Marta Mikulewicz
III rok PPS gr.2
Znaczenie właściwego zaspokojenia potrzeb dziecka w okresie dzieciństwa.
Dzieciństwo - to nie tylko pewien etap w rozwoju, okres intensywnych wpływów rodziny, szkoły oraz grupy sąsiedzkiej i rówieśniczej, nie tylko los wpisany w biografię człowieka; to przede wszystkim pewna suma doświadczeń, przeżyć, aktywności dziecinnej, których źródłem są rodzina, szkoła, kościół, różne grupy społeczne, TV i inne media, to świat dziecka, w którym przyjmuje ono aktywną postawę. Dziecko już we wczesnych okresach rozwoju wiele zawdzięcza starannemu prowadzeniu przez rodziców. Małe dziecko uczy się od swych rodziców myśleć, mówić, kontrolować i opanowywać swoje reakcje, a także wpływać na innych ludzi. Dzięki wzorom osobowym, jakimi są rodzice dla dziecka, uczy się ono, jak odnosić się do innych, kogo lubić, kogo unikać, z kim się mniej lub bardziej liczyć, jak wyrażać swoją sympatię i antypatię, a kiedy powstrzymać reakcję.
Są rodziny, w których wzajemne stosunki między rodzicami a dziećmi oparte są na miłości i zrozumieniu. W domu rodzinnym panuje atmosfera wzajemnego zaufania i serdeczności. Dzieci czują się bezpieczne, są radosne i szczęśliwe.
Niektóre dzieci mają nieszczęście wyrastać w rodzinach przestępczych, wykolejonych z tzw. marginesu społecznego . Zanim rodzice trafią do więzienia, często wciągają dzieci w działalność przestępczą . Po aresztowaniu rodziców, u dzieci często dochodzi do głębokich zmian w psychice i postępowaniu. Dziecko wstydzi się, że ojciec czy matka przebywa w więzieniu, czuje się napiętnowane, nieszczęśliwe, a przez to staje się agresywne.
Wieku rodziców zadaje sobie pytanie: co zrobić, jak postępować, aby dziecko było dobrze wychowane i szczęśliwe. Jak zaspokoić potrzeby dziecka tak, by nasze dziecko wyrosło na wspaniałego . młodego człowiek, umiejącego poradzić sobie z każdym napotkanym problemem.
Potrzebą określamy to, co stanowi warunek konieczny do zachowania zdrowia, życia, rozwoju osobistego, osiągnięcia dobrego samopoczucia, wypoczynku, sprawnego funkcjonowania osobistego i społecznego.
Najogólniej mówiąc, potrzeby dzielimy na biologiczne, czyli wynikające z funkcjonowania organizmu oraz społeczne, czyli wynikające z uczestnictwa w życiu społecznym, z podziału ról społecznych.
Mówi się też o potrzebach w zależności od wieku życia, a więc potrzeby wieku niemowlęcego, dzieciństwa, dojrzewania, dorosłego, starczego.
O ile człowiek dorosły jest w stanie sam zaspokoić większość swoich potrzeb, to dzieci są pod tym względem prawie całkowicie zależne od osób dorosłych. Szczególnie trudną sytuację mają te z nich, które są wychowywane w rodzinach niepełnych, rozbitych, skłóconych, dotkniętych alkoholizmem itp. Tego rodzaju rodziny są niezdolne do zaspokojenia całego szeregu potrzeb swoich dzieci, zarówno fizjologicznych jak i psychicznych.
Do najważniejszych potrzeb psychicznych dzieci, stanowiących warunek prawidłowego ich rozwoju emocjonalnego, należą:
Poczucie bezpieczeństwa
Dla prawidłowego rozwoju poczucia bezpieczeństwa konieczne są trzy zasadnicze warunki:
a/ stabilny klimat emocjonalny, atmosfera warunków ciągłych, wyrównanych a nie częste, gwałtowne zmiany nastroju rodziców, co jest szczególnie szkodliwe dla osiągnięcia równowagi psychicznej zwłaszcza u dzieci o słabym systemie nerwowym. Znaczne wahania nastrojowe rodziców u tego typu dzieci powodują poczucie zagrożenia, niepewność siebie itd.
b/ pogodna atmosfera w otoczeniu dziecka, o czym świadczy fakt, że dzieci dzisiaj intuicyjnie poszukują ludzi pogodnych, unikają natomiast kontaktów z ludźmi o obniżonym nastroju, smutnych, niezadowolonych.
c/ poczucie stałego oparcia w osobach dorosłych, zwłaszcza gdy dziecko czuje się narażone na przykre niespodzianki.
