Ogólne zasady obowiązujące przemieszczaniu pacjentów z urazami
W zależności od liczby osób biorących udział w przekładaniu pacjenta można stosować rozmaite metody. Im więcej , tym bezpieczniejszą metodę można zastosować.
Gdy nie ma na miejscu wystarczającej liczby ratowników do przeprowadzenia bezpiecznej ewakuacji pacjenta a miejsce zdarzenia jest dla poszkodowanego niebezpieczne (możliwość pożaru, wybuchu, skażenia - decyduje straż pożarna) lub jego stan wymaga natychmiastowej ewakuacji, należy wynieść pacjenta, za priorytet uznając ratowanie jego życia. Gdy natomiast stan rannego jest stabilny, a miejsce zdarzenia bezpieczne, asekuruje się kręgosłup szyjny i wykonuje czynności ratunkowe, oczekując na posiłki
Warto dobrze znać podział ról - można wtedy sprawnie wykonywać przydzielone zadania. Istotne jest, by przed akcją, w zespołach, w których się pracuje, ćwiczyć różne możliwości i wybrać metodę, którą będzie się standardowo stosować, uwzględniając możliwości członków zespołu, dostępny sprzęt i charakterystykę najczęściej występujących zdarzeń. Należy również przećwiczyć scenariusze awaryjne, ale ustalenie wspólnych procedur pozwoli na sprawną i bezpieczną ewakuację w większości przypadków. Porozumienie wśród członków zespołu jest w działaniach ratowniczych niezbędne; podnosi bezpieczeństwo zarówno pacjentów, jak i ratowników.
Pięciu ratowników
Poszkodowanego można przenieść na nosze w sposób atraumatyczny, pamiętając o zasadzie zabezpieczenia kręgosłupa szyjnego i podkładania rąk pod pacjenta. Jeden z ratowników odpowiada za głowę, pozostali ustawiają się po obu stronach poszkodowanego na wysokości barków i bioder. Podkładając ręce jak najgłębiej pod pacjenta, stabilizując klatkę piersiową, biodra i uda, na znak ratownika stabilizującego ustawienie głowy, należy unieść pacjenta do góry. Następnie przenosi się go na przygotowane nosze (w zależności od sytuacji można stosować różne rodzaje noszy, desek itp.; nosze są tu pojęciem umownym) lub kładzie z powrotem na nosze, uprzednio wsunięte przez osobę współpracującą.
Czterech ratowników
Metoda ta umożliwia podnoszenie osób ciężkich, ale wymaga wykonania dużego rozkroku i nie może być stosowana przez wszystkich ratowników. Modyfikacja tej metody, angażująca przygodnego świadka do wsunięcia noszy pod uniesionego pacjenta, ułatwia jej zastosowanie.
Jeden z ratowników pozostaje odpowiedzialny za stabilizację kręgosłupa szyjnego, kolejni stają okrakiem nad pacjentem (rozkrok obejmuje pacjenta i leżące obok nosze) i, uginając nogi, obejmują kolejno klatkę piersiową, biodra i uda pacjenta. Na sygnał stabilizującego głowę unoszą pacjenta i przekładają go na leżące obok nosze albo kładą nosze wsunięte przez pomocnika.
Trzech ratowników
Powyższy manewr mogą wykonać również trzy osoby, technika ta wymaga jednak idealnej współpracy w zespole.
Jeden z ratowników pozostaje odpowiedzialny za kręgosłup szyjny. Po zbadaniu przedniej powierzchni ciała obraca się pacjenta na bok w celu obejrzenia pleców. Jeden ratownik chwyta i stabilizuje barki, drugi miednicę. Na znak osoby stabilizującej głowę obraca się pacjenta na bok. Po obejrzeniu tylnej powierzchni ciała pacjenta do jego plecenie przykłada się deskę ortopedyczną i obraca chorego z powrotem na plecy. Deska musi leżeć obok pacjenta, ale bezpieczniej jest skorzystać z pomocy osoby trzeciej, która poda deskę i dociśnie ją do pleców poszkodowanego.
Po położeniu pacjenta na desce należy go umiejscowić dokładnie na środku. Przemieszczanie pacjenta może dokonywać się jedynie poprzez wyciąg osiowy; nie wolno przesuwać poszkodowanego w bok z uwagi na możliwość traumatyzacji uszkodzonego kręgosłupa.
