freud, Psychologia


Maciej Sikorski

Numer albumu : 3528

Grupa : PD 9/I

Psychologia dzienna

Wyższa Szkoła Finansów i Zarządzania w Warszawie

Mój ulubiony filozof : ZYGMUNT FREUD

Dla:

prof. zw. dr hab. Wojciecha Słomskiego

Wnikliwie analizując temat pracy długo zastanawiałem się nad wyborem mojego ulubionego filozofa. Zapoznałem się z wieloma myślicielami i i ich teoriami, lecz opiszę tego, który wywarł na mnie największe wrażenie. Zygmunt Freud urodził się 6 maja 1856 roku we Freinbergu na Morawach. Zmarł 23 września 1939 roku w Londynie. Był bardzo cenionym neurologiem i psychiatrą . Większość swego życia spędził

w Wiedniu, gdzie ukończył studia medyczne i prowadził prywatną praktykę lekarską. Za podłoże zaburzeń psychicznych uznał konflikt na tle seksualnym , co spotkało się z ogromną dezaprobatą środowiska naukowego. Mimo to dzięki poparciu innych specjalistów, m.in, C.G.Junga i A.Adlera założył Międzynarodowe Towarzystwo Psychoanalityczne - w 1910 roku. Wkrótce potem utworzyli oni własne szkoły, natomiast ruch psychoanalityczny dynamicznie rozwijał się samodzielnie. Od 1920 roku Freud był profesorem Uniwersytetu w Wiedniu.

Koncepcje Freuda opierają się na kilku podstawowych założeniach. Jednym z nich jest pogląd, że struktura psychiczna jest znacznie bardziej rozbudowana niż sądzono dotychczas i składa się zarówno z elementów świadomych jak i nieświadomych. Te ostatnie mają decydujące znaczenie dla całego życia człowieka, stanowią bowiem istotne mechanizmy regulujące psychikę. Są potężnym, aczkolwiek nieuświadomionym motorem postępowania ludzi. Freud przedstawił też swój własny obraz “ aparatu psychicznego”, wstawiając odpowiednie ogniwa, z którymi borykał się wcześniej psychiatra. Struktura osobowości składa się z trzech obszarów niesprowadzalnych do siebie i rządzących się odrębnymi prawami: (“ja” świadomość), id (“ono” podświadomość) i superego(nieświadomość). Istnienie świadomości było wszystkim dobrze znane - to jaźń, miejsce, w którym przebywa nasze “ja”. Freud uznał ją tylko za warstwę zewnętrzną naszej psychiki. Natomiast w głębi nas rzadko drzemie wewnętrzna, dynamiczna warstwa (id), będąca prymitywnym zbiorem prymitywnych pragnień i namiętności, często wzajemnie sprzecznych i wykluczających się, a przede wszystkim bezwzględnie domagających się zaspokojenia. Pragnienia te, nie liczą się z żadnymi ograniczeniami i przeszkodami, potrzeba zatem trzeciego obszaru osobowości (superego), aby utrzymać je w bezwzględnych ryzach. Superego też jest częściowo nieuświadomione, a powstało wówczas, gdy jednostka w społeczeństwie nie mogła postępować według praw natury i realizować wszystkich swych pragnień, co wytworzyło rekompensującą formę zastępczą - kulturę. W niej popędy przyjmują subtelniejszą postać, racjonalizują się i przenikają do języka, religii, sztuki, moralności i w nich dokonują prób manifestacji.

Osobowość ludzka jest niezwykle wrażliwym i delikatnym instrumentem. Niezaspokojone pragnienia odepchnięte przez świadomość egzystują nadal w podświadomości , “wylewając się “ w snach (przybrane w symbole), marzeniach na jawie czy pomyłkach językowych. Permanentna niemożność zaspokojenia pragnień powoduje powstawanie kompleksów i nerwic - materiału doświadczalnego, z którego przez życie korzystał Freud.

