Cele ogólne:
- Rozbudzanie tolerancji oraz empatii wobec innych osób.
Cele szczegółowe:
- dziecko wie, że nie można odtrącać ludzi dlatego, że są inni niż my,
- dziecko wie, że każdy chce czuć się ważny i potrzebny,
- dziecko rozpoznaje uczucia,
- dziecko wie, że nie każdy myśli tak samo, jak my
- stara się zauważać punkt widzenia innych osób,
- potrafi odpowiedzieć na pytania związane z treścią inscenizacji.
Pomoce dydaktyczne: znaczki z emocjami, makiety miast w czterech kolorach, małe laleczki symbolizujące dzieci, pomalowane na określone kolory, kamienie z tektury, czterokolorowa róża, chusta polisensoryczna, zdjęcia dzieci z różnych stron świata, dzieci niepełnosprawnych, kolorowe emblematy, pacynki, słońce, zielona farba, 3 cukierki, ubranko dla lalki, kredki, kartki, nagrania piosenek, zdjęcie dla którego dzieci będą robić laurki.-
Przebieg:
Zaproszenie do zajęcia miejsca na kamieniach, nad rzeką (kamienie z szarej tektury ustawione są w kręgu, rzeka wykonana jest z chusty polisensorycznej). Każde dziecko wybiera sobie znaczek z buzią, która odzwierciedla jego nastrój. Następnie nauczyciel podpisuje wizytówkę imieniem dziecka.
- Mam dla was fantastyczną niespodziankę. Zapraszam Was w podróż w wyobraźni do państwa zwanego Ćwierćlandem. "Ćwierćland" to ogromne państwo, które składa się z czterech krajów. W pierwszym kraju wszystko jest czerwone, w drugim wszystko jest zielone, w trzecim - żółte, a w czwartym - niebieskie. Ćwierćland leży w pobliżu niewielkiej kolorowej rzeki.(wskazanie na kolorowy materiał, wokół którego ustawione są kamienie)
W kraju czerwonych wszystko jest czerwone: domy, ulice, drzewa, dorośli i dzieci. W kraju zewsząd słychać, że wszystkie kolory są niemodne i nie twarzowe. Wszędzie rozstawione są transparenty z napisem - Tylko czerwony jest najlepszy. Jednak czerwone dzieci czasami bywają smutne, jakby im czegoś brakowało.
W kraju zielonych wszystko jest zielone: domy, zwierzęta, samochody, a także dorośli i dzieci. Dzieci nie chodzą do szkoły, i w ogóle uczą się niewiele - tylko tego, że ważne jest wszystko, co jest zielone. Ważne jest, aby mieć zielone ubranie i jeść zielone jedzenie z zielonych talerzy.
W kraju żółtych wszystko jest żółte: zabawki, woda w rzekach, ryby, ptaki, a także dorośli i dzieci. Zewsząd słychać, jak żółte dzieci skandują żółty jest super, czerwony, niebieski i zielony są do kitu. Żółte dzieci jeżdżą na żółtych deskorolkach po żółtych alejkach, słuchając muzyki z żółtych magnetofonów.
W kraju niebieskich wszystko jest niebieskie: słońce, zwierzęta, zabawki, samochody, a nawet dorośli i dzieci. Dzieci bawią się w niebieskie zabawy, śpiewają niebieskie piosenki, tańczą niebieskie tańce i modlą się do niebieskiego Boga.
W każdej z krain nowo narodzone dzieci są na początku kolorowe. To dorośli patrząc na nie zielonymi oczami, głaszcząc niebieskimi rękami sprawiają, że w bardzo krótkim czasie maleństwa przybierają kolor swoich rodziców.
Granice każdej z krain są starannie pilnowane przez strażników, dbających , aby nikt ich nie przekroczył. Wprawdzie są one połączone ze sobą liniami telefonicznymi, ale są one poprzecinane, zresztą i tak z nich nigdy nie korzystał.
Pewnego pięknego dnia w Ćwierćlandzie zdarzyło się coś bardzo niezwykłego. Otóż w samym centrum każdej z krain wyrosła piękna czterokolorowa róża. Przechodzący obok dorośli nie kryli swojego obrzydzenia na jej widok i omijali ją z daleka. Róże te zostały ścięte przez strażników i wywiezione w tylko im znanym kierunku.
