Forma i tematyka nowelistyki
Pierwsze formy epickie pojawiły się w starożytności i literaturze orientalnej. Nowożytne wzorce zaistniały u progu renesansu - "Decameron" Giovanniego Boccacia i "Nowele przykładne" Miguela Cervantesa. W połowie XIX w. wyodrębniły się dwie formy - nowela właściwa i nowela-opowiadanie. Pierwsza to krótki utwór epicki, którego akcja koncentruje się wokół danego zdarzenia, motywu. Ma on wyrazistą, zdramatyzowaną konstrukcję i mocno spuentowane zamknięcie. Najczęściej stosowanymi środkami stylistycznymi są: kontrast ("Nasza szkapa"), gradacja ("Sachem"), powtórzenia ("Katarynka"), inwersja czasowa ("Kamizelka") i retardacja ("Latarnik").
Druga forma nie przestrzega zasad noweli właściwej. Często narratorem jest postać utworu, obserwator i uczestnik zdarzeń. Opowiadanie łączy związek z formami paraliterackimi: pamiętnikiem, listem, gawędą, reportażem. W nowelistyce rzadko występowały czyste formy gatunkowe. W pozytywizmie wyodrębniła się nowela intrygi i psychologiczna.
Maria Konopnicka w "Miłosierdziu gminy" ukazuje licytację w szwajcarskiej wiosce. Jej przedmiotem jest 82-letni tragarz Kuntz Wunderli. Starzec pragnie sprawiać wrażenie zdolnego do pracy, ale jego wygląd wzbudza śmiech. Zebrani każą mu maszerować, sprawdzają jego uzębienie. Kuntz dostrzega na sali swego syna i ma nadzieję, że wykupi on ojca. Zostaje jednak przelicytowany za cenę 175 franków dopłaty. Nabywca rozmyślił się, gdyż po zdjęciu pożyczonej kurtki widać było zniszczone, wychudzone ciało starca. Kuntza wykupuje bogaty, znany z okrucieństwa Probst. Zaprzęga go później do wózka mleczarskiego - zostaje zdegradowany do roli zwierzęcia. W liberalnej (jak się wydawało) Szwajcarii istniał zwyczaj przyjmowania biedaków z dotacją od gminy jako akt dobroczynny. Nędzarzy zmuszano potem do ciężkiej pracy. Pod pozorem "miłosierdzia" kryła się chęć gminy do zysku. Licytacja czyniła z człowieka przedmiot. W świecie rządzonym przez pieniądz degenerowały więzy rodzinne.
Mendel Gdański był 67-letnim Żydem, który prowadził zakład introligatorski w Warszawie. Wychowywał wnuczka Jakuba po zmarłej córce Liji. W mieście szerzyły się działania antysemickie. Mendla dziwiła agresja wobec uczciwie pracujących Żydów. Sąsiedzi radzili, by w oknie ustawił krzyż. Mendel nie chciał się wstydzić tego, że jest Żydem. Pewnego dnia banda rozbiła okiennicę zakładu raniąc przy tym Jakuba - w obronie stanęli student i sąsiedzi. Jednak pomimo tego w Mendlu "umarło serce" do miasta.
"Gloria victis" Elizy Orzeszkowej jest utworem patriotycznym. Drzewa i kwiaty opowiadają wiatrowi epizod z powstania styczniowego - są świadkami historii. Do miasteczka na Polesiu przybył Marian Tarłowski z siostrą Anielą, by uczyć w szkole i prowadzić badania przyrodnicze. Marian zaprzyjaźnili się z Jagminem i razem wstąpili do oddziału. Stoczyli bohaterską walkę pod dowództwem Traugutta. Marian został ranny i przeniesiony do szpitala polowego. Rosjanie wymordowali lekarzy i chorych. Na ratunek przybył Jagmin, który także poległ.
"Chwała zwyciężonym" ponieważ złożyli ofiarę z samych siebie dając świadectwo istnienia narodu. Przegrali wobec przewagi militarnej, jednak odnieśli moralne zwycięstwo. Specyficznym elementem utworu jest baśniowa narracja - narratorem jest przyroda, a odbiorcą wiatr.
Nowela "Dobra pani" porusza problem fałszywej filantropii Eweliny Krzyckiej. Wyrwana z wiejskiego środowiska mała Helenka szybko znudziła się gospodyni. Odsyła ją więc do krewnych. Helena, która zdążyła przyzwyczaić się do życia w salonie, musi powrócić do ubogiej, skromnej rzeczywistości. Dziewczynka, wcześniej również służąca Czernicka stają się ofiarami kaprysu.
W utworze "A...B...C..." Joanna Lipska prowadzi tajne nauczanie, które jest obroną przed wynarodowieniem.
Bolesław Prus w "Powracającej fali" przedstawia przemysłowca Gotlieba Adlera. Ma on jedynaka, któremu pozwala podróżować i prowadzić hulaszczy tryb życia. Posyła mu pieniądze, ale mimo to Ferdynand dorabia się długów. Aby wyrównać straty Adler zwalnia z fabryki lekarza i felczera. W zakładzie pracuje Kazimierz Gosławski, który musi pracować po 16 godzin by utrzymać rodzinę. Pewnego razu dochodzi do wypadku. Przemęczony pracą Gosławski zasypia nad maszyną, która miażdży mu rękę. Poproszono o pomoc Ferdynanda, ale ten odmówił przewieźć rannego do miasta. Lekarz przybywa dopiero następnego dnia, ale nie zdołał pomóc Gosławskiemu. Tymczasem Ferdynand ginie w pojedynku, na którego wyzwał sędziego Zaporę. Obłąkany ojciec podpala fabrykę i umiera pod zgliszczami. Prus wierzy w sprawiedliwość, że krzywda wyrządzona komuś może powrócić jak odbita fala.
Akcja noweli "Szkice węglem" Henryka Sienkiewicza rozgrywa się we wsi Barania Głowa. Pisarz gminny Zołzikiewicz pożąda żonę jednego z chłopów - Rzepową. Namawia wójta Buraka do oddania do wojska Wawrzyna Rzepę. Podstępem, wcześniej upijając chłopa, uzyskuje on zgodę Rzepy na odbycie służby zamiast syna Buraka. Nazajutrz Rzepowie udali się do sądu gminnego. Nic nie wskórali, a chłop został skazany na dwa dni więzienia. Rzepowa udała się do księdza, lecz ten uważał, że męża spotkała kara za pijaństwo. Radziła się także szlachcianki i dziedzica. Rzepa nakazał żonie by pojechała do naczelnika powiatu. Rzepowa nie mogła wydobyć z siebie słowa, uznano ją za nietrzeźwą. Zniechęcona posłuchała rady karczmarza i udała się do Zołzikiewicza. Na drugi dzień Rzepa za zdradę zabił żonę i spalił zabudowania dworskie. W Epilogu mowa jest, iż dokument podpisany w karczmie był nieważny. Pisarz wykorzystał ciemnotę chłopa i naiwność jego żony. Utwór ukazuje krytykę wsi pouwłaszczeniowej. Istnieje podział ze względu na majątek, brak zainteresowania sprawami chłopa, zacofanie i pijaństwo, skorumpowana władza, obojętność kleru wobec krzywd.
Ogólnie tematykę nowelistyki można podzielić na dziecięcą ("Janko Muzykant", "Z pamiętnika poznańskiego nauczyciela"), społeczną ("Nasza szkapa", "Kamizelka"), patriotyczną ("Latarnik", "Sachem"), miłość małżeńska ("Kamizelka") i macierzyńska ("Dym").