Empatia jest bliska w definicji wcześniejszemu terminowi współodczuwania, którego znaczenie jest podobne. Ów termin sięga swoimi korzeniami osiemnastowiecznych systemów etycznych (Hume). Samo określenie empatia pochodzi z terminu Einfuhlung. Pierwotnie oznaczał on skłonność obserwatora do utożsamiania się w jakimś stopniu z obserwowanym przedmiotem, zazwyczaj fizycznym przedmiotem powodującym przeżycie piękna. Na uwagę w tej kwestii zasługują dwa nazwiska Lipps oraz Titchener. Ten pierwszy przystosował ten termin bardziej do kontekstu psychologicznego, natomiast drugi zastosował po raz pierwszy termin empathy. Ich badania zapoczątkowały proces definiowania obserwatora jako umyślnie działającego, świadomie podejmującego wysiłek wyjścia poza własna jaźń, w przestrzeń cudzych doświadczeń.
Istnieje ważna, choć subtelna różnica pomiędzy starszym współodczuwaniem i nowszym pojęciem empatia. Pierwszy termin charakteryzował się raczej pasywnością, natomiast empatia przeciwnie, sugerowała bardziej aktywne usiłowania jednostki zmierzające do wejścia do wnętrza kogoś innego, dzięki przemyślanemu wysiłkowi intelektualnemu.
Od tamtej pory wielu teoretyków zaczęło zajmować się pojęciem empatii. Największy moim zdaniem wkład w pracę nad tym pojęciem miał George Mead (1934), który położył wielki nacisk na indywidualne możliwości wejścia w rolę drugiego człowieka jako sposobu, dzięki któremu można zrozumieć, jak on postrzega świat. Możliwość dokonania takiej operacji została ukazana jako niezwykle ważny składnik rozwojowego sposobu uczenia się efektywnego funkcjonowania w wysoce uspołecznionym świecie.
Empatia opierająca się na własnej samoświadomości uczuciowej jest fundamentalną umiejętnością obcowania z ludźmi. Osoby posiadające zdolność empatii są bardziej wyczulone na sygnały wskazujące czego oczekują inni lub czego im potrzeba. Dzięki takiej postawie sprawdzają się w zawodach wymagających troskliwości i opieki. Sztuka nawiązywania kontaktów polega w dużej mierze na umiejętności kierowania emocjami innych osób. Większość z tego co mówimy do dzieci sprawia że albo one albo my czujemy się źle . Dlatego musimy dopilnować , żeby dzieci się właściwie zachowywały. Najlepszą metodą jest zachęcanie do współpracy. Nauczyciel powinien opisać problem , zamiast oskarżać lub wydawać rozkazy. Kiedy nauczyciel udziela informacji , zamiast obrażać istnieje większe prawdopodobieństwo, że uczniowie zmienią swoje zachowanie . Groźby i rozkazy wywołują w uczniach poczucie bezradności i chęć oporu. Wybór otwiera furtkę do nowych możliwości. Uczniowie nie lubią wysłuchiwać kazań ani długich wyjaśnień. Często wystarczy jedno słowo czy gest zachęcające ich do pomyślenia o problemie i zastanowienia się co należy zrobić. Kiedy nauczyciel opisuje trudności , zamiast atakować i ośmieszać uczniów są oni w tanie go wysłuchać i zareagować w sposób odpowiedzialny. Uczniowie często nie słuchają co mówi nauczyciel , ale jeżeli widzą zagadnienie na piśmie łatwiej to do nich dociera.
