Hej, użyjmy żywota!
Wszak żyjem tylko raz;
Niech ta czara złota
Nie próżno wabi nas.
Słowa Adama Mickiewicza otwierające jakże wesołą filarecką pieśń niech staną się mottem dzisiejszego wieczoru. „Użyjmy żywota” - kryje się w tym zawołaniu echo znanego wszystkim horacjańskiego hasła „chwytaj dzień” - żyj chwilą, przyglądaj się z zachwytem życiu
Patrzę na was - młodych i pięknych - przed którymi życie rozpościera nieograniczone możliwości. I choć wiem, że nogi już rwą się do tańca to muszę poprowadzić jeszcze jedną krótką lekcję. Wielu z was celebrowało już zakończenie szkoły podstawowej czy gimnazjum z równie wielką pompą. Ten bal jest jednak szczególny. Na moich oczach stawaliście się dorośli. Zatem dzisiejsza zabawa to nasze wspólne świętowanie - ukoronowanie wspólnych czterech lat, w czasie których przeszliście niezwykłą przemianę. Z dzieci przeobraziliście się w dorosłych. Wierzę, że zarówno ja, jak i wszyscy nauczyciele z którymi mogliście w ciągu tych lat pracować. podarowali wam nie tylko wiedzę. Choć jest ona cenna, to równie ważne są wartości, którym nasza szkoła hołduje. Mam nadzieję, że uczciwość, szacunek dla drugie człowieka i odpowiedzialność za własne czyny zawsze będą towarzyszyć waszym wyborom. Gdy skończycie szkołę, zapomnicie szybko o testach i kartkówkach. Jednak przekonacie się, że każdy dzień będzie sprawdzianem. Oby to, czego was nauczyliśmy procentowało. Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych, ale i za czyny. Bądźcie dobrymi, szlachetnymi ludźmi, ale teraz, bądźcie dobrymi tancerzami i niech ten bal zapisze się jak najpiękniej w waszych wspomnieniach.
Tańczcie i biesiadujcie. Miłej, wspaniałej zabawy Wam życzę.