Innym ważnym punktem teorii Freuda jest uznanie przeżyć płciowych za najbardziej pierwotne ze wszystkich przeżyć. Podzielił on fazy rozwojowe niemowlaka na oralną, analną i genitalną, które skupiają się wokół najważniejszych stref erogennych. Są najważniejsze i wyznaczają charakter każdego człowieka . Komplikacje związane z seksem, głównie w wyniku niezaspokojenia swych utajonych preferencji, odbijają się niezwykle dramatycznie na osobowości.

Warte podkreślenia wydaje się to, że według Freuda psychika nie jest tożsama za świadomością i ani wola, ani rozum nie stanowią w pełni władz człowieka. Więcej jeszcze: są one tylko instrumentami służącymi do zaspokojenia instynktownych, irracjonalnych popędów.

Freudowska psychoanaliza przyjęła się szczególnie w USA, odnosząc tam sukcesy - mniej może jako teoria człowieka i kultury , a bardziej jako praktyczne wspomożenie efektywnego i pragmatycznego życia .

Pierwsza ważna praca Freuda ukazała się w 1900 roku. Nosiła tytuł “O marzeniu sennym“. W tym okresie nauki przyrodnicze odnosiły wyjątkowe sukcesy i rozwijały się bardzo szybko. Był to zwłaszcza triumf fizyki. Uczeni ,którzy pracowali w dziedzinie nauk humanistycznych , marzyli o odkryciu metod ,które pozwoliłoby im zmierzyć się z kolegami pracującymi w dziedzinie nauk przyrodniczych, jeżeli chodzi o rzetelność, a także przyszłą owocność wyników ich działań . Ta właśnie atmosfera wywarła wpływ na Freuda.

Marks i Freud mają pewne cechy wspólne . A przecież pierwszy zajmuje się przede wszystkim badaniami społeczeństwa z ekonomicznego i społecznego punktu widzenia, podczas gdy drugi zajął się jednostką ludzką na poziomie jej życia psychicznego, mówiąc zaś ściślej - tego , co obecnie jest związane z psychologią głębi”. Istnieje jednak coś, co upoważnia nas do porównania obu myślicieli, a co tłumaczy również fakt, że wpływy wywarte przez każdego z nich nieustannie wzmacniały wpływ drugiego . Była bowiem pewna analogia w ich sposobie postępowania. Zauważyliśmy, że Marks rozpatruje idee, ideologię, struktury intelektualne w społeczeństwie , uznając je za nadbudowę powstała z czegoś innego. To “ coś innego” nie ujawnia się w wprost przeciwnie ,

ma tendencję , aby pozostać w ukryciu . A przecież to “coś innego” jest zasadniczą przyczyną, za pomocą której należy wyjaśnić dlaczego nadbudowa jest tym , czym jest, a nie czymś innym.

Prawdziwa, determinująca rzeczywistość, która kształtuje wszystko,

jest - zdaniem Marksa - oparta na stosunkach produkcyjnych, jakie panują między ludźmi . Marks uważa, iż rzeczywiste stosunki sił między nimi nie są zależne od nadbudowy ideowej czy kultury, ale właśnie od podstawowej bazy materialnej , która ustala się ze względu na stosunki produkcji, występujące w danym społeczeństwa. Marks wyjaśnia - jak to zresztą zauważyliśmy - w sposób zróżnicowany, że występuje tu pewien determinizm. Nie jest to determinizm czysto przyczynowy, w rodzaju determinizmu fizycznego. Jest on zróżnicowany o charakterze dialektycznym tak, że ukryta baza określa widoczną nadbudowę kulturową. Kiedy Freud przeciwstawia się świadomości i nieświadomości , stykamy się u niego z podobnym sposobem myślenia. Świadome jest to, co każdy z nas widzi jasno w swoim umyśle. I tak zdaniem Freuda, są tam uznane przez nie wartości , zasady, którym się podporządkowujemy, szanowane przez nas zakazy, zbiory usprawiedliwień. Freud umieszcza także w świadomości różne formy „ autocenzury”, jakie stosujemy, aby zakazać sobie różnych czynności i stłumić instynkty .

