Wiele dzieci zdolnych do uczenia się przeciętnie, ponadprzeciętnie a nawet wybitnie nie osiągają wyników odpowiednich do swoich możliwości, sprzyja to powstawaniu barier między uczniami a nauczycielami. Spróbuję wyjaśnić co stanowi bariery między uczniami a nauczycielami. Według psycholog Sylwii Rimm dzieci nie osiągające wyników odpowiednich do swoich możliwości cierpią na "syndrom nieadekwatnych osiągnięć". Ich prawdziwe możliwości są oczywiste zarówno dla rodziców jak i nauczycieli. Dzieci mogą być bardzo twórcze, werbalnie lub matematycznie przedwcześnie rozwinięte, a pomimo swoich uzdolnień nie radzą sobie w szkole. Tacy uczniowie marnują środki kształcenia, wypróbowując cierpliwość nawet najlepszych nauczycieli, manipulują swoimi rodzinami oraz tracą pewność siebie i poczucie kontroli. Nie ma żadnych wrodzonych czynników neurologicznych czy biologicznych powodujących "syndrom nieadekwatnych osiągnięć". Jednakże syndrom ten ma charakter epidemiczny i stanowi coraz częściej przyczynę barier między uczniami a nauczycielami.
Opierając się na własnych obserwacjach i doświadczeniu potwierdzam te spostrzeżenia. Olbrzymia liczba dzieci nie wykorzystuje swoich zdolności w nauce i nie uczy się, a ma to miejsce w tych samych klasach szkolnych, gdzie ten sam nauczyciel z pełnym sukcesem pracuje z pozostałymi uczniami.
Można postawić pytanie: co stanowi bariery między uczniami a nauczycielami i jak powstaje "syndrom nieadekwatnych osiągnięć"?
Większość zachowań sprzyjających pojawieniu się syndromu kształtuje się w pierwszych latach życia dziecka. Nadmierne uzależnienie od uwagi dorosłych, spowodowane tym, że dziecko było szczególnie upragnione, długo oczekiwane, wybitnie zdolne, upośledzone czy chore może zapoczątkować problem. Rodzice, którzy zdecydowani są zrobić wszystko dla swoich dzieci, i dla których dziecko stanowi jedyną rację ich istnienia, przyczyniają się do powstania syndromu. Nieodpowiedni sposób sprawowania opieki albo szczególna pozycja dziecka wśród rodzeństwa także stanowią czynniki ryzyka. Typowymi winowajcami są więc sytuacje rodzinne z okresu wczesnego dzieciństwa. "Syndrom nieadekwatnych osiągnięć" ujawnia się dopiero w szkole podstawowej, a nawet dopiero w szkole średniej lub wyższej.
Duży wpływ na pojawienie się barier między uczniami a nauczycielami może mieć także sytuacja szkolna. Zły nauczyciel w ciągu pierwszych dwóch lat potrafi doprowadzić do tego, że zdolne dziecko będzie osiągać niskie wyniki. Inne okoliczności, takie jak śmierć jednego z rodziców, rozwód lub dramatyczne pogorszenie się warunków życiowych również mogą doprowadzić do obniżenia się wyników w nauce nawet u dziecka, które dotychczas dobrze radziło sobie w szkole i spowodować nieporozumienia między uczniem a nauczycielem. Charakterystyczną cechą wszystkich uczniów osiągających zaniżone wyniki w nauce jest zdominowanie przez nich otoczenia. Dzieci te mają zbyt wiele władzy ale czują się tak, jakby miały jej za mało. Wykorzystują ją do manipulowania otoczeniem, w celu uniknięcia obowiązków. W swoim środowisku przejawiają zachowania uległe albo dominujące. Styl funkcjonowania uległy zawiera ukryte manipulacje werbalne czy w "mowie ciała", które służą do wymuszania współczucia i pomocy. Styl dominujący jest bardziej jawnym manipulowaniem - dzieci wysuwają żądania i wywierają presję na rodziców, nauczycieli i swoich rówieśników, aby spełniali ich życzenia. Dzieci takie prowokują do bezowocnych dyskusji i kłótni, które w gruncie rzeczy przynoszą im poczucie dominacji lub powodują bunt. Natomiast nauczyciele, rodzice wpadają we wściekłość i frustracje. Oba typy dzieci: uległe i dominujące odmawiają podporządkowania się granicom ustalonym przez rodziców, nauczycieli. Łamią obowiązujące zakazy w sposób pasywno-agresywny, albo posługując się jawną agresją. Jeżeli dziecko wzrasta wśród dorosłych stawiających mu konfliktowe wymagania, gdy występują znaczne rozbieżności w poglądach na jego wychowanie i niekonsekwentne postępowanie z dzieckiem, umacnia się dziecięca dominacja lub uległość. Tego typu postępowania oraz koncentracja uwagi otoczenia na dziecku podczas porażek i niepowodzeń są częstą przyczyną braku identyfikacji ucznia z modelem zachowań ukierunkowanych na sukces; powodują wręcz zachowania unikowe a te sprzyjają powstawaniu barier między uczniami a nauczycielami.