Poczucie bezpieczeństwa dziecko ma zapewnione również wówczas, gdy ma ono pewność, że nie spotka go przypadkowa, niezasłużona krzywda, gdy jest pewne, że jest lubiane, że ma zapewnioną stałą opiekę, że ktoś troszczy się o niego i w każdej chwili może liczyć na pomoc.
Potrzeba szacunku i akceptacji
Dziecko wymaga szacunku i ma prawo do niego. Nieliczenie się z godnością osobistą małego dziecka rodzi w nim wrogość i postawę agresywną, dochodząc niekiedy do nienawiści wobec otoczenia. Upokarzanie kaleczy jego psychikę, staje się ono we własnych oczach niegodne szacunku, przestaje wierzyć w siebie, nie docenia własnych możliwości. W efekcie powstaje w jego charakterze defekt w postaci braku zaufania do siebie, poczucia niskiej wartości i niedoceniania siebie. Przyjmuje się, że większość tzw. „dzieci trudnych” ma za sobą taką bolesną drogę tj. braku poczucia akceptacji przez rodziców lub opiekunów. Dla pełnego zaspokojenia tej potrzeby wymagane jest m.in.:
- uznanie prawa dziecka do jego własności osobistej,
- dokładne sformułowanie jego obowiązków,
- uważne wysłuchanie jego zdania,
- przestrzeganie na co dzień uprzejmości, tj. używanie wobec niego słów proszę, dziękuję, przepraszam,
- dotrzymywanie obietnic i tajemnic, które zostały nam powierzone,
- okazywanie mu życzliwości i sympatii, ale nie czułostkowości.
Ta ostatnia bowiem sprawia, że dziecko stawia coraz większe wymagania i za nią dzieci nie płacą prawdziwym przywiązaniem. Przyjmują ją dlatego, ponieważ przynosi im ona namacalne korzyści.
Potrzeba akceptacji jest realizowana również wówczas, gdy:
- okazujemy dziecku zainteresowanie jego osobą,
- podkreślamy jego pozytywne cechy,
- jesteśmy gotowi przyjść mu z pomocą.
Fizyczny i uczuciowy kontakt z matką
Już niemowlę zdradza niepokój i brak zadowolenia, gdy matka oddala się od jego łóżeczka, natomiast jej zbliżanie się witane jest zadowoleniem. Między matką a dzieckiem powstaje tzw. dualunion, tj. tendencja do traktowania matki jako jego wyłącznej własności. Pierwsza dualunion powstaje już w okresie ciąży. Od ustosunkowania się uczuciowego kobiety do jeszcze jej nie narodzonego dziecka należy w dużym stopniu późniejszy tonus życiowy i koloryt emocjonalny między nimi. Tę jedność matki z dzieckiem pogłębia jeszcze bardziej okres karmienia piersią przyjmuje się, że dzieci karmione sztucznie są mniej intensywnie, pod względem emocjonalnym, związane ze swoją matką.
Potrzeba przyjaźni
Dziecko szuka w kontaktach z rówieśnikami także przyjaźni, która przeciwdziała osamotnieniu. Przyjaźń, nawiązana w trakcie kontaktów z rówieśnikami, pozwala mu na uczenie się przestrzegania zasad kulturalnego współżycia tj. nawyku świadczenia dobrych usług, empatii czyli wczuwania się w czyjąś sytuację, przeciwdziała zaś egoizmowi, kłótliwości, mściwości, rozżaleniu, urazom, nieśmiałości. Ograniczenie dziecku nawiązywania przyjaźni z rówieśnikami prowadzi do poczucia krzywdy i osamotnienia.
Potrzeba aktywności
Już u niemowlęcia obserwujemy ruchy, wprawdzie jeszcze nieudolne i nieskoordynowane, które są manifestacją potrzeby aktywności.
Jest to między innymi:
- aktywność motoryczna i manipulacyjna skierowana na przedmioty,
- naśladownictwo ruchów innych osób, współdziałanie,
- dociekanie i próba wytwarzania czegoś nowego, np. budowli z klocków.
Hamowanie oraz krępowanie ruchów małego dziecka przez ciasne zwijanie w pieluszki wpływa na nieśmiałość, zahamowanie emocjonalne oraz upośledzenie sprawności fizycznej. Argumentem na rzecz uznania przez dorosłych potrzeby aktywności dzieci jest protest dzieci, którym usiłujemy pomóc np. w ubiorze, w formie gwałtownego „ja sam”. Świadczy to o tym, jak silna jest ta potrzeba i jak wielką wagę przywiązują do niej dzieci. Wyręczanie dziecka i wkraczanie z pomocą pozbawia go możliwości opanowania samodzielnej aktywności. Zbytnia troskliwość na tym odcinku, ciągła interwencja dorosłych może stać się przyczyną lenistwa dziecka, niezaradności i braku inicjatywy, bo skoro wyręcza się dziecko we wszystkim, to tym samym odbiera się mu szansę pokonywania trudności. Zadaniem dorosłych jest więc nie hamowanie spontanicznej aktywności, lecz zapobieganie sytuacjom niebezpiecznym, dążenie do spowodowania, aby dziecko umiało przewidywać przykre następstwa swojej aktywności. Nie powinno nam zależeć na tym, aby dziecko nie popełniało w ogóle błędów w swoich czynnościach, ale by umiało wyciągać odpowiednie wnioski na przyszłość.