Wraz z deską ortopedyczną stosuje się system unieruchomienia głowy, czyli tzw. klocki. Istotne jest również prawidłowe przypięcie pacjenta do deski przy użyciu co najmniej 3 pasów. Takie postępowanie zabezpiecza przed zsunięciem się pacjenta z noszy i umożliwia ustabilizowanie pozycji tułowia względem unieruchomionej klockami głowy.
Dwóch ratowników
Dwie osoby mogą bezpiecznie jedynie podnieść pacjenta leżącego na plecach za pomocą noszy podbierających; wykonanie atraumatycznego obrotu na plecy w wypadku pacjenta z urazami wymaga udziału przynajmniej trzech ratowników.
l osoba stabilizuje głowę (również po założeniu kołnierza. Drugi ratownik zapina zamek podbieraków od strony pacjenta, a następnie przechodzi na drugą stronę i obie ich części, jak najmocniej dociskając do podłoża podczas przesuwania. Przy przenoszeniu poszkodowanego na deskę ortopedyczną lub materac próżniowy kręgosłup należy unieruchomić za pomocą klocków
Nie wolno pacjenta transportować w ambulansie ratunkowym na podbierakach położonych na miękkich noszach karetkowych - grozi to urazami kręgosłupa. Nosze podbieraki służą wyłącznie do podniesienia pacjenta z ziemi i przeniesienia na właściwy środek transportu. Warto zwrócić uwagę na sposób zamocowania stabilizatorów do noszy podbierających, odwrotnie niż w przypadku deski ortopedycznej.
Dwóch ratowników może również bezpiecznie ewakuować osobę siedzącą (np. pasażera samochodu). Procedurę tę mogą bezpiecznie przeprowadzić dwie osoby jedynie przy użyciu kamizelki Kendricka (KED), która prawidłowo założona, pozwala na unieruchomienie głowy, klatki piersiowej i miednicy. Kamizelka KED nadaje się do zastosowania jedynie wobec pacjentów w dość dobrym stanie ogólnym, bez znacznych zaburzeń oddychania i krążenia.
Należy pamiętać o uprzednim założeniu kołnierza ortopedycznego. Kamizelka i kołnierz stanowią pełną stabilizację kręgosłupa szyjnego
Pacjenta wysuwamy na deskę ortopedyczną. Po ułożeniu na płask pasy udowe wymagają poluzowania.
Nadal obowiązuje zasada obligująca jednego z ratowników do asekuracji kręgosłupa szyjnego - także po założeniu kołnierza ortopedycznego. Druga osoba zakłada pacjentowi KED; po zapięciu wszystkich pasów można zrezygnować z ręcznego unieruchomienia głowy. Jeden z ratowników podkłada pod pośladki pacjenta deskę ortopedyczną, jeden jej koniec opierając na siedzeniu samochodu, a drugi na własnych zgiętych udach; stosując prosty wyciąg osiowy, ratownik wyciąga pacjenta na deskę. Druga osoba asekuruje ułożenie nóg chorego w czasie wyciągania, nie dopuszczając do załamania osi ciała. Po położeniu pacjenta na desce należy rozpiąć pasy biodrowe i rozluźnić piersiowe, umożliwiając pacjentowi swobodne oddychanie. Jednocześnie trzeba pamiętać o przypięciu pacjenta do deski trzema pasami.
U kobiet w widocznej ciąży podczas ewakuacji z pojazdu należy zapiąć jedynie dwa górne pasy piersiowe kamizelki KED, rezygnując z zapinania dolnego. U osób bardzo szczupłych może zaistnieć konieczność podłożenia koca pod zapinane pasy w celu ich odpowiedniego dociśnięcia.
Może się zdarzyć, że na miejscu zdarzenia zastaniemy przytomnego pacjenta w pozycji stojącej, manifestując objawy urazu kręgosłupa. Po założeniu kołnierza ortopedycznego niezbędni będą dwaj ratownicy do bezpieczni umieszczenia pacjenta na noszach ortopedycznych. Deskę należy ustawić za plecami poszkodowanego. Ratownicy stają przodem do pacjenta, po obu jego stronach. Każdy z ratowników przekłada przyśrodkową rękę pod ramieniem pacjenta i wysoko chwyta deskę. Równocześnie należy odchylić deskę, kładąc na niej pacjenta.
Dzieci
Do ewakuacji i transportu pacjentów pediatryczny urazie przeznaczone są specjalne rodzaje unieruchomienia. Dzieci biorące udział w wypadkach są zwykle zdezorientowane, przestraszone, pobudzone i nie reagują na perswazję. Stan ten pogłębiają: wymuszona sytuacją separacja od rodziców, niedotlenienie i wstrząs.
Zasady unoszenia dzieci z urazami są analogiczne do obowiązujących w odniesieniu do dorosłych, jednak sprzęt musi być odpowiednio dostosowany, aby umożliwiał dokładne unieruchomienie.
Doskonałe zabezpieczenie dziecka gwarantuje użycie deski pediatrycznej, tzw. Pedi-Pack, lub małego materaca próżniowego (także wykorzystywanego do unieruchomienia złamań kończyn u dorosłych). Użyteczne są również: deska Millera oraz, w awaryjnych wypadkach, kamizelka Kendricka (KED), zastosowana standardowo lub „do góry nogami”.
Unieruchomienie pediatryczne czy materacyk próżniowy należy dokładnie przypiąć do noszy karetkowych!
Małe dzieci podróżujące we własnych fotelikach, które nie doznały wyraźnych urazów oraz zachowują wydolność oddechową i krążeniową, można bezpiecznie przewozić w fotelikach po założeniu kołnierza ortopedycznego i stabilizacji kręgosłupa szyjnego.
Unieruchomienie kręgosłupa szyjnego
W ratowaniu osób z urazami obowiązuje zasada oddelegowania jednego z ratowników do stabilizacji kręgosłupa szyjnego. Manewr ten bywa najczęściej łączony z udrożnieniem dróg oddechowych przez wysunięcie żuchwy do przodu. Do pierwszego unieruchomienia głowy wykorzystujemy najczęściej własne ręce i kolana.
Większą trudność sprawia unieruchomienie kręgosłupa szyjnego u pacjenta siedzącego. Manewr ten połączony z wysunięciem żuchwy konieczny u pacjentów z częściową niedrożnością dróg oddechowych.
Jak najszybciej należy założyć rannemu kołnierz ortopedyczny, jednak do momentu ostatecznego unieruchomienia kręgosłupa szyjnego musi być utrzymywana ręczna stabilizacja głowy - kołnierz zabezpiecza jedynie przed ruchami o dużej amplitudzie. Odłamy kostne powstające podczas złamań kręgów nie zawsze uszkadzają rdzeń kręgowy, nieumiejętne przekładanie chorego, dopuszczające ruchy w obrębie kręgosłupa, może spowodować ich przemieszczenie i wywołać wtórne uszkodzenie rdzenia powodujące poważne powikłania neurologiczne.
Unieruchomienie kręgosłupa szyjnego do transportu zapewniają:
- kołnierz ortopedyczny i system unieruchomienia głowy z deską ortopedyczną;
• kołnierz ortopedyczny i KED;
• wypełnienie lordozy (krzywizny kręgosłupa) szyjnej specjalnym wałkiem, zastosowane łącznie z klockami lub kamizelką KED;
• kołnierz ortopedyczny i prawidłowo usztywniony materac próżniowy.
W czasie przenoszenia pacjenta na większą odległość na noszach podbierających można unieruchomić głowę, przykładając klocki do głowy skośną stroną i dopinając je pasami do podbieraków.
DESKA ORTOPEDYCZNA NOSZE PODBIERAJĄCE
Zakładanie klocków
Klocki nie mogą być zbyt wysokie w stosunku do głowy, aby paski unieruchamiające mogły opierać się na czole i brodzie.
TRANSPORT PACJENTA PO URAZIE
Osoby udzielające pomocy zobowiązane są przestrzegać następujących zasad:
• Transport pacjenta urazowego w obrębie miejsca zdarzenia oraz na oddział ratunkowy w szpitalu musi się odbywać w myśl zasady jednych noszy. Zarówno materac próżniowy, jak i deska ortopedyczna, są przenikliwe dla promieni rentgenowskich. Pacjent nie powinien być przekładany z noszy, na których został przywieziony, do momentu wykluczenia urazu kręgosłupa i miednicy.