Nauczyciele, którzy nie rozpoznają ukrytych symptomów zjawiska mogą nieświadomie wzmacniać uległe lub dominujące manipulacje dzieci. Symptomy te mogą być mylnie odczytywane jako niedojrzałość dziecka, skutki wywierania presji przez rodziców, trudności w uczeniu się lub emocjonalne zaburzenia w zachowaniu. Typowe postępowanie nauczyciela efektywne w stosunku do "dobrych" uczniów może być nieskuteczne wobec dzieci osiągających zaniżone wyniki.
Przyczyną konfliktów między uczniami a nauczycielami może być niewłaściwe ocenianie osiągnięć uczniów. Według B.Niemierko ocenianie osiągnięć uczniów jest najbardziej zaniedbaną dziedziną dydaktyki, a kolejne pokolenia uczniów przeżywają utratę wiary w oceny, podważają sens stopni a nawet posądzają o szkodliwość.
Częste są wśród nauczycieli postawy ucieczki od stopni polegające na zaniedbaniach czy rezygnacji. Częste są również nadużycia stopni stawianych jako doraźnie wychowawcze, statystyczne, wg. własnego kaprysu czy dla pognębienia uczniów.
Przyczyną barier między uczniami a nauczycielami może być większość współczesnych systemów dydaktycznych nawiązujących w pewnym stopniu do dydaktyki niemieckiego filozofa i pedagoga Jana Fryderyka Herbarta, dokładniej do herbartystów, jego uczniów. Herbartyści swoją receptę podawania wiedzy sprowadzili do kilku prostych zasad: podstawą są wiadomości, należy dużo wymagać, posłuszeństwo przede wszystkim, nie wolno się oszczędzać, nie okazywać słabości, nie zmieniać metod. Tak więc herbartyści sformalizowali proces nauczania i przepoili nauczanie rygorem, a ocenianie osiągnięć uczniów stało się wysoko autorytatywne i silnie podporządkowane celom wychowawczym, w tym przede wszystkim - wyrobieniu posłuszeństwa. Warunkami sprzyjającymi utrzymaniu się poherbartowskiej "szkoły tradycyjnej" są: nadmiar uczniów, ubogie szkoły, niskie kwalifikacje nauczycieli, przeładowane programy.
Bariery między uczniami a nauczycielami może pogłębiać, wg M.Taraszkiewicz, niesprawne komunikowanie się nauczyciela i ucznia. Podawanie wiedzy przez nauczyciela z pozycji eksperta, naładowanej niezrozumiałymi kategoriami poznawczymi, słabo lub w ogóle nie odniesione do pojęć znanych, naturalnych, potocznych powodują obniżenie aktywności poznawczej ucznia, brak wiary we własne kompetencje. Świat szkolny staje się wtedy coraz bardziej obcy, dziwny, sztuczny.