Niewskazane jest również eliminowanie dzieci od codziennych zajęć domowych i wymaganie od nich, aby tylko odrabiały lekcje. Odsuwanie dziecka od prac domowych ogranicza możliwość właściwego przygotowania do samodzielności życiowej.
Oprócz aktywności fizycznej dzieci przewijają potrzebę aktywności intelektualnej, która manifestuje się ciekawością, tj. chęcią poznania otaczającego świata, stawianiem pytań.
Potrzeba wzrostu i rozwoju
Dzieci zabiegają usilnie, aby rodzice podziwiali każdą ich nową umiejętność i samodzielność w pokonywaniu trudności. Olbrzymie znaczenie w poczuciu wzrostu dziecka ma zachęta i współdziałanie oraz docenianie jego osiągnięć, ponieważ dziecko chce być coraz lepsze, mądrzejsze, zaradniejsze, chce być zauważone przez dorosłych.
Potrzeba ta manifestuje się również tym, iż dziecko:
oczekuje aprobaty i zachęty dla swoich poczynań,
wsparcia w rozwijaniu odwagi wobec życia,
pomocy w przezwyciężaniu obaw i lęków,
uznania w nim godności jako odrębnej jednostki,
odwzajemniania za uśmiech i przywiązanie,
częstego powtarzania, że jest kochane i potrzebne,
niestwarzania w domu konfliktowej atmosfery,
zainteresowania jego problemami i pomocy w ich rozwiązywaniu,
umożliwiania mu rozładowania energii w grach i zabawach,
odnoszenia się z szacunkiem do jego inicjatywy i poczynań,
zwracania uwagi na protesty dziecka, które są sygnałem, że ograniczamy jego samodzielność,
Bardzo cenią sobie dzieci, gdy rodzice lub opiekunowie:
- zabierają je na spacery i wycieczki, do cyrku, na basen,
- uczestniczą w zabawie, pozwalają na oglądanie meczów piłkarskich,
- nie podnoszą głosu, jak zrobią coś złego, lecz tłumaczą spokojnie,
- nie krytykują za zły stopień, lecz udzielają rady, jak się uczyć,
- przytulają, są wyrozumiali dla kłopotów,
- dotrzymują obietnic i powierzonych tajemnic,
- pozwalają na zorganizowanie przyjęcia imieninowego, urodzinowego,
- pamiętają o urodzinach i imieninach, kupują prezenty,
- aprobują znajomych i kolegów, pozwalają spotykać się z nimi,
- cieszą się wspólnie z osiągnięć dziecka,
- nie lekceważą kłopotów i zmartwień dziecka,
- nie zmuszają do jedzenia tego, czego dziecko nie lubi,
- traktują poważnie, słuchają zwierzeń
- wspierają radą, pomagają w trudnych sytuacjach,
- łagodzą zmartwienie, opiekują się w chorobie,
- są opanowani, zrównoważeni, nie gniewają się z byle jakiego powodu,
- dają poczucie, że im zależy na dziecku,
- pozwalają usiąść na kolanach, przytulić do siebie,
- chodzą wspólnie na nabożeństwa kościelne,
- przyznają rację, a jeżeli nie, to tłumaczą dlaczego,
- pochwalą od czasu do czasu, uśmiechają się,
- opowiadają o swoim życiu,
- pomagają w lekcjach,
- stroją wspólnie choinkę,
- uczą gotować, szyć, prać, prasować.
