Mateusz Orlikowski gr.2
Kierunek: Politologia - Międzynarodowe Stosunki Polityczne
Temat: „Stalinizacja życia politycznego i publicznego w Polsce”
Procesy zachodzące w Polsce w latach 1944-1947 doprowadziły do całkowitego przejęcia władzy przez lewicę i wyeliminowanie z udziału w jej sprawowaniu reprezentantów opozycji kapitalistycznej. Wielu historyków uważa, że komunizm został przyniesiony do Polski na bagnetach Armii Czerwonej. Nie bez znaczenia była postawa państw zachodnich, które oddały Polskę i inne państwa Europy środkowej i wschodniej w ręce Józefa Stalina. Było to o tyle proste, że w ślad za Armią Czerwoną instalowały się władze podporządkowane w Moskwie. Stalin przez kilka lat, co najmniej od roku 1948, towarzyszył codziennie każdemu Polakowi, bez różnicy wieku i płci, nie tylko wizualnie, na portretach i znaczkach pocztowych czy w nazwach głównych ulic, nie tylko propagandowo, w każdej gazecie czy czasopiśmie, ale i w działalności zawodowej. "Każde dzieło z dziedziny pszczelarstwa miało więcej Stalina w tekście niż pszczół - mówił w swych dziennikach Leopold Tyrmand” .
Po zakończeniu II wojny światowej Polska znalazła się w trudnej sytuacji politycznej. Starania przywódcy sowieckiego, Józefa Stalina, zaowocowały powstaniem Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, która w swej historii miała okresy większego i mniejszego podporządkowania w stosunku do „Imperium”. 14 grudnia 1948 pod naciskiem Józefa Stalina doszło do zjednoczenia PPS i PPR jako Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej z Bolesławem Bierutem na czele. Następnego dnia rozpoczął w Warszawie obrady Kongres Zjednoczeniowy, a zarazem I Zjazd PZPR. Partia ta skupiała w swoich rękach pełnię władzy. Rozpoczął się okres, zwany „Stalinizmem”.
Stalinizm to typ komunizmu na modłę sowiecką od końca lat dwudziestych do 1956 roku. Stalinizm był doktryną, postawą intelektualną i systemem politycznym jednocześnie. Represje, jakie spadały na narody włączone w skład Związku Sowieckiego, Polaków czy Bałtów, stanowiły konsekwencje terrorystycznej polityki przemyślanej i zapoczątkowanej jeszcze przez Lenina. Represje dotknęły ludzi uczestniczących w życiu polskiego podziemia i Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, ziemian, inteligencję, osoby posiadające rodziny za granicą. Wiele osób zamordowano bez wyroku sądowego (mimo, że procesy sądowe były spreparowane, oparte na fałszywych dowodach a przesłuchaniom towarzyszyły tortury fizyczne i psychiczne)."Władza ludowa" szczególnie prześladowała zasłużonych żołnierzy AK, mordując ich po sfingowanych pokazowych "procesach", jak chociażby w sierpniu 1951 r. kiedy to czterech generałów: Franciszka Hermana, Jerzego Kirchmayera, Stefana Mossora i Stanisława Tatara skazano na kary dożywotniego więzienia pod absurdalnym zarzutem "usiłowania obalenia przemocą ustroju państwa"... Do 1950 odbywały się nagonki na innych działaczy (za odchylenia prawicowe). Stalinizacja w Polsce przejawiała się olbrzymim terrorem, można powiedzieć, że w zasadzie całe rządy oparte były na rozwiniętym aparacie przemocy, które pozwalały trzymać w ryzach „nieposłusznych obywateli”.
Militaryzacja życia politycznego osiągnęła szczyty poprzez powołanie Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego - popularnej "bezpieki" - stanowiącego formalne "karzące ramię Partii". Metody stosowane przez jego organy wykonawcze - UB i MO (Urząd Bezpieczeństwa oraz Milicję Obywatelską) mają bez wątpienia długą tradycję - stosowane były bowiem już przez Hiszpańską Inkwizycję, a także przez niemieckie Gestapo - tortury fizyczne i psychiczne obliczone na złamanie "niepokornych" oraz karne obozy pracy przymusowej w ZSRR należały do typowych narzędzi systemu represji. W marcu 1949 r. Powstało Biuro Specjalne X Departamentu (MBP). Dyrektorem jego został płk. Anatol Fejgin, a zastępcą Józef Światło. Z kolei szefami Informacji Wojskowej przez lata byli obywatele radzieccy - Dymitr Wozniesienski i Antoni Skulbaszewski.
