załoga zbuntowała się, jest traktowany na wodach międzynarodowych jak statek piracki.
Rozwiązanie w zakresie treści wolności morza otwartego - Konwencja z Montego Bay dodała wolność budowania sztucznych wysp na wodach międzynarodowych i sprawowania jurysdykcji - rozwiązanie kontrowersyjne. Wokół takich wysp ustanawia się strefy bezpieczeństwa - ograniczenie wolności żeglugi. Ale większość państw była za wolnością budowania wysp.
Na III konferencji prawa morza pojawiły się i zostały zaakceptowane rozwiązania, które mają charakter pośredni między terytorium państwowym a wodami międzynarodowymi. Powstała nowa kategoria sui generis, która nie mogła być zaliczona w czystej postaci ani do terytorium państwowego, ani do wód międzynarodowych. Taką nową instytucją jest wyłączna strefa ekonomiczna. Rozciąga się ona od linii podstawowej, od której mierzy się szerokość morza terytorialnego, aż do granicy 200 mil morskich.
Konferencja w Kolombo w 1974 r. - pojawiła się kwestia wyłącznej strefy rybołówczej. Część państw rozwijających się mówiła: w ramach nowego międzynarodowego ładu gospodarczego wskazane byłoby, żebyśmy uzyskali pewne preferencje względem mórz i oceanów, które będą materializacją sprawiedliwości wyrównawczej wyłączność na połowy w całości albo pewnych gatunków, które są istotne dla naszych gospodarek narodowych. Ale powstał problem: czy niektóre państwa, czy wszystkie?
1979 r. stało się jasne, że wyłączna strefa rybołówcza dozna konwersji - przekształci się w strefę ekonomiczną (będzie obejmowała to wszystko, co się da przeliczyć na pieniądze).
Ta koncepcja obróciła się przeciwko państwom rozwijającym się, bo prawo do wyłącznej strefy ekonomicznej preferuje państwa bogate, o rozwiniętej technologii, które będą mogły rzeczywiście w największym stopniu korzystać z tej strefy. Wyłączna strefa ekonomiczna uprzywilejowała państwa o szerokich wybrzeżach, a najbardziej państwa wyspiarskie, a w zasadzie pozbawiła złudzeń państwa śródlądowe i o niekorzystnym położeniu geograficznym (jak np. Polska).
Wyłączna strefa ekonomiczna - art. 55: jest to obszar położony na zewnątrz morza terytorialnego, w którym prawa i obowiązki państw nadbrzeżnych oraz prawa i obowiązki państw trzecich reguluje niniejsza Konwencja prawo międzynarodowe tworzy obszar sui generis położony na zewnątrz morza terytorialnego (nie jest to terytorium państwowe, tylko obszar na zewnątrz morza terytorialnego).
Kluczową kwestią było jak prawo międzynarodowe rozstrzygnęło o prawach i obowiązkach państwa nadbrzeżnego, a co zostało państwom trzecim na otarcie łez.
Jakie uprawnienia przyznano państwom nadbrzeżnym w strefie ekonomicznej: połączenie strefy wyłącznego rybołówstwa z prawami, które są na szelfie kontynentalnym (a więc de facto wszystko).
Państwo nadbrzeżne ma prawo w wyłącznej strefie ekonomicznej do wszystkich gatunków żywych, zasobów poruszających się po dnie morskim bądź pozostających w kontakcie fizycznym z dnem morskim oraz do zasobów nieożywionych znajdujących się w dnie morskim i oceanicznym + wyłączne prawo do wykorzystywania prądów i wiatrów w wyłącznej strefie ekonomicznej dla celów energetycznych, tudzież jurysdykcję w odniesieniu do sztucznych wysp budowanych w strefie oraz jurysdykcję w zakresie badań naukowych i ochrony środowiska.
Państwom trzecim w wyłącznej strefie ekonomicznej pozostały wolności komunikacyjne (prawo żeglugi, przelotu, prawo do kładzenia kabli i rurociągów podmorskich). W wyłącznej strefie ekonomicznej kable i rurociągi podmorskie nie mogły być przeprowadzane bez konsultacji z państwem nadbrzeżnym, gdyż mogły przeszkadzać w eksploatacji tej strefy.
Państwa śródlądowe i o niekorzystnym położeniu geograficznym protestowały. Konwencja przewidziała jeszcze jedną instytucję, która daje w pewnych okolicznościach i pod pewnymi warunkami pewnym państwom trzecim dostęp do żywych zasobów strefy. Konwencja z Montego Bay zobowiązuje każde państwo nadbrzeżne, które ma prawo do wyłącznej strefy ekonomicznej, żeby określiło rok rocznie swoje kwoty połowowe zasobów żywych tej strefy, mając na uwadze zasobność, wydajność tej strefy oraz optymalne jej wykorzystanie. Jeżeli państwo ustanowi kwotę i jej nie wykorzysta w danym roku państwa trzecie z tego samego regionu lub subregionu mogą aspirować do wykorzystania pozostałości tej kwoty (nadwyżki).
Państwo nadbrzeżne może zażądać, by ten, kto aspiruje do nadwyżki, uzyskał licencję (zapłacił za licencję). Może też żądać, by państwo korzystające z tej nadwyżki przeznaczyło część odłowionych gatunków na rynek wewnętrzny państwa nadbrzeżnego oraz żądać, by państwo to zatrudniało jego obywateli na jednostkach poławiających. Może w każdej chwili wysyłać swych inspektorów celem sprawdzenia, czy połowy dokonywane są zgodnie z licencją. Więc w praktyce ta instytucja wykorzystywana będzie w niewielkim stopniu.
Wyłączna strefa ekonomiczna preferuje państwa o szerokich wybrzeżach, państwa wyspiarskie.
Czy w tym stanie rzeczy szelf kontynentalny jako instytucja powinien zostać utrzymany?
Jedne państwa odpowiadały, że nie. Większość państw: tak.
III konferencja w Konwencji z Montego Bay zaakceptowała prawo do szelfu kontynentalnego, przy czym ustanowiła jego granicę końcową - granica ta to 350 mil morskich licząc od linii podstawowej lub 150 mil od końca wyłącznej strefy ekonomicznej.
W związku z tym na szelfie kontynentalnym poza granicą wyłącznej strefy ekonomicznej państwom nadbrzeżnym przyznano takie same prawa, jakie przyznawała IV Konwencja Genewska, z jedną niewielką zmianą (na otarcie łez): państwa nadbrzeżne, które będą eksploatowały szelf kontynentalny poza granicą wyłącznej strefy ekonomicznej - będą miały obowiązek wpłat w naturze lub pieniądzu na rzecz państw, które w związku z prawem do szelfu kontynentalnego straciły część dziedzictwa związanego z dnem morskim i oceanicznym. Jest to następujący mechanizm:
Po pierwszych 5 latach wolnizny (przez pierwsze 5 lat brak zobowiązań finansowych) ma wpłacać 1% ogólnego wolumenu wartości wydobytych minerałów, zasobów żywych i ma to przekazać w naturze lub wpłacić kwotę, która stanowi 1% ich wartości. Ten 1% zwiększa się co rok o 1 jednostkę. Po 12 latach ma się ustabilizować na granicy 7%.
Idea funduszu jest słuszna, ale czy spełni on rolę kompensacyjną, to zależy od intensywności eksploatacji.
Ostatnia kwestia z Konwencji z Montego Bay: głębokie dno morskie i oceaniczne poza granicami szelfu kontynentalnego.
Nie można było pozostawić tego obszaru bez regulacji, bo mogłoby to stanowić podstawę wysuwania przez państwa roszczeń do tego dna.
Obszar głębokiego dna morskiego i oceanicznego ma prawny status wspólnego dziedzictwa ludzkości. Nie ma precyzyjnej definicji co należy rozumieć przez wspólne dziedzictwo ludzkości.
Międzynarodowa Organizacja Dna Morskiego - powołana, by zarządzać wspólnym dziedzictwem ludzkości w imieniu całej ludzkości. Dla celów stricte gospodarczych powołane zostaje przedsiębiorstwo wielonarodowe - podmiot gospodarczy podległy organizacji, który ma się zajmować pozyskiwaniem i dystrybucją wspólnego dziedzictwa ludzkości.
Zasady, które rządzą tym obszarem:
nienaruszalność statusu prawnego tego obszaru;
zakaz wysuwania roszczeń do dna morskiego i oceanicznego lub jakichkolwiek jego zasobów;
dno morskie i oceaniczne poza granicami jurysdykcji państwowej jest zastrzeżone tylko i wyłącznie do celów pokojowych; nie można umieszczać tam wojskowych ładunków, urządzeń;
wszystkie działania w obszarze muszą być podejmowane w imieniu ludzkości i na jej rzecz;
wszystkie działania, które w przyszłości będą podejmowane na tym obszarze, muszą brać pod uwagę ochronę środowiska.
Problem na konferencji: jaki status prawny będą miały dobra znalezione na dnie morskim i oceanicznym? Np. galeony zatopione przed wiekami, pełne złota i innych dóbr.
Konferencja rozstrzygnęła to w ten sposób: jeżeli na obszarze wspólnego dziedzictwa ludzkości zostanie znaleziony przedmiot lub zespół przedmiotów, który da się zidentyfikować, że należy do jakiegoś państwa będzie własnością tego państwa. Jeżeli nie da się zidentyfikować należy do wspólnego dziedzictwa ludzkości (umieszczony w muzeum w Hamburgu).
Kwestia kosztów wydobycia (kto znajdzie):
- roszczenie o tzw. znaleźne - w granicach 10% wartości znalezionego dobra;
- roszczenie o koszty wydobycia.
KANAŁY - jako sztuczne drogi wodne - są przedmiotem prawa międzynarodowego.
Kanał łączący Ocean Atlantycki z Oceanem Indyjskim, poprzez Morze Czerwone i Morze Śródziemne - Kanał Sueski. Zbudowany w XIX wieku. Jego status regulowany jest dwoma firmanami (rodzaj ustaw wicekróla egipskiego). W 1888 r. Konwencja Konstantynopolitańska nadała status międzynarodowy temu kanałowi. Konwencja Konstantynopolitańska obejmuje nie tylko główną nitkę Kanału Sueskiego, ale również kanały bocznikowe - Jezioro Gorzkie i Jezioro Trina (?) oraz Redę Suezu i Port Side'u.
I zasada: prawo przepływu przez kanał (zarówno dla okrętów wojennych, jak i statków handlowych; w dzień, jak i w nocy; w czasie pokoju, jak i w czasie wojny).
II zasada: kanał został zdemilitaryzowany.
III zasada: strefa kanału była zneutralizowana - nie można było w żadnych okolicznościach prowadzić działań wojennych w strefie kanału.
Tzw. reguła 24 godzin: jeżeli w strefie kanału znajdują się jednostki stron wojujących, to czas, który musiał upłynąć od wejścia jednej jednostki a drugiej, wynosił 24 godziny.
Reguła neutralizacji była najczęściej naruszana - poważne naruszenie statusu (1956) - ówczesny prezydent Egiptu Naser zdecydował się znacjonalizować Towarzystwo Kanału Sueskiego (była to nacjonalizacja zgodna z prawem międzynarodowym - Naser na wiecu w Aleksandrii oświadczył, że akcjonariusze otrzymają odszkodowanie według wartości akcji liczonych według kursu z dnia poprzedniego), 2 stali członkowie Rady Bezpieczeństwa i Izrael dokonują inwazji na Egipt i w strefie Kanału toczą się działania wojenne. Tylko jednoznaczna i zbieżna postawa USA i ZSRR powoduje, że wojska inwazyjne zostają w krótkim czasie wycofane ze strefy Kanału, a na ich miejsce zostają wprowadzone siły międzynarodowe, które miały strzec statusu Kanału Sueskiego. Po kilku latach, w czasie wojny sześciodniowej, kiedy Izrael zaatakował Egipt, doszło po raz drugi do ciężkiego naruszenia statusu prawnego Kanału Sueskiego. Potem z kolei Egipt zaatakował Izrael w wojnie Yom Kipur.
Status prawny Kanału został przywrócony w 1979, kiedy po zakończeniu rokowań w Camp David zostało zawarte porozumienie między Egiptem i Izraelem.
Kanał Panamski - łączący Ocean Atlantycki z Oceanem Spokojnym. Wzorcem dla ustalenia statusu prawnego tego kanału było rozwiązanie przyjęte przez Konwencję Konstantynopolitańską dotyczące Kanału Sueskiego.
Pierwsza umowa dotycząca Przesmyku Panamskiego (łącznie z Zatoką Moskitów) została zawarta w 1901 r. między USA a Wielką Brytanią, która sprawowała pewne prawa suwerenne nad tzw. Wielką Kolumbią. Ale ten traktat nie został ratyfikowany przez Senat Kolumbijski. Pomysł wykorzystania Przesmyku Panamskiego się nie powiódł. USA przy pomocy wpływowych Kolumbijczyków doprowadziły do tego, że powstała rebelia na terytorium Kolumbii, część Kolumbijczyków ogłosiła secesję, proklamując nowe państwo - Panamę. Panama została w ciągu kilku godzin uznana przez USA. Została podpisana umowa - jak na początek XX wieku ma ona dosyć dziwną konstrukcję: Panama oddaje Stanom Zjednoczonym Przesmyk Panamski wraz z Zatoką Moskitów na wsze czasy (niefortunne sformułowanie). Jednak ta umowa nawiązywała do statusu prawnego Suezu (przepływ przez kanał w dzień i w nocy, w czas wojny i pokoju, demilitaryzacja i neutralizacja).
Kanał Panamski jest skomplikowany pod względem technicznym - różnica między poziomami obu oceanów jest znaczna utrzymanie śluz jest kosztowne, więc pobierano opłaty od przepływających statków (duże), a USA płaciły rentę dzierżawną roczną (dosyć małą). Panama mimo wszystko zachowała suwerenność, a zwierzchnictwo nad Przesmykiem Panamskim i Zatoką Moskitów wykonywały USA. Poszczególni prezydenci Panamy, widząc jak ich sąsiad czerpie ogromne zyski z eksploatacji Kanału Panamskiego, postanowili przystąpić do zmiany tego paradygmatu. Prezydent Herrera wynegocjował, że Kanał zostanie zwrócony Panamie w 1999 r. Przyjęto tu koncepcję dzierżawy wieczystej (która trwa 99 lat). Następca Herrery, generał Noriega był natarczywy i domagał się wcześniejszego zwrotu, co obiecywał w kampanii wyborczej - spowodowało to, że armia amerykańska obaliła generała Noriegę, został on oskarżony o wszystkie możliwe przestępstwa, łącznie z handlem narkotykami i skazany przez sąd amerykański na 40 lat pozbawienia wolności.
Naruszenie paradygmatu demilitaryzacji (USA utrzymywały w strefie kanału swoje garnizony wojskowe i budowle).
Kanał Kiloński - początkowo funkcjonował jako strategiczna droga wodna niemiecka, służąca szybkiemu przerzuceniu floty z Morza Północnego na Bałtyk i odwrotnie. Ale kiedy Niemcy przegrały I wojnę światową, społeczność międzynarodowa zdecydowała, że kanał będzie służył wszystkim, całej społeczności międzynarodowej. Mimo, że Niemcy były państwem przegranym, dyplomacja niemiecka zdołała jednak zmienić ogólny paradygmat, jeżeli chodzi o przepływ przez kanały międzynarodowe. Traktat wersalski: zapisano, że będą miały prawo przeprowadzać wszystkie państwa okręty wojenne i statki handlowe, z wyjątkiem tych, które będą w stanie wojny z Niemcami.
