KiZChS "SIARKOPOL" produkuje i oferuje do sprzedaży:
siarkę płynną dla przemysłu chemicznego i nawozów sztucznych,
siarkę w formie stałej płatkowaną, szczególnego przeznaczenia,
dwusiarczek węgla (disiarczek węgla), stosowany do produkcji włókien wiskozowych i celofanu,
siarkę nierozpuszczalną w dwusiarczku węgla, stosowaną w przemyśle gumowym i oponiarskim,
siarczek sodu stosowany w przemyśle skórzanym (garbarstwo),
wodorosiarczek sodu (garbarstwo),
TTC - środek chemiczny stosowany do wytrącania metali ciężkich ze ścieków przemysłowych,
mankozeb - środek chemiczny stosowany w przemyśle środków ochrony roślin.
Wydobycie siarki od 1966-1992 26 mln ton siarki i odprowadzono do budżetu 200 mln $.
Załamanie się koniunktury siarki na rynkach światowych na początku lat dziewięćdziesiątych spowodowało konieczność ograniczenia wydobycia w Kopalni Siarki „Jeziorko". Wydobycie spadło w roku 1991 do około 2,5 min, a w latach 1992 i 1993 odpowiednio do 1,66 min Mg i 1,5 min MG/rok, a w roku 1996 do około 1,2 min Mg. Na lata następne planowane jest utrzymanie wydobycia siarki na poziomie około 800 tyś. Mg/rok. W okresie dotychczasowej 30-letniej działalności kopalnia wydobyła około 70 min Mg siarki.
Jeszcze w 1989 roku w Polsce wydobywano 4 mln 781 tys. ton siarki, z czego 3 mln 538 tys. ton szło na eksport. Ze sprzedażą polskiej siarki nie było problemu i trafiała na rynki pięćdziesięciu krajów. Największymi odbiorcami były Tunezja, Maroko i Brazylia. - W latach 1967-2001 kopalnia Jeziórko wydobyła 74 mln ton siarki - podlicza Ryszard Czajkowski, dyrektor techniczny tarnobrzeskiego Siarkopolu. W najlepszym okresie Siarkopol sprzedawał siarkę po 140 dolarów za tonę. Awans cywilizacyjny Tarnobrzegu zaplanowany był na kilka pokoleń. Polskie złoto okazało się jednak bogactwem dla jednego pokolenia.
Degradacja cen
Na początku lat dziewięćdziesiątych świat zaczął odchodzić od siarki kopalnianej, a zakłady produkujące nawozy fosforowe zaczęły kupować znacznie tańszą siarkę z odzysku, która nie emituje do atmosfery dwutlenku siarki. Ceny zaczęły gwałtownie spadać, do poziomu 25-30 dolarów za tonę.