• W przypadku wymiotów u pacjenta prawidłowo unieruchomionego na desce lub materacu próżniowym obraca się na bok całą deskę, a nie głowę poszkodowanego.
• Do transportu pacjentów z urazami lub z podejrzeniem urazów nadają się wyłącznie nosze ortopedyczne, takie jak deska ortopedyczna czy materac próżniowy. Na miękkich noszach karetkowych można przewozić tego typu pacjentów jedynie po zdjęciu materaca. Nosze podbierające nadają się jedynie do podniesienia pacjenta i przełożenia go na właściwe nosze ortopedyczne. Do ewakuacji pacjenta z urazami nie nadaje się miękka płachta ratownicza.
• Po położeniu deski ortopedycznej lub materaca na nosze karetkowe zawsze należy przypiąć do nich pacjenta.
• Do transportu pacjenta z ubytkami neurologicznymi czy porażeniami wynikającymi z urazu kręgosłupa trwającego powyżej 60 min należy używać wyłącznie materaca próżniowego. Powoduje on równomierny nacisk na całą tylną powierzchnię ciała, w przeciwieństwie do deski ortopedycznej, która uciska głównie na kolce kości biodrowych, pośladki i łopatki. Pacjent z porażeniami jest narażony na bardzo szybkie powstawanie odleżyn, dlatego tak ważne jest rozłożenie nacisku na większą powierzchnię.
• Pacjenci we wstrząsie powinni być transportowani z uniesionymi nogami. Istotna jest możliwość ustawienia noszy karetkowych w pozycji Trendelenburga; podnoszenie samych nóg u pacjenta z podejrzeniem urazu miednicy jest niewskazane.
• Przytomni pacjenci z dusznością (np. wynikającą z odmy) powinni mieć uniesiony tułów. Manewr ten również należy wykonać przy użyciu całych noszy. Jedynie pacjenta z wykluczonym urazem miednicy można przewozić w pozycji półsiedzącej.
• Jeżeli na miejscu zdarzenia nie ma wystarczającej liczby ratowników, aby bezpiecznie ułożyć pacjenta do transportu na noszach ortopedycznych, a stan rannego jest stabilny - należy czekać na posiłki. Gdy jednak stan poszkodowanego się pogarsza lub wymaga natychmiastowej interwencji w szpitalu, trzeba podjąć decyzję o natychmiastowym transporcie dla ratowania życia pacjenta
Budowa noszy karetkowych zazwyczaj pozwala na uwzględnienie różnorodnych stanów chorobowych przewożonych pacjentów. Warto więc pamiętać o optymalnym wykorzystaniu wszystkich ich funkcji. Pacjenci we wstrząsie powinni być przewożeni z uniesionymi nogami, przy towarzyszących urazach należy natomiast równomiernie unieść całe nosze, tak aby dolna połowa ciała znajdowała się powyżej głowy - pozwoli to uzyskać pozycję przeciwwstrząsową.
PACJENTÓW URAZOWYCH TRANSPORTUJE SIĘ UŁOŻONYCH PŁASKO NA PLECACH, Z WYJĄTKIEM:
• przytomnych pacjentów z dusznością (np. odma, krwiak opłucnowy)— uniesiony tułów;
kobiet w widocznej ciąży - uniesione prawe biodro, w miarę możliwości unieść prawą stronę całych noszy (lub deski, materaca próżniowego), a nie samo biodro.
Pacjentów z dusznością pochodzenia nieurazowego należy przewozić w pozycji półsiedzącej lub siedzącej, pamiętając o możliwości szybkiego ułożenia płaskiego w przypadku pogorszenia stanu pacjenta i konieczności wykonywania zabiegów ratowniczych. Niektórym pacjentom z dusznością pewną ulgę przynosi odgięcie głowy do tyłu.
Pacjentom z dolegliwościami związanymi z tzw. ostrym brzuchem znaczącą ulgę może przynieść ugięcie nóg w kolanach, pozwalające rozluźnić mięśnie brzucha. W wypadku towarzyszącego urazu można jedynie uruchomić funkcję amortyzacji lawety noszy.