Potężną siłą moralną i społeczną w Polsce był Kościół katolicki. W lecie 1945 powrócił do kraju uwięziony pod koniec wojny na terenie Francji przez hitlerowców, prymas Polski kardynał August Hlond. Podjęte przez Stolicę Apostolską kroki, mimo, że wyraźnie sprzyjające polskiej racji stanu źle zostały przyjęte przez TRJN, który we wrześniu wypowiedział konkordat z 1925 roku. W ZSRR nie było miejsca dla religii, stąd pojawiały się ciągłe ataki na Kościół w Polsce. Wystarczy podać kilka dat, które dadzą pełen obraz w tej kwestii. 18 stycznia. 1951 r. Sejm Ustawodawczy zlikwidował Święto 3 Maja i niektóre święta kościelne, jako dni wolne od pracy. W dniach 14-22 września 1953 r. toczył się w sądzie wojskowym proces przeciwko biskupowi kieleckiemu Czesławowi Kaczmarkowi. 26 września 1953 r. aresztowano Prymasa Stefana Wyszyńskiego. Wprowadzono tylko śluby cywilne (zakaz ślubów kościelnych) i zniesiono obowiązek nauczania religii w szkołach podstawowych i średnich. Po wyborach do Sejmu Ustawodawczego w 1947 Kościół katolicki krytycznie oceniał przemiany zachodzące w Polsce Ludowej. W latach 1949 - 1950 przystąpiono do odbierania zakonom szpitali i szkół. Stalinizacja Polski nie była możliwa bez zniszczenia autorytetu i niezależności Kościoła katolickiego. W październiku zmarł prymas Hlond, a nowym został ks. Stefan Wyszyński. Kolejną próbą skłócenia społeczeństwa katolickiego było przemówienie premiera Józefa Cyrankiewicza zapowiadające, że wszelkie próby wykorzystywania szat kapłańskich dla popierania podziemia lub podsycania ludności przeciwko państwu będą ostro karane. W maju 1950 Sejm uchwalił ustawę o konfiskacie dóbr kościelnych, zakonnych i biskupich. Jednym z kroków szukania kompromisu była zawarta 14 kwietnia 1950 roku umowa między rządem a Episkopatem: Kościołowi przyznano prawo nauczania religii w szkołach, prawo utrzymania seminariów, pracy duszpasterskiej w wojsku i zakładach karnych oraz działań opiekuńczo-dobroczynnych. W zamian Kościół był zobowiązany nauczania wiernych poszanowania prawa i władzy państwowej czyli potępienia podziemia, popierania polityki polskiej w kwestii Ziem Odzyskanych. Władze jednak już od samego początku nie zamierzały przestrzegać postanowień układu (zwłaszcza jeżeli chodzi o katechizacje młodzieży). W 1953 duchowieństwo miało złożyć przysięgę na konstytucję. Nie zrobiło tego, więc władze internowały Wyszyńskiego. W tej atmosferze 17 grudnia 1953 biskupi polscy złożyli ślubowanie na wierność Polsce Ludowej. 26 października 1956 roku Stefan Wyszyński wypuszczony został na wolność i mógł podjąć obowiązki prymasa.