Zwróćmy uwagę na pojęcie “stłumienia”. Chodzi tu o działanie, za pomocą którego świadomość spycha w nieświadomość to wszystko, co uważa za nieznośne i niemożliwe do przyjęcia . Freud jest zdania, że świadomość nie jest dla naszego życie psychicznego, jedyną prawdziwą rzeczywistością : istnieje również nieświadomość, czyli ukryta część psychiki,

w której trwają tłumione wspomnienia i ukryte instynkty, wywierające w dalszym ciągu określone wpływy .

Jak powiedzieliśmy, schemat przedstawiony przez Marksa jest podobny do schematu przedstawionego przez Freuda .W obu wypadkach, co wydaje się nam widoczne na płaszczyźnie psychicznej i co zdaje się nam narzucać ze względu na intencje i zasady obmyślane w sposób swobodny i dojrzały, zostaje zastąpione przez ukryte mechanizmy, będące prawdziwą rzeczywistością. Są to mechanizmy, które można studiować metodami naukowymi, zgodnie bowiem z jedną i drugą teorią mają one inny charakter niż nasze swobodne postanowienia. Tak więc, mimo że te teorie są sobie obce, nawet zwalczają się, zarówno między metodami stosowanymi przez jedną i drugą , jak ich rezultatami występuje pewna zbieżność.

Marks i Freud, każdy na swój sposób wywarli ogromny wpływ na współczesność. A ponieważ obaj byli radykalni w powoływaniu się na naukę , wykluczając z dyskusji wszystkich, którzy ośmielali się myśleć inaczej. Obydwaj pobudzili i sprowokowali liczne rzesze przeciwników.

Freud był lekarzem i psychiatrą. Był twórcą psychoanalizy zwanej także psychologią głębi. Nie dajmy się zwieść słowu “głębia”. Nie chodzi tu o głęboką świadomość siebie, której doznajemy przez introspekcję, ani też o głębie zmysłu metafizycznego lub religijnego. Chodzi tu o ukrytą warstwę psychiki, do której nie może przeniknąć jasne spojrzenie świadomości, chodzi o czeluść tego, co nieświadome, o nieświadomość.

Najważniejszym wkładem Freuda do nauki jest właśnie metoda psychoanalizy, służąca do badań psychologicznych. To jej pierwszy aspekt. Drugi polega na tym, że jest ona zarazem terapią, albowiem badanie obszaru psychiki może mieć dobroczynne działanie.

Zakres psychoanalizy uległ stopniowemu poszerzeniu . Inni psychoanalitycy - ograniczę się tu do wymienienia Junga - doszli do tego , że zaczęli używać psychoanalizy nie tylko aby przeniknąć nieświadomość indywidualną, ale także ukryte podstawy różnych kultur i wielorakie źródła historii . Wiadomo że w naszych czasach wiele krytyków sztuki i literatury powołuje się na metody psychoanalizy, nie mówiąc o tych, którzy twierdzą , że analizują zbiorową duszę ludu lub też interpretują z punktu widzenia psychoanalizy określoną postać historyczną .

