Cierpiąc na niedobór ubrań, Prywatne, PornoDymek

Niedob�r ubra�

No i wreszcie nadszed� ten dzie�. Wszyscy wiedz�, �e to kiedyœ nadejdzie a jednak za ka�dym razem jest to wielkie zaskoczenie. A wi�c to ju�, wielki dzie� w kt�rym odkrywasz, �e sko�czy�y ci si� wszystkie czyste ciuchy i czeka ci� wielkie pranie. Nie mia�am innego wyjœcia. Pozbiera�am wszystkie ubrania i skarpetki walaj�ce si� po pod�odze, wyj�am z szafki proszek i zesz�am schodami na sam d� budynku, do dawniejszych loch�w, kt�re przemieniono w pralnie. To pomieszczenie zawsze mnie przera�a�o, nawet gdy by�o wype�nione ludŸmi a teraz dodatkowo by�o puste. Wi�kszoœ� by�� na zaj�ciach wi�c mog�am mie� nadziej�, ze nikt si� tu nie zjawi. Szybko zdj�am spodnie i koszulk� z Garfieldem i wrzuci�am je do pralki razem z reszt� ubra� tak, ze zosta�am w samej bieliŸnie. Uwierzcie mi stanik od bikini i czarne stringi to nie jest str�j, w kt�rym chcia�abym by� ogl�dana przez kogokolwiek, dlatego nastawi�am pralk� na szybkie pranie i modli�am si� �eby nikt nie mia� dziœ w planach prania przed zaj�ciami. Z braku miejsc siedz�cych wdrapa�am si� na pralk� i zacz�am czyta� ksi��k�, kt�ra podobno mia�a mi pom�c opanowa� gniew i negatywne emocje. Jak na razie nie wnios�a do mojego programu Najpierw - Myœl - Potem - Obijaj - Mord�. Ko�czy�am w�aœnie rozdzia� o liczeniu i oddychaniu kiedy drzwi wejœciowe zaskrzypia�y. Teoretycznie nie mia�am si� czego wstydzi�, z drugiej strony œwiecenie przed kimœ go�ym ty�kiem przez trzydzieœci minut <bo tyle pozosta�o mi jeszcze do ko�ca prania> te� nie by�o szczytem moich marze�.

Kiedy drzwi si� otworzy�y zobaczy�am nie kogo innego jak mojego „Mistrza Zen” wg kt�rego ta ksi��ka mia�a mi pom�c. C� na razie nie pomog�a. Zw�aszcza, ze nie wiedzia�am czy cieszy� si�, ze to Dymitr a nie jakiœ napalony moroj czy wkurza�, ze to w�aœnie on widzi mnie w takim stroju.

Co ty tu robisz? Zapyta�am oskar�ycielskim tonem, kt�ry nie przeszkadza� mi wpatrywa� si� w jego naga klat�, m�j ukochany by� ubrany tylko w czarne spodnie od dresu, co samo w sobie by�o raczej pozytywne.

Dymitr pos�a� mi ura�one spojrzenie.

Przyszed�em zrobi� pranie.

Ale zamiast zaj�� si� swoimi sprawami podszed� do mnie i wyj�� z moich r�k t� beznadziejn� ksi��k�. Przerzuci� kilka stron po czym rzuci� ni� o przeciwleg�� œcian�. Zdumienie na mojej twarzy wywo�a�o jego uœmiech. Jego d�onie obj�y mnie w pasie i przesun�y na skraj pralki.

Chyba mam lepszy pomys� na poskromienie twoich emocji Rose

Jego r�ce przenios�y si� na moj� szyj�, pieœci�y kark i podstaw� czaszki, chwile p�Ÿniej m�j stanik wyl�dowa� na pod�odze. C� cel uœwi�ca œrodki, nie zamierza�am si� k��ci�. Dymitr znalaz� si� obok, popchn�� mnie na plecy i sprawi�, ze majtki do��czy�y do stanika, ot tak �eby nie czu� si� samotnie. W œlad za nimi posz�y jego spodnie, pod kt�rymi nic nie mia�, c� ta obserwacja wywo�a�a we mnie stan zdziwienia po raz drugi w ci�gu ostatnich pi�ciu minut. Dymitrowi wyraŸnie dziœ strasznie si� spieszy�o bo pomin�� zwyczajow� gr� wst�pn� i wbi� si� we mnie bez �adnego ostrze�enia. No tak robi�am si� mokra od samego patrzenia na niego ale gra wst�pna zawsze by�a interesuj�ca, przyjemna, zmys�owa wi�c poczuwa�am si� troch� zawiedziona, lecz jego ruchy szybko mi to wynagrodzi�y. Taa Dymitr by� w tym dobry, on by� mistrzem. Przyci�gn�am go do siebie jak najbli�ej mog�am, po chwili oboje dryfowaliœmy w swoich obj�ciach, tuleni przez skurcze wywo�ane orgazmem i miarowe wstrz�sy pralki. Jednak Dymitr najwyraŸniej mia� w planach drug� tur�, bo nawet nie pr�bowa� si� wysun�� z moich obj��. Poczu�am jak zn�w zaczyna si� we mnie porusza�, wysuwa� si� i wsuwa� we mnie tak g��boko, �e brakowa�o mi oddechu. Moja paznokcie zdobi�y jego plecy czerwonymi œladami, moje biodra wysuwa�y si� mu na spotkanie, wci�� chcia�am go wi�cej Przyjemnoœ� stawa�a si� nie do zniesienia. Nasze cia�a wygi�y si� zalane orgazmem, kt�ry dociera� nawet do najmniejszych kom�rek . Opadliœmy ca�kowicie wyczerpani na pralk�, wci�� spleceni ze sob�, powoli m�j œwiaty zaczyna� si� wyostrza�. Gdy ju� wr�ci�a mi zdolnoœ� logicznego myœlenia, coœ sobie uœwiadomi�am.

Dymitr? Tak, mrukn�� zn�w mnie ca�uj�c.

Jego usta by�y cudowne, ciep�e, wilgotne, aksamitne... ale w tej chwili musia�am pami�ta�, ze ma do niego pytanie inaczej op�tana smakiem jego j�zyka zapomn� o bo�ym œwiecie. W ko�cu oderwa�am si� od niego ci�ko dysz�c.

Dymitr, w�aœciwie po co tu przyszed�eœ? Zapyta�am lekko zachrypni�tym g�osem

Zrobi� pranie, odpowiedzia� bez namys�u, jak na m�j gust, troch� za szybko.

Przyszed�eœ zrobi� pranie i nie zabra�eœ ze sob� proszku ani �adnych ubra�??!!