Jednak od tej chwili wszystkie dzieci w Ćwierćlandzie odczuwały jakiś dziwny niepokój. Następnego dnia wszystkie dzieci - zielone, czerwone, żółte i niebieskie - nagle pobiegły do miejsca, gdzie graniczą ze sobą wszystkie kraje. Zaczęły się sobie bardzo przyglądać, nie mówiąc ani jednego słowa. Nagle jedno z nich zrobiło coś, co szybko pochwyciły pozostałe dzieci: zaczęło zrywać papierowe granice. Dzieci zaczęły się do siebie uśmiechać, zaczęły się wspólnie bawić, a nawet wymieniać kolorami. Od tej pory dzieci były kolorowe, kolorowe były tez ich marzenia, życzenia i odczucia. Dorośli patrzyli z niedowierzaniem. Niektórzy wybałuszali okrągłe oczy ze zdziwienia, ale byli i tacy, którzy także zaczęli wymieniać się z innymi kolorami. Tak naprawdę, to jednak najbardziej kolorowe były dzieci.
- Rozmowa z dziećmi: Jak to jest mieszkać tylko w jednym mieście i nigdy nie spotykać się z kolegami i koleżankami z innego miasta?,Czy dzieci czują się wtedy dobrze? Jak myślicie, dlaczego? Czy wszystkie dzieci na świecie wyglądają tak samo?,Co je różni?
- Oglądanie ilustracji przedstawiające dzieci z różnych stron świata, dzieci niepełnosprawnych. Rozmowa na temat różnic i podobieństw między ludźmi- wniosek Każdy jest wyjątkowy- wygląda inaczej.
- Zabawa ruchowa przy piosence "Każde dziecko chce być kochane" podział dzieci na 4 państwa (jak w opowiadaniu) każde dziecko ma emblemat z kolorem państwa. Podczas melodii spacerują dzieci tylko z jednego państwa (kolor podaje nauczycielka), reszta dzieci siedzi na dywanie. Na hasło wszyscy razem tańczą wesoło dzieci ze wszystkich państw.
- Nauczycielka przy użyciu pacynek odgrywa następujące scenki: Przedszkolaki malują duże, żółte słońce. Jedno dziecko zabiera zieloną farbę
i zamierza pokryć nią promyki. Co mogą zrobić inni, aby wszyscy byli
zadowoleni?
- Ania ubrała bluzkę na lewą stronę i nie chce jej przebrać. Jak powinni zachować się inne dzieci, aby nie sprawić jej przykrości?
- Dziewczynka przynosi cukierki do przedszkola z okazji swoich urodzin. Jedna z jej koleżanek nie może jeść czekolady. Co może zrobić solenizantka, aby nie zasmucić swojej przyjaciółki?
- Dzieci szukają rozwiązań przedstawionych sytuacji.
- Zabawa ruchowa przy piosence "Czy grubi czy chudzi" - ilustrowanie słów piosenki ruchem
- Praca plastyczna. Zobacz kolory, które są w twoim świecie, zobacz jak jest wesoło
i kolorowo. Wyobraź sobie miłe i ciepłe dźwięki. Poczuj zapachy, które lubisz. Pomyśl co sprawiłoby ci największą radość. To chłopiec, który uwielbia dostawać listy i laurki. Mieszka dość daleko od nas, ale myślę, że laurki wykonane przez nas sprawiłyby mu ogromną radość.
Komentarz:
Moim zdaniem (szczególnie, że w pierwszym poście napisałaś, że grupa jest bardzo trudna) zajęcia będą zbyt długie i dzieci po prostu się znudzą a wtedy będzie klapa totalna. Moim zdaniem pomysł z Ćwierćlandem jest świetny ale dorzucenie do tego oglądanie obrazków, rozmowy, zabawa ruchowa a potem praca plastyczna to wyjdzie Ci więcej jak godzina zajęć. Podziel dzieci na zespoły, potem daj im bibułę i pozwól aby każde z nich zrobiło sobie jakiś strój (choćby w postaci paska w odpowiednim kolorze) Potem, tak jak zaproponowała Marzena, opowiedz dzieciom ową bajkę (skróć troszkę), możesz w tle puścić cicho muzykę relaksacyjną. Po bajce zaproponuj chwilę zabawy (może być właśnie ta zabawa z kolorami) a potem porozmawiaj na temat bajki (Twoje pomysły były dobre). Moim zdaniem powinnaś odpuścić sobie te rozmówki typu "Ania ubrała bluzkę na lewą stronę...". Potem rzeczywiście daj dzieciom jakąś pracę plastyczną - może farby i malowanie w grupach na dużych arkuszach kolorowej krainy, która pojawiła się na końcu bajki. A potem w grupach na dywanie opowiedzcie sobie o swoich pracach i już.
Z własnego niewielkiego jeszcze doświadczenia wiem, że nie można pozwolić sobie na przeładowanie zajęć bo dzieci tego nie wytrzymują. Mnie dyrekcja chwali właśnie za dostosowywanie czasu