Jeżeli jednak chodzi o Freuda, to pragnął on przede wszystkim leczyć histerię . Histeria to choroba, której objawami są szczególne lęki, na przykład strach przed wejściem na ulicę. Jednakże nie należy uważać, iż Freud w tej dziedzinie zaczął od zera. Za jego czasów mieszkał w Wiedniu słynny neurolog, Joseph Breuer, z którym Freud współpracował. Jedna z pacjentek Breuera miała poważne ataki histerii. Objawy te zmniejszały się kiedy czyniła lekarzowi zwierzenia na temat swojego życia intymnego. Brauer zauważył ,że owe zwierzenia wymagały od pacjentki ogromnego wysiłku. Widać było że coś przeszkadzało jej w mówieniu. Brauer postawił sobie pytanie, co zdarzy się, jeżeli uda mu się doprowadzić ją do takiego stanu, iż przeszkody będą osłabione lub nawet usunięte. Zastosował hipnozę. Wprowadził pacjentkę w stan hipnotyczny, co sprawiło, że niektóre jej wspomnienia mogły powrócić na powierzchnię świadomości. I wtedy bardzo wiele objawów histerii zniknęło.

Freud i Brauer dokonali zarazem następującego spostrzeżenia: kiedy pacjentowi w stanie hipnozy dawali rozkaz, aby po obudzeniu się poszedł w określonej godzinie w określone miejsce, polecenie

to było ściśle wykonane i to nie w taki sposób, jakby chodziło o lunatyka. Chory znajdował jednocześnie odpowiedni motyw, aby działać w odpowiedni sposób. Mówił sobie : muszę iść w dane miejsce z takiego, a takiego powodu. Pojawiła się zatem rzeczywista przyczyna zasugerowanego działania, której motywacja była dla pacjenta ukryta, a która wypływa oczywiście z rozkazu wydanego podczas snu hipnotycznego. Chory ową przyczynę, to polecenie wydane mu, kiedy nie zdawał sobie z tego sprawy, zastępował świadomym wyjaśnieniem, które służyło w racjonalny sposób za motyw zasugerowanego działania.

Po stwierdzeniu takich zjawisk Freud powiedział sobie, że z pewnością muszą istnieć stosunki między nieświadomością, położoną poniżej świadomego obszaru i świadomością, którą każdy w sobie jasno dostrzega. Freud zatem potraktował jasną świadomość jak coś w rodzaju nadbudowy w stosunku do głębszej, ukrytej lecz wydającej pewne rozkazy podświadomości i zaczął prowadzić badania nad ową nieświadomością.

Badania doprowadziły Freuda do zbudowania teorii, zgodnie z którą najgłębsze motywy postępowania ludzkiego znajdują się właśnie w nieświadomości. Ale dlaczego się tak ukrywają? - ponieważ chodziłoby tu, według Freuda głównie o popędy seksualne, ukształtowane dzięki przeżyciom z bardzo wczesnego okresu życia i czekające na okazję, aby się uzewnętrznić . Popędy te powściągane są zarazem przez pewną cenzurę, zakaz, który działa na zasadzie jasnej świadomości. Stłumione - żyją na poziomie nieświadomości. Właśnie te stłumione, instynktowne potrzeby powodują liczne zaburzenia w organizmie i w postępowaniu, wchodząc też w konflikt ze świadomą wolą ,z zaleceniami uznanymi przez sumienie, a więc

z autocenzurą.Na tej podstawie, dokonując połączenia tego punktu wyjścia z uczynionym przez siebie spostrzeżeniem, zgodnie z którym pewne wyznania , pewne rozmowy między pacjentem a lekarzem są w stanie zmniejszyć chorobliwe objawy, Freud stworzył metodę psychoanalityczną. Polega ona na pomaganiu pacjentowi w wyrażaniu wspomnień stłumionych przez świadomość. Samo ich pojawianie się na poziomie świadomości stanowi już czynnik leczniczy, który często ma zasadnicze znaczenie. Należy zatem znajdować drogi i środki, które sprawiają , że stłumione wspomnienia zostaną wyrażone.

