Geneza sekularyzacji Prus Zakonnych i traktat krakowski
Pod koniec Xv wieku państwo zakonne znów zaczęło być wykorzystywane do prowadzenia gier politycznych przez cesarstwo, które wciąż rościło sobie pretensje do terenów nadbałtyckich. Stąd tez Habsburgowie udzielili poparcia wielkiemu mistrzowi Fryderykowi Saskiemu, który odmówił złożenia hołdu Janowi Olbrachtowi. Zaangażowanie królów Aleksandra i Zygmunta spowodowało przeciągnięcie się problemu aż do wybrania na wielkiego mistrza Albrechta Hohenzollerna. Ten wybitny polityk nawiązał stosunki z Rosją i ciesząc się poparciem cesarza Maxymiliana, a później Karola v i Brandenburgii starał się o uniezależnienie od Królestwa Polskiego. W 1519 roku doszło w związku z tym do wybuchu wojny, w której strona atakująca byli Polacy chcący uprzedzić atak krzyżacki. Armia polska przystąpiła do walki w oparciu o nową technikę wojskową. Po raz pierwszy w takiej skali została użyta artyleria dająca możliwość zdobywania zamków nie przystosowanych do takiej siły uderzeniowej. Po zdobyciu kilku ważnych punktów oporu krzyżackiego i odparcia posiłków krzyżackich z Niemiec polska uzyskała poważną przewagę, jednak słabość gospodarcza kraju a także sprowadzenie przez Albrechta nowych posiłków pozwoliło stronie krzyżackiej na kontratak. Jednak w 1521 roku zakon musiał prosić o rozejm z powodu własnych trudności finansowych oraz poparcia wojsk polskich przez stany pruskie. Przy nacisku ze strony cesarza Karola V i papieża Hadriana VI, wobec trudności wewnętrznych Zygmunt i zgodził się na rozjemstwo cesarskie. Kiedy jednak Albrecht zorientował się w trudnościach, jakie napotkałoby uzyskiwanie stałej pomocy z Niemiec zmienił dość gwałtownie front i pod wpływem wielkiego reformatora - Marcina Lutra - zdecydował się utworzyć zależne od polski państwo świeckie - księstwo protestanckie, które zapewniłoby mu tron dziedziczny a dostojnikom zakonnym - dziedziczne włości. Decyzja Albrechta zbiegła się w czasie z wygraną Karola V w wojnie z Francją, więc groźba znalezienia się w obozie potężnego cesarza przyspieszyła przebieg wydarzeń. Tak więc księstwo luterańskie traciło poparcie papieża i cesarza, zaczynało za to być zależne od strony polskiej. Wyraz temu dał wielki mistrz w Krakowie składając hołd zwany pruskim - z dziedzicznego księstwa Prus. Został za to zobowiązany do pomocy zbrojnej i otrzymał godność senatora królestwa. Polska zyskała prawo do powoływania sądu apelacyjnego do rozstrzygania sporów pomiędzy księciem a jego poddanymi. W taki oto sposób zniknął zakon a powstał twór co od którego pokładano nadzieje że będzie bariera dla wroga przeciwko najeźdźcom.