Motyw kobiety i dziecka w pozytywizmie
Kobieta w II połowie XIX wieku - hasła emancypacji
sytuacja kobiety w okresie pozytywizmu: w okresie pozytywizmu zmienia się sytuacja kobiety. Świadoma swej wartości i niezależna, przestaje być salonową lalką, ale w świetle stereotypów społecznych nie może być jeszcze pełnoprawnym członkiem społeczeństwa. Po powstaniu styczniowym wiele kobiet zostało wdowami. Pozbawione środków do życia, a nie rzadko majątków nie umiały odnaleźć się w nowej rzeczywistości, ani znaleźć pracy. Te kobiety skazane były praktycznie na zagładę (przypadek bohaterki Marty E. Orzeszkowej - po śmierci męża Marta poszukuje pracy, jednak nawet jeśli zostaje przyjęta, pracę szybko traci ze względu na zbyt niskie a czasem brak kwalifikacji; ruina moralna idzie w parze z ruiną materialną. Matką jest troskliwą, to dziecko dodaje jej sił do dalszych poszukiwań zarobku). Tradycja, która przez wiele wieków odmawiała kobiecie prawa do nauki i pracy, uniemożliwiała jej teraz pełne osiągnięcie niezależności. Zubożałe kobiety, aby przeżyć musiały imać się najprostszych prac albo szukać bogatego męża. Tylko nieliczne, dzięki własnym ambicjom i nauce, znalazły się w kręgu inteligencji twórczej;
pozytywiści o emancypacji: rzeczniczką przyznania praw kobietom była E. Orzeszkowa, autorka artykułu Kilka słów o kobietach. Ironicznie wobec haseł emancypacji odnosił się
B. Prus (Emancypantki). Rozprzestrzeniające się w II poł. XIX wieku hasła emancypacji przyznawały kobiecie prawo do nauki i pracy oraz do wybory własnego modelu życia. Kobieta powoli zmieniała się z salonowej lalki, ozdoby mężczyzny, w świadomego swych praw człowieka. W okresie pozytywizmu stawało się to udziałem jedynie nielicznych, naprawdę silnych kobiet.
Kobieta - salonowa lalka:
Taki model przyznaje kobiecie rolę „dodatku” do mężczyzny, ozdoby salonów, pozbawionej prawa stanowienia o sobie. Pisarze doby pozytywizmu rysują portrety salonowych lalek, wskazują na ich wewnętrzną pustkę, bezużyteczność dla społeczeństwa i niezdolność przystosowania się do nowej rzeczywistości:
Izabela Łęcka (Lalka):
„duchowa prostytucja”, pustka wewnętrzna, brak jasno określonych wartości moralnych,
niewiedza o otaczającym świecie,
nadmierne przywiązanie do powierzchowności i mody,
bezradność życiowa,
nieuzasadnione poczucie wyższości,
życie problemami „salonu”;
Emilia Korczyńska (Nad Niemnem):
zamknięcie się w salonie i oderwanie od rzeczywistych problemów,
chorowitość, słabość fizyczna,
malkontenctwo,
niezaradność, niesamodzielność, apatia,
niezdolność do samodzielnego działania,
ucieczka w świat literatury.
Kobieta samodzielna i dojrzała:
Ten typ kobiety toruje sobie dopiero drogę do życia w społeczeństwie. Osiągniecie samodzielności
i dojrzałości okupione jest zazwyczaj wyrzeczeniami lub potępienie przez społeczeństwo
Justyna Orzelska (Nad Niemnem):
zubożała szlachcianka, ze zniedołężniałym i zdziecinniałym ojcem , rezydentka Korczyńskich, praktycznie bez środków do życia,
przeciwstawia się otoczeniu,
rezygnuje z małżeństwa dla pieniędzy, wybierając małżeństwo z miłości,
sama decyduje o swoim życiu, nie obawia się przeciwności losowych, deklasacji (przejście z dworu na wieś),
potrafi walczyć o swoje prawa;
Helena Stawska (Lalka):
kobieta samotnie wychowująca córkę, nie wie czy jej mąż zginął czy żyje, niejasny jest więc jej stan cywilny, na życie zarabia lekcjami gry na pianinie,
samodzielnie boryka się z przeciwnościami losowymi,
uniezależnia się od mężczyzn,
dzięki Wokulskiemu podejmuje samodzielną pracę.