Psychoanalitycy używali w tym celu bardzo różnych środków. Sam Freud posługiwał się często tym, co nazwano swobodnym kojarzeniem myśli , zwłaszcza wówczas, gdy dokonywał symbolicznej interpretacji marzeń sennych . Psychoanaliza rozwinęła się w zasadniczy sposób, kiedy Freud zaczął interpretować sny już nie jako bezpośrednie wkraczanie stłumionych instynktów na poziomie świadomości , lecz jak symboliczny wyraz dawnych i stłumionych pragnień. Terapeuta powinien pozwolić pacjentowi opowiadać swoje sny, następnie powinien

mu pomóc w ich interpretacji, aby ten mógł uchwycić ich ukryty sens i zrozumieć ukrytą treść swej nieświadomości. Większość psychoanalityków, zależnie od szkoły, do której należą, stara się nie mówić zbyt wiele podczas leczenia. Freud pragnął by pacjent mógł mieć zawsze wrażenie, że sam znajduje interpretację.

Cała teoria Freuda polega na ukazaniu walki między siłami świadomości , a siłami nieświadomości, która pojawia się za pomocą analizy, aby w określonej sytuacji, stosując pewne wybiegi, o których jeszcze będzie mowa, że świadomość odzyska jeszcze panowanie nad sobą i swoją wolność: wcześniej jednak to świadomość musi zaakceptować swoją nieświadomość.

Warto przy tym wskazać, że psychoanaliza jako terapia jest trudnym i męczącym procesem . Niektórzy pacjenci mówią o niej jak o zejściu do piekła. Próby sprostania jej są bardzo trudne, ponieważ opory bywają silne. Podczas psychoanalizy zachodzi na przykład to ,co Freud nazywa “przeniesieniem”. Najbardziej stłumione popędy, które usiłuje się wyzwolić podczas psychoanalizy, wyładują się poniekąd na psychoanalityku. Nie mogą one zniknąć w pustce i właśnie lekarz zastępuje tu wszystkie osoby, ku którym kierują się wszystkie namiętności.

Zdaniem Freuda najważniejszą rzeczą w psychice jest to, do czego człowiek nie chce się przyznać, zwłaszcza zaś seksualność, na którą próbujemy nie zwracać uwagi. W związku z tym Freud stworzył słynne pojęcie “kompleksu Edypa”, które do pewnego stopnia zbanalizowało się i to tak, że obecnie prawie każdy sądzi iż je zna. Zgodnie z tą koncepcją niewyrażony instynkt seksualny istoty ludzkiej daje o sobie znać już od najwcześniejszego dzieciństwa . Mała dziewczynka odczuwa pociąg do swojego ojca, a syn do matki. Przywołane tu zostają dzieje Edypa. Freud posłużył się tym mitem, aby wyrazić instynktowne relacje dziecka wobec obojga rodziców.

Stykamy się tu z jeszcze jedną właściwością metody Freuda .Dokonał on odwrócenia między tym, co normalne, a tym co wyjątkowe. Naturalna postawa polega na tym, że w dziejach Edypa widzi się straszny wyjątek . Według Freuda zaś chodzi tu o tendencję powszechną, wyjątkiem byłoby natomiast jej przeciwieństwo. Straszliwe antyczne przekleństwo ustanowione zostaje jako współczesna norma cywilizacyjna.

zaś chodzi tu o tendencję powszechną, wyjątkiem byłoby natomiast jej przeciwieństwo. Straszliwe antyczne przekleństwo ustanowione zostaje jako współczesna norma cywilizacyjna. Kiedy psychoanaliza jest rozpatrywana z punktu widzenia nauki ścisłej - a takie były ambicje Freuda - podaje się ją mocno w wątpliwość. Nauka ścisła zakłada, że w określonych warunkach rezultaty są weryfikowane. Można powiedzieć że weryfikacją byłoby zniknięcie objawów chorobowych, a więc wyleczenie chorego. Wyleczenie stanowiłoby jednocześnie weryfikację danej interpretacji. Kiedy chodzi o procesy psychiczne sam fakt wierzenia, że znalazło się interpretacje objawów, mógłby mieć taki sam skutek jak prawdziwe wyjaśnienia. A zatem nie mógł być to dowód.