Jeżeli chodzi o wymiar instytucjonalno - prawny, to w 1952 r. przyjęto konstytucję wzorowaną na konstytucji radzieckiej. Konstytucja stwierdzała, że Polska Rzeczpospolita Ludowa jest państwem demokracji ludowej. Jej charakterystyczną cechą był zbiór praw i obowiązków obywatela - napisany nie po to aby służył ludziom, lecz aby służył władzy. Wszelkie swobody obywatelskie pozbawione były gwarancji, oraz obwarowane "spełnianiem obowiązków obywatelskich", czyli w praktyce lojalnością wobec rządu. Oczywiście były też "udogodnienia" dla obywateli, które państwo faktycznie zapewniało - choćby edukacja. Nie można zaprzeczyć iż sowiecka kampania likwidacji analfabetyzmu faktycznie odniosła skutek. Niestety, ogólna oświata w czasach stalinowskich została, jak wszystko podporządkowana celom Partii. Wszelkie programy nauczania zostały zmodyfikowane pod kątem zgodności z ideologią komunistyczną oraz sowiecką teorią dziejów. Sprawdziło się stare porzekadło iż "Zwycięzcy piszą książki do historii"... Szef PPR, później PZPR, prezydent oraz premier Bolesław Bierut otoczony był kultem na wzór Stalina. Życie całego społeczeństwa kontrolowała partia robotnicza i służby aparatu bezpieczeństwa. Walka o władzę prowadziła do eliminacji, często fizycznej, przeciwników. Oskarżenia o odchylenia prawicowo-nacjonalistyczne pozwoliło na wyeliminowanie z walki politycznej Władysława Gomułki. W sierpniu 1951 r. został on aresztowany, a zwolniono go w grudniu 1954 r., czyli już po śmierci Stalina. Inni działacze polityczni zwłaszcza z okresu jednoczenia partii politycznych nie mieli już tyle szczęścia. Przede wszystkim lata rządów Stalinowskich naznaczone były terrorem. Psychoza wroga klasowego i imperialistycznego szpiega wyznaczały politykę wewnętrzną państwa. PZPR przejęła stalinowską tezę o zaostrzającej się walce klasowej, w miarę postępów budowy socjalizmu. Prowadziło to do rozbudowy aparatu bezpieczeństwa oraz pozaprawnych metod jego działania. Donosy czy anonimy były wystarczającymi dowodami winy, uprawniającymi do aresztowań. Jednym z przykładów absurdalnego przepisu umożliwiającego aresztowania, był przepis o zgłaszaniu każdego zgromadzenia w domu powyżej trzech osób na najbliższej komendzie MO. W praktyce nikt przepisu nie przestrzegał, a władza miała pretekst do aresztowań niewygodnych obywateli. W czasie przeprowadzania śledztw stosowane były rozmaite okrutne metody. Przesłuchiwanych oblewano wodą, pozbawiano posiłków i spacerów, prowadzono wielogodzinne przesłuchania, stosowano metody przymusu psychicznego jak np. groźba skazania na śmierć, czy aresztowania rodziny. Żądanie składania zeznań motywowano powoływaniem się na interes państwa i partii, stosowano metody sugerowania treści zeznań a wszystkie materiały sprzeczne z przyjętą wersją aktu oskarżenia usuwane były z akt śledczych.
Jeżeli chodzi o psychologię stalinizmu w literaturze to został on poddany gruntownej analizie. Szczególnie dobrym przykładem mogą tu być dzieła Stanisława Ignacego Witkiewicza, którego powieść zatytułowana „Nienasycenie” niespodziewanie okazała się niepokojąco prorocza. Podobne motywy odnajdujemy u Czesława Miłosza. Jego zbiór refleksji zatytułowany „Zniewolony umysł” ukazał się w 1953 roku. W jednym z esejów zawartych w tym tomie Miłosz porównuje stalinowskie praktyki w Polsce do sztuki Ketmanu, uprawianej za czasów wschodniego despotyzmu szacha w feudalnej Persji. Ketman był sztuką podwójnego myślenia, symulacji i oszustwa - sztuką uprawianą przez pochlebców i wazeliniarzy, z bezgranicznym cynizmem, którzy poddawali się kaprysom Wielkiego, karmiąc go pochlebstwami, tylko po to, aby zapewnić sobie karierę lub uratować własną skórę. Napisane przez Stalina prymitywne parodie leninowskich deformacji Marksa, przetłumaczono na język polski i przyjmowano jako Słowo Objawione. Wszystkie dyskusje kończono przytoczonym, mniej lub bardziej trafnym, cytatem z Wielkiego Wodza. Prawdziwie utalentowani twórcy poezji, tacy jak np. Władysław Broniewski, zniżali się do pisania wierszowanych panegiryków: „Pięknie jest myśleć że w Moskwie żyje Stalin, pięknie jest myśleć że w Moskwie myśli Stalin”.