Patriotka:
Ten typ kobiety to najczęściej wdowa po powstaniu, próbująca odnaleźć się w nowej rzeczywistości lub rzeczniczka nowego pozytywistycznego modelu patriotyzmu:
Andrzejowa Korczyńska (Nad Niemnem):
wdowa po Andrzeju, żyje kultem zmarłego,
ucieka od rzeczywistości,
otoczona szacunkiem przez społeczeństwo;
Oleńka Billewiczówna (Potop):
wierna ojczyźnie,
pełna zalet (nadmiernie wyidealizowana),
przedkłada patriotyzm nad własne uczucia,
nie zapiera się własnych przekonań, dzielnie broni swojej godności Polki i kobiety;
prezesowa Zasławska (Lalka)
realizuje w swoim majątku hasła pracy organicznej,
jest użyteczna dla społeczeństwa,
potrafi właściwie oceniać ludzi,
pełni funkcję „dyrektora” dobrze zorganizowanego przedsiębiorstwa, w jakim w zasadzie jest Zasławek.
Emancypantki B. Prus:
p. Latter:
silna indywidualność, despotyczna władcza, energiczna, kulturalna, wykształcona, lekkomyślna, o przyzwyczajeniach wielkiej damy,
emancypantka z przymusu ekonomicznego,
pierwszy mąż, Norski, bogaty ziemianin, zmarł, wyszła więc za Francuza, ubogiego emigranta, pięknego jak Apollo, sama mu się oświadczyła, używała życia, w ciągu dwóch lat zrujnowała majątek po Norskim, wypomniała drugiemu mężowi, że jest na jej utrzymaniu, że ma prawo wypędzić go, więc odszedł,
zmuszona do samodzielnego zdobywania środków do utrzymania dla siebie i dwojga dzieci z pierwszego małżeństwa, wyrusza do miasta i z resztek majątku zakłada pensję, zostaje więc „skazana” na samodzielność, w jej osobie ukazuje Prus zjawisko deklasujące ziemianki,
jest przeciwna emancypacji kobiet, widzi w kobietach ofiary stosunków ekonomicznych, pracę uważa za przekleństwo swego życia, dla córki pragnie bogatego zamążpójścia, nie przyzwyczaja dzieci do pracy,
żyje jak dama, pracuje za jedną osobę a wydaje za wiele,
uważa, że pensja powinna dostarczyć jej takich dochodów, by mogła żyć wygodnie i stworzyć dzieciom możliwość zabłyśnięcia w świecie,
wyzyskuje nauczycieli, by powiększyć swoje dochody, oszczędza nawet na wyżywieniu, z tego powodu uczennic ubywa a dochody zmniejszają się zamiast wzrastać,
gdy zjawi się jej drugi mąż z propozycją rozwodu za pieniężnym odszkodowaniem, odrzuca jego propozycję nie tylko z powodu ambicji, ale z zawiści i chęci wywarcia zemsty,
jej opacznie pojęta miłość macierzyńska, ulega kaprysom swoich źle wychowanych dzieci, które rujnują ją swoim rozrzutnym trybem życia, a ona zaślepiona zaciąga długi, pogrążając się stopniowo w sytuację bez wyjścia,
nie daje sobie rady z trudnościami, popada w stan silnej depresji psychicznej i ginie śmiercia samobójczą, jest to ucieczka przed życiem, któremu nie potrafi sprostać,
postać tragiczna, zanim zginie ponosi klęskę moralną (wychowanie dzieci) i ekonomiczną
Panna Howard:
energiczna, próżna, nieszczera, raczej głupia niż zła,
karykatura postaci krzykliwej emencypantki, raczej z konieczności niż z wyboru, sprawia więcej szkody niż pożytku,
skrajna emancypantka, szuka sensacji,
posługuje się szumnymi hasłami i frazesami o roli i posłannictwie kobiet, głosząc sprzeczne opinie,
głosi hasła wyzwolenia się kobiet spod władzy rodu męskiego, dla którego żywi najgłębszą pogardę i nienawiść, uważając go za sprawców zła na świecie,
piętnuje w swoich artykułach kobiety wychodzące za mąż,
w końcu sama wychodzi za mąż, za pierwszego pretendenta do swojej ręki, p. Mydełkę, staje się uległą i nadskakującą żoną (zdejmuje mężowi buty i podaje ranne pantofle)
Ada Solska:
brzydka i przekonana o swojej brzydocie, stroni od towarzystwa, sądząc, że każdy poluje na jej posag, ale tęskni za miłością, litościwa, zamknięta w sobie, bogata arystokratka,
