Adam Naruszewicz - sylwetka twórcy
Adam Naruszewicz to typowy poeta działający na pograniczu dwóch epok. Jego twórczość jest nowatorska, podejmuje motywy klasycystyczne, rokokowe, a nawet sentymentalne, jednak wyrasta z sarmackich, barokowych tradycji.
Pochodził z rodu magnackiego, zdegradowanego do drobnej szlachty. Jezuita. Dzięki funduszom od Czartoryskich podróżował po Europie. Był związany ze środowiskiem stanisławowskim i bardzo przywiązany do króla, w listach do którego wykazywał postawę poczciwego dworaka.
Ukoronowaniem jego działalności poetyckiej jest czterotomowa edycja „Dzieł”. Tworzył ody, sielanki, satyry, bajki, epigramaty, przekłady. Na pierwszym miejscu stawiał wzniosłe ody (Hymn do Boga, Hymn do Słońca, Do malarstwa, Do Fortuny) także okolicznościowe. Jednak często wysoki styl załamywał się gdy Naruszewicz moralizatorsko zaczynał piętnować istniejące zło i utwory zatracały swoją czystość gatunkową. W anakreontykach i erotykach wyraźnie wyczuwa się niższy ton. Mimo akceptowania klasycystycznego typu poezji często nawiązywał do barokowo sarmackich obyczajów kulturowych i dążył do konkretności kosztem jedności tonu (cechowała go „Sarmacka, barokowa, zamaszystość i bujność”).
Retoryczność jego utworów pojawia się w formie monologu, rzadziej listu poetyckiego. Wiersze inicjalne zawierały wykrzyknienia, apostrofy (Oda do Ojczyzny).
Stosował metafory malarskie, jego język bywał dosadny, czasem rubaszny. Wzbogacał go o archaizmy.
Najbardziej charakterystyczny dla Naruszewicza jest sposób budowania obrazów alegorycznych, personifikacji pojęć abstrakcyjnych. Są one plastyczne, wyposażone w konkretne realia, co mało być eleganckie, zaś czasem daje trochę drastyczny efekt.
Stosowane przez poetę antytezy nieco przypominają siedemnastowieczne koncepty. Chciał dopasować barokowe formy do wymagań poezji klasycystycznej, lecz nie udało mu się całkiem przełamać konwencji - stworzył więc coś nowego.
W lirykach poruszał tematy patriotyczne, o moralności społeczeństwa. Powtarzał tezy Rousseau o stanie naturalnej cnoty, której upatrywał u przodków. Głosił powrót do źródeł i potępiał fałszywe wartości. Propagował „cnoty autentyczne” np. pracowitość.
Satyry pisał językiem bardzo żywym, wprowadzał elementy potoczne i ludowe, tworząc dynamiczne obrazy.
Do najwcześniejszych utworów poety należą sielanki, nie tak udane jak ody i satyry, przede wszystkim adaptował na polski grunt utwory Messnera. Przekłady te charakteryzuje nowatorskość, lecz można tam znaleźć ślady kontynuacji konwencji dworskich.
Naruszewicz przyjął uchwalenie Konstytucji z entuzjazmem, upadek niepodległości załamał go i wkrótce zmarł.
Nowatorstwo Transakcji wojny chocimskiej Wacława Potockiego
Napisana w 1670 roku Transakcja wojny chocimskiej to najbardziej znane dzieło Potockiego. Odbiega od tradycyjnych wzorów epopei - nie skupia się na upiększeniach fikcji literackiej, lecz szuka autentyzmu historycznego. Autor wzorował się na poematach historycznych Samuela Twardowskiego i modelu narracji pamiętnikarskiej. W rezygnacji z fikcji na rzecz prawdy wzorował się na Lukianie.
Podstawowym źródłem informacji był dla niego diariusz bitwy napisany przez Jakuba Sobieskiego (Comentatorium Chotiensis belli libri tres). Zachował w poemacie układ chronologiczny.
Ponieważ utwór miał przekazywać pewne założenia filozofii dziejów, pierwszą z dziesięciu części autor poświęcił na wykład z historii, zwłaszcza stosunków polsko arabskich.
Utwór nie ukazał się drukiem, na przeszkodzie stał jego moralistyczny wydźwięk. Nie była to bezkrytyczna pochwała lecz rzetelne odtwarzanie historii, mające na celu poruszanie sumień czytelników. Pełno w nim dygresji porównujących „nas” i „ich” czyli ukazujący cnotę starej szlachty i degenerację nowej.
Zła dopatrywał się Potocki zwłaszcza na dworach magnackich, które dawały przykład sprzecznego z ideałami rycerskimi życia : mody niszczące moralność i gospodarkę, naruszanie praw i wreszcie uznanie szlachectwa za przywilej należny człowiekowi wyłącznie za jego urodzenie i nie poczuwanie się do obowiązku zbrojnej obrony ojczyzny w potrzebie wojennej.
Paradoksalnie autor wychwala dzielność walczących chłopów, choć tak naprawdę miał nadzieję na utworzenie zawodowej armii szlacheckiej, a nie chłopskiej.
Opisując przebieg wojny chocimskiej nie wymyślał epizodów czysto literackich, fikcyjnych, lecz poetyzował kronikę zdarzeń, tworzyły mowy bohaterów, wprowadzał motywy psychologiczne. Starał się aby opisywane postacie były czcigodnymi „starymi Sarmatami”.
Bohaterami są autentycznie uczestnicy wydarzeń ( zwłaszcza uwaga zwrócona jest na hetmana Jana Karola Chodkiewicza) a poeta tylko uwidocznił ich wzniosłe pobudki i tworzy panoramę zdarzeń aby podkreślić drastyczne różnice między dawnymi a obecnymi obyczajami szlachty.