Wprowadzenie do Lacana
Jacques Lacan (1901-1981)
twórcą francuskiej teorii psychoanalitycznej
Teoria Lacana
-wprowadza trzy pola (porządki) istnienia: rzeczywisty, wyobrażeniowy i symboliczny
1.Porządek wyobrażeniowy
a)odpowiada okresowi pre-edypalnemu, kiedy dziecko wierzy, że jest częścią matki, i nie odczuwa żadnej separacji pomiędzy sobą a światem
b)nie ma żadnej różnicy ani nieobecności, jedynie identyczność (tożsamość) i obecność
c)doświadczanie przez dziecko niego samego jest fragmentacją (dziecko odczuwa części swego ciała jako pozostające w kawałkach); nie ma żadnego przeczucia osobnej tożsamości, która jest zawsze wyalienowana w innym
d)między 6 a 8 miesiącem dziecko wchodzi w fazę lustra
e)nie ma nieświadomości, ponieważ nie ma braku- nie jest jeszcze odczuwalny
Faza lustra:
jej głównym zadaniem jest wyposażyć dziecko w całościowy obraz ciała
wejście przez dziecko w Fazę Lustra- pierwszy krok ku przejściu od porządku wyobrażeniowego do porządku symbolicznego
stosuje się tylko dla dualnej relacji:
„Doświadczenie to nie czyni dziecka podmiotem, poprzedza ono jednak podmiotowość, która zaistnieje w momencie, gdy dziecko zacznie posługiwać się mową jednostkową".
2.Porzadek symboliczny
a)dziecko może zająć swoje miejsce w porządku symbolicznym (i przez to zacząć definiować siebie jako oddzielonego od innych (innego)), gdy interweniuje ojciec by przerwać jedność między matką a dzieckiem
b) przejście do porządku symbolicznego: kryzys edypalny oraz zdobywanie języka
Inny
to reprezentacja języka, znaczącego, porządku symbolicznego lub innej trzeciej części trójkątnej struktury
miejsce konstytuowania się podmiotu lub struktury produkującej podmiot
zróżnicowana struktura języka i więzi społecznych, które konstytuują podmiot i w których podmiot musi zająć swoje miejsce
miejsce poza podmiotem, cząstka nie-wiedzy podmiotu, znaczenie pozasubiektywne
Tzw. funkcja ojca
ściśle metaforyczna
ojciec= nie rzeczywisty ojciec z krwi i kości, ani ojciec wyimaginowany
ideał i instancja karząca, którego nazwisko przydziela dziecku miejsce w społeczeństwie
funkcja ojca jest podstawowa dla ustanowienia podmiotu ludzkiego
ojciec= przedstawiciel prawa, reprezentant kultury ludzkiej (w przeciwieństwie do natury),
ojciec= zapewnia trzeci człon albo funkcję mediacyjną, która pozwala dziecku odnaleźć miejsce w porządku symbolicznym (języku) i uciec ze ślepego zaułka fascynacji obrazem (Innym) z fazy lustra, fascynacji doświadczanej w fantazji jako fascynacji matką
pozwala dziecku stać się istotą płciową poprzez falliczną funkcję, do jakiej się odnosi
ojciec= rozdziela jedność matki i dziecka
ojciec= zabrania dziecku akcesu w przyszłości do matki i matczynego ciała
fallus zaczyna symbolizować dla dziecka rozdzielenie i stratę odczuwane na skutek utraty matczynego ciała- odtąd pożądanie jej musi być stłumione- pierwsze stłumienie otwiera nieświadomość
Narodziny człowieka jako podmiotu = wejście w język, doświadczenie różnicy i nieciągłości (spostrzeżeniu obecności i nieobecności matki jako dynamicznej opozycji, z której rodzi się różnica).
Funkcja stłumienia
szczególnie oczywista w używaniu przez dziecko zdobytego języka: „ja jestem" i odróżnia to od „ty jesteś" czy „on jest"
ekwiwalent przyznania, że zajęło wyznaczone sobie miejsce w porządku symbolicznym, zrezygnowało z domagania się jedności
„ja jestem" = „ja jestem tym, który coś zgubił (stracił)" - jedność z matką i jej światem
Mówić jako podmiot= reprezentować egzystencję stłumionego pożądania: mówiący podmiot JEST brakiem, i dlatego Lacan może powiedzieć, że podmiot jest tym, który nie jest.