poświęca się pracy naukowej, nauki przyrodnicze, później porzuca pracę naukową dla działalności społecznej na rzecz kobiet, w końcu wychodzi za mąż, wbrew konwenansom pierwsza się oświadczyła - Norskiemu (zepsuty, ranny w pojedynku)
Madzia Brzeska:
córka prowincjonalnego lekarza,
dobra, „geniusz serca”, zdolna do poświęceń, wrażliwa na krzywdy innych, altruistka, swoje szczęście widzi w szczęściu drugiego człowieka, naczelnym hasłem jej życia jest „miłość człowieka”, dla Prusa stanowi ideał i wzór kobiety oraz prawdziwej emancypantki, dlatego pierwotny tytuł powieści brzmiał „Emancypantka”,
jej bolesna droga poznawania prawdy o życiu, egoizmie, złości i głupocie ludzkiej,
jej perypetie życiowe: nauczycielka na pensji p. Latter, niedoszła kierowniczka szkoły
w Iksinowie, guwernantka panienek „z dobrego domu” u Korkowiczów, „uboga krewna”
w pałacu Solskich, filantropka pomagająca upadłym dziewczętom, pocieszycielka chorego na płuca brata,
otoczenie nie rozumie jej, nawet matka nie może pojąć altruizmu i krzywdzi ją podejrzeniami, zewsząd otaczają ja intrygi złych ludzi, oszczerstwa i plotki, które bardzo ją ranią,
ludzie odebrali jej wiarę w siebie i sens życia, uważa, że nie ma dla niej miejsca
w społeczeństwie, po śmierci brata i chłodnym liście od matki chroni się w murach klasztornych.
Matka - dziecko:
Dym M. Konopnicka:
Symbolem więzi uczuciowej, łączącej matkę i syna jest dym z fabrycznego komina, gdzie Marcyś pracuje jako palacz. Matka - uboga wdowa, prowadzi skromny dom, czeka na syna wsłuchując się w kroki na schodach. Kształt dymu informuje ją, co robi syn w danej chwili. Po śmierci syna samotna wdowa jeszcze długo obserwuje dym, układający się w postać syna.
Nasza szkapa M. Konopnicka:
Dzieciństwo trójki chłopców piaskarza Mostowiaka, to nędzna izba, choroba i śmierć matki, sprzęt kolejnych sprzętów z domu, głód, zimą mróz w izbie. Jednak dzieci zdają się nie rozumieć tragicznej sytuacji rodziny. Na swój dziecięcy sposób cieszą się i bawią, a ich jedyną przyjaciółką jest ślepa na jedno oko szkapa. Śmierć matki wywarła na chłopcach mniejsze wrażenie niż sprzedaż szkapy. To do niej ciągle tęsknią, myślą o niej, dlatego też w dniu śmierci matki z radością witają konia, który już sprzedany dorożkarzowi, pojawia się, by zawiść trumnę na cmentarz. Sposób pojmowania rzeczywistości przez dzieci nie odpowiada stanowi faktycznemu (np. sprzedaż sprzętów jako wspaniała zabawa)
Mendel Gdański M. Konopnicka:
Mały chłopiec żydowski, Jakub, wychowuje się tylko z dziadkiem, rodzice nie żyją. Stary Mendel jest bardzo troskliwy i kocha chłopca, z obawą patrzy na jego blade policzki. Wysyła go na podwórko, żeby bawił się z innymi dziećmi, żeby wrastał w społeczność. Dzieci na podwórku dokuczają jednak Jakubowi, dokuczają mu ze względu na jego żydowskie pochodzenie. Dziadek nie chce go izolować od Polaków, jednak stara się wychować w tradycji żydowskiej (uroczyste obchodzenie szabasu). Chce, by chłopiec zrozumiał, że być uczciwym Żydem nie jest wstyd.
Janko Muzykant H. Sienkiewicz:
Matka uzdolnionego muzycznie, ubogiego chłopca wiejskiego. Od momentu urodzenia był on jej zmartwieniem: chorowity, słaby fizycznie, nie nadawał się nawet do najprostszej pracy. Janko pragnął dotknąć skrzypiec, które znajdowały się w karczmie. Został złapany na gorącym uczynku, został zbity przez stójkowego, co przyczyniło się do jego śmierci. Gdy umierał matka przez łzy zapewniała go, że w niebie Pan Bóg da mu prawdziwe skrzypce.
Antek B. Prus:
Matka Rozalki i Antka, biedna, prosta kobieta wiejska. Największym utrapieniem jej życia okazał się syn, nie nadający się do żadnej pracy na wsi, toteż po naradzie z kumem Andrzejem z bólem serca kazała iść synowi do miasta w poszukiwaniu pracy i lepszego życia.