Wkrótce po wejściu w życie traktatu wersalskiego w strefie kanału miał miejsce incydent - wyrok w roku 1923 STSM. W roku 1920, od kilkunastu tygodni obowiązuje już traktat wersalski, brytyjski parowiec Wimbledon, czarterowany przez spółkę francuską, przewozi do Polski broń i amunicję. Władze niemieckie nie zezwalają na przepływ przez Kanał Kiloński i oświadczają, że jako państwo zachowujące neutralność w wojnie polsko-radzieckiej, nie mogą ułatwiać jednej ze stron otrzymywania sprzętu wojskowego. Polska, Wielka Brytania i Francja protestują, ale Niemcy powtarzają swoje. Pozew do STSM, w którym skarżący domagają się uznania, że Niemcy naruszyły traktat wersalski i odszkodowania. Trybunał stwierdza, że stan wojny a neutralność to są 2 różne pojęcia - Niemcy nie miały prawa zatrzymać parowca Wimbledon. Zasądził odszkodowanie i udzielił ostrej reprymendy władzom niemieckim. Po tym orzeczeniu w zasadzie władze niemieckie do 1936 r. respektowały status prawny Kanału Kilońskiego. W 1936 r. Niemcy jednostronnie wypowiedziały traktat wersalski, jednostronnie decydowały kto będzie mógł się przemieszczać przez kanał. Po II wojnie światowej kanał znalazł się w brytyjskiej strefie okupacyjnej i Wielka Brytania deklarowała, że jej intencją jest aby status kanału został utrzymany, taki jak statuował to traktat wersalski. Kiedy na byłym terytorium Rzeszy Niemieckiej powstały 2 państwa, kanał znalazł się w całości w obrębie RFN i zgodnie z konstytucją z 1949 r. został zaliczony do wód federalnych. Ale RFN w 1949 r. złożyła oświadczenie, że prawa nabyte, które uzyskała społeczność międzynarodowa na podstawie traktatu wersalskiego, pozostają niezmienne. Czyli status prawny kanału pozostawał generalnie bez zmian, ale RFN wymagała w sytuacji, gdy przez kanał miały się przemieszczać okręty wojenne obcego państwa w liczbie większej niż 3, notyfikacji dyplomatycznej 2 tygodnie na przód. Po zjednoczeniu Niemiec ta sytuacja nie uległa zmianie.
3.01.2006
Kolejny element terytorium państwowego, które jest uregulowane w jakimś stopniu przez normy prawa międzynarodowego (ta część styka się z terytorium międzynarodowym):
Przestrzeń powietrzna - terytorium powietrzne państwa jako niewątpliwy składnik terytorium.
Terytorium powietrzne państwa rozciąga się nad terytorium lądowym, morskimi wodami wewnętrznymi i morzem terytorialnym. Przestrzeń powietrzna nad wyłączną strefą ekonomiczną nie podlega jurysdykcji państwa.
Nie było w prawie międzynarodowym do początków XX wieku konceptualnej wizji czym jest przestrzeń kosmiczna - czy res nullius, czy res communis usus, czy jeszcze co innego.
Rozwój środków awiacji spowodował, że trzeba było zająć się przestrzenią powietrzną.
Ówczesna doktryna prawa międzynarodowego pozostawała pod wpływem Fouchilla -francuskiego teoretyka prawa międzynarodowego. Fouchille, stosując analogię do morza otwartego, twierdził, że przestrzeń powietrzna, podobnie jak morze otwarte, powinna być dostępna dla wszystkich.
1900 r. - Fouchille rekomenduje Instytutowi Prawa Międzynarodowego taką opcję, by rozważył czy kierunek jego myślenia jest słuszny, czy należy go zweryfikować. Część tylko prawników popierała Fouchilla, ale część uważała, że względy bezpieczeństwa państwa kazałyby zamknąć albo przynajmniej ograniczyć dostęp do tej przestrzeni powietrznej.
1910 r. - Francja poczuła się odpowiedzialna za poglądy swojego obywatela konferencja, która miała się wypowiedzieć normatywnie w tej sprawie (w formie umowy międzynarodowej). Konferencja jednak nie zdołała niczego uzgodnić. Wniosek, że nie można tej sprawy zostawić bez regulacji.
Konwencja Paryska z 1919 r. - art. 1:
Przestrzeń powietrzna nad terytorium lądowym i morskim stanowi terytorium państwa.
Było to refleksem doświadczeń głównie okresu I wojny światowej, kiedy stało się oczywiste, że możliwe jest bombardowanie z powietrzna, rozpylanie substancji gazowych, które oddziaływują na terytorium państwa. Czasami pisze się, że art. 1 Konwencji Paryskiej jest absolutny - jest to tylko częściowo prawda, bo już na tej samej konferencji ustanowiono, że przestrzeń ta będzie otwarta dla prywatnych samolotów dla lotów nieregularnych państwa-strony przyznały sobie nawzajem prawo do wkraczania w ich przestrzeń powietrzną prywatnych samolotów cywilnych - uważano, że nie będą one stanowić zagrożenia dla terytorium państwowego.
Tak więc Konwencja Paryska określiła poziome granice przestrzeni powietrznej, które pokrywały się z terytorium lądowym i terytorium morskim państwa. Nie zajmowano się pionowym wyznaczeniem zwierzchnictwa państwa, gdyż ta przestrzeń była jeszcze niezbadana.
Zasada z Konwencji Paryskiej: zwierzchnictwo państwa rozciąga się ad infinitum (do nieskończoności). Przyjęcie takiej reguły kłóci się z zasadą efektywności, według której przyjmuje się, że władza sięga tam, gdzie można ją efektywnie sprawować (nie ma władzy na odległość).
Ustalenia Konwencji Paryskiej przetrwały bardzo długo.
Kolejna konferencja - w Chicago w 1944 r., głównie z inicjatywy USA, które chciały wyprzedzającym manewrem ustalić nowy paradygmat w tym zakresie. Potwierdzenie ustaleń Konwencji Paryskiej, że przestrzeń powietrzna jako terytorium państwa w zakresie poziomym pokrywa się z terytorium lądowym i morskim, a jeżeli chodzi o pionowe ograniczenie, to takiego nie ma - potwierdzenie ad infinitum.
Identyczną stypulację zawiera także Konwencja Iberoamerykańska (1928), a także Konwencja unii panamerykańskiej przyjęta w Hawanie (1928).
W oparciu o stypulacje paryskie tworzy się wiele umów dwustronnych.
Tak więc norma, która statuuje nowy składnik terytorium, nie jest tylko normą traktatową, obowiązującą te państwa, które podpisały konwencje, ale jest normą zwyczajową powszechnego prawa międzynarodowego, skuteczną erga omnes.
Rozwój tego, co zostało zapisane w Konwencji Paryskiej, dokonuje się w Konwencji Chicagowskiej (1944):
Po raz pierwszy została powołana organizacja międzynarodowa - ICAO - ma ona prawo tworzenia norm technicznych, które będą obowiązywały państwa członkowskie, wyposażona została w kompetencje prawotwórcze. Poprzez głosowanie tworzy normy obowiązujące państwa powstawanie nowego porządku międzynarodowego.
Kolejny nowy element: przyjęto tzw. dwa układy o wolnościach lotniczych (de facto były to przywileje, które państwa sobie nawzajem przyznały).
I układ o dwóch wolnościach lotniczych - nazywany układem o wolnościach technicznych.
II układ o pięciu wolnościach lotniczych (konsumuje poprzednie 2 wolności techniczne i dodaje 3 wolności handlowe).
Państwo może ratyfikować np. tylko układ o dwóch wolnościach, a nie o pięciu.
Wolności:
Techniczne:
Prawo przelotu przez cudzą przestrzeń powietrzną, bez lądowania.
Prawo awaryjnego lądowania - tylko w przypadku awarii, jeżeli statek powietrzny zgłasza problem techniczny, w każdym miejscu (przystosowanym do tego) może lądować - konwencja wyłączyła lotniska wojskowe.
Handlowe:
Prawo zabrania pasażerów i towarów z państwa rejestracji statku do państwa docelowego.
Prawo zabrania pasażerów i towarów do państwa rejestracji statku powietrznego.
Prawo zabrania pasażerów i towarów do państwa trzeciego.
Kabotaż - loty między portami tego samego państwa. Kabotaż był zastrzeżony wyłącznie dla statków powietrznych każdego państwa, obce jednostki nie mogły wykonywać lotów kabotażowych.
Układ o pięciu wolnościach nie odegrał większej roli w kształtowaniu statusu prawnego przestrzeni powietrznej.
Pojawiło się nowe zjawisko, które wymagało odpowiedzi prawno-międzynarodowej: w latach 70-tych pojawił się hijacking - działania przeciwko bezpieczeństwu ruchu powietrznego (porwania statków powietrznych, zamachy na infrastrukturę lotnisk itd.).
Odpowiedź społeczności międzynarodowej: 3 konwencje, które tworzą osnowę walki z czynami skierowanymi przeciwko bezpieczeństwu ruchu lotniczego:
Konwencja Tokijska (1963)
Konwencja Haska (1970)
Konwencja Montrealska (1972).
Są one monotematyczne, chociaż inaczej stawiają akcenty. Wszystkie są wymierzone przeciwko osobom zagrażającym bezpieczeństwu ruchu lotniczego. Jednak nie było zgody państw na to, żeby tylko jurysdykcję miało to państwo, do którego należał statek powietrzny przewidziano alternatywną jurysdykcję - żeby także państwo, na terytorium którego wylądował statek powietrzny porwany, miało jurysdykcję.
Pewne problemy były ze stosowaniem prawa państwa na obszarach trochę dziwnych z punktu widzenia prawa międzynarodowego, a porywacze doskonale o tym wiedzieli. Problem np. z Berlinem Zachodnim przed zjednoczeniem Niemiec, gdzie w zasadzie nie wiadomo było jakie prawo obowiązuje: czy prawo RFN - nie, czy NRD - także nie, prawo Sojuszniczej Rady Kontroli, która podzieliła Berlin Zachodni - owszem, ale ta SRK nie przewidziała żadnych przepisów, które by dotyczyły jurysdykcji karnej w stosunku do osób porywających statki powietrzne.
2001 r. - inne zjawisko: statki powietrzne nie tylko porywane, ale używane jako pociski do zaatakowania obiektów.
Pojawił się dylemat: czy kiedy wiemy, że samolot porwany z pasażerami na pokładzie uderzy w jakąś instytucję ważną, czy możemy poświęcić tych pasażerów i zestrzelić ten samolot zanim on doleci do celu? Nie ma w tym zakresie żadnej regulacji.
Reguła: każdy statek powietrzny musi posiadać przynależność państwową, co powoduje, że gdy taka jednostka znajduje się w przestrzeni niczyjej, jurysdykcję wobec wszystkich zdarzeń mających miejsce na statku powietrznym sprawuje państwo, w którym ten statek został zarejestrowany.
Jurysdykcja - obowiązuje reguła podobna jak w przypadku wypadków morskich:
Jurysdykcja karna - państwo, którego rejestrację posiadał statek, który zawinił.
Jurysdykcja dyscyplinarna - także państwo, które wydało licencję pilota, licencję nawigatora lub inne uprawnienia.
ICAO - przede wszystkim przyczyniła się do wzrostu bezpieczeństwa lotniczego, stawiając wysoko poprzeczkę dla samolotów w międzynarodowej komunikacji lotniczej (pasażerskiej i towarowej).
Stan prawny przestrzeni powietrznej był w miarę stabilny od 1944 r. do czasu, gdy człowiek zdołał przekroczyć przyciąganie ziemskie i wysłać w przestrzeń okołoziemską obiekt latający.
1957 r. - wysłanie sputnika w przestrzeń okołoziemską.
1961 r. - pierwszy lot załogowy (z człowiekiem).
1969 r. - Armstrong postawił nogę na Księżycu.
Odwołano się w 1957 r. do klasycznego myślenia - mówiono: ZSRR nie pytał nas czy może się przemieszczać w naszej przestrzeni. W tym stanie rzeczy następuje otwarcie dyskusji czy trzeba pytać o zgodę państwo, gdy jest to obiekt, którego państwo nie może ani skutecznie przechwycić, ani zwalczać w tej części przestrzeni powietrznej?
1961 r. - został powołany komitet specjalny ONZ do spraw wykorzystania przestrzeni kosmicznej (Komitet Przestrzeni Pozaziemskiej).
1963 r. - ZO ONZ przyjmuje deklarację o zasadach działalności człowieka w przestrzeni pozaziemskiej i na Księżycu i innych ciałach niebieskich. Główne tezy tej deklaracji zostały recypowane przez traktat - jeden z najważniejszych traktatów, który statuuje dziś status prawny przestrzeni kosmicznej.
Problem kluczowy: gdzie kończy się granica władztwa państwa, a zaczyna się kosmos (terytorium niepodlegające jurysdykcji państwowej)?
Wynikało to z tego, że otoczka Ziemi, którą oddychamy, jest dosyć skomplikowana jeśli chodzi o budowę.
Warstwy:
troposfera - oddychamy nią;
stratosfera - od 40 do 70 km, końcową jej strefą jest ozonosfera, która zatrzymuje promieniowanie kosmiczne;
mezosfera - do granicy 100 km; wstępnie przyjmowano, że tam, gdzie się brak jest jakichkolwiek zjawisk, które mogą oddziaływać na Ziemię, tam powinna się kończyć granica władztwa państwa;
jonosfera - do 500 km, zachodzi tu zjawisko prostego rozchodzenia się fal radiowych;
egzosfera - nie jest określona jej końcowa granica.
Kiedy trwała dyskusja, w jaki sposób ustalić tę granicę, gdzie kończy się władztwo państwowe (przestrzeń powietrzna), a zaczyna przestrzeń kosmiczna, było istotne ustalenie tych warstw otaczających Ziemię. Ustalono, że władztwo państwowe powinno się kończyć tam, gdzie jest granica końcowa mezosfery. M.in. tym kierowano się przy wyznaczaniu granicy powietrznej (nie było to jednak jedyne kryterium).
Obecnie granica ta sięga do 100 km.
Kolejna kwestia: jak ukształtowany został status prawny przestrzeni kosmicznej - przestrzeni, która w całości jest regulowana prawem międzynarodowym.
Pierwsza norma traktatowa - 1963 r. Nie jest to umowa par exellence kosmiczna. Jest to układ o zakazie doświadczeń z bronią jądrową pod wodą, w przestrzeni kosmicznej i pod ziemią.
Drugi traktat (najdonioślejszy) - 1967 r. - traktat o zasadach działalności państw w przestrzeni kosmicznej, łącznie z Księżycem i innymi ciałami niebieskimi. Traktat ponadczasowy (dotyczy wszystkich ciał niebieskich - tych, które zostały już odkryte i tych, które w przyszłości będą odkryte), ustalający rudymentarne zasady dotyczące przestrzeni kosmicznej:
wykorzystanie przestrzeni kosmicznej (łącznie z Księżycem i ciałami niebieskimi) wyłącznie do celów pokojowych;
zakaz zawłaszczania przestrzeni kosmicznej (łącznie z Księżycem i ciałami niebieskimi) - odrzucono koncepcję res nullius, przyjęto regułę res communis usus - żadne państwo nie może rościć sobie pretensji do tej przestrzeni;
zakaz wznoszenia jakichkolwiek budowli wojskowych na Księżycu, innych ciałach niebieskich i przestrzeni kosmicznej - demilitaryzacja;
równość w dostępie do przestrzeni kosmicznej i wolność badań przestrzeni kosmicznej;
zasada obowiązku współpracy państw w zakresie udzielania pomocy w przypadku awarii i innych zdarzeń;
odpowiedzialność za szkody kosmiczne.