Najsilniejszą formą niedefensywnego słuchania jest empatia, czyli zdolność wyczuwania uczuć. Polega ona na emocjonalnym słuchaniu zwanym często „odzwierciedleniem „. Przykładem może być rozmowa dwóch osób z których jedna skarży się na zachowanie drugiej. Ta druga przedstawia tą samą skargę własnymi słowami starając się uchwycić nie tylko myśl ale także towarzyszące uczucia . Jeżeli są one trafnie odzwierciedlone to następuje uczucie prawdziwego zrozumienia . Jest też sztuka niedefensywnego mówienia , która polega na ograniczeniu się do konkretnej skargi i pilnowaniu aby nie przerodziła się ona w atak. To otwarte porozumienie nie dopuszcza żadnych gróźb, obelg ani zastraszenia . Tutaj też skutecznym narzędziem jest empatia i asertywność . Dajemy partnerowi , uczniowi ,dziecku do zrozumienia , że potrafimy spojrzeć na sprawę z jego punktu widzenia, że uznajemy jego prawo do takiego poglądu nawet jeśli nie zgadzamy się z nim. Takie zachowanie pozwala na konkretne i zdecydowane komunikowanie swoich potrzeb przez te osoby. Wzbudzają się uczucia do innych ludzi , nie naruszanie ich praw , a tym samym uznanie ich harmonijnego życia na tzw. swoim terytorium . Asertywność to alternatywa dla zachowań biernego , agresywnego i manipulatorskiego . Dlatego szczególnie dla dzieci i młodzieży jest ważne wprowadzenie lekcji samowiedzy, na których należy im uświadamiać że nie powinno się całkowicie unikać konfliktów , ale wyjaśniać nieporozumienia, przełamywać wzajemną niechęć i urazy zanim doprowadzą do otwartej walki. Uczenie się wyrażania swojego punktu widzenia tak żeby nie doprowadzić do otwartego konfliktu, wyrażanie uczuć wprost, ale w sposób który nie przerodzi się w agresje czy rezygnacje , mówienie nie bez lęku i poczucia winy. Taka szkoła asertywności pozwoli na zawsze na skuteczne porozumiewanie się prawie w każdej sytuacji. Trzeba podziękować tym wszystkim pedagogom i innym którzy przyczynili się do przekazania jak wielką rolę w życiowym, skutecznym porozumiewaniu spełnia empatia i asertywność. Wprowadzenie w przedszkolach i szkołach nauki umiejętności opanowywania złości pozytywnego rozwiązywania sporów opiera się na nauczaniu empatii i asertywności , na wzbudzaniu umiejętności emocjonalnych. Szkoda że w tak niewielu szkołach podjęto się prowadzenia takich lekcji. Myślę że wszyscy powinni zwrócić uwagę na ten aspekt kształcenia , a w szczególności ci co wychowują to co jest jedną z największych wartości w życiu.
Empatia wiąże się ze zdolnością postawienia siebie w sytuacji kogoś drugiego. Stanowi subtelne przeniknięcie do wewnątrz czyjegoś świata. Empatia prowadzi do uświadomienia tego, że współodczuwanie bywa istotniejsze dla porozumienia się z kimś innym niż współrozumienie.
Empatia to zdolność postrzegania zjawisk z perspektywy drugiego człowieka. Wiąże się więc ze świadomością, że uczucia innych ludzi różnią się od naszych i że należy traktować bliźnich z szacunkiem dla ich indywidualnej odmienności.
Korzenie empatii
Empatia wyrasta ze samoświadomości; im bardziej jesteśmy otwarci na nasze własne emocje, tym wprawniej odczytujemy uczucia innych osób.
Niemożność odbioru uczuć innych ludzi wręcz tragicznie upośledza poczucie człowieczeństwa ponieważ wszelkie cieplejsze stosunki z innymi, które leżą u podstaw troski o innych. Brak empatii zwykle występuje u psychopatycznych przestępców, gwałcicieli i osób nagabujących dzieci.
Do korzyści płynących z umiejętności odczytywania emocji z sygnałów niewerbalnych wyróżnia się: lepsze dostosowanie się emocjonalne do innych, większa popularność i otwartość oraz większa wrażliwość. W istocie rzeczy, kiedy słowa nie zgadzają się z tonem jej głosu, gestami czy innymi sygnałami niewerbalnymi, na jej prawdziwe emocje wskazuje nie to co mów, ale jak mówi. W badaniach nad komunikacją stwierdzono, że 90% lub więcej przekazywanych emocji nadaje się kanałami niewerbalnymi.
Co wpływa na zachowania empatyczne?