Chłopiec od wczesnego dzieciństwa wykazywał ogromne zamiłowanie do rzeźbienia. Posłany do wypasania świń zapominał o bożym świecie, gdy zapatrzył się na wiatrak w oddali, marzyciel.
Katarynka B. Prus:
Jedyna radością niewidomej dziewczynki jest słuchanie muzyki ulicznej katarynki. Dziecko pochodzi z ubogiej rodziny, jest blade, przygaszone. Jej choroba poruszyła serce pana Tomasza, który pozwolił na wizyty kataryniarza na podwórku i postanowił pomóc dziewczynce, szukając jej dobrego okulisty.
Anielka B. Prus:
Dziewczynka i jej młodszy brat, Józio wychowali się w szczególnej atmosferze: ojciec przechulał majątek, toteż dwór jest w ruinie, dziedzica nie ma, bowiem nie interesują go przyziemne sprawy gospodarstwa, zaś matka to osoba żyjąca w świecie romansów, ciągłych marzeń o wyjeździe do Warszawy, by leczyć wątłe zdrowie. Józio jest utwierdzany w przekonaniu, że jest wątłego zdrowia, nie wolno mu biegać i wszystko mu szkodzi. Najczęściej siedzi lub leży. Anielka jest przerażona strzępami rozmów, które do niej docierają na temat bankructwa, konfliktu dziedzica z chłopami. Pożar domu, choroba i śmierć matki, strata Karuska to zbyt wiele dla Anielki, umiera.
Lalka B. Prus:
Pani Stawska, matka małej Helenki. Kobieta dobra, ciepła, pełna miłości. Ciężko pracowała, by utrzymać dom, swoją matkę i córeczkę, ale nigdy nie narzekała. Stara się wynagrodzić córeczce nieobecność ojca. Dziewczyna jest lubiana, od Wokulskiego dostaje lalkę, która potem staje się przyczyną procesu z baronową Krzeszowską.
Rzecki wychowuje się bez matki, Jego ojciec jest gorliwym wielbicielem Napoleona, ciotka osobą głęboko wierzącą, toteż na ścianach w domu wiszą obrazy z podobizna cesarza i obrazy świętych. Atmosfera, w jakiej mały Ignacy wychował się, rozmowy z ojcem na temat genialności Napoleona, będą miały wpływ na późniejszą postawę życiową Rzeckiego (niepoprawny romantyzm, kult napoleonidów)
Tadeusz E. Orzeszkowa:
Dzieciństwo Tadeusza, chłopca z białoruskiej wsi, nie było smutne, bo otoczony był czułą choć trochę szorstką miłością prostych rodziców. Ojciec żegnał go idąc na pole, matka pracując na pańskim, bez przerwy myślała o dziecku, które jednak, pozostawione samo sobie, utonęło w pobliskim stawie.
Nad Niemnem E. Orzeszkowa
Emilia Korczyńska- kapryśna żona i matka, skupiona na lekturze romansów i własnym stanie zdrowia. Męczy ją życie codzienne, więc i dzieci także. Leonie- jak to skonstatował Witold- chce wychować na salonową lalkę.
Pani Kirłowa- odważna, samodzielna kobieta i matka, która ma pod swoją pieczą nie tylko dzieci, ale także dom i gospodarstwo. Myśli o przyszłości dzieci, chciałaby je wykształcić.
Andrzejowa Korczyńska- jest matką, która o śmierci męża całą miłość przelała na Zygmunta. Skutkiem tego wyrósł on na egoistę, bezuczuciowca, który potrafi własnego ojca nazwać szaleńcem. Zygmunt stał się życiową klęską matki, a także przykładem na to, jak szczytne ideały
i marzenia rozmijają się z rzeczywistością.
Dziecię starego miasta I. Kraszewski
Franek - student szkoły Sztuk Pięknych w Warszawie, syn przekupki ze Starego Miasta, bierze udział w przygotowaniu manifestacji przedpowstaniowych. Dwukrotnie ranny w walkach ulicznych, dwukrotnie także osadzony w więzieniu i stamtąd wyswobodzony, także dzięki matce, która była prostą, troskliwą kobietą. Franek kochał się w Annie Czapińskiej (ze wzajemnością) matka początkowo przeciwna, dowiedziawszy się, że będzie ona w posiadaniu majątku ojca zmienia zdanie. Chłopiec ginie bohatersko w trzecim starciu ulicznym.