Na tle równości dostępu do przestrzeni kosmicznej pojawił się problem z tzw. orbitą geostacjonarną - jest to nieistniejące w rzeczywistości koło, równoległe do równika Ziemi, które ma tę właściwość, że satelita umieszczony w tej orbicie zachowuje, bez względu na obroty Ziemi, stałą pozycję (czyni to niemal idealnym przekaz z satelity).
Mówiono, że wszystkie państwa powinny w równym stopniu korzystać z orbity geostacjonarnej. Ale wiadomo było, że niektóre państwa nie osiągną takiego stopnia zaawansowania kosmicznego, żeby mogły wysłać sztucznego satelitę na tę orbitę.
Na orbicie może się znajdować określona liczba satelitów. Odległość między poszczególnymi satelitami musi być minimum 2 stopnie (koło ma 360 stopni).
Powstały dosyć karkołomne pomysły, żeby uznać tę orbitę za wspólne dziedzictwo ludzkości. W zasadzie problem orbity geostacjonarnej nie został rozwiązany. Pojawia się coraz więcej satelitów w orbicie geostacjonarnej, niedługo nie będzie już więcej miejsca.
Interesującą konwencją, z punktu widzenia interesów państw prowadzących działalność kosmiczną, jest Konwencja z 1968 r., która jest szczegółową materializacją traktatu z 1967 r. o konieczności ratowania życia i mienia w przestrzeni powietrznej i kosmicznej.
Konwencja ma 2 elementy:
Część pierwsza uznaje kosmonautów za wysłanników, reprezentantów całej ludzkości. Nałożenie na każde państwo-stronę konwencji obowiązku udzielania pomocy statkowi, kosmonautom, gdy życie lub mienie jest zagrożone.
Druga część dotyczy zwracania obiektów kosmicznych lub ich części - obiekt kosmiczny lub jego część, która spadnie na terytorium jakiegoś państwa, musi być natychmiast, bez uprzednich badań czy inspekcji, zwrócona temu, do kogo należy. Państwa prowadzące działalność kosmiczną muszą oznaczać obiekt i jego istotne części, żeby było wiadomo do kogo należy.
Po spadnięciu takiego obiektu może powstać szkoda - Konwencja o odpowiedzialności za szkody kosmiczne (1972). Konwencja ta wprowadza 2 reżimy odpowiedzialności, które są zależne od tego, gdzie nastąpiła szkoda:
jeżeli szkoda nastąpiła na powierzchni Ziemi lub w przestrzeni powietrznej - odpowiedzialność absolutna (na zasadzie ryzyka);
odpowiedzialność na zasadzie winy - w przestrzeni komicznej, żeby szkoda wyrządzona przez obiekt kosmiczny prowadziła do odszkodowania, musi być udowodniona wina.
Konwencja z 1972 przewiduje pewne wyłączenia, jeżeli chodzi o odpowiedzialność absolutną w odniesieniu do osób znajdujących się na powierzchni Ziemi: odszkodowania nie mogą się domagać osoby, które dobrowolnie przebywają w miejscu prowadzenia działalności lub gdy zostały zaproszone przez prowadzącego działalność kosmiczną i dobrowolnie do tego miejsca przybyły (tzw. gapie oglądający start, dziennikarze, zaproszeni oficjalnie przedstawiciele innych państw).
Nie jest to kres tego, co powinno być uregulowane, jeśli chodzi o przestrzeń kosmiczną. Regulacja prawna przestrzeni kosmicznej zatrzymała się w swoim rozwoju.
Np. turystyka kosmiczna nie jest uregulowana. Albo sprawa śmieci kosmicznych wymaga regulacji (zaśmiecanie kosmosu jest groźniejsze niż zaśmiecanie Ziemi).
Sprawa teledetekcji kosmicznej - badania z kosmosu procesów zachodzących na Ziemi, a zwłaszcza zawartości Ziemi, w szczególności dotyczące środowiska, meteorologii i wszelkiego rodzaju zjawisk atmosferycznych (jak wiatry, trąby itd.). Niektóre państwa dokonują ustaleń co jest pod powierzchnią innego państwa (np. że w Rosji kończą się zasoby gazu jest to informacja, którą można w jakiś sposób wykorzystać, ceny mogą wzrastać na rynku międzynarodowym). Problem: w jaki sposób i w czyim interesie wykorzystywać informacje uzyskane za pomocą teledetekcji kosmicznej - 3 koncepcje:
zakaz teledetekcji;
dopuszczalność teledetekcji, przy czym wyniki uzyskane w związku z teledetekcją może wykorzystywać tylko państwo, które je uzyskało;
dopuszczalność teledetekcji, ale wyniki uzyskane powinny być powszechnie dostępne.
Obszary podbiegunowe.
Status prawny zróżnicowany, w zależności którego obszaru to dotyczy - są sytuacje, gdzie więcej jest prawa wewnętrznego, a mniej prawa międzynarodowego, oraz sytuacje odwrotne.
Przewaga prawa wewnętrznego Arktyka. Obejmuje swym zakresem Morze Arktyczne, część Oceanu Lodowatego Północnego oraz przyległe wyspy.
Status tego obszaru uregulowała XIX i XX-wieczna praktyka, która polegała na tym, że państwa podbiegunowe czy nadbiegunowe (jak Dania, Norwegia, Kanada, USA), odwołując się do teorii przylegania, rozciągnęły w obszarze arktycznym swoje zwierzchnictwo. Te obszary nazywane są sektorami państw podbiegunowych, mają kształt trójkąta (lekko kopniętego) podstawę stanowi terytorium państwa podbiegunowego, a wierzchołek kończy się w miejscu, które oznaczone zostało jako biegun północny.
Państwa podbiegunowe zachowują zwierzchnictwo w swoich sektorach, na rzecz państw trzecich ustanowiona została wolność badań naukowych: polarnicy nie muszą uzyskać zgody państwa, do którego należy dany sektor, ale tylko sygnalizują, że udają się do Arktyki celem przeprowadzenia badań. Zakładanie stacji arktycznych jest dopuszczalne, jeśli nie jest to przeciwne środowisku.
Taki stan istniał do 1996 r.
W 1996 r. została powołana organizacja międzynarodowa - Rada Arktyczna, która zajmowała się Arktyką. Sprawa obszaru podbiegunowego przestała być jedynie sprawą państw podbiegunowych, a stała się sprawą całej społeczności międzynarodowej.
Podobny numer chciały uczynić państwa z drugiego obszaru podbiegunowego - Antarktyki. Przeważa tu prawo międzynarodowe. Obejmuje ona największy kontynent - Antarktydę, część Oceanu Lodowatego Południowego i przyległe wyspy.
Państwa chciały ustanowić sektory (i po części je ustanowiły), problem jednak polegał na tym, że do tych sektorów zaczęły aspirować państwa nieleżące pod biegunem (np. Wielka Brytania, Francja). Były protesty, społeczność międzynarodowa nie zaakceptowała tych sektorów.
Oczekiwano na okazję, żeby nadać temu obszarowi status prawno-międzynarodowy. Taka okazja pojawiła się w 1959 r. - kończył się ogłoszony przez Narody Zjednoczone międzynarodowy rok geofizyczny. Uznano, że akordem końcowym tego roku byłoby przyjęcie umowy, która ureguluje status prawny Antarktyki.
Traktat Waszyngtoński (1.12.1959) - w sprawie statusu prawnego Antarktyki. Nie była to pierwsza w ogóle regulacja, ale była to pierwsza regulacja dotycząca kompleksowo całej Antarktyki.
Traktat przemilczał zagadnienie sektorów. Statuował zasadę, że dalsze roszczenia lub poszerzanie istniejących roszczeń, nie będą przez społeczność międzynarodową uznawane.
Obszar Antarktyki został zastrzeżony do celów pokojowych.
Zasada równości w dostępie do Antarktyki i prowadzenia w niej badań naukowych.
Zakaz czynienia z Antarktyki ziemskiego śmietnika, zwłaszcza zaś składowania na niej odpadów radioaktywnych.
Wcześniejsza regulacja (przed Traktatem Waszyngtońskim):
W związku z dokonywaniem rzezi wielorybów, postanowiono położyć kres tym praktykom 1946 r. - konwencja wprowadzająca moratorium na gatunki płetwala błękitnego i szarego oraz ograniczenia jeśli chodzi o inne gatunki wielorybów.
Późniejsze, po Traktacie Waszyngtońskim, traktaty ochronne:
Część rozumiała, że endemiczna flora i fauna antarktyczna ulega degradacji. Podejmowano dalsze kroki, żeby ją chronić:
1972 - Konwencja dotycząca ochrony gatunków fok. Zakaz całkowity objął znaczne gatunki fok, a dla pozostałych ustanowiono okresy ochronne.
1980 - Konwencja o ochronie żywych morskich zasobów antarktycznych - wszystkie gatunki objęte bardzo szeroką ochroną.
1988 - grupa państw, odwołując się do reguły prakseologicznej, że najlepszą obroną swych interesów jest atak, przyjmuje w Wellington Konwencję o zasobach mineralnych Antarktydy - stało się to sygnałem ostrzegawczym; społeczność międzynarodowa powiedziała NIE tej konwencji. Wskazywano, że i tak już działalność człowieka poza samym obszarem antarktycznym spowodowała, że w tym rejonie tworzy się dziura ozonowa, a gdyby jeszcze człowiek zaczął prowadzić działalność eksploatacyjną w Antarktyce, to spowodowałoby to efekt dalszego ocieplenia, które powodowałoby topnienie lodu i śniegu.
Odpowiedź błyskawiczna: w 1991 r. został przyjęty protokół madrycki - zakazuje (na 50 lat) jakiejkolwiek działalności eksploatacyjnej w Antarktyce.
Dla weryfikacji zobowiązań, które zaciągnęły państwa przyjmując Traktat Waszyngtoński system inspekcji z lądu i z powietrza - każde państwo ma prawo dokonywać inspekcji, sprawdzając czy inne państwa-strony respektują zasady z Traktatu Waszyngtońskiego. Później ta inspekcja jest rozciągana na wszystkie pozostałe umowy.
Status prawny Antarktyki:
I regulacja dotycząca podstaw, zasad ogólnych rządzących Antarktyką, które znalazły się w Traktacie Waszyngtońskim.
II grupa - ochrona flory i fauny.
III regulacja - protokół madrycki - dotyczy zasobów naturalnych Antarktyki o charakterze nieożywionym.
LUDNOŚĆ.
Ludność w prawie międzynarodowym to pojęcie dosyć skomplikowane. Dokumenty międzynarodowe używają bardzo różnych pojęć, np. Karta NZ: „my, ludy Narodów Zjednoczonych”.
W ścisłym znaczeniu ludność to element składowy państwa (jeden z trzech elementów składowych).
Dokumenty Unii Panamerykańskiej - pojęcie stałej ludności. Pojęcie ludności i stałej ludności nie są pojęciami tożsamymi. Europejskie pojęcie ludności jest bliższe rzeczywistości, zostało recypowane przez prawo międzynarodowe:
W skład ludności wchodzą wszystkie osoby, które znajdują się na terytorium państwa i podlegają jego jurysdykcji.
Nie będą zaliczani do ludności przedstawiciele dyplomatyczni i konsularni obcych państw - na mocy prawa międzynarodowego są oni wyłączeni spod jurysdykcji państwowej.
Także jeżeli państwo tworzy enklawę w postaci wolnych stref czy stref tranzytowych lotniska międzynarodowego, to traktuje ten obszar i osoby znajdujące się na nim jako niepodlegające jurysdykcji tego państwa.
Sprawa pani Piemont (Niemki, posłanki Parlamentu Europejskiego), która podróżowała po zamorskich terytoriach Francji. Na lotnisku w Nowej Kaledonii została wydalona z tego terytorium. ETPCz nie rozpatrzył jej skargi merytorycznie, bo stwierdził, że pani Piemont nie przebywała na terytorium Nowej Kaledonii, bo znajdowała się tylko w strefie tranzytowej lotniska międzynarodowego i nie podlegała jurysdykcji francuskiej - a prawami z konwencji cieszą się tylko ci, którzy podlegają jurysdykcji państwa.
W skład ludności wchodzą obywatele, cudzoziemcy i bezpaństwowcy, z wyjątkiem tych, którzy podlegają wyłączeniu.
Co do zasady państwo posiada uprawnienia władcze (imperium) w odniesieniu do tych kategorii (obywateli, cudzoziemców, bezpaństwowców) - więc gdzie jest tu miejsce dla prawa międzynarodowego? Dzisiaj rozgraniczenie tego, co państwowe, a co międzynarodowe, nie jest takie proste.
10.01.2006
Obywatelstwo i jego znaczenie we współczesnym porządku międzynarodowym.
Kwestie obywatelstwa należą do dyskrecjonalnej kompetencji państwa, może się tu więc nasunąć pytanie: gdzie tu jest miejsce dla prawa międzynarodowego?
We współczesnych państwach istnieją 2 zasady, na podstawie których nabywa obywatelstwo dziecko, które się urodziło:
najważniejsza zasada (90% państw współczesnego świata) - prawo krwi (ius sanguinis): dziecko, które się urodzi ze związku obywateli danego państwa, nabywa obywatelstwo rodziców (bez względu na to, czy są małżeństwem, czy nie) - sytuacja, gdy oboje rodzice są jednego obywatelstwa;
nieliczna grupa państw (Ameryka Łacińska, Wielka Brytania, USA) - reguła prawa ziemi (ius soli): dziecko urodzone na terytorium państwa, jego statku powietrznym lub morskim, nabywa ex lege obywatelstwo tego państwa.
Kiedy powstaje kolizja między tymi dwiema zasadami:
Obywatele polscy Wenezuela (prawo ziemi)
Rodzi się im dziecko
Według polskiej ustawy o obywatelstwie dziecko nabędzie obywatelstwo polskie, ale według ustawy wenezuelskiej dziecko z mocy prawa nabywa obywatelstwo wenezuelskie.
Dziecko z momentem urodzenia ma podwójne obywatelstwo.
Wtedy trzeba sytuacje prawne i faktyczne regulować umowami międzynarodowymi.
Obywatele Wenezueli Polska
Rodzi im się dziecko
Zgodnie z ustawą polską dziecko powinno nabyć obywatelstwo wenezuelskie. Ale prawo wenezuelskie mówi, że nie, bo dziecko urodziło się w Polsce i powinno nabyć polskie obywatelstwo. Dziecko staje się bezpaństwowcem.
Np. Berlin Zachodni - nie było wiadomo do kogo przynależą mieszkańcy Berlina Zachodniego. Problem z zawieraniem małżeństw z cudzoziemcami. Także problem ze służbą wojskową - gdzie mieli służyć.
Obywatelstwo podwójne rodzi problemy, zwłaszcza w zakresie opieki dyplomatycznej i służby wojskowej.