1. dziedziczenie; badania nad grupami bliźniąt wykazały, że czynniki genetyczne wydają się mieć znaczący wpływ na różnice indywidualne w zakresie empatycznej troski.
2. temperament emocjonalny; w większym stopniu jest on wynikiem działania czynników genetycznych niż środowiskowych. W temperamencie zawierają się prawdopodobieństwo reakcji oraz jej intensywność.
3. wpływy środowiska; szczególnie dotyczy to relacji uczuciowej miedzy dzieckiem, a rodziną (rodzicami). Przyjmuje się założenie, że stosunki rodzinne, stwarzają większe poczucie bezpieczeństwa i bardziej przyczyniają się do wzrostu empatii.
Empatia i etyka korzenie altruizmu
Korzenie moralności tkwią w empatii ponieważ tym co popycha nas do pomagania innym ludziom jest utożsamianie się z potencjalnymi ofiarami ? osobami pogrążonymi w bólu, ludźmi, którym coś odebrano albo którym zagraża niebezpieczeństwo.
Empatia leży u podłoża różnych aspektów ocen i działań moralnych. Jednym z takich aspektów jest ?gniew empatyczny?, który można opisać jako ?naturalne uczucie odwetu wywoływane przez intelekt i współczucie odnoszące się do tych krzywd, które ranią nas przez to, że ranią innych?. Innym przypadkiem, w którym empatia prowadzi do podjęcia działania moralnego, jest sytuacja, w której postronny obserwator wkracza do akcji w obronie ofiary, przy czym badania dowodzą, że im większą empatię ów obserwator czuje do ofiary, tym większe jest prawdopodobieństwo jego interwencji.
Różnice płciowe związane ze zjawiskiem empatii
Po badaniach przeprowadzonych m.in. przez Lennona i Eisenberga (1983) długo utrzymywało się wrażenie, że osobniki rodzaju żeńskiego są bardziej empatyczne od męskich. Wszystko zależy jednak od definicji empatii jako takiej. W szerokim kontekście nie istnieje żadna wiarygodna różnica związana z płcią. Natomiast w węższym znaczeniu stwierdzono, że kobiety są bardziej empatyczne od mężczyzn, to znaczy wykazują większą emocjonalną reaktywność w stosunku do cudzych stanów emocjonalnych.
Po przeprowadzonych badaniach Lennon i Eisenberg doszli do wniosków, że kobiety w znaczący sposób wyprzedzały mężczyzn w pomyślnym rozszyfrowywaniu zarówno wzrokowych, jak i słuchowych wskazówek dotyczących innych ludzi, co potwierdzałoby teorię, że kobiety trafniej spostrzegają inne osoby.
Istnieją stereotypy dotyczące ról związanych z płcią. Otwarte przyznanie, że jest się jednostką emocjonalną i współczującą jest prawdopodobnie widziane jako pozytywne w wypadku kobiety, ponieważ zgadza się to z tradycyjnie pojmowaną rolą płci żeńskiej. Taka sama deklaracja ze strony mężczyzny może zostać oceniona mniej przychylnie, ponieważ nie pasuje do tradycyjnie pojmowanej roli płci męskiej. Oznacza to, że kobiety w odróżnieniu od mężczyzn, mogą mieć potrzebę bycie postrzeganym przez innych jako bardziej skłonne do reakcji emocjonalnych i mogą chcieć w taki sposób postrzegać same siebie.
Jednak, badania oparte na samopisie, nie mogą być do końca wiarygodne. Sugeruje to, że pewna nieokreślona część różnic pomiędzy kobietami i mężczyznami nie jest spowodowana istnieniem jakichś ?prawdziwych? różnic, tylko troską badanego o ?odpowiednie? zaprezentowanie własnej osoby.
Empatia jest również kluczowym mechanizmem, dzięki którym ujawniają się zachowania altruistyczne (przykład płaczących noworodków).Ściślej mówiąc, jeżeli bycie świadkiem czyjegoś cierpienia powoduje cierpienie, to w najskuteczniejszy sposób można je zmniejszyć przez zaproponowanie pomocy.