Wejście w porządek symboliczny otwiera nieświadomość
nieświadomość tworzy prymarne wyparcie pożądania symbiotycznej unii z matką
nieświadomość jest rezultatem stłumionego pożądania
nieświadomość jest pożądaniem
nieświadomość jest ustrukturyzowana jak język stanowi przypis do natury pożądania(pożądanie zachowuje się w taki sposób, jak język- porusza się nieustannie od przedmiotu do przedmiotu)
W terminologii lingwistycznej [6] mamy znaczące (signifiant) - to, co niesie znaczenie i znaczone (signifié) - to, co reprezentuje treść znaczącego. Według Lacana zamiast układu znaczone/znaczące mamy łańcuch znaczących, które w nieskończony sposób odsyłają do siebie. Element znaczący nie potrzebuje na swoje usprawiedliwienie żadnego konkretnego znaczenia. Uwolnienie znaczącego z tego, co znaczone, ujawnia zacierane dotąd pęknięcie między nimi. W tej szczelinie pojawia się to, co być może najważniejsze w lacanowskiej wersji psychoanalizy: nieświadomość, język, to, co symboliczne noszą falliczne piętno („Fallus jest uprzywilejowanym znaczącym" [7]).
Jak twierdzi Lacan: o ile penis jest tylko narządem anatomicznym, o tyle Fallus jest funkcją znaczącą - nikt Fallusa nie ma, ale pragnienie posiadania go oraz pragnienie bycia nim są wyznacznikami dwóch różnych pozycji seksualnych [8]. Fallus to symbol wynikający z nieobecności, symbol braku. Nikt go nie ma, ale przejawia się w wymianie między ojcem a matką. Stosunek seksualny to wymiana, transakcja symboli (znaczących). Podmiot daje to, czego nie ma: kocha. Miłość zawsze zakłada wyimaginowanego rywala, który ma to, czego pragnie osoba kochana (jak ojciec w fazie edypalnej). Wejść w Porządek Symboliczny znaczy zaakceptować Fallusa jako reprezentację Prawa Ojca. Cała ludzka kultura i życie społeczne są zdominowane przez porządek symboliczny, zatem przez fallus jako znak braku. Kobieta nie istnieje: nie może wejść do porządku języka, wpisany w kobietę jest brak.
Lacan nazywa różne przedmioty, w które inwestujemy nasze pożądanie (w porządku symbolicznym): objet a (autre - małe a): „jest on obiektem utraconym na zawsze, obiektem pożądanym, ale nigdy nie osiąganym. Obiekt małe a sprawia, że podmiot bezgranicznie pragnie, choć nigdy nie będzie miał dostępu do satysfakcji posiadania tego obiektu. Każdy obiekt, którego pragnie człowiek, nigdy nie będzie niczym innym niż substytutem obiektu małe a" [9] . Nie może być żadnego ostatecznego usatysfakcjonowania naszego pożądania, skoro nie ma ostatecznego znaczącego czy przedmiotu, który może być tym, co zostało na zawsze utracone (wyobrażeniowa jedność z matką i światem). Jeżeli zgodzimy się, że koniec pożądania jest logiczną konsekwencją satysfakcji (kiedy jesteśmy usatysfakcjonowani, już nie pragniemy), zrozumiemy, dlaczego Freud w „Poza zasadą przyjemności" [10] ustawia śmierć jako ostateczny, końcowy przedmiot pożądania - jako Nirwanę lub odzyskanie utraconej jedności, ostateczne wyleczenie rozszczepionego podmiotu.
Według Lacana mowa rządzona jest logiką pragnienia; nie dociera ona do świadomości mówiącego, ujawnia się jednak w jego działaniach (szukamy jej w tekście nie w sferze elementów znaczonych, ale w układzie jednostek znaczących). Tekst przedstawia i strukturalizuje pragnienie. Maksyma Kartezjusza: „myślę, więc jestem" odczytana przez strukturalizm to założenie, że świadomy podmiot nadaje sens wypowiedzi. Lacan przekształcił ją na: „myślę tam, gdzie nie jestem, zatem jestem tam, gdzie nie myślę" (je pense, ou je ne suis pas, donc je suis, ou je ne pense pas) - celem podmiotu nie jest myślenie i mówienie, ale realizacja pragnienia. Pawlak pisze, że pragnienie jest to pojęcie wprowadzone przez Lacana „po to, by odróżnić «chęć» jako wyizolowany, indywidualny akt pragnienia od ciągłej siły, która lokuje się między potrzebą (besoin) a prośbą (demande). Pragnienie jest efektem artykulacji symbolicznej, nie jest instynktowne, dla jednostki jest zewnętrznie ekscentryczne i nie do ugaszenia. W pragnieniu obiekt wywołuje je, a nie tak jak w wypadku potrzeby, obiekt tylko satysfakcjonuje potrzebę. Pragnienia nie można zaspokoić, ma ono funkcję dynamizującą, kreującą" [11].
2