10x04 (101) Poszukiwania, Książka pisana przez Asię (14 lat)


-Szukałeś porządnie?

-Tak. Ani śladu...

Felek przytulił ojca.

-Nic jej nie będzie, nie bój się... No w końcu jest dorosła i doświadczona, na pewno da sobie radę w każdej sytuacji!

-Boję się o nią... -Puszek przymknął powieki, by nie zacząć płakać. -Mimo wszystko nie mogę tu tak siedzieć bezczynnie i czekać, podczas gdy ona może potrzebować pomocy...

Felek spojrzał na Kanis poważnym wzrokiem, co nie było u niego często spotykane.

-Zaopiekuj się Kari-powiedział. -Ja, tato Klusek i Meg poszukamy mamy.

-Ja też chcę! -Denerwowała się mała Kari, ale Felek dodał:

-Nie potrzebujemy jeszcze dzieci na karku-wystarczy strachu o mamę!

Kari była wciąż niepocieszona, gdy czwórka kotów wyruszyła na poszukiwania.


Łatka ocknęła się. Co się stało?

Polowanie, gniazdo, upadek...

Powoli zaczęła przypominać sobie kolejność wydarzeń.

Musi wracać!

Podniosła się, ale zaraz z jękiem padła z powrotem na ziemię. Wszystko ją strasznie bolało.

Ale czy nie spadła w lesie pod drzewem?

To czemu jest w jakiejś jamce?

Mimo bólu podniosła się i usiadła. Było tu ciemno, ale jej oczy potrafiły widzieć w ciemnościach, więc rozejrzała się.

Wtem ktoś wszedł do jamki.

-Puszek? -Zapytała, ale był to jakiś biały kocur, który na imię 'Puszek' skamieniał.

Wtedy podszedł do niej i pchnął.

-Auć-pisnęła Łatka upadając na ziemię, a kocur zdenerwowany warknął:

-Puszek!? Znasz Puszka?! Czarno białego, tak?!

-Tak... Ale... On jest z Krynicy i wątpię żebyś...

Kocur syknął z wściekłością.

-Kim dla niego jesteś?!

W Łatce odezwała się złość.

-A co cię to obchodzi?! -Mruknęła gniewnie. -Nawet cię nie znam!

-A powinnaś-kot wyszczerzył zęby w groźnym uśmiechu i powtórzył: -Kim Dla Niego Jesteś? GADAJ.!

-A co, jeśli powiem że żoną?! -Łatka podniosła się z powrotem i popatrzyła kotu prosto w jaskrawozielone oczy.

Kot usiadł, z wyrazem tryumfu na pyszczku.

-Nazywam się Rutek-powiedział. -A co do twego mężulka, to jego dni można już policzyć na palcach jednej łapy!


Kari miała już plan w głowie.

-Oj, bracia-szepnęła sama do siebie.-Trzeba mnie było nie uczyć takich sztuczek!

Po tych słowach podeszła do Kanis i zrobiła smutną minkę.

-Co się stało? -Zapytała, a Kari orzekła:

-Jestem strasznie głodna!! Zaraz mi coś wyżre dziurę w żołądku!!

Kanis zamyśliła się.

-No, faktycznie mama nie przyniosła niczego. To czekaj, skoczę za róg po jedzenie!

Pobiegła najszybciej jak się da za sklep i poszukała resztek zdatnych do jedzenia bez komplikacji z żołądkiem.

Ale gdy wróciła, Kari już nie było.

-Dalej nic?! Przecież nie rozpłynęła się w powietrzu!

-No nie wiem-mruknął Klusek. -Wszystko na to wskazuje!

Puszek podszedł pod drzewo.

-Hej, tu leży gniazdo! I widzę krew! -Wykrzyknął. -Ktoś tu musiał leżeć!

-Podejrzewasz, że to mama? -Zapytała Meg, ale jej ojciec zaprzeczył.

-Nie. Ja jestem tego całkowicie pewny.


Kari wiedziała, gdzie jest las. Podczas wycieczek z braćmi znała takie miejsca, o których nie wiedzieli nawet jej rodzice. A te które znali-były w zasięgu ręki!