W Europie Środkowej i Wschodniej w latach 1963-1967 była tendencja do tego, żeby eliminować przypadki podwójnego obywatelstwa. Państwa zawierały umowy dwustronne obywatele podwójni musieli wybierać na zasadzie albo rybki, albo akwarium - zdecydować się na jedno obywatelstwo.
Problem, jeśli obywatelom różnych państw urodzi się dziecko w praktyce umownej rozwiązanie: obywatelstwo dziecku wybierają rodzice. Jeżeli rodzice nie mogą się porozumieć, to na wniosek rodziców obywatelstwo ustala sąd w ciągu 6 miesięcy od dnia urodzenia się dziecka, biorąc pod uwagę różne okoliczności - w niektórych przypadkach preferuje się osobę matki, bo ona jest zawsze pewna, a z ojcem to różnie bywa. Ale nie tylko, żeby nie dyskryminować. Bierze się też pod uwagę gdzie dziecko ma domicyl.
Decyzja taka, podjęta przez rodziców lub ustalona przez sąd, nie jest decyzją na całe życie. Dziecko, które ukończyło 16 lat, ma tzw. prawo opcji - może się nie zgodzić z tą decyzją i optować na rzecz drugiego obywatelstwa.
Traktaty, w tym Konwencja o prawach dziecka z 1989 r., statuowały zasadę, że każde dziecko ma prawo do obywatelstwa państwa mają unikać sytuacji bezpaństwowości dzieci urodzonych na ich terytorium. W tych państwach, które wyznają zasadę prawa krwi, dopuszcza się pomocniczo zasadę ziemi, jeśli nie można zastosować jednoznacznie zasady krwi ze względów oczywistych. Np. Polska (też Francja, Luksemburg) dziecko znalezione na terytorium Polski, jeśli jego rodzice nie są znani lub nie da się ustalić ich obywatelstwa, albo są bezpaństwowcami nadaje się takiemu dziecku obywatelstwo polskie.
W latach 60-tych pojawiają się umowy dotyczące rezygnacji z podwójnego obywatelstwa - ale nie są to jedyne umowy dotyczące obywatelstwa.
1957 - bardzo ważna umowa o obywatelstwie kobiet zamężnych - zawiera 2 normy merytoryczne:
o swoim obywatelstwie rozstrzyga kobieta (może wybrać swoje lub męża, albo jeśli prawo pozwala - oba);
unieważnienie, rozwiązanie małżeństwa, orzeczenie separacji, śmierć małżonka lub zmiana obywatelstwa przez małżonka nie wpływa automatycznie na obywatelstwo kobiety ta norma położyła kres sytuacjom pogarszania sytuacji kobiety.
1930 - Konwencja Haska, do której dołączono protokół dodatkowy w sprawie służby wojskowej osób o podwójnym lub wielokrotnym obywatelstwie.
6.XI.1997 - Rada Europy przyjęła Konwencję o obywatelstwie - zasady ogólne i kwestia tzw. uproszczonego nabywania obywatelstwa, a także zagadnienie służby wojskowej.
Zasady ogólne Konwencji o obywatelstwie:
każdy ma prawo do obywatelstwa (w prawie uniwersalnym było „każde dziecko”);
państwa powinny dążyć do eliminacji bezpaństwowości;
żadna osoba nie może być arbitralnie pozbawiona swojego obywatelstwa;
w pewnych przypadkach (które później konwencja wymienia) cudzoziemcy powinni mieć prawo do nabycia obywatelstwa w trybie uproszczonym.
Reguły dotyczące służby wojskowej (według Konwencji o obywatelstwie):
osoba odbywa służbę wojskową tylko w jednym państwie;
odbywa służbę w tym państwie, w którym ma stałe miejsce zamieszkania; pewne komplikacje powstają, gdy osoba ma charakter „wahadłowy” - wtedy inne czynniki się bierze pod uwagę;
jeżeli w państwie domicylu danej osoby, posiadającej podwójne lub wielokrotne obywatelstwo, istnieje możliwość odmowy służby wojskowej z uwagi na sprzeciw sumienia i taka osoba skorzysta z tego prawa i odbędzie służbę zastępczą, to nawet jeżeli w państwie, którego obywatelstwo także posiada, nie ma takiego prawa, państwo to musi ten fakt przełknąć i uznać, że służbę wojskową jej także obywatel już odbył;
jeżeli w danym państwie, w którym osoba ma domicyl, służba wojskowa jest krótsza (np. 6 miesięcy) niż w drugim państwie, którego osoba ma obywatelstwo to drugie państwo nie może powiedzieć „chodź tu teraz bratku, bo u nas jest rok, a więc jeszcze pół roku będziesz służył u nas”; także, gdy warunki zdrowotne osoby są tego rodzaju, że zostaje ona uznana za niezdolną do odbycia służby wojskowej w państwie domicylu, to drugie państwo nie może powiedzieć „no, u nas to byś się nadawał”.
Jedyna reguła odmienna: ogłoszenie mobilizacji na czas konfliktu zbrojnego lub bezpośredniego zagrożenia wojną państwo, którego osoba jest obywatelem ogłosi mobilizację, a państwo domicylu nie ogłosi osoba ma obowiązek zgłosić się przed tym państwem, które ogłosiło mobilizację; jeśli oba państwa ogłoszą stawia się tam, gdzie ma domicyl.
W XVIII w. powstała zasada: służba wojskowa jest świętym obowiązkiem obywatelskim więc w zasadzie tylko obywatel mógł być powołany do służby wojskowej.
Natomiast przejawy praktyki traktatowej były odmienne XIX w. USA - tzw. traktaty Bankrofta. Kiedy ustanowiono zasadę, że służba wojskowa jest świętym obowiązkiem obywatela, to państwa otrzymały ius avocandi - mogły wezwać swojego obywatela, nawet jeżeli przebywał za granicą, do powrotu i odbycia służby wojskowej. Traktaty Bankrofta zawierały stypulację, że osoba, która przez 5 lat przebywała na terytorium USA, już nie była przez państwo-stronę traktatu wzywana do odbycia służby wojskowej. Państwa traciły ius avocandi po 5 latach nieobecności w państwie swojego obywatela.
Drugi element praktyki: czas wojny - Wielka Brytania na mocy swojego prawa wewnętrznego wcieliła do wojska obywateli państw obcych (alianckich).
USA - mówili, że w zasadzie służba cudzoziemców w armii USA jest dobrowolna, ale ci, którzy odbędą taką służbę, będą mogli łatwiej nabyć obywatelstwo amerykańskie.
Jeżeli osoba samowolnie się zgłosi do odbycia służby wojskowej w innym państwie, bez autoryzacji państwa, którego jest obywatelem, może być pozbawiona obywatelstwa. W Polsce był taki przepis jeszcze do ubiegłego roku, ale już nie ma.
Nie została do końca rozwiązana sytuacja, gdy w konflikcie domowym zgłaszają się ochotnicy z innego państwa czy można ich kwalifikować jako najemników, czy nie? Raczej nie.
Np. w Hiszpanii w latach 30-tych - wojna domowa; po stronie republikanów walczyły brygady międzynarodowe, a po stronie rojalistów niemiecki legion lotniczy.
Problemy związane z wykonywaniem opieki dyplomatycznej, która była postrzegana jako prawo państwa (do końca XX w.) - państwo albo mogło skorzystać z prawa opieki dyplomatycznej, gdy jego obywatel lub osoba prawna zostali potraktowani niezgodnie z prawem międzynarodowym, albo odstąpić od wykonywania takiej opieki.
Obecnie: jest to prawo obywatela (konstytucje państw to statuują) - nastąpiła konwersja tego prawa. Jednostka może się domagać żeby państwo w określonej sytuacji wykonało opiekę dyplomatyczną w odniesieniu do niej, a jeśli państwo tego nie uczyni - możliwe jest złożenie skargi konstytucyjnej.
Jeżeli osoba nabyła obywatelstwo przez urodzenie - z reguły nie ma problemu. Jeżeli jedno z obywatelstw nabyte zostało w wyniku naturalizacji - może powstać problem, czy obywatelstwo nabyte w drodze naturalizacji wywiera skutki prawne w sferze międzynarodowej.
Np. sprawa Fryderyka Noteboma (nie wiem czy dobrze napisałam nazwisko) - obywatela niemieckiego pochodzenia żydowskiego. Po przyjęciu ustaw norymberskich zrozumiał on, że jego sytuacja w III Rzeszy nie będzie zbytnio komfortowa. Opuścił terytorium Rzeszy i udał się do Gwatemali, gdzie jego brat Herman prowadził podejrzane interesy. Po przemyśleniu udał się do Księstwa Lichtensteinu i wpłacając 30 tysięcy dolarów, odebrał paszport tego Księstwa. Powrócił do Gwatemali. Kiedy USA przystąpiły do wojny, zawarły z wszystkimi państwami alianckimi umowy dwustronne, na mocy których państwa te zobowiązały się do internowania obywateli państw nieprzyjacielskich i konfiskaty ich mienia, zwłaszcza gdy istniało podejrzenie, że mienie to powiązane jest z kapitałem niemieckim. Na mocy porozumienia z Gwatemalą z 1943 r. Fryderyk i Herman Notebom zostali internowani, a ich majątki skonfiskowane. Po zakończeniu działań wojennych Szwajcaria, która reprezentuje Lichtenstein w stosunkach międzynarodowych, zwróciła się do Gwatemali i USA, by wypłaciły odszkodowanie Fryderykowi Notebomowi za internowanie i zwróciły wraz z odsetkami wartość majątku wcześniej skonfiskowanego. Szwajcaria podnosiła, że nie był on obywatelem państwa nieprzyjacielskiego, tylko neutralnego - Lichtensteinu. Gwatemala i USA twierdziły, że Notebom nie może być uważany za obywatela Lichtensteinu. Szwajcaria w imieniu Lichtensteinu wniosła pozew do MTS.
MTS rozstrzygnął tę sprawę w 1950 r. MTS sformułował zasadę efektywności obywatelstwa - drugie obywatelstwo (z naturalizacji) F. Noteboma nie było obywatelstwem efektywnym, więc Gwatemala i USA nie miały obowiązku uznawać tego obywatelstwa jako rzeczywistego, łączącego F. Noteboma z państwem Lichtenstein.
Trybunał musiał określić, co rozumie przez obywatelstwo efektywne. Trybunał podkreślał, że Lichtenstein miał prawo nadać obywatelstwo, ale żeby wywoływało skutki prawne wobec państw trzecich, to musi ono być efektywne.
MTS: żeby obywatelstwo nabyte poprzez naturalizację wywoływało skutki na arenie prawno-międzynarodowej, musi być ono efektywne: osoba, której państwo nadało obywatelstwo, zamieszkuje w tym państwie (ma domicyl). Ale niekoniecznie sam obywatel musi zamieszkiwać - wystarczy, że jego rodzina zamieszkuje. Jeżeli nie ma rodziny - wystarczy aby w tym państwie ulokował swoje centrum interesów ekonomicznych - prowadził działalność, miał przedsiębiorstwo. Albo osoba taka musi się przynajmniej identyfikować z historią, kulturą, językiem danego państwa.
MTS doszedł do konkluzji, że F. Notebom nie spełnił żadnego z tych warunków.
Inna sprawa: 1992 r. - Marco Vincente Micheletti. Był on podwójnym obywatelem - z rodziców obywatelstwo włoskie, z urodzenia argentyńskie. Od urodzenia mieszkał w Argentynie, po ukończeniu studiów udał się do Hiszpanii, z włoskim paszportem (a więc państwa wspólnotowego) i domagał się zezwolenia na pobyt czasowy. Gdy minął termin czasowego pobytu, domagał się zezwolenia na pobyt stały. Władze hiszpańskie uznały, że nie przysługuje mu takie prawo, bo nie ma domicylu w państwie należącym do wspólnoty.
ETS stwierdził, że wymagania władz hiszpańskich nie są zasadne. Rozstrzygającym w tym wypadku był fakt, że osoba o podwójnym obywatelstwie, posiadała obywatelstwo państwa członkowskiego, a to uprawniało ją do uzyskania wszystkich uprawnień wynikających z porządku wspólnotowego.
Przypadki, kiedy nadanie / pozbawienie obywatelstwa narusza prawo międzynarodowe. Jakie skutki to wywiera?
Sprawa 2 dekretów Rady Najwyższej ZSRR (1939), na mocy których osoby zamieszkałe na terytorium państwa polskiego zostały obdarowane obywatelstwem radzieckim.
Obecnie na terytorium państw powstałych po rozpadzie ZSRR pozostają osoby, które mają obywatelstwo radzieckie. Nie powinni oni mieć tego obywatelstwa, bo bezprawne było nadanie przez ZSRR obywatelstwa radzieckiego. Natomiast w polskim ustawodawstwie obecnie istnieje reguła, że osoby te traktowane są jako cudzoziemcy polskiego pochodzenia. Te osoby muszą wypełniać wnioski repatriacyjne i jeśli udowodnią, że mają pochodzenie polskie (czyli de facto udowodnią, że nie są wielbłądami), to przy przekraczaniu granicy państwa polskiego wracają do obywatelstwa polskiego.
Kwestia obywatelstwa europejskiego, które wszyscy mamy od 1 maja 2004.
Nie może być ono utożsamiane z obywatelstwem narodowym. Jest to obywatelstwo pochodne, akcydentalne, dodatkowe, tworzy tylko pozorną więź z UE. Na mocy tej więzi obywatel europejski posiada kilka praw (traktat z Maastricht):
prawo do wjazdu i pobytu na terytorium państwa członkowskiego;
czynne i bierne prawo wyborcze (do Parlamentu Europejskiego, a także w wyborach municypalnych);
prawo składania petycji do Parlamentu Europejskiego i Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich;
możliwość wykonywania opieki dyplomatycznej przez placówkę dyplomatyczną innego państwa, gdy w danym państwie nie ma placówki dyplomatycznej państwa, którego osoba jest obywatelem.
W praktyce jest problem, bo w powszechnym prawie międzynarodowym jest reguła, że wobec obywatela danego państwa prawo opieki dyplomatycznej wykonuje tylko to państwo. Żeby inne państwo wykonywało prawo opieki dyplomatycznej, konieczna jest zgoda państwa, na terytorium którego wywierać ma skutek opieka dyplomatyczna - i tego UE nie przewidziała.
ZASADY PODLEGŁOŚCI JURYSDYKCYJNEJ.
Wszystko to, co ma miejsce na terytorium państwa, wszystkie osoby, które na tym terytorium przebywają, podlegają władzy państwowej.
Qui in territorio mea est meus subolitus est. - Kto na moim terytorium się znajduje, również moim poddanym jest.
Qui quit in territorio est etia territorio. (nie wiem czy poprawnie napisane) - To, co jest na terytorium, jest również częścią terytorium.
Państwo posiada jurysdykcję wobec wszystkich osób znajdujących się na jego terytorium, bez względu na to czy są to obywatele, bezpaństwowcy, czy cudzoziemcy. Wszystkie zdarzenia prawne, które mają miejsce na terytorium państwa, podlegają jego jurysdykcji.
Jest to tzw. ogólna jurysdykcja terytorialna (zwierzchnictwo terytorialne państwa). Zwierzchnictwo terytorialne państwa sprawowane jest zgodnie z panującym w tym państwie porządkiem prawnym i nie może mieć cech arbitralności.
Problem ze zwierzchnictwem terytorialnym państwa: czy reguła ta dotyczy także tych części terytorium znajdujących się w faktycznym władaniu państwa, a nienależącym do terytorium państwa? Np. baza amerykańska w Guantanamo; albo część Cypru, którą okupują wojska tureckie; sądy andorańskie.
Współczesne prawo międzynarodowe - zasada, że jeżeli terytorium (nawet niebędące terytorium państwowym) jest we władaniu państwa, to nie może się ono powoływać na to, że to nie jest jego terytorium i wobec tego nie obowiązują go zobowiązania zaciągnięte w ramach traktatów międzynarodowych.
Druga kwestia: czy wszystkie osoby podlegają jurysdykcji państwa i objęte są zwierzchnictwem terytorialnym państwa?
Państwo może wyłączyć, na mocy swej woli, spod działania zasady zwierzchnictwa terytorialnego niektóre osoby - mogą to być następujące grupy:
osoby chronione przywilejami i immunitetami dyplomatycznymi;
członkowie sił zbrojnych i ich rodziny, które stacjonują na terytorium obcego państwa.
Np. umowa PRL ZSRR o czasowym stacjonowaniu wojsk radzieckich na terytorium polskim - jurysdykcja była podzielona między państwa-strony. Rozstrzygnięto kiedy jurysdykcję miała PRL, a kiedy ZSRR. Gdy jurysdykcja przysługiwała jednemu państwu, drugie mogło się zwrócić o przekazanie jurysdykcji. Np. wypadki komunikacyjne spowodowane w czasie wykonywania służby wojskowej - jurysdykcja radziecka, spowodowane poza czasem wykonywania służby - jurysdykcja polska.
Dalej idące były umowy USA członkowie NATO, o stacjonowaniu wojsk USA.
Np. 1959 - USA RFN: uznano, że baza amerykańska jest terytorium amerykańskim, gdzie obowiązują prawa amerykańskie.
Traktat między rządem Królestwa Arabii Saudyjskiej a rządem Polski (1990): członkom sił zbrojnych RP i ich rodzinom przyznano status, jaki posiada personel administracyjno-techniczny placówki dyplomatycznej (bardzo daleko idące uprawnienia).
XVII - początek XX w. rozwinął się szczególny typ umów jurysdykcyjnych - traktaty kapitulacyjne. Były to traktaty nie równoprawne. Zawierane były przez państwa europejskie głównie z państwami Dalekiego Wschodu. Państwo rezygnowało ze swojej jurysdykcji (całej - karnej, cywilnej, administracyjnej) w odniesieniu do cudzoziemców państwa traktatowego. Ta jurysdykcja była wykonywana przez konsula państwa traktatowego, zgodnie z prawami obowiązującymi w tym państwie. Ostatni taki traktat, jego działanie, zakończyło się w 1958 r. w Tunisie i Maroku.
Drugi rodzaj zwierzchnictwa, które państwo posiada z tytułu suwerenności - zwierzchnictwo personalne. Wykonuje je państwo poza swoim terytorium, wobec swych obywateli i wobec swoich osób prawnych przede wszystkim na terytorium niepodlegającym niczyjej jurysdykcji (np. jeżeli leci samolot nad wodami międzynarodowymi i dojdzie w nim do przestępstwa między obywatelami polskimi, to Polska ma jurysdykcję).
Ze zwierzchnictwem personalnym wiąże się także zwierzchnictwo wykonywane na terytorium innego państwa takim przejawem jest prawo opieki dyplomatycznej.
Prawo międzynarodowe normuje niektóre przejawy opieki udzielanej cudzoziemcom na terytoriach innych państw.
Państwo, jako zwierzchnik terytorialny, ma prawo na swoim terytorium udzielić ochrony przed ingerencją władz obcego państwa osobom, które spełniają odpowiednie kryteria.
W XIX-wiecznym prawie międzynarodowym funkcjonowały 2 rodzaje opieki: azyl terytorialny i status uchodźcy. Na terytorium Ameryki Łacińskiej wykształciły się normy - azyl dyplomatyczny (swoista odmiana azylu terytorialnego).
Zdarzenia, które miały miejsce w latach 80-tych i 90-tych, wygenerowały 2 nowe rodzaje ochrony udzielanej cudzoziemcom:
ochrona czasowa
zgoda na pobyt tolerowany.
Azyl terytorialny - udzielenie ochrony na terytorium suwerena w sytuacji, gdy osoba jest ścigana lub prześladowana ze względów politycznych.
Instytucja azylu była znana już państwom antycznym. Pierwowzór nowoczesnego prawa azylu - 1793 r. w Konstytucji Francji „Francja udziela azylu osobom prześladowanym za obronę wolności, a odmawia azylu tyranom”.
Podczas prac nad Powszechną Deklaracją Praw Człowieka (1948) - czy prawo do azylu terytorialnego nie jest prawem człowieka, a prawem państwa?
Dyskusja w ZO konkluzja: art. 14 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka - prawo do azylu jest prawem jednostki. Ale wszyscy mają świadomość, że Deklaracja nie jest powszechnie obowiązująca.
Delegat Indii twierdził, że azyl terytorialny nadal pozostaje prawem państwa (nie może jednostka domagać się opieki od państwa).
ZO przyjęło Deklarację o azylu terytorialnym (1967) - wydawało się, że otwiera drogę do późniejszego przyjęcia konwencji o azylu terytorialnym.
W Deklaracji: azyl jest aktem humanitarnym i przyjaznym. Oznacza to, że państwo, którego obywatelowi udzielono azylu terytorialnego, nie może uznawać tego za akt nieprzyjazny. Azyl jest aktem humanitarnym - wszystkie pozostałe państwa mają obowiązek respektować decyzję państwa udzielającego azylu i respektować skutki prawne z tego faktu płynące.
Za Deklaracją nie poszło jednak uchwalenie konwencji.
1996 r. - projekt konwencji, która miała regulować status prawny azylantów. Państwa przegłosowały tę konwencję, ale zainteresowanie nią jest niewielkie.
Na podstawie Deklaracji z 1967 r. można określić zbiory osób, którym nie przysługuje prawo do azylu terytorialnego:
Nie mogą uzyskać azylu terytorialnego osoby, które są podejrzane o popełnienie najcięższych zbrodni międzynarodowych (zbrodni przeciwko pokojowi, zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości).
Nie mogą uzyskać azylu terytorialnego osoby, które popełniły czyny sprzeczne z celami i zasadami Narodów Zjednoczonych.
Państwo może odmówić azylu terytorialnego osobie, która popełniła poważne pospolite przestępstwo zanim udała się do państwa, w którym domaga się azylu.
Nie ma w tej chwili umowy, która regulowałaby par exellence zagadnienia związane z azylem terytorialnym. Jednak azyl terytorialny funkcjonuje jako instytucja. Do azylu terytorialnego mają zastosowanie niektóre umowy międzynarodowe, niepoświęcone azylowi terytorialnemu, ale wywierające skutki w odniesieniu do osób aplikujących o udzielenie azylu, czy już taki azyl posiadających.
Np. art. 3 Konwencji ONZ przeciwko torturom i innym przejawom nieludzkiego lub niehumanitarnego traktowania lub karania zakaz wydalania osób do państwa, w którym takiej osobie groziłyby tortury.
Skutki udzielenia azylu terytorialnego i pozycja azylanta:
sytuacja prawna azylanta jest zbliżona do sytuacji prawnej obywatela, z wyjątkiem tych praw, sytuacji, gdzie porządek wewnętrzny wymaga obywatelstwa;
prawo do stałego pobytu lub do osiedlenia się, prawo do pracy;
prawo tego państwa chroni taką osobę przed jakąkolwiek ingerencją państwa, którego jest obywatelem, a zwłaszcza przed możliwością wydania go w jakimkolwiek trybie i czasie.
Niektóre przypadki budzą kontrowersje między państwami. Kiedy Polska przystępowała do Europejskiej Konwencji o ekstradycji, to złożyła oświadczenie, że nie będzie wydawać obcemu państwu (trzeciemu) osób, które uzyskały w Polsce azyl terytorialny. Wzbudziło to sprzeciw RFN i Austrii, które argumentowały, że udzielenie azylu terytorialnego osobie ma ją chronić przede wszystkim przed władzami tego państwa, z którego osoba ta uchodziła, ale nie ma żadnych przeszkód, żeby azylanta wydać do bezpiecznego państwa trzeciego w celu postawienia go przed sądem za czyny popełnione w czasie, gdy nie był jeszcze azylantem. Polska wycofała swoje oświadczenie.
17.01.2006
Pierwszy problem z cudzoziemcami - zagadnienie prawa wjazdu i pobytu na terytorium podległym innemu suwerenowi czy cudzoziemiec ma do tego prawo, czy może jest to prawo państwa, żeby go wpuścić lub odmówić wjazdu?
Brak normy powszechnego prawa międzynarodowego dotyczącej tego.
Są rozwiązania o charakterze lokalnym, partykularnym (specialite de la maison) na określonym terytorium (np. Skandynawia, państwa członkowskie UE).
Osoba, która chce się uczyć, ma prawo wjazdu (regulują to traktaty).
Ale generalnie cudzoziemiec nie ma prawa żądać, by państwo dało mu prawo wjazdu i pobytu na jego terytorium. Jest to prawo państwa.
Państwo może zawierać umowy z innym państwem lub grupą państw - na mocy tych umów łagodzi warunki wjazdu i pobytu (np. umowy o ruchu bezwizowym) - nie zmienia to ogólnej zasady, że to państwo decyduje o warunkach wjazdu na jego terytorium.
Wymogi, które stawiają państwa:
posiadanie ważnego dokumentu podróży (paszport, dowód osobisty);
wiza, jeżeli nie został zniesiony obrót wizowy;
posiadanie środków na pobyt;
dosyć kontrowersyjny wymóg wprowadzony przez niektóre państwa: posiadanie świadectwa zdrowia; kategoria chorób, których brak może być wymagany przez państwa aby można było wjechać na ich terytorium: np. ebola, sars, ptasia grypa, czarna ospa - nie budzą wątpliwości; wątpliwości budzą takie choroby, którymi normalnie nie można się zarazić (np. przez podanie ręki, jazdę wspólnym środkiem komunikacji) - niektóre państwa żądają, by osoba udowodniła, że nie jest nosicielem wirusa HIV.
Jeżeli cudzoziemiec zostanie wpuszczony na terytorium i legalnie na nim przebywa - podlega ochronie. Aspekty ochrony:
Jeżeli państwo, na którego terytorium legalnie wjechał, potraktuje go niezgodnie z prawem międzynarodowym, to państwo, którego osoba jest obywatelem, może wykonać prawo opieki dyplomatycznej wobec tego drugiego państwa, zarzucając mu naruszenie prawa międzynarodowego - żądanie państwa może przybierać różne formy (od upomnienia do pozwania przed sąd międzynarodowy).
Gwarancje o charakterze uniwersalnym (Pakty Praw Człowieka, a zwłaszcza Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych) cudzoziemiec, który przebywa legalnie, ma prawo przemieszczać się i wybrać sobie w dowolnym miejscu domicyl - zakaz dyskryminacji.
Sprawa wydalenia takiego cudzoziemca jest obwarowana szeregiem gwarancji międzynarodowych. Nikt nie kwestionuje prawa do wyrzucenia cudzoziemca, który narusza porządek, zagraża bezpieczeństwu państwa, zdrowiu ludzkości. Skoro legalnie przebywał na tym terytorium, to muszą to być działania cywilizowane, niemające cech arbitralności:
Prawo międzynarodowe zabrania zbiorowego wydalania cudzoziemców. Nawet jeżeli mamy grupę cudzoziemców, trzeba wydać decyzje indywidualne.
Osoba wydalana ma prawo do tego, żeby przedstawić argumenty przemawiające przeciwko wydaleniu.
Przysługuje takiej osobie środek odwoławczy do organu II instancji.
Ma prawo być reprezentowana w tym postępowaniu (jeżeli nie zna prawa, praktyki, to może korzystać z porad prawnika).
Państwo, wydalając cudzoziemca ze swego terytorium, musi określić czas, żeby mógł on załatwić swoje sprawy.
Wydalenie może nastąpić tylko do kraju, którego osoba jest obywatelem lub, jeśli jest bezpaństwowcem, do kraju, gdzie ma domicyl. Wydalenie do państwa trzeciego (takie sytuacje w praktyce mają miejsce) - ale musi być zgoda samego wydalanego + zgoda tego państwa trzeciego, do którego ma być wydalony.
W ogóle nie można wydalić cudzoziemca do kraju, w którym groziłyby mu tortury lub inne przejawy nieludzkiego, poniżającego traktowania lub karania.
Cudzoziemcy traktowani są w sposób zróżnicowany - nie jest to przejawem dyskryminacji, a raczej przejawem praktyki traktatowej lub wzajemności:
może być traktowanie narodowe - traktuje się cudzoziemców tak jak obywateli w niektórych sprawach;
standard największego uprzywilejowania - traktatowa klauzula nakazująca traktować cudzoziemców z kraju traktatowego tak, jak są traktowani cudzoziemcy cieszący się największym zakresem prawa w danym kraju (musi istnieć jakiś wzorzec, według którego wpisujemy do traktatu traktowanie najbardziej uprzywilejowane);
standard mieszany (kombinacja dwóch powyższych) - bardzo rzadko;
standard odwetowy - jeżeli jedno państwo wprowadza ograniczenia wobec wszystkich państw lub niektórych, to te państwa mogą wprowadzić takie same ograniczenia wobec obywateli tego państwa.
1937 - w Polsce wydany dekret, który nakładał na Radę Ministrów obowiązek traktowania odwetowego wobec tych państw, które obywateli polskich traktowały w sposób gorszy niż obywateli innych państw.
Prawo międzynarodowe także w praktyce umownej wyróżnia cudzoziemców szczególnych, których status jest odmienny (ukształtowany przez traktaty):
osoby korzystające z ochrony międzynarodowej (przedstawiciele dyplomatyczni, personel konsularny, funkcjonariusze organizacji międzynarodowych i inne osoby korzystające z immunitetów);
członkowie obcych sił zbrojnych i ich rodziny;
cudzoziemcy, którzy korzystają na terytorium państwa z różnych form ochrony.
Ad.3) Standard powszechny: mamy 2 kategorie ochrony udzielanej cudzoziemcom:
azyl terytorialny
status uchodźcy.
Rozwiązania lokalne:
azyl dyplomatyczny w Ameryce Łacińskiej (w szczególności Konwencja z Caracas z 1954);
ochrona czasowa (nazywana azylem tymczasowym) - Europa;
pobyt tolerowany - Europa, ale także Australia, Kanada, Stany Zjednoczone Meksyku, USA.
W części państw współczesnych azyl terytorialny i status uchodźcy są traktowane jako synonimy.
Trzeba te instytucje traktować rozdzielnie. Azyl terytorialny opiera się na prawie wewnętrznym państw, a status uchodźcy na umowach międzynarodowych. Azyl terytorialny wykazuje silne konotacje polityczne, a status uchodźcy raczej ich nie ma.
Od 1947 r. były próby (i nadal one trwają) podniesienia azylu terytorialnego do rangi prawa człowieka. Jednak azyl jest prawem państwa.
