5x08 (76) Dac upust marzeniom, Książka pisana przez Asię (14 lat)


Kanis, zawsze słynąca z dobrego serca.

Meg, niepoprawna romantyczka .

Strzałka, niespokojna dusza. Właśnie o niej dowiemy się w tym wpisie.


-Mamo, nudzi mi się...

Łatka spojrzała na już prawie dorosłą kotkę. Miała jak zwykle niezadowoloną minę.

-Tobie się zawsze nudzi... Nie możesz spędzać czasu z pozostałymi siostrami?

Ale mama nie rozumie...

Strzałka przystanęła i pozwoliła, by wiatr owiewał jej małą grzywkę na czubku głowy.

Chciałabym się stąd wyrwać, oszukać czas, znaleźć miejsce w którym nigdy nie będę się nudzić ... -myślała.

Wtedy zaświtał jej pomysł...


-Kanis?

-O, cześć Strzałka, właśnie szykuję się do wypadu nad wodę z Meg i jej chłopakiem, a ty..?

-Musisz pogadać z mamą.!

Strzałka wytłumaczyła jej, o co chodzi. Kanis popatrzyła na nią jak na ducha.

-Ależ, siostro! Nie możesz!

-Mogę i chcę. Ale musisz mi w tym pomóc...

Strzałka namawiała ją bardzo długo. Wykorzystała wszystkie swoje argumenty.

-... no, i jestem już na tyle duża. Ale musisz mi pomóc, kochana!

Kanis zmartwiła się, ale poszła do matki i oznajmiła o pomyśle Strzałki.


Strzałka poczuła się wolna. Wolna, jak ptak który właśnie opuszczał gniazdo.

Ptakiem była Strzałka, a ukochany Tokarz opuszczonym właśnie gniazdem.

Wolność.

A więc tak to się czuje...

Strzałka czuła się świetnie. Jakby lekko i wesoło... Cudowne uczucie...

A więc, musi znaleźć sobie nowy teren. Własny...

Nowy dom... Ach...

Jak to cudnie brzmi! Własne miejsce!

Wybiegła przed siebie, odwróciła się gdy stanęła-domu nie było już widać.

-Chichi... -Uśmiechnęła się do siebie. -Żegnaj domku!

I pobiegła dalej.


Po dwóch godzinach entuzjazm kotki osłabł. Nigdzie nie znalazła miejsca godnego siebie. Wszędzie tylko drzewa, bloki, krzaki...

W dodatku zaczął jej doskwierać głód. Czemu się porządnie nie najadła przed wyjściem?

Trzeba brnąć dalej...

Wtem spostrzegła z radością, że widzi właśnie świetny teren... Był fantastyczny! Dookoła otaczały go bujne krzewy, a z jednej strony usadowiony był murek. Jako kuchnia? Doskonale!

Strzałka wskoczyła między krzewy. Wtem usłyszała cichutki pisk. Ujrzała mysz, właśnie uciekającą spod jej nóg.

Nie namyślając się długo złapała stworzonko i zaczęła jeść.

Czy i jedzenie smakuje lepiej w innym miejscu? Strzałce tak się właśnie zdawało. Wkrótce po wybornym posiłku zasnęła zmorzona snem.


Otworzyła oczy, czując ostry, duszący smród. Było już ciemno, środek nocy może...

Wstała i rozejrzała się. Jeknęła wystraszona.

Wszystkie krzaki wokół niej stały w ogniu.

-Nie umrę teraz! Za młoda jestem, i nie mam terenu! -Skarciła siebie za ponure myśli. Rozejrzała się jeszcze raz...

Murek! To jest to!

Krztusząc się dymem, wskoczyła na kamienną ściankę. Zeskoczyła z niej prędko i wybiegła dalej, by móc odetchnąć świeżym powietrzem.

Wkrótce poczuła się lepiej, ale wciąż nie była zbyt rześka. Wypadałoby się napić wody!

Spacerując po nocy można się bać, ale jednak jest nawet przyjemnie... Dokoła taka lekka cisza, chłodzik i przyjemna atmosfera... Choć jednak straszna!