Katl Jaspers, który zanim został filozofem był psychiatra i który bardzo dobrze znał psychoanalizę zarówno z teorii jak i z praktyki, stawiał psychoanalitykom wręcz zarzuty, iż stanowią sektę. Uważał on, że cechą charakterystyczną sekty jest to, że nie można do niej wstąpić bez przejścia rytuału inicjacyjnego. Rytuał taki w przypadku psychoanalizy stanowi obowiązkowa analiza szkoleniowa. Jaspers był zdania, że dla metody, której nie można sprawdzić w racjonalny sposób, lecz jedynie po uprzedniej inicjacji, a zaczynającej się od przekształcenia samego kandydata, nie ma miejsca wśród dyscyplin nauczanych na uniwersytecie .

Chciałbym jeszcze wspomnieć o zasadniczej krytyce Jaspersa

w stosunku do metody psychoanalitycznej. Nie miał on zresztą nigdy zamiaru , aby zrezygnować z niej jak z metody medycznej oraz leczniczej, ale zarzucał jej, że pragnie narzucić się nam jako jedyna metoda naukowa. Aby zrozumieć Jaspersa, musze najpierw wyjaśnić sens dwóch ważnych pojęć.

Jaspers dokonuje rozróżnienia między psychologią wyjaśniającą a psychologią rozumiejącą. Psychologia wyjaśniająca interpretuje zjawiska

na tle ich przyczyn. Jest zatem uprawiana w dziedzinie psychiki podobnie jak nauki przyrodnicze, które tworzą łańcuchy przyczynowo - skutkowe . Psychologia rozumiejąca jest zupełnie inna. Pojmuje ona zjawiska psychiczne za pośrednictwem ich sensu, a zwłaszcza sensu, jaki mają dla badanego podmiotu. Postępuje się zgodnie z jej zasadami, kiedy udaje się podobnie przeżyć, naśladować wewnętrznie intencję podmiotu, co pozwala na subiektywne zrozumienie kolejnych stanów świadomości. Odróżnienie to musi być dla nas zupełnie jasne. W pierwszym wypadku (psychologii wyjaśniającej ) podstawą jest przyczyna, a przyczyna nie ma “sensu”, daje jedynie “skutek” w drugim przypadku punktem wyjścia jest sens, jakiego poszukuje podmiot. Przywłaszczamy sobie ten sens i uzyskujemy wgląd w to, co zaszło w psychice podmiotu.

Zdaniem Jaspersa metoda Freuda stanowi połączenie tych dwóch sposobów postępowania. Jaspers twierdzi, że sam Freud uważa, iż stosuje metodę właściwą dla psychologii wyjaśniającej. Sądzi, że w dziedzinie psychiki stosuje badanie podobne do tego, jakiego można dokonać w dziedzinie nauk przyrodniczych . Jednakże w gruncie rzeczy - uważa Jaspers - metoda postępowania Freuda należy do psychologii rozumiejącej .

Na przykład Freud interpretuje słynne “stłumienie” jako przyczynę określonego zjawiska nerwicowego. Tak więc jeżeli rozumiemy wyjaśnienia Freuda i przedstawione przez niego interpretacje, rozumiemy również to , co zostało ukryte i jak to się dzieje, że niektóre kompleksy stają się niewidoczne.

Stawiamy się na miejscu podmiotu. Cały proces zachodzi wewnątrz subiektywnej intencji i spójności sensu, nie zaś w ciągu przyczynowo - skutkowym, jak w naukach przyrodniczych .