Międzynarodowe aspekty azylu:
Ważny dokument (o charakterze niewiążącym co prawda, ale nie można odmówić mu wartości) - Powszechna Deklaracja Praw Człowieka z 1948 r. - art. 14 - statuuje prawo jednostki do azylu terytorialnego. Nie powtórzyły jednak tego sformułowania ważne umowy międzynarodowe, a zwłaszcza Pakty Praw Człowieka.
W rok po przyjęciu Paktów Praw Człowieka ZO przyjęło Deklarację o azylu terytorialnym - jest to niewiążąca rezolucja ZO ONZ.
Negatywne przesłanki wynikające z umów międzynarodowych, które określają jakie osoby nie mogą otrzymać azylu terytorialnego:
osoby, które popełniły zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciwko pokojowi i zbrodnie przeciwko ludzkości;
osoby, które popełniły czyny sprzeczne z zasadami i celami NZ; np. osoby, które dopuściły się czynów bezprawnych przeciwko bezpieczeństwu ruchu lotniczego;
osoby winne zbrodni apartheidu.
Pozostawiono do uznania państw, które udzielają azylu, czy popełnienie w ogóle ciężkiego przestępstwa przed przybyciem na terytorium państwa azylu, może stanowić podstawę odmowy udzielenia azylu.
2 przesłanki materialne dotyczące azylu terytorialnego w ustawie polskiej (Konstytucja):
o azyl terytorialny mogą aplikować cudzoziemcy, którzy są prześladowani lub zagrożeni prześladowaniem;
jeżeli interes RP za tym przemawia.
Może to być osoba prześladowana lub zagrożona prześladowaniem, ale interes państwa nie przemawia za tym i osobie nie udziela się azylu terytorialnego.
Skutki azylu także na arenie międzynarodowej. Osoba podlega nie tylko ochronie państwa, ale wywiera to skutki także zewnętrzne.
Azyl terytorialny jest aktem humanitarnym, nie może być traktowany jako akt nieprzyjazny.
Jeżeli osoba korzysta z azylu terytorialnego, to co do zasady nie można jej w ogóle wydalić.
Sprawa Ahmed Republika Austrii (MTS 1995) osoba korzystająca z azylu, po popełnieniu kilku przestępstw, została wydalona z terytorium Austrii. MTS: mimo faktu popełnienia ciężkich przestępstw, wydalenie Ahmeda do Somalii, gdzie był narażony na tortury, jego życie było zagrożone, nie było zgodne z prawem międzynarodowym.
W praktyce konstytucyjnej Polski zagadnienie azylu zmieniało się. Konstytucja z lipca 1952 prawo azylu było silniej obciążone konotacjami politycznymi. Podmiotowe zawężenie: tylko obywatele obcych państw (bezpaństwowcy nie). Zawężenie przedmiotowe: prześladowani za obronę pokoju, interesów mas pracujących, działalność artystyczną i naukową.
Drugi rodzaj ochrony (par exellence o podłożu międzynarodowym) - status uchodźcy.
Nie jest to problem państwa, do którego osoba uchodzi, ale problem masowy.
Masowość zjawiska określamy według kryterium ilościowego i jakościowego.
Kryterium ilościowe: ilość (procentowo) uchodźców według liczby mieszkańców państwa, z którego uchodzą lub według liczby mieszkańców państwa, do którego przybywają.
Kryterium jakościowe: przyczyna ich uchodźctwa jest jednorodna (np. należą do innej opcji politycznej, mają niewłaściwe według państwa pochodzenie etniczne).
Reakcja społeczności międzynarodowej na masowość uchodźctwa nastąpiła w zasadzie po raz pierwszy w Lidze Narodów. Zjawisko masowego uchodźctwa miało jednak miejsce wcześniej - po rewolucji rosyjskiej 1917 r. - ponad milion uchodźców rosyjskich, a potem ormiańskich przemieściło się do różnych krajów poszukując ochrony.
1922-1938 powstały umowy międzynarodowe. Ich cechą było, że były one koniunkturalne albo sezonowe.
Jedyną umową o szerszym znaczeniu, która przetrwała wszystkie burze nad Ligą Narodów była umowa z 1928, która wprowadzała paszporty nansenowskie.
Dr Nansen zaproponował, żeby uchodźcom wystawiać specjalne międzynarodowe dokumenty, które by im umożliwiały podróże. Propozycja ta została zmaterializowana w postaci umowy międzynarodowej.
I klauzula: osoba, która otrzymała taki paszport, nie może sobie rościć żadnych pretensji do obywatelstwa tego państwa, które jej paszport wystawiło.
II klauzula: posiadacz takiego paszportu nie będzie korzystał z opieki dyplomatycznej państwa, które mu wystawiło paszport opiekę wykonywał Wysoki Komisarz LN do spraw bezpaństwowców i uchodźców.
Przyjęcie umowy międzynarodowej na konferencji w Londynie w 1946 r., która wprowadzała paszporty londyńskie. Umowa zmieniła tylko nazwę paszportów, nie zmieniła niczego w nich (tożsame z tymi, jakie zaproponował Nansen).
1951 - Genewa: konferencja dyplomatyczna, której celem było ustalenie zasad przyszłej umowy międzynarodowej, która by określała status osób, które mogłyby otrzymać status uchodźcy.
Czerwiec / lipiec 1951 - konferencja wskazała dobitnie, że państwa europejskie chciały rozwiązać problem uchodźctwa, ale nie chciały widzieć w perspektywie tego, że dalsza rzeczywistość mogłaby wygenerować nowe masy uchodźców.
28.VII.1951 - Konwencja genewska o statusie uchodźców jest konwencją nieco dziwną. Zawiera 2 klauzule wyraźnie ograniczające jej zakres (temporalny i terytorialny):
zadekretowano, że 1.I.1951 to cezura czasowa, od której już nie ma zjawiska uchodźctwa;
każde państwo ratyfikujące może złożyć oświadczenie, czy przepisy tej konwencji będzie stosowało do uchodźctwa tylko w Europie, czy do przypadków uchodźctwa gdziekolwiek indziej.
Konwencja ta była silnie krytykowana (z powodu tych ograniczeń).
Z momentem przyjęcia tej konwencji rozpoczęły się prace nad tym, by ją ucywilizować.
31.I.1967 - w Nowym Jorku przyjęto protokół uzupełniający Konwencję genewską, który znosi obie klauzule.
Protokół nowojorski jest odrębną umową międzynarodową i państwo, które przystąpiło do konwencji, nie musi ratyfikować tego protokołu. 99% państw-stron konwencji związało się też protokołem nowojorskim.
Jeżeli chodzi o klauzulę temporalną, protokół nowojorski przedłuża działanie konwencji w czasie po wyłączeniu tej klauzuli dotyczy ona wszystkich przypadków uchodźctwa kiedykolwiek by miały miejsce.
Klauzula geograficzna protokół nie mógł działać wstecz - państwa, które złożyły już deklarację, że będą stosować tylko w Europie, nie mogą być zmuszane żeby zmieniły swoje oświadczenia.
Konwencja zawiera normy materialne, w niewielkim stopniu proceduralne, pozostawiając modus procedendi dla każdego państwa.
Art. 1a - zawiera definicję uchodźcy (definicja pozytywna):
Uchodźca to osoba fizyczna, która przebywa poza krajem, którego jest obywatelem lub w którym miała domicyl z uwagi na prześladowania bądź obawę prześladowań z powodu jej rasy, religii, pochodzenia etnicznego, poglądów politycznych, języka, płci i nie chce albo nie może wrócić z tych powodów do tego państwa, a żadne inne państwo nie udziela jej ochrony.
Konwencja musiała także rozwiązać zagadnienie dwupaństwowców - zasada: jeżeli osoba posiada więcej niż jedno obywatelstwo, to te prześladowania i niemożliwość powrotu muszą być spełnione w obu krajach.
Art. 1 - przesłanki negatywne (kategorie osób, które nie mogą uzyskać statusu uchodźcy) - to są te same osoby, które nie mogą starać się o azyl terytorialny.
Konwencja przewiduje kiedy osoba ex lege traci status uchodźcy:
kiedy dobrowolnie zwróciła się o opiekę do państwa, którego jest obywatelem lub w którym miała miejsce zamieszkania; np. przedłożyła w konsulacie państwa paszport londyński, prosząc o wizę wjazdową;
nabycie obywatelstwa jakiegokolwiek państwa - konwersja statusu prawnego z uchodźcy na obywatela;
jeżeli ustały przyczyny, dla których osoba starała się o status uchodźcy;
jeżeli państwo traktuje osobę jak obywatela (traktowanie narodowe pełne - oprócz praw dotyczących tylko obywateli) - konwersja statusu prawnego;
państwo ma prawo pozbawić statusu uchodźcy (np. brak lojalności, popełnienie przestępstwa itp.).
Dopóki osoba korzysta ze statusu uchodźcy, nie można jej wydalić, ekstradować.
Konwencja wprowadza regułę, że jej przyjęcie nie wpływa na korzystniejsze traktowanie, które państwo przyznało przed ratyfikacją konwencji.
Konwencja ma też dobre, pozytywne klauzule:
Non refoulement - z francuskiego: nie odrzucanie, nie odpychanie, nie oddalanie: państwo-strona Konwencji genewskiej nie może nie wpuścić na swoje terytorium uchodźców przybywających z państwa, w którym grozi im niebezpieczeństwo życia lub zdrowia ani nie może ich wypchnąć poza swoją granicę do takiego państwa.
Status personalny uchodźców. Jeżeli chodzi o status personalny uchodźców, to nie odwołuje się do tradycyjnego łącznika (legis patriae), a traktuje się uchodźcę tak, jakby to legis patriae (prawo ojczyste) było prawem państwa, w którym korzysta on ze statusu uchodźcy; np. ktoś chce wstąpić w związek małżeński z cudzoziemcem - władze państwa wymagają dokumentu zwracamy się do państwa, którego jesteśmy obywatelami, żeby wystawiło taki dokument; a uchodźca do kogo ma się zwrócić? Konwencja nakazuje, by traktować go jakby był obywatelem państwa, które udzieliło mu statusu uchodźcy.
Zasady traktowania osób, którym nadano status uchodźcy - 3 standardy traktowania wprowadzone przez konwencję:
standard narodowy - pod względem pewnych praw uchodźcę traktuje się tak, jak obywatela (w konwencji to nieliczne przypadki - np. w kwestii religii i religijnego wychowania dzieci zgodnie ze swoją religią; albo gdy jest reglamentacja towarów);
standard największego uprzywilejowania - musi istnieć jakiś wzorzec wobec grupy cudzoziemców, którzy są najkorzystniej traktowani i do tego standardu jest przymierzana sytuacja uchodźcy;
standard mieszany - w obrębie tego samego prawa występuje po części traktowanie narodowe, a po części największego uprzywilejowania - np. prawo do nauki: nauka na poziomie podstawowym jeżeli dzieci obywatela nie płacą, to dzieci uchodźcy też; poziom średni lub wyższy - na podstawie statusu największego uprzywilejowania jeżeli obywatele państwa najbardziej uprzywilejowanego nie płacą za naukę, to uchodźcy też).
Ciekawe rozwiązanie konwencyjne - zagadnienie pracy najemnej. Uchodźca jest traktowany zgodnie ze statusem największego uprzywilejowania (np. gdy cudzoziemiec najbardziej uprzywilejowany musi uzyskać zezwolenie na wykonywanie pracy, to uchodźca także), ale są sytuacje, gdy uchodźca jest traktowany jako obywatel:
kiedy ma dzieci, które są obywatelami tego państwa, w którym ma status uchodźcy;
posiada małżonkę - obywatelkę państwa, które mu nadało status uchodźcy;
jeżeli miną 3 lata od momentu nadania mu statusu uchodźcy.
Pewien problem pojawia się w praktyce państwa w związku z tym, że wraz z uchodźcą często przybywała jego rodzina. Problem: jeżeli dzieci i małżonka nie są uchodźcami w rozumieniu konwencji - jak powinien się kształtować ich status? Reguła, że nieletnie dzieci korzystają z praw jednego z rodziców. Małżonka jako osoba dorosła też była obejmowana tym statusem uchodźcy. Było tak, że małżonka nie chciała otrzymać takiego statusu, bo chciała np. odwiedzać rodzinę, wracać do państwa.
Rada Europy kwestionowała tę praktykę orzeczenia belgijskie, holenderskie i francuskie, które kwestionowały ten paradygmat.
Obecnie (zgodnie z normami UE) małżonek może być objęty wnioskiem o nadanie statusu uchodźcy, jeżeli w sposób wyraźny i na piśmie wyrazi na to zgodę.
Istnieją ograniczenia, jeśli chodzi o wydalanie lub ekstradycję - dopóki trwa status uchodźcy, nie można takiej osoby wydalić ani ekstradować, natomiast możliwe jest pozbawienie statusu uchodźcy i po tym wydalenie lub ekstradowanie.
Konwencja o zapobieganiu i ściganiu zbrodni apartheidu (1972).
Każde państwo w zasadzie zobowiązało się do zapobiegania powstaniu, a jeśli już powstaną, to do ścigania i penalizacji wszystkich przypadków zbrodni apartheidu (segregacji rasowej).
Apartheid:
Praktyka polegająca na tym, że osoby o odmiennym kolorze skóry traktuje się w stosunkach społecznych, politycznych, pracy odmiennie, gorzej.
Tworzy się ustawodawstwo, na podstawie którego osoby te są zobowiązane do zamieszkiwania na określonych terenach. Na mocy tych przepisów uniemożliwia się podróżowanie tych osób w tych samych środkach komunikacji, co inna grupa, naukę w szkołach, w których uczy się inna grupa, branie udziału w różnych formach rządzenia krajem.
Tworzenie praktyki, która uniemożliwia nabycie obywatelstwa, sprawowanie jakichkolwiek urzędów czy funkcji, uzyskanie stałego pobytu w danym państwie, otrzymanie zatrudnienia.
Interwencja humanitarna.
Jako instytucja o charakterze międzynarodowym pojawiła się w XVIII w. (m.in. związana z rzezią ludności greckiej przez Turków). Pomimo, że była elementem praktyki międzynarodowej, nie miała umocowania w żadnym źródle prawa międzynarodowego. Była działaniem ad hoc, ale wywierała skutki prawne na arenie międzynarodowej.
Karta NZ przyjęła zasadę, że siła może być używana tylko we wspólnym interesie i nikt nie może unilateralnie tej siły używać, z wyjątkiem przypadku samoobrony indywidualnej lub zbiorowej. Pojawiło się pytanie, czy w sytuacji, kiedy w danym państwie następuje proces, w którym w sposób ciężki naruszane są prawa człowieka i prawa humanitarne, jedno państwo lub grupa państw może dokonać interwencji zbrojnej, żeby położyć temu kres.
Interwencja humanitarna pojawiła się, obok wojny prewencyjnej i wojny z terroryzmem, jako nowa instytucja prawa międzynarodowego.
Na gruncie obowiązującego prawa międzynarodowego - czy interwencja humanitarna jest dopuszczalna? Czy jest norma na nią zezwalająca?
Zdaniem prof. Białocerkiewicza interwencje, które miały miejsce, mimo wszystko miały cechy nielegalności (nielegalne, ale w dobrym interesie).