Strzałka nie miała czasu myśleć nad tym, potrzebowała wody. Gdy znalazła potoczek, szybkimi haustami piła życiodajną ciecz, a potem poszła na dalsze poszukiwania.

Zimna woda odebrała Strzałce resztki snu. Teraz czując się dobrze kotka poszła dalej...

Smutnym wzrokiem powiodła po miejscu, z którego unosił się jeszcze widoczny szary dym... Żegnaj tereniku... Byłeś świetny...


Za garażem Strzałka była już pewna, że to właśnie jest to!

Spokojne miejsce, blisko strumyk, wszystko wystrzałowe!

Tylko że bardzo schludne, jakby wysprzątane... To nic, a nawet lepiej!

Kotka położyła się wygodnie na jakiejś ciepłej szmatce...

-Ej! Próbujesz nam zwędzić teren?!

Strzałka popatrzyła w górę. Na garażu stał kocur z kotką, najwyraźniej nie w celu towarzyskim...

-To wasz teren? -Zdziwiła się Strzałka, a kotka warknęła.

-Stasiu, gońmy ją! -Poleciła. Oba koty zeskoczyły...

-Ach! -Pisnęła strzałka i rzuciła się do ucieczki.

Wskoczyła na garaż i pobiegła ku jego końcowi. Tam był cały ich rząd. Przeskakując między przerwami szybko zyskiwała na czasie. Lecz nagle...

Zatrzymała się na najwyższym z garaży. Kolejny był trochę daleko, i o wiele niżej...

Nie zeskoczy na ziemię, nie ma szans! To zbyt wysoko!

-Tu cię mamy...

Strzałka nie namyślając się długo wzięła rozpęd i skoczyła.

Tak, trafiła! Mimo bolesnego upadku uciekła, ale garaż był pochyły i czuła, że toczy się w dół... Toczy się i toczy...

Koniec garażu! kotka z całym impetem spadając z garażu trafiła w coś... Kogoś!

Kocur spoglądał na kotkę zdziwiony.

-Jeny, spadłaś mi tu z nieba!

Strzałka uśmiechnęła się miło.

-Tak jakby...


Okazało się, że kocur jest przywódcą jednego z ciekawych terenów. Już na wejściu Strzałkę przywitało gronko małych, rozpiskanych kociaków i żona kocura. Ponadto jakaś kotka w wieku strzałki, a także wiele innych ciekawych kotów.

-Jak chcesz, zostań tu...

Strzałka przystała na tą propozycję z wielką radością... Właśnie znalazła nowy dom!



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
1x28, Książka pisana przez Asię (14 lat)
3x18 (55) Puszek odwiedzil rodzinne strony, Książka pisana przez Asię (14 lat)
13x04 (139) Sledztwo, Książka pisana przez Asię (14 lat)
1x26, Książka pisana przez Asię (14 lat)
6x06 (84) Inne spojrzenie na Lare, Książka pisana przez Asię (14 lat)
5x02 (70) Pierwszy atak psow, Książka pisana przez Asię (14 lat)
6x03 (81) Apacz w sidlach, Książka pisana przez Asię (14 lat)
1x29, Książka pisana przez Asię (14 lat)
3x07 (44) Wyprawa, Książka pisana przez Asię (14 lat)
1x11, Książka pisana przez Asię (14 lat)
10x08 (105) Kociaki W Bój!, Książka pisana przez Asię (14 lat)
3x19 (56) Trudna decyzja, Książka pisana przez Asię (14 lat)
3x02 (39) I znow niedobrze, Książka pisana przez Asię (14 lat)
12x12 (134) Gotowa Na Wszystko, Książka pisana przez Asię (14 lat)
4x10 (67) Slowa gorsze niz czyny, Książka pisana przez Asię (14 lat)
12x09 (131) Epitafium, Książka pisana przez Asię (14 lat)
6x01 (79) Poczatek Dzialu szostego, Książka pisana przez Asię (14 lat)
5x10 (78) Psy Szczury cz.1, Książka pisana przez Asię (14 lat)
2x07 (37) To juz jest koniec, Książka pisana przez Asię (14 lat)

więcej podobnych podstron