Nie przeszkadza to Jaspersowi w uznaniu teorii Freudowskiej, gdyż dzięki analizie mechanizmów stłumienia pozwala ona wyjaśnić niektóre procesy psychiczne. Wyjaśnia na przykład za pomocą teorii stłumienia paraliż histeryczny. Umożliwia też zrozumienie, jak to tego dochodzi. Jednak podstawowy błąd tkwi w stwierdzeniu, że całą psychikę można sprowadzić do jednego modelu wyjaśniania. Freud miał ambicję stworzenia teorii życia całej duszy. Dla Jaspersa wyjaśnienia uniwersalne miałyby sens jedynie wówczas , gdyby dał się tu zastosować model nauk przyrodniczych. Tylko to, co jest obiektywne, prowadzi do teorii prawomocnych naukowo. Tak więc wyjaśnienia mogłyby zapewne stworzyć teorię, nigdy jednak zrozumienia.

Sam Jaspers nigdy jednak nie postawił Freudowi zarzutów. Porostu położył nacisk na ryzyko, które ponosi psychoanaliza w związku z tym, że łatwo nadaje się do upowszechnienia. Jaspers uznał, że może ona być owocna, dopóki nie jest jedną z wielu metod, jednym z wielu możliwych odejść od problemów i dopóki nie rości swej wyłączności . Należałoby zakazać traktowania metody freudowskiej jako uprzywilejowanego środka psychologii wyjaśniającej. Paraliżuje ona poniekąd wolny i odpowiedzialny podmiot, uznając go za ściśle zdeterminowanego .

Tak gdzie zamieszanie mitologiczne, o którym pisałem, nie powoduje następstw redukcyjnych, Jaspers uważa, że psychoanaliza może dawać pozytywne rezultaty lecznicze. W istocie także w naukach przyrodniczych zakłada się, że pewne niezbyt jasne lub dwuznaczne metody wydobywają niekiedy na jaw nowe fakty lub stosunki. Podobnie jest z metodą Freuda. Należy jednak stwierdzić, że jego metoda jest zbyt wieloznaczna i że istnieją tu liczne metody nadużyć.

Istotne znaczenie ma główne założenie tej metody : przyczyną zaburzeń psychicznych, a nawet często fizycznych, są stłumione popędy.

Konieczna jest wówczas terapia, a dla człowieka stosującego metodę Freuda leczenie oznacza wówczas wyjawienie intymnych namiętności i okoliczności , w których zostały stłumione.

Przy tej okazji może wystąpić coś o zasadniczym znaczeniu. To, co analityk odkrywa przed pacjentem, daje pacjentowi możliwość ponownego świadomego przeżycia epizodu z przeszłości i jego sublimacji. Innymi słowy , teoria Freudowska bynajmniej nie służy temu, aby zaprzeczyć wolności pacjenta w imię mechanizmów przyczynowych, ale wręcz przeciwnie - dać mu nową wolność. Należy usunąć to, co przeszkadza rzeczywistej wolności.

Freud nie stworzył swojej teorii w rezultacie zdziwienia filozoficznego. Praca jego motywowana była raczej tym, że odczuwał potrzebę wyzwolenia swoich bliźnich od zaburzeń psychicznych . W swojej dziedzinie odwoływał się do metod i środków, dla których wzory znajdował w naukach przyrodniczych. Oczywiście nadzwyczajny rozwój tych nauk w XIX wieku wyjaśnia dostatecznie to, że humaniści pozazdrościli przyrodnikom ich sukcesów i starali się w miarę możliwości naśladować ich metody. Freud rozpatrywał społeczeństwo bądź człowieka nie jako coś stałego , lecz w kontekście ich sytuacji historycznych, w historii indywidualnej. Nie mamy tu więc do czynienia z abstrakcyjnym człowiekiem bądź społeczeństwem, lecz z człowiekiem bądź społeczeństwem w jego historycznym stawaniu się. Freud starał się w swojej teorii zastosować metody nauk przyrodniczych.

W interpretacjach freudowskich postępuje się w następujący sposób: religia, etyka, sztuka, kultura mają służyć do ukrycia lub dokonania sublimacji popędów seksualnych stłumionych przez cenzurę, które wszakże są jedyną rzeczywistością.