Las daleko nie był. Więc Kari znała go na pamięć. Znała wiele kryjówek, jam, ciekawostek i korytarzy, niektórych nawet jej bracia nie znali!

Dlatego zatrzymała się koło dużej dziury. Biegła w dół.

-Tego korytarza jeszcze nie widziałam! -Ucieszyła się koteczka i śmignęła w dół.


Łatka wytrzeszczyła oczy, na widok małej biało czarnej (teraz szarej od kurzu) kulki, która wtoczyła się do jamki.

-Kari? -Zdziwiła się, ale gdy zobaczyła wesoły pyszczek i duże jasne oczy, była już pewna tożsamości małej.

-To nie jest dobre miejsce na zabawę...-Mruknęła zmartwiona, ale Kari oznajmiła:

-Szukałam cię, wszyscy cię szukają! Co się dzieje?

Lepiej stąd uciekaj, tu jest niebezpieczny kot...

-Kto? -Zdziwiła się kicia.

-Twój stryj, który nas nienawidzi!

-Aha... -Westchnęła Kari. -Szkoda. A więc musimy stąd zwiewać!

-Nie znam wyjścia...

-A którędy ja się dostałam?

Łatka popatrzyła w górę.

-Nie zmieszczę tam się. No, i jest na górze, a do góry jest kawałek... Nie umiemy latać!

Kari powiedziała zdecydowanie:

-Ja tam umiem wrócić, ale rzeczywiście jest zbyt wąsko!

Wtem do zza ściany wyszedł Rutek.

-Co, do cholery?!

-Ups... Szybko, Kari!

-Wrócę po ciebie mamo! -Pisnęła koteczka i zniknęła w szczelinie.

Ale nie wyszła na górę, tylko skręciła w bok.

-No, Kari... -Szepnęła. -Uda ci się...

I gdy pobiegła jeszcze dalej, zaczęła kopać w dół.


-Kari jest zdolna-powiedziała Zoja. -Będzie równie ważna jak jej matka i długo będzie najważniejsza u Tokarza!

-Taaaa... Po śmierci Łatki i Puszka... Ale jednego się u niej boję... -Westchnął Armeti. -Jest zbyt ufna, zbyt łatwowierna, naiwna... To może sprowadzić nieszczęście!

Rita spojrzała na niego.

-Ale nie musi! -Mruknęła cicho.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
13x05 (140) Najbardziej poszukiwane, Książka pisana przez Asię (14 lat)
4x03 (60) Kolko poszukiwaczy przygod, Książka pisana przez Asię (14 lat)
1x28, Książka pisana przez Asię (14 lat)
3x18 (55) Puszek odwiedzil rodzinne strony, Książka pisana przez Asię (14 lat)
13x04 (139) Sledztwo, Książka pisana przez Asię (14 lat)
1x26, Książka pisana przez Asię (14 lat)
6x06 (84) Inne spojrzenie na Lare, Książka pisana przez Asię (14 lat)
5x02 (70) Pierwszy atak psow, Książka pisana przez Asię (14 lat)
6x03 (81) Apacz w sidlach, Książka pisana przez Asię (14 lat)
1x29, Książka pisana przez Asię (14 lat)
3x07 (44) Wyprawa, Książka pisana przez Asię (14 lat)
1x11, Książka pisana przez Asię (14 lat)
10x08 (105) Kociaki W Bój!, Książka pisana przez Asię (14 lat)
3x19 (56) Trudna decyzja, Książka pisana przez Asię (14 lat)
3x02 (39) I znow niedobrze, Książka pisana przez Asię (14 lat)
12x12 (134) Gotowa Na Wszystko, Książka pisana przez Asię (14 lat)
4x10 (67) Slowa gorsze niz czyny, Książka pisana przez Asię (14 lat)
12x09 (131) Epitafium, Książka pisana przez Asię (14 lat)
6x01 (79) Poczatek Dzialu szostego, Książka pisana przez Asię (14 lat)

więcej podobnych podstron