Na mocy Karty NZ możliwe jest udzielenie autoryzacji dla takiej interwencji humanitarnej (takie przypadki miały miejsce np. w Somalii, czy na Haiti, kiedy Rada Bezpieczeństwa, interpretując art. 39 Karty NZ, doszła do słusznego wniosku, że masowe naruszanie praw człowieka i prawa humanitarnego stanowi zagrożenie dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa, a tym samym może być uruchomiony rozdział VII Karty NZ i taka interwencja humanitarna może się odbyć).
Interwencja NATO w Kosowie - bombardowanie Kosowa bez autoryzacji ONZ, powstał problem Rada Bezpieczeństwa mogła albo uznać NATO za agresora, albo udzielić mu autoryzacji post factum. Udzieliła autoryzacji post factum.
Generalnie unilateralna interwencja humanitarna byłaby niezgodna ze współczesnym prawem międzynarodowym, natomiast przepisy Karty NZ są dość pojemne, by stworzyć podstawy do interwencji humanitarnej za zgodą Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Zagadnienie ekstradycji.
Obecnie mamy 4 poziomy ekstradycji, z których prawie wszystkie mają charakter par exellence międzynarodowy:
umowy bilateralne (dwustronne) - mają i zasadniczą wadę, i zaletę; zaleta: podmioty prawa międzynarodowego w sposób jak najbardziej obiektywny i korzystny dla siebie kształtują te stosunki między sobą; wada: te umowy różnicują, relatywizują w wysokim stopniu stosunki ekstradycyjne;
umowy wielostronne - rzadkość jeśli chodzi o ekstradycję; np. Konwencja Rady Europy z 13.XII.1957 o ekstradycji wraz z protokołami dodatkowymi;
umowy szczegółowe - umowy, które nie są umowami ekstradycyjnymi - dotyczą w pełni innej materii (np. bezpieczeństwa ruchu lotniczego, przestępczości zorganizowanej, narkotyków, prania pieniędzy itp.), a umożliwiają, jeżeli nie ma umowy ekstradycyjnej między danymi państwami, żeby konwencja stanowiła samodzielną podstawę ekstradycyjną np. konwencja haska czy montrealska dotycząca czynów wymierzonych przeciwko bezpieczeństwu ruchu lotniczego;
traktaty obowiązujące państwa członkowskie UE:
Konwencja z 1995 r. o uproszczeniu procedury ekstradycyjnej;
Decyzja ramowa z 2001 r. zwana Europejskim Nakazem Aresztowania.
3 podstawowe filary wspólne dla całego postępowania ekstradycyjnego:
Nie wydaje się własnych obywateli.
Nie wydaje się osób, które ścigane są za przestępstwa polityczne (tylko kryminalni przestępcy podlegają procedurze ekstradycyjnej).
Czym jest czyste przestępstwo polityczne? Żadna z umów nie daje pojęcia, definicji przestępstwa politycznego należy dokonywać kwalifikacji ad casuum. Prawo międzynarodowe zawiera negatywne wskazówki, jakie przestępstwa na pewno nie będą uznawane za polityczne:
czyny wymierzone przeciwko głowie państwa lub członkowi jego rodziny oraz wszystkim innym osobom, które są chronione normami prawa międzynarodowego;
zbrodnie przeciwko pokojowi, zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciwko ludzkości wraz z współczesnymi ich odmianami - np. czystka etniczna, tzw. wymuszona ciąża etniczna, sterylizacja przymusowa.
Przestępstwo ekstradycyjne musi być przestępstwem o podwójnej karalności (opisane w obu ustawach karnych - państwa wezwanego i wzywającego).
24.01.2006
Ekstradycja.
Konwencje z 1995 i 1996 przyjęte na podstawie traktatu z Maastricht - uproszczenie procedury ekstradycji w stosunku do europejskiej konwencji o ekstradycji 13.XII.1957 r., której stronami są wszystkie państwa członkowskie UE.
Uproszczenie:
odmienna regulacja dotycząca zasady specjalności;
uproszczenie dokumentów, które stanowią podstawę ekstradycyjną według konwencji europejskiej o ekstradycji są objęte rygorystycznym modelem; tutaj uproszczono tę procedurę (tzw. procedura faksowa - określenie w żargonie biurokratów brukselskich); przesłanie dokumentu faksem - zbyt uproszczona procedura;
o ile w tradycyjnym prawie ekstradycyjnym nie wydawanie własnych obywateli było korelatem systemu ekstradycji, o tyle tu ten wymóg zostaje osłabiony.
Europejski Nakaz Aresztowania rozszerza spektrum przestępstw.
Ad.1) Jeżeli państwo wzywające żąda wydania określonej osoby precyzyjnie we wniosku ekstradycyjnym wskazuje, jaki czyn stanowi podstawę ścigania bądź jaki czyn został przypisany danej osobie w postępowaniu sądowym, za który została orzeczona kara.
Ma to dwojakie znaczenie:
pozwoli państwu wezwanemu na ustalenie, czy ten czyn jest opisany w ustawie karnej także państwa, które zostało wezwane (czy jest podwójnie karalny);
czy nie jest to przypadkiem przestępstwo o charakterze politycznym.
Wydanie danej osoby następuje tylko w celu ścigania bądź wykonania kary tylko za przestępstwo, które jest objęte wnioskiem ekstradycyjnym. Może się zdarzyć, że osoba, zanim wystąpiono o jej wydanie, popełniła szereg innych czynów karalnych. Działanie zasady specjalności polega na tym, że państwo wzywające nie może ścigać takiej osoby nawet, jeżeli wie, ma dowody, że ta osoba popełniła czyn zabroniony. Następuje węzeł obligacyjny między państwem wzywającym i wezwanym, że będzie ścigać lub wykonywać karę tylko za czyn, który jest objęty wnioskiem ekstradycyjnym.
Państwo może zwrócić się do państwa wydającego z wnioskiem, żeby wyraziło zgodę na ściganie za czyn, który nie był objęty wnioskiem ekstradycyjnym.
Np. sprawa wydania Polsce przez Hiszpanię pana Słowika, podejrzewanego o działalność gangsterską. Podczas postępowania okazało się, że pan Słowik może być zamieszany w zabójstwo generała Papały. Żeby go ścigać także za to, Polska musiała uzyskać zgodę Hiszpanii i taką zgodę uzyskała.
Jak można ominąć tę zasadę:
osoba może zrzec się w stosunku do siebie zasady specjalności;
zasada specjalności nie ma charakteru stałego (na zawsze) - w pewnych okolicznościach węzeł obligacyjny, który powstał w związku z ekstradycją, przestaje obowiązywać:
gdy osoba po odbyciu kary nie opuści terytorium państwa w przeciągu 45 dni od tego momentu;
osoba opuściła terytorium państwa, ale na nie ponownie powróciła - przyjmuje się wtedy, że dobrowolnie wróciła (nie w związku z ekstradycją).
W odniesieniu do państw członkowskich UE zasada ta zostaje osłabiona wyjątkami:
bez zgody państwa wezwanego można ścigać osobę, jeżeli czyn nie jest zagrożony karą pozbawienia wolności.
Może się zdarzyć, że kilka państw żąda wydania jednej osoby (składa wnioski ekstradycyjne) przesłanki:
o pierwszeństwie przesądza moment złożenia wniosku;
jeżeli wnioski złożone jednocześnie - przesądza obywatelstwo osoby;
jeżeli podwójne obywatelstwo - kategoria przestępstwa (przestępstwo wyżej kwalifikowane).
Konwencja europejska oraz konwencje bilateralne ekstradycyjne zawierają stypulację, że wniosek ekstradycyjny musi być złożony drogą dyplomatyczną. Jeden wyjątek: procedura faksowa.
Wniosek musi być bardzo dobrze udokumentowany (państwo powinno podać nie tylko artykuł k.k. lub k.p.k., ale także przedstawić powinno orzecznictwo w zakresie ścigania tych przestępstw i stanowisko doktryny w te sprawie). Trzeba określić obywatelstwo osoby we wniosku ekstradycyjnym.
O dopuszczalności / niedopuszczalności ekstradycji rozstrzyga sąd art. 6 EKPCz.
U nas ostatecznie minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny w jednym podejmuje decyzję, czy wydać osobę (może więc zmienić werdykt władzy sądowej).
Po zaakceptowaniu przez władzę sądową osoba może być ekstradowana.
Niedopuszczalność ekstradycji z różnych względów - np. gdy przewidywano, że osoby mogą być skazane na karę śmierci.
Np. sprawa Chińczyków, którzy dokonali defraudacji 1 mln dolarów. W Chinach groziłaby im kara śmierci za ten czyn. Sąd wojewódzki (polski) orzekł, że ekstradycja byłaby niedopuszczalna, bo w tradycji europejskiej zniesiono karę śmierci.
Polski wniosek ekstradycyjny o wydanie Salomona Morela (obywatel Izraela, wcześniej Polski) - podejrzewany o zbrodnię przeciwko ludzkości.
Są sytuacje, gdy we wniosku ekstradycyjnym państwo jednocześnie wnosi o aresztowanie, umieszczenie w areszcie ekstradycyjnym takiej osoby. Konwencja europejska dopuszcza taką możliwość, ale terminy są inne niż w k.p.k. - są krótsze, niezbędne dla wykonania wniosku ekstradycyjnego jeżeli państwo nie wykona wniosku ekstradycyjnego w tym czasie, to osobę umieszczoną w areszcie ekstradycyjnym należy natychmiast zwolnić. Konwencja przewiduje, że jest to co do zasady termin 18 dni. Maksymalny czas aresztowania - 40 dni.
Koszty postępowania ekstradycyjnego.
Reguła: koszty ekstradycji do momentu dostarczenia osoby do portu lotniczego, morskiego czy granicy ponosi państwo wezwane, natomiast od tego momentu - państwo wzywające.
Reekstradycja nie jest możliwa: państwo A składa wniosek i osoba zostaje jej wydana, a potem państwo B składa wniosek niedopuszczalna ponowna ekstradycja (dalsza ekstradycja).
Tranzyt osoby ekstradowanej.
Wniosek o tranzyt przez terytorium państwa osoby ekstradowanej - zależny od tego, czy tranzyt będzie dokonywany drogą kołową, czy lotniczą:
jeżeli ma być przelot, bez międzylądowania wniosek ograniczony tylko do zawiadomienia państwa, że przez jego przestrzeń powietrzną przemieści się osoba ekstradowana;
jeżeli z międzylądowaniem lub tranzyt odbywa się drogą lądową wniosek o tranzyt zbliżony treścią do wniosku ekstradycyjnego.
Państwo może odmówić tranzytu przez swoje terytorium (obojętnie jaką drogą) swojego obywatela oraz osoby, co do której jest podejrzenie, że jest ścigana z pobudek politycznych. Wtedy tranzyt musi się odbywać przez terytorium innego państwa.
Ani umowy dwustronne, ani europejska konwencja o ekstradycji nie zawierają gwarancji, które zmierzałyby do zabezpieczenia osoby przed tzw. ukrytą ekstradycją - innymi formami decyzji, które są zbliżone do ekstradycji.
Sprawa obywatela włoskiego Bozano, który został zatrzymany na terytorium Francji. Włochy wystąpiły o ekstradycję Bozana sąd francuski podjął decyzję o niedopuszczalności ekstradycji Bozana, bo zostałby on poddany specjalnej procedurze przed specjalnym sądem, który miał ścigać czyny przestępcze popełnione przez mafię. Władze administracyjne francuskie, związane orzeczeniem sądu, wydaliły Bozana, po wypuszczeniu z aresztu, do państwa trzeciego - Szwajcarii. Szwajcaria pozytywnie rozpatrzyła wniosek ekstradycyjny Włoch i wydała Bozana Włochom.
Cudzoziemcy podlegają ekstradycji na zasadach określonych w umowie dwustronnej, wielostronnej, przy czym w postępowaniu ekstradycyjnym muszą być zachowane wszystkie gwarancje zawarte w art. 6 EKPCz i art. 3 konwencji NZ o zakazie tortur i poniżającego lub nieludzkiego traktowania albo karania.
Przypadki, gdy państwo wchodzi w bezprawne posiadanie osoby, której wydania się domagało - czy państwo takie może tę osobę postawić przed swoim sądem?
Sprawa, gdy państwa porywały obywateli z terytorium innych państw np. sprawa Adolfa Eichmana porwanego przez wywiad izraelski z terytorium Argentyny, postawionego przed sądem i skazanego na karę śmierci.
Porwanie przez wywiad izraelski swojego obywatela z terytorium Włoch - Mordechaja Wanunu, który zdradził światu izraelskie tajemnice atomowe.
Państwo to podmiot suwerenny i na jego terytorium żadna władza obcego państwa nie ma prawa, bez zgody tego państwa, podejmować żadnych działań.
WŁADZA NAJWYŻSZA - trzeci składnik terytorium państwa.
Stosunki dyplomatyczne i konsularne.
Prawo dyplomatyczne jest jednym z najstarszych działów prawa międzynarodowego powstało, gdy pojawiały się pierwsze społeczności (nawet trybalne) - od najdawniejszych czasów szanowano status posła.
Początkowo był to szacunek związany z tzw. sacrum, bo osoby wysyłane były duchownymi albo znajdującymi się pod opieką bogów.
W nowożytnej dyplomacji ta ochrona dla osoby przybrała inny charakter (będzie o tym mowa).
Pojęcie dyplomacji pochodzi z greckiej semantyki - od słowa diploma chodziło o dwie tabliczki, na których udzielano instrukcji posłom.
Brytyjczyk Waton: „Dyplomata to z reguły uczciwy człowiek, który zostaje wysłany za granicę, ażeby kłamał dla dobra swojego kraju”.
Do XVII w. nie istniały stałe stosunki dyplomatyczne w obecnej postaci.
Zazwyczaj misje dyplomatyczne były formułowane ad hoc, dla załatwienia konkretnej sprawy.
Włoskie państwa-miasta, które pierwsze stworzyły podstawy nowożytnej dyplomacji w wersji świeckiej, przyjmowały ustawodawstwo, które przewidywało wysokie kary za odmowę bycia przedstawicielem danego państwa-miasta w innym państwie.
W okresie średniowiecza element sakralny nadal pozostaje, ale taka osoba w związku z hierarchią społeczną średniowiecza, była gościem suwerena i on zapewniał jej opiekę, ochronę, jaką uważał za stosowną.
Z momentem powstania państw narodowych, stosunków dyplomatycznych w szerszym zakresie zaczyna się klarować zasada, że ochrona przedstawiciela dyplomatycznego nie jest związana z jego duchowością, sakralnością, tylko stanowi refleks funkcji, którą ma on wykonywać zaczyna się kształtować teoria funkcjonalna, która obowiązuje do dziś.
Prawo dyplomatyczne i konsularne - początkowo było jednym, później rozdzielono funkcje dyplomatyczne od konsularnych.
Pierwszej uniwersalnej kodyfikacji dokonano na kongresie wiedeńskim w 1815 r., głównie za sprawą Talleyranda - 2 fundamentalne ustalenia. Potem został uzupełniony protokołem akwizgrańskim.
Te 2 dokumenty dotyczyły klasy szefów misji dyplomatycznej - ustalono 3 klasy szefów misji dyplomatycznej, które istnieją do dziś. Jedynie zachowano tradycyjną nomenklaturę Stolicy Apostolskiej.
Według regulaminu wiedeńskiego i protokołu akwizgrańskiego - następujące klasy:
ambasador pełnomocny i nadzwyczajny odpowiednikiem w Stolicy Apostolskiej - nuncjusz papieski;
poseł-minister odpowiednik w Stolicy Apostolskiej - internuncjusz papieski;
chargé d'affaires - z francuskiego: złączony ze sprawami.