Dla Freuda to co ukryte jest zawsze czymś bardziej rzeczywistym niż

to , co jawnie ukazuje się w świetle rzeczywistości.

BIBLIGRAFIA :

  1. Słownik filozofów praca pod redakcją Bolesława Andrzejewskiego,Dom Wydawniczy REBIS, Poznań 1995 .

  2. Miś A., Filozofia współczesna - główne nurty, Wydawnictwo Naukowe SCHOLAR ,Warszawa 1996 .

  3. Szewczyk W., Psychologia- Zarys Podręcznikowy tom I ,Państwowe Zakłady Wydawnictw Szkolnych ,Warszawa 1962 .

  4. Palacz R.,Klasycy filozofii ,Krajowa Agencja Wydawnicza, Warszawa 1987 .

Jung Carl Gustaw (1879-1946) - filozof podstawowe dzieło Psychologiczne typy. Stworzył dwie tendencje nastawienia do świata : postawa ekstrowertywna i postawa introwertywna.

Adler A. ( 7.02.1870 - 28.05.1937) - austr. Psychiatra i psycholog , twórca kierunku zw. Psychologią indywidualna.

A. Miś ,Filozofia Współczesna, Warszawa 1996 , s. 127.

B.Andrzejewskiego Słownik filozofów, Poznań1995 , s.85.

Marks (5.05.1818r. - 14.03.1883r.) - filozof, dzięki jego obserwacjom i poglądom stworzone zostały pojęcia marksizm i filozofia marksistowska .

internetowa encyklopedia PWN, www.pwn.pl.

Tamże

Tamże.

Popędy - odruchy kierowane przez mózg , nie zależna od woli człowieka.

autocenzura - samokontrola , własna kontrola , autoportret .

Palacz R., Klasycy filozofii ,Krajowa Agencja Wydawnicza ,WARSZAWA 1987 ,str. 269.

Edyp- mit. Gr.bohater cyklu tebańskiego , syn króla Teb , Lajosa i Jokasty .

Jaspers Karl (1883-1969) - filozof niem., był przedstawicielem egzystencjalizmu, Zajmował się metodami badań inteligencji a także zajmował się psychologią.

Sekta - grupa religijna , która oderwała się od któregoś z wielkich Kościołów panujących i Przejeła własne zasady organizacji , odłam wyznaniowy jakiejś religii.

Szewczyk W. , Psychologia - zarys podręcznikowy , Tom I , s..288.

Palacz R. , Klasycy..., dz.cyt., str.287-288.

Sublimacja - jeden z mechanizmów osobowości , polegający na przesunięciu popędu z celu , którego nie można zrealizować , na inny , zastępczy obiekt lub czynność.

www.student.e-tools.pl

1



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Freud, psychologia, psychologia, Freud
Z Freud Psychoanaliza - rozwój, PSYCHOLOGIA, Osobowość
Notatki Freud, Psychopatologia życia codziennego [dwa rozdziały]
Omówienie lektur, Zygmunt Freud Psychoanaliza, Zygmunt Freud Psychoanaliza
Zygmunt Freud O Psychoanalizie
Freud - opr do zaj 5, Psychologia UJ
freud, STUDIA, Psychologia rozwojowa
Z Freud - wg Lindzeya i Halla, PSYCHOLOGIA, Osobowość
Z Freud - wg Lindzeya i Halla, psychologia osobowości
Psychologia osobowości - Koncepcje psychologiczne - Freud i jego następcy, filologia polska
Freud i marzenia senne, ^v^ UCZELNIA ^v^, ^v^ Pedagogika, promocja zdrowia z arteterapią i socjotera
Z. Freud- Wstęp do psychoanalizy, Streszczenia
PSYCHOANALIZA freud, polonistyka, psychoanaliza
Freud Wstęp do Psychoanalizy Fragmenty
Freud Wstęp do psychoanalizy, Nietzsche Wiedza radosna

więcej podobnych podstron