Badania przeprowadzone przez Richarda Arendsa wykazały ważną zbieżność między zachowaniem nauczyciela, zaangażowaniem ucznia a uczeniem się. Nauczyciel wpływa na motywację i uczenie się uczniów, uczniowie reagują korzystniej i wytrwalej pracują w klasach kierowanych demokratycznie niż w klasach kierowanych autorytarnie.
Nieodpowiedni poziom wymagań szkolnych, brak stymulacji ze strony nauczyciela staje się więc przyczyną zaniżonych osiągnięć, jeśli nawet nie występują żadne problemy w środowisku domowym dziecka. Kilka niedobrych lat w szkole - gdy dziecko jest źle uczone, nauczyciel często nieobecny, stosunki między uczniem a nauczycielem nieprawidłowe - może być główną przyczyną powstania syndromu, który w konsekwencji prowadzi do powstania barier między uczniami a nauczycielami.
Tendencje do osiągania zaniżonych wyników wykazują dzieci, które nie są uczone jak funkcjonować w warunkach współzawodnictwa. Pokonani będą wycofywać się z wszelkiej rywalizacji, nie widząc szans na sukces. Z kolei zwycięzcy, którzy nigdy nie przegrywają, nie nauczą się akceptować porażki i w sytuacjach, kiedy nie mogą być pierwsi, nie będą podejmować wysiłków. Uczniowie automatycznie porównują się z rówieśnikami, nauczycielami, kuzynami czy rodzicami. Kiedy stwierdzają, że są gorsze z powodu własnej niedoskonałości lub z powodu nadzwyczajnych osiągnięć swych rywali, mogą dojść do wniosku, że i tak do niczego nie dojdą i nie warto się wysilać. Taka decyzja wyraża się w postaci objawów syndromu nieadekwatnych osiągnięć i staje się barierą we wzajemnym porozumiewaniu się ucznia i nauczyciela. Stąd wielu nauczycieli zastanawia się czy są w stanie skutecznie pobudzać motywację dzieci do uczenia się.
Oprócz wyżej wymienionych psychologicznych przyczyn występowania barier między uczniami a nauczycielami ogromny wpływ na omawiane zjawiska mają przemiany społeczne. Do nich należą: często chwiejny model rodziny, związki pozamałżeńskie, duża liczba rozwodów. Czynnikiem społecznym sprzyjającym barierom między uczniami a nauczycielami są zmiany w systemie edukacji. Powstają klasy i szkoły z coraz większą liczbą uczniów a programy nauczania są najczęściej przeładowane i nie mają odbicia w codziennej rzeczywistości. Maleje liczba nauczycieli entuzjastycznie nastawionych do pracy, potrafiących rozbudzać zainteresowania dzieci.
Następuje liberalizacja norm moralnych, rozpowszechnienie zwyczaju używania narkotyków, alkoholu i swoboda seksualna, wszystko to stanowi zagrożenia dla dorastającej młodzieży. Wzrasta presja rywalizacyjna w społeczeństwie. Nieustanne współzawodnictwo sprawia, że napięcie psychiczne w jakim żyją rodzice, jest mimowolnie przenoszone na dzieci.
Telewizja i video całkowicie zdominowały nasze życie. Dyktują styl bycia i wzorce sukcesu. W dodatku opowieści o drodze do sukcesu brzmią jak współczesne bajki z akcentem na niewielki wysiłek i wielką dozę szczęścia. System wartości tych bohaterów jest wolny od rozważań etycznych. Natomiast reklamy narzucają nieodparte pragnienie rzeczy materialnych. Wpływ zmian społecznych może być modyfikowany w domach i szkołach poprzez ich właściwą interpretację, która zminimalizuje niekorzystne oddziaływania. Właściwe rozpoznanie najważniejszych przyczyn psychologicznych i społecznych pozwala bardziej skutecznie przeciwdziałać powstawaniu barier między uczniami a nauczycielami w naszych szkołach.