Rzadko stosowana jest instytucja posła-ministra - głównie Ameryka Łacińska, ale w polskiej praktyce też występowały przejawy takiego szczebla do 1977 r. mieliśmy placówki kierowane przez posła-ministra w Hondurasie i na Haiti.
Te 2 kategorie (ambasador i poseł) akredytowane są przy głowie państwa.
Chargé d'affaires akredytowany jest przy ministrze spraw zagranicznych.
Chargé d'affaires:
ad interim - jeden szef misji dyplomatycznej nominowany szefem misji dyplomatycznej w kilku stolicach, nie może jednocześnie przebywać we wszystkich stolicach, więc tam, gdzie nie przebywa, zastępuje go chargé d'affaires ad interim; np. w polskiej dyplomacji szef misji dyplomatycznej w Stolicy Indii - Delhi jest jednocześnie akredytowany do stolicy Bangladeszu;
en pied („przejściowy”).
Chargé d'affaires ad interim pełni też funkcję kierownika placówki dyplomatycznej gdy szef misji dyplomatycznej przez dłuższy czas jest nieobecny (minimum 3 miesiące) - np. ambasador zostanie wezwany na konsultacje do kraju, bo stosunki między państwami się pogarszają.
Chargé d'affaires en pied kieruje placówką dyplomatyczną, gdy szef misji dyplomatycznej jest chwilowo nieobecny (zwolnienie lekarskie lub krótkotrwały urlop).
Po kongresie wiedeńskim ustalono zasady precedencji - pierwszeństwa między szefami misji dyplomatycznej rezydującymi w danej stolicy. Precedencja oznacza pierwszeństwo przed innymi. Praktyka w tym zakresie była bardzo rozbieżna.
Obecnie: ten ambasador jest pierwszy, który najwcześniej złożył listy uwierzytelniające. Wyjątek: precedencję ma nuncjusz papieski (np. w Polsce tak jest).
Konwencja hawańska 1928 pierwsza kodyfikacja regionalna, której rozwiązania w dużej części pokrywają się z kodyfikacją uniwersalną.
Prawo dyplomatyczne i konsularne - druga kodyfikacja Komisji prawa międzynarodowego ONZ.
1961 - Konwencja wiedeńska o stosunkach dyplomatycznych.
1963 - Konwencja o stosunkach konsularnych.
16.XII.1969 - Konwencja ONZ o misjach specjalnych.
1975 - Konwencja o reprezentacji państw przy organizacjach międzynarodowych.
Konwencja wiedeńska o stosunkach dyplomatycznych z 1961: w preambule potwierdzono 3 ważne reguły:
stosunki dyplomatyczne są najstarszą formą kontaktów między społecznościami ludzkimi i status posła był od najdawniejszych czasów szanowany;
stosunki dyplomatyczne przyczyniają się do utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa;
utrzymywanie stosunków dyplomatycznych ma charakter dobrowolny - państwo ma prawo, ale nie ma obowiązku utrzymywania stosunków dyplomatycznych z innymi państwami.
Nawiązanie stosunków dyplomatycznych następuje co do zasady w umowie międzynarodowej. Państwa zawierają umowę, w której określają: szczebel stosunków, czas rozpoczęcia, liczebność misji itp.
Od tej reguły są wyjątki - praktyka państw ukształtowała 2 wyjątki:
stosunki dyplomatyczne mogą być nawiązane per facta concludentia - przez fakt wysłania swojego przedstawiciela do innego państwa z oczekiwaniem, że to państwo także swojego przedstawiciela wyśle - gdy nie ma czasu na negocjowanie umowy międzynarodowej, np. gdy powstaje nowy podmiot prawa międzynarodowego;
w nocie o uznaniu państwa zawiera się informację o nawiązaniu stosunków dyplomatycznych, wyznacza się osobę, która będzie ambasadorem i oczekuje się, że państwo pozytywnie odpowie na tą notę i także w odpowiedzi na notę wskaże szefa misji dyplomatycznej w tym kraju; wymiana not (która też jest umową międzynarodową, ale nietypową) np. nota rządu greckiego do rządu polskiego: Grecja wita odradzające się państwo polskie i uznaje rząd Paderewskiego za reprezentatywny i pragnie nawiązać z nim stosunki dyplomatyczne + wyznaczenie szefa misji dyplomatycznej.
Państwo wysyłające musi zastanowić się nad kandydatem na szefa misji dyplomatycznej. Ale jeżeli ma kandydata, to nie może go nominować, a tym bardziej publicznie ogłosić nominacji, bez zgody państwa przyjmującego (agrément).
Państwo przyjmujące ma prawo akceptować osobę, która będzie pełniła funkcję szefa misji dyplomatycznej innego państwa. Dopiero po udzieleniu agrément można ogłosić publicznie nominację danej osoby. Jeżeli państwo postąpi inaczej, może doprowadzić do perturbacji.
Np. nominacja Lorda Keninga przez Królową Brytyjską na szefa misji dyplomatycznej w Petersburgu bez agrément cara Mikołaja car publicznie oświadczył, że nie przyjmie Lorda Keniga na audiencji.
Królowa wysłała misję, która przeprosiła cara Mikołaja i został wyznaczony inny szef, który został przyjęty przez cara.
Jeżeli państwo odmawia agrément, to nie ma obowiązku podawania motywów odmowy.
Np. stosunki amerykańsko - austro-węgierskie obywatel USA (Killey), który miał być szefem misji dyplomatycznej w Wiedniu, nie uzyskał agrément. USA przełknęły tę odmowę i szukały już innej osoby na to stanowisko. Jakiś urzędnik ujawnił, że Killey nie uzyskał agrément, bo nie miał ślubu kościelnego, a jego żona była Żydówką stosunki dyplomatyczne między USA a Austro-Węgrami były napięte.
W praktyce polskiej 2 razy miała miejsce odmowa agrément:
Rzesza Niemiecka odmówiła agrément ambasadorowi Orłowskiemu;
lata 60-te - ambasadorowi Lewandowskiemu odmówiono agrément w Chińskiej Republice Ludowej, a prawdopodobnym motywem było, że Lewandowski napisał w „Trybunie Ludu” krytyczny artykuł o rewolucji kulturalnej w Chinach.
Rekordzistą pod względem odmowy agrément w różnych państwach był obywatel radziecki Woroszyłow, któremu w 7 państwach odmówiono agrément.
Stosunki konsularne.
Zgoda państwa przyjmującego na to, żeby dana osoba pełniła funkcje szefa misji konsularnej nosi nazwę exequatur. Ta zgoda może być udzielona post factum - gdy wjechał już na terytorium państwa i zaczął wykonywać obowiązki.
Zgoda na nawiązanie stosunków dyplomatycznych oznacza zgodę na nawiązanie stosunków konsularnych. Ale zerwanie stosunków dyplomatycznych nie wpływa automatycznie na zerwanie stosunków konsularnych.
Po uzyskaniu agrément państwo wysyłające musi zaopatrzyć szefa misji dyplomatycznej w specjalny dokument - listy uwierzytelniające. Jest to dokument (oryginał i kopia) potwierdzający tożsamość nominata oraz zawierający prośbę skierowaną do państwa przyjmującego, aby uczyniło wszystko, żeby misja tej osoby się powiodła.
Moment złożenia listów uwierzytelniających ma prawne znaczenie.
Na audiencji składa oryginał listu uwierzytelniającego, a sobie zachowuje kopię.
Osoba, która pierwsza złoży listy uwierzytelniające, zostaje dziekanem korpusu dyplomatycznego w danym państwie. Od momentu złożenia tych listów zaczyna się faktycznie działalność misji dyplomatycznej i zaczynają działać immunitety.
Prywatna rezydencja szefa misji dyplomatycznej - ma prawo na niej wywiesić godło i flagę swojego państwa.
W skład misji dyplomatycznej wchodzi nawet do 500 osób. Dzielą się one na 3 kategorie:
personel dyplomatyczny - osoby ze stopniem dyplomatycznym sekretarze ambasady, radcowie ambasady, attaché;
personel administracyjno-techniczny: sekretarki, szyfranci, elektronicy, lekarze itd.;
służba misji: ochrona, kierowcy, sprzątaczki itd.
Nie jest uregulowana kwestia służby prywatnej szefa misji dyplomatycznej.
Zakres przywilejów i immunitetów między tymi grupami jest zróżnicowany - tak stanowi konwencja, co nie oznacza, że państwa umowami nie mogą podwyższać tego standardu i np. objąć taką samą ochroną personel techniczny.
Personel dyplomatyczny korzysta z pełnego immunitetu jurysdykcyjnego karnego, z immunitetu jurysdykcyjnego cywilnego z pewnymi wyjątkami, z immunitetu administracyjnego, z immunitetu celnego i fiskalnego.
Oprócz personelu dyplomatycznego z przywilejów i immunitetów w identycznym zakresie korzystają rodziny tych osób - pod 2 warunkami:
że posiadają to samo obywatelstwo, co ta osoba;
pozostają z nią we wspólnym gospodarstwie domowym.
Personel administracyjno-techniczny i służba misji korzysta z przywilejów i immunitetów dyplomatycznych tylko w zakresie wykonywania obowiązków służbowych.
Immunitet jurysdykcyjny karny oznacza, że obcy przedstawiciel dyplomatyczny nie może być zatrzymany, tymczasowo aresztowany, nie może się toczyć przeciwko niemu postępowanie karne. Także nie mogą być podejmowane wobec niego jakiekolwiek środki, które mają charakter przymusowy (nie można np. go zatrzymać w celu kontroli drogowej - nawet gdy policja jest przekonana, że jedzie on na dwóch gazach, nie może mu nic zrobić).
Nie może też ta osoba występować w roli świadka, biegłego, eksperta.
Przywilej z tym związany - przywilej nietykalności osobistej.
W praktyce powstał problem czy w sytuacji, gdy przedstawiciel dyplomatyczny sam sprowokuje lub znajdzie się w sytuacji, która prawie gwarantuje, że jego nietykalność zostanie naruszona, może się domagać ochrony.
Sprawa z 1962 r. - dyplomaty amerykańskiego, który był molestowany przez dziennikarza kubańskiego o wywiad nie wytrzymał i uderzył dziennikarza, a ten mu oddał to uderzenie spowodowało rozstrój zdrowia powyżej 7 dni u dyplomaty.
Sprawa dyplomaty argentyńskiego, który widząc bójkę między kobietami i mężczyznami, chciał ich rozdzielić i oberwał.
Immunitet jurysdykcyjny cywilny - zasadą jest, że obcy przedstawiciel dyplomatyczny i członkowie jego rodziny nie podlegają jurysdykcji cywilnej państwa przyjmującego. Ale wyjątki od tej zasady: kiedy obcy przedstawiciel dyplomatyczny nie działa w niektórych czynnościach cywilno-prawnych jako przedstawiciel państwa, tylko jako Kowalski (osoba prywatna). Praktyka przewiduje 4 takie wyjątki:
gdy przedstawiciel jako osoba prywatna posiada nieruchomość na terytorium państwa przyjmującego;
jest spadkobiercą, zapisobiorcą, wykonawcą testamentu lub jego administratorem jako osoba prywatna (bo może też dziedziczyć w imieniu państwa);
powództwo cywilno-prawne w związku z działalnością handlową lub komercyjną (dyplomata nie może prowadzić działalności handlowej lub komercyjnej, ale są np. sytuacje: attaché zostaje nominowany pisarz, poeta);
sprawa dobrowolnego poddania się jurysdykcji przedstawiciel dyplomatyczny wnosi pozew rozwodowy - jeśli powództwo wzajemne się pojawi, to nie może się powoływać na immunitet.
Konwencja z 1963 r. - prawo konsularne identyczne rozwiązanie, jeśli chodzi o jurysdykcję cywilną. Inaczej uregulowana sprawa jurysdykcji karnej:
przedstawiciel konsularny może być zatrzymany, tymczasowo aresztowany w przypadku popełnienia ciężkiej zbrodni;
w przypadku spowodowania kolizji komunikacyjnej może być ścigany.
Immunitet celny i fiskalny obcy przedstawiciel dyplomatyczny nie płaci podatku, nie podlega cłu, nie podlega kontroli celnej (tzw. waliza dyplomatyczna). Jedyny podatek, jaki może być od niego ściągany, to podatek pośredni od alkoholi, papierosów, paliwa - ale i te podatki się omija, tworzy się dla nich sklepy, w których towary sprzedawane są bez akcyzy.
Szczególnej ochronie podlega sama misja (pomieszczenie misji i przyległości), a jeszcze bardziej szczególnej ochronie podlega archiwum misji.
Na teren misji funkcjonariusze państwa przyjmującego nie mają prawa wstępu. Dopiero drogę otwiera im zgoda szefa misji dyplomatycznej. Domniemanie, że szef misji konsularnej wyraził zgodę - gdy jest zagrożenie życia, zdrowia.
Państwo musi mieć instrumenty, które pozwalają na pozbycie się dyplomaty (któremu do Jamesa Bonda daleko), który narusza prawo międzynarodowe. Konwencja wiedeńska przewiduje takie możliwości:
wezwanie do MSZ, wręczenie paszportu i zapytanie o termin wyjazdu;
żądanie odwołania drogą dyplomatyczną - państwo pisze w nocie dyplomatycznej do państwa wysyłającego;
żądanie opuszczenia terytorium przez dyplomatę - zwyczajowo się przyjęło, że najkrótszy czas na opuszczenie terytorium to 48 godzin;
najbardziej brutalna forma: uznanie za persona non grata (osobę niepożądaną) sprawy poważne: szpiegostwo, mieszanie się w sprawy wewnętrzne państwa.
Retorsja - państwo X nakazuje opuszczenie terytorium państwa dyplomatom państwa Y, w wyniku retorsji państwo Y nakazuje opuszczenie swojego terytorium czasem całkiem niewinnym osobom z placówki dyplomatycznej państwa X.
Archiwum placówki dyplomatycznej - spełnia szczególną rolę. Prawo międzynarodowe chroni archiwum nawet wówczas, gdy stosunki między państwami doszły do takiego stanu, że nie jest możliwe zapewnienie, żeby państwo archiwum to zabrało, zniszczyło.
Gdy stosunki są takie, że państwa w ogóle ze sobą się nie kontaktują, konwencja nakazuje wyznaczenie państwa opiekuńczego, które będzie się opiekowało archiwum do czasu zwrócenia go państwu wysyłającemu.
Zdarzają się przypadki otwarcia archiwum. Jest to poważne naruszenie prawa międzynarodowego.
Np. do otwarcia archiwów dyplomatycznych przyznało się Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii, które otworzyło archiwa Libii.
Rzesza Niemiecka otworzyła kilka archiwów przed wybuchem II wojny światowej.
Korespondencja dyplomatyczna podlega również ochronie.
+ materiał z podręcznika:
spory międzynarodowe (nakaz pokojowego regulowania sporów jako zasada; spory polityczne a prawne w rozumieniu art. 36 statutu MTS; wymienić sposoby regulowania sporów);
sprawa konfliktów zbrojnych (pojęcie belligerenta, szpiega, najemnika; ochrona personelu medycznego i prawidłowo oznakowanych szpitali).
1
Pw
Pm