Sowietyzacja kultury to przede wszystkim poważne zmiany w polskim życiu kulturalnym. Komuniści umacniali swą władzę kontrolując dążenia społeczne oraz lansując masowość kultury przez upowszechnienie oświaty. Po zdobyciu całkowitej kontroli politycznej komuniści utrzymali te zasady przechodząc równocześnie do bezpośredniej ingerencji we wszystkie dziedziny życia umysłowego. W listopadzie 1947 r. Bierut zapowiedział ofensywę władz w dziedzinie kultury. Do szkół wprowadzono nowe programy. Od najmłodszych lat dzieci i młodzież obcowały z czarno-białym obrazem świata tłumaczonego w duchu walki klas, nienawiści i pogardy dla poglądów „reakcyjnych” i „idealistycznych”, z ostatecznie „wyjaśnioną” przez materialistów biologią i fizyką czy sprowadzoną do walki „postępu” i „wstecznictwa” historią, w której zwłaszcza dzieje najnowsze tłumaczono z perspektywy radzieckiej. W 1949 r. dokonano czystki na wyższych uczelniach, którymi zaczęły rządzić komitety partyjne i ZMP, ingerujące w treść wykładów i oceniające „prawomyślność” profesury, sprzyjające natomiast awansowi karierowiczów. Po latach Krzysztof Karasek napisze o ówczesnym wychowaniu w wierszu Kwidzyn 1947-1953r. „W kinie szły „Jasne Łany”, uczyłem się na pamięć życiorysu Soso (zdrobnienie od Stalina) czytaliśmy „Samotny biały żagiel i „Młodą Gwardię”, „Poemat pedagogiczny” i „Jak hartowała się stal”, kochaliśmy Pawkę, Korczagina i Timura. Po cichu wymykałem się jednak do starej biblioteki mieściła się na ulicy Braterstwa Narodów albo na Słowiańskiej, pożerałem „Winnetou” i „Hrabiego Monte Christo”...” Głównymi instrumentami monopolizacji kultury stały się: upaństwowienie środków przekazu oraz cenzura. W literaturze i sztukach pięknych, a nawet w muzyce wprowadzono obowiązkowe kanony socrealizmu. Komuniści zlikwidowali Polską Akademię Umiejętności, a na jej miejsce powołali w 1951 r. Polską Akademię Nauk, zorganizowaną na wzór radziecki. Równie brutalnie ingerowano w treści badań. Podstawą prac z humanistyki stał się Krótki kurs historii oraz praca Stalina z zakresu językoznawstwa. Źródła preparowano opuszczając lub dopisując słowa oraz zmieniając ich sens. Pod kontrolą Wydziału Historii Partii KC PZPR dokonano czystki w bibliotekach. Kanonem obowiązującym w sztuce stał się socrealizm. Kultura miała być odtąd socjalistyczna w treści i narodowa w formie. Towarzyszyła temu niebywała gloryfikacja pracy i ludzi pracy, najlepiej przodowników produkcji. Do haseł, do których chętnie się odwoływano, należały walka o pokój oraz walka o wyzwolenie społeczne. Literatura, teatr i film miały równać do najlepszych wzorów radzieckich. Na polskim rynku rozpoczęła się prawdziwa lawina socrealistycznych dzieł radzieckich: tłumaczono książki, wyświetlano filmy, wystawiano sztuki. Sztuki plastyczne miały się odciąć od dekadenckiej twórczości burżuazyjnej. W rzeźbiarstwie obowiązującym kanonem stała się monumentalna rzeźba ludzi z marmuru Obrazy te gloryfikowały pracę i walkę symboliką ściśle związaną z nową rzeczywistością. Podobnie było z architekturą socrealistyczną. W styczniu 1949 roku obradował w Szczecinie IV Zjazd ZZLP, na którym proklamowano w literaturze socrealizm. Zmieniono nazwę na ZLP(Związek Literatów Polskich), na czele którego stanął Leon Kruczkowski. Wraz z Włodzimierzem Sokorskim i Stefanem Żółkiewskim oraz grupą najbardziej zaangażowanych pisarzy partyjnych dbali o czystość socrealistycznych twórczości. Musi co najmniej zastanawiać fakt, że niezależnie od rozmaitych wątpliwości literaturę tego typu w mniejszym bądź większym stopniu poparli wszyscy pisarze w Polsce. Motywy, którymi kierowali się pisarze, przygotowując dzieła będące nierzadko zaprzeczeniem całego ich dorobku, zapewne były różne. Najczęściej przypisuje się twórcom pobudki materialne, czemu może sprzyjać fakt, że władza komunistyczna istotnie hołubiła oddanych twórców. Dla pokornych i wiernych były domy pracy twórczej w malowniczych miejscowościach, mieszkania w dobrych dzielnicach. Trudno więc tego wszystkiego nie brać pod uwagę. Nie był to jednak z pewnością jedyny powód, który pchnął przygniatającą większość twórców w ręce socrealizmu. Motywy ich działalności były jednak bardziej złożone. Część środowiska skłoniona była do uległości perspektywą nędzy i zemstą władzy. Nie można jednak zapominać, że znaczna część twórców była również zaangażowana ideowo i należała do partii.
W życiu społecznym, politycznym i kulturowym kluczowe znaczenie miała propaganda. Chodziło o „wytresowanie” społeczeństwa w uwielbieniu dla władzy, którą ukazywano jako spełnienie procesu dziejowego i najwyższy cel marzeń, oraz w nienawiści do wszystkiego, co nie pochodziło od tej władzy. Środki propagandy były zróżnicowane, sprowadzały się jednak głównie do wtłaczania w podświadomość przekonania o wielkości systemu socjalistycznego i nędzy jego przeciwników. Nieustannie powtarzano doniesienia o sukcesach ZSRR i „demokracji ludowych” oraz o klęskach i niepowodzeniach państw imperialistycznych jako dowodem ich hańby.
Zmiany postaw społecznych w świadomości obywateli ugruntowały się na początku lat pięćdziesiątych. Po latach wojny i okupacji było ono zmęczone i pozbawione najżywotniejszych sił. W porównaniu z terrorem hitlerowskim władza ludowa wydawała się szerokim masom systemem znośnym: terror policyjny dotykał głównie działaczy niepodległościowych i ludzi „nieostrożnych”. Popularne stało się porzekadło „Przeżyliśmy okupację, przeżyjemy demokrację”. Rosła liczba ludzi zarażonych propagandą. Terror oraz kłamstwa i półprawdy były przejawem siły nowej władzy, lecz niszczyły zarazem podstawy życia społecznego. U przeciętnych ludzi następowało rozdwojenie myślenia na prywatne i publiczne. Wyrazem tego rozdarcia stał się fakt iż w społeczeństwie składającym się w 95% z katolików 1,2 miliona ludzi działało czynnie w partiach komunistycznych głoszących czynna walkę z Kościołem i wiarą. Socjalistyczne wychowanie w szkołach rozmijało się z zasadami wpajanymi dzieciom w domach, przez co rosło pokolenie o rozdwojonej jaźni. Propaganda ugruntowała wrażenie że klęska niepodległej Polski i ujarzmienie jej przez ZSRR w formie „demokracji ludowej” jest szczytem szczęścia Polaków. Rozbicie tradycyjnych struktur społecznych i terror powodowały zanik więzi międzyludzkich, poczucia solidarności grupowej, bezinteresowności i życzliwości.
Stalin zmarł w marcu 1953r. a symbolem stalinizmu w Polsce stał się - jak to mówią Warszawiacy - „pijany sen piekarza”, czyli Pałac Kultury i Nauki - dar narodu radzieckiego dla polskiego. Kiczowaty tak, jak cały system. Mimo wszystko stalinizm w Polsce nigdy nie był tak okrutny, jak w sąsiednich krajach bloku. Za kulisami rodzimi komuniści z PZPR prowadzili bezustanną akcję wymierzoną przeciwko infiltrującym ich szeregi sowieckim pachołkom, ochraniali kompanów, którzy popadli w niełaskę i blokowali wszelkie próby akcji odwetowych na wszelką skalę. Siłom bezpieczeństwa nigdy nie przywrócono tych samych prerogatyw, jakie miały w latach 1944-1947. Kościół atakowano na wszystkie sposoby, ale nigdy go nie stłamszono, jak na Ukrainie i w Bułgarii. Chłopów pozbawiano praw do ziemi, ale nie wysiedlano. W porównaniu z NRD czy Czechosłowacją, kolektywizacja przebiegała z oporami i powoli. Mimo że stalinizm przetrwał w Polsce w stanie nienaruszonym do października 1956 roku, rysy na monolicie zaczęły się pojawiać już po 5 marca 1953 roku. Już w październiku tempo kolektywizacji na wsi zmalało i zostało ostatecznie odwołane. W grudniu 1954 roku na Zachód uciekł jeden z byłych urzędników X Departamentu Józef Światło, a resort rozwiązano, zwalniając Radkiewicza. W tym czasie z aresztu domowego wyszedł Gomułka, a cenzurę złagodzono do tego stopnia, że ukazały się krytyczne literackie publikacje.
Bibliografia:
Davies N., Boże Igrzysko. Historia Polski, Kraków 2004
Kersten K., Historia polityczna Polski 1944-1989, Warszawa 1982
Pronobis W., Świat i Polska w dwudziestym wieku, Warszawa 1990
Roszkowski W., Najnowsza historia Polski, Warszawa 1991
A.Radziwiłł, W. Roszkowski:. „Historia 1945 -1990” Warszawa 1994
J. Micuń:. „Historia najnowsza po 1945 roku”:. Warszawa 1998
W. Roszkowski:. „Najnowsza historia 1945 -1980”:. Warszawa 2003
H. Dominiczak, R.Halaba, T. Walichnowski:. „Z dziejów politycznych Polski 1944- 1984”:. Warszawa 1984
4