Realizacja potrzeb dzieci ma miejsce m.in. wówczas, gdy rodzice, opiekunowie, wychowawcy pamiętają na co dzień o tym, że:
- dziecko ma prawo do wyrażania swoich uczuć, np. gniewu, niezadowolenia pod warunkiem jednakże, aby nie używało ono przemocy i nie niszczyło w gniewie przedmiotów;
- jeżeli dziecku coś się nie uda i czuje ono wstyd, nie może to być przedmiotem żartów i ośmieszania, ponieważ hamuje to jego aktywność i inicjatywę, zaczyna obawiać się ponownego niepowodzenia,
- należy znaleźć codziennie czas na rozmowę z dzieckiem o tym, co mu się udało, z czym miało trudności. Aby jednak dziecko było szczere, musi mieć pewność, że nie zostanie odrzucone, jeżeli powie prawdę. Im dziecko ma większe zaufanie do rodziców, tym mniej jest między nimi tematów tabu, tym bardziej jest ono otwarte i szczere,
- dziecku potrzebne jest okazanie zaufania, co można wyrazić np. w słowach „wiem, że ty to potrafisz, że stać cię na to, że wiesz, co należy robić, a czego nie,
- dzieciom należy wyraźnie powiedzieć, na co mogą sobie pozwolić, a czego mają unikać,
- wskazane jest dopuszczanie dzieci do współdziałania, np. w sprawie drobnych zakupów, umeblowania ich pokoi, ubioru itd. Jest to potrzebne dzieciom do wyrabiania w nich samodzielności i zaradności,
- gdy rodzina przeżywa jakieś trudności, warto dzieciom pokazać, jak można i należy rozwiązywać problem racjonalnie, bezkonfliktowo, bez alkoholu,
- dziecku nieśmiałemu, niepewnemu siebie należy pozwolić, aby mogło ono wyrażać swoje zdanie. Błędem wychowawczym jest, gdy się je ignoruje i stwarza duży dystans między nimi a dorosłymi. Bardzo niekorzystnie wpływa na stan psychiczny tych dzieci ich nierówne traktowanie. Bywa tak, że dzieci te nie mając „siły przebicia” pozostają najczęściej na uboczu zarówno podczas zabawy, w klasie i w domu. Ich szczególną potrzebą jest dodawanie im odwagi, wspieranie, podtrzymywanie i wzmacnianie siły „ego”,
- nie można zrzucać opieki nad dzieckiem nawzajem na siebie, np. zajmij się ty nim, bo ja przecież pracuję i jestem zmęczony. Musi starczyć czasu na zabawę z małym i rozmowę z dorastającym dzieckiem. Dziecko, które zauważy, że przeszkadza rodzicom, poczuje się odrzucone, może zacząć przyciągać uwagę psotami.
Trudno zapewne byłoby znaleźć rodzinę, w której wymienione potrzeby są realizowane w pełni, jednakże w rodzinach pełnych, zgodnych, nie dotkniętych patologią alkoholową rodzice są zdolni zaspokoić te potrzeby swoich dzieci w sposób optymalny. Ich realizacja może mieć miejsce tylko w rodzinach, w których wychowaniem zajmują się obydwoje rodzice, świadomi swojego powołania i bez nałogów, czyli rodzina zdrowa.
Problemem coraz częstszym staje się dla dzieci brak czasu rodziców i ich cierpliwości na wysłuchiwanie tego, co zdarzyło się im w szkole, na wycieczce itp. Odtrącenie dziecka słowami „nie zawracaj mi głowy”, lub zbywanie go jakąkolwiek, często bezsensowną odpowiedzią sprawia, że szuka ono sensownej odpowiedzi poza rodziną. Dotyczy to najczęściej sfery intymnej.
Błędem wielu rodziców jest przekonanie, że dziecku wystarczy zakup zabawek i komputera. Wiadomo jest natomiast, że zainteresowanie nimi mija szybko i dziecko będzie nadal oczekiwało kontaktu psychicznego z rodzicami, którego nie zastąpią nawet najdroższe przedmioty. Dziecku należy też tłumaczyć, co stanowi dla niego potrzebę, a co jest „kaprysem”. Dlatego ważną sprawą w kształtowaniu prawidłowej hierarchii potrzeb jest wspólne dokonywanie zakupów dla dzieci, aby dzieci były świadome, dlaczego rodzice, opiekunowie odmawiają często zgody na ich prośby.
Wśród wielu innych potrzeb psychicznych dzieci jest też stopniowe stawianie im zadań do wykonania stosownie do ich możliwości rozwojowych. Wzmacnia to w nich poczucie wartości, odpowiedzialności i przydatności w rodzinie.
Szczególnie trudną sytuację mają w tej kwestii dzieci, których jedno lub obydwoje rodzice są uzależnieni od alkoholu. Realizacja potrzeb w takich rodzinach sprowadza się najczęściej do utrzymania życia i to nie zawsze w takim wymiarze, jak tego wymaga organizm. Zaniedbywane są natomiast w całej rozciągłości potrzeby psychiczne, co stanowi w wielu przypadkach źródło patologii moralnej i społecznej tych dzieci. Destrukcyjne działanie alkoholu na organizm osoby uzależnionej powoduje równocześnie, że staje się ona niezdolna do dostrzegania i realizacji potrzeb dziecka wynikających nie tylko z jego struktury biologicznej, ale przede wszystkim psychicznej, duchowej i religijnej. Tym zadaniom może sprostać tylko zdrowa, a więc pełna, zgodna rodzina. Nie zastąpią jej w tym żadne instytucje państwowe ani społeczne.