Podczas zagrażającego w karetce porodu należy zadbać o przewożenie ciężarnej przodem do kierunku jazdy, aby umożliwić personelowi wykonywanie niezbędnych czynności bez przemieszczania się po samochodzie.
Każdy pacjent przewożony ambulansem powinien by przypięty co najmniej trzema pasami bezpieczeństwa, niezależnie od stanu i pozycji, w której jest transportowany. Pełne bezpieczeństwo zapewnia jedynie użycie pasów szelkowych, które dodatkowo zabezpieczają przed wysunięcie się pacjenta w wypadku gwałtownego hamowania lub uderzenia w przód czy tył pojazdu.
Należy również zadbać o to, aby w ambulansie znajdowały się składane foteliki dla przewożonych w pozycji siedzącej dzieci (jest to wymogiem kodeksu drogowego) .Jeżeli dziecko nie jest unieruchomione na noszach, nie powinno jechać na kolanach matki ani na fotelu dla dorosłych, ale w foteliku zapewniającym mu maksimum bezpieczeństwa.
Warto również włączyć do sprzętu karetkowego specjalną torbę do przewożenia noworodków po porodzie, który odbył się poza szpitalem. Pozwala ona na zapewnienie dziecku komfortu cieplnego, a tym samym zabezpiecza przed powikłaniami wynikającymi z wyziębienia.
Podczas transportu należy regularnie oceniać : życiowe pacjenta oraz powtarzać badanie.
Przemieszczanie pacjentów jest ciężką pracą, niosącą za sobą ryzyko traumatyzacji układu kostno-stawowego ratowników. Oprócz kręgosłupa na urazy narażone są nie ramiona, nadgarstki, dłonie i stopy. Pracownicy służb ratowniczych muszą nie tylko dbać o swoją formę i (aby zminimalizować ryzyko urazu), ale również orientować się w sposobach prawidłowego podnoszenia ciężarów oraz we własnych możliwościach wykorzystania sprzętu pomocniczego.
Należy dążyć do tego, aby osie ciała ratownika i dźwiganego jak najbardziej pokrywały się ze sobą. W praktyce oznacza to, że trzeba stanąć jak najbliżej podnoszonego i zadbać o właściwe ustawienie stóp, pozwalające na zachowanie stabilnej pozycji. Stopy powinny być zwrócone w stronę podnoszonego (uniknięcie rotacji kręgosłupa) oraz szeroko rozstawione.
Podczas podnoszenia poszkodowanego z ziemi nie wolno się schylać! Stojąc jak najbliżej podnoszonego, należy jeżeli trzeba, ugiąć nogi w kolanach, do pozycji kucznej włącznie. Alternatywą do uginania kolan jest stanięcie okrakiem nad osobą podnoszoną - taką pozycję można również uznać za względnie bezpieczną.
Podczas dźwigania ciężar przypadający na jednego ratownika nie powinien przekraczać 50 kg (dla kobiet 20 kg).
Odpowiednio niższe normy dotyczą przenoszenia pod górę, np. po schodach. Pracodawca ma obowiązek zapoznania personelu ratowniczego z obowiązującymi normami. Jeżeli pacjent jest bardzo ciężki, należy wezwać pomoc.
Masowe dobranie zespołów ratunkowych oraz unikanie dużych dysproporcji wzrostu i masy ratowników pozwoli na bardziej płynne, a tym samym bezpieczniejsze przeprowadzenie transportu. Również wspólne ćwiczenia wpłyną pozytywnie na sprawność działania i tym samym zmniejszą liczbę doznawanych kontuzji.
Pracodawca ratowników jest zobowiązany zapewnić sprzęt do transportu pacjentów i aparaturę medyczną.
Sprzęt i aparatura muszą gwarantować maksimum bezpieczeństwa zarówno transportowanym, jak i transportującym. Wymagane są też odpowiednie atesty, potwierdzające możliwość stosowania. Każdy pracownik powinien dokładnie zapoznać się z instrukcjami obsługi, dopuszczalnym obciążeniem, liczbą personelu niezbędnego do użycia sprzętu i sposobami stosowania zalecanymi przez producenta.
Przed dopuszczeniem pracownika do ręcznych prac transportowych pracodawca zobowiązany jest przeszkolić personel w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy, w szczególności w zakresie prawidłowych sposobów podnoszenia ciężarów.