Wolter, „Kandyd”
W jaki sposób Wolter ośmiesza optymizm oświeceniowej filozofii?
Jaką postawę symbolizuje Pangloss?
Jakie fakty w opowieści o przygodach Kandyda zdają się przeczyć działaniu Opatrzności? Jak komentuje te wydarzenia Pangloss? Jak można zrozumieć w tym kontekście słowa derwisza?
Na podstawie fragmentów „Kandyda” określ, jakie były poglądy Woltera na naturę ludzką?
Dlaczego w zakończeniu utworu kilka razy powtarza się zdanie mówiące o konieczności uprawiania własnego ogródka? Jak rozumie je Kandyd, a jak niepoprawny optymista Pangloss?
czy człowiek powinien być optymistą, pesymistą, czy też raczej realistą? Przygotuj argumenty do pochwały, optymizmu, pesymizmu i realizmu.
Czy Kandyd zmienił się pod koniec powieści? Jeśli tak, to co było źródłem tej zmiany?
Przeprowadź wywiad z Kandydem. Postaw Bohaterowi pytania w taki sposób, aby uzyskać odpowiedzi, które będą go dobrze charakteryzowały.
Ad1. Filozof Pangloss wstrzymuje Kandyda przed uratowaniem tonącego Jakuba,
„ ... dowodząc, iż Zatokę Lizbońską stworzono umyślnie w tym celu, aby anabaptysta w niej utonął.” Wolter ośmiesza w ten sposób przesądy i zabobony. W kolejnej wypowiedzi Pangloss przedstawia swoje wywody na temat trzęsienie ziemi, zamiast pomóc rannemu Kandydowi. W tym czasie Kandyd traci przytomność, a Pangloss przynosi mu wodę, która już nie jest przecież potrzebna. Następuje tu krytyka skrajnego fanatyzmu, braku realizmu w zachowaniu Panglossa.
Ad2. Pangloss symbolizuje postawę wiecznego optymisty. Uważa, że świat na którym żyje jest „... najlepszym z możliwych światów”.
Ad3. Fakty przeczące działaniu Opatrzności :
- dobry Jakub tonie śpiesząc z pomocą
- wszystko ginie z wyjątkiem „nieludzkiego majtka”
- aby zapobiec trzęsienu ziemi, złapali niewinnych „... Biskajczyka i dwóch nieboraków, spalono, Panglosa zaś powieszono”
Ad4. Wolter przedstawia niedoskonałości świata, ciemnotę ludzi, rozpustę, krytykuje i ośmiesza przesądy, zabobony. W zachowaniu majtka, ośmiesza chciwość i zachłanność ludzką : „... Majtek pędzi niezwłocznie pomiędzy ruiny, naraża się na śmierć, aby znaleźć nieco pieniędzy, znajduje je, zagarnia, upija się...” Ukazuje również nietolerancję religijną
„... Anabaptysta pomagał trochę przy sterze, stojąc na pomoście; jakiś majtek, wściekły, uderzył go z całych sił i rozciągnął na pokładzie...” Przemoc i okrucieństwo jest sposobem na załatwienie wszystkich spraw „... Po trzęsieniu ziemi, które zniszczyło trzy czwarte Lizbony, mędrcy owej krainy nie znaleźli skuteczniejszego środka zapobieżenia całkowitej ruinie jak dać ludowi piękne autodafe...”
Ad5. Zwrot ten jest spuentowaniem całej opowieści i jej podsumowaniem, morałem. Kandyd interpretuje je bardzo dosłownie, myśląc że chodzi tu bezpośrednio o uprawę roli, natomiast Pangloss nadal dopatruje się w nim bardziej złożonego sensu i znaczenia, a nawet genezy stanu obecnego.
Ad6.
Optymizm - wiara w to iż z czasem wydarzenia z czasem ułożą się poprawnie:
+ ”pozytywny” stosunek do życia, podnoszący morale jednostki,
+ postrzeganie ludzi jako z natury dobrych, ułatwia nawiązywanie nowych kontaktów,
+ odwaga i stanowczość w działaniach, przewidywanie pomyślnego biegu wydażeń.
Realizm - wiara w obiektywne odbieranie zewnętrznego świata zgodnie z zmysłami i rozumem:
+ maksymalizowanie obiektywności odbieranego świata,
+ odrzucanie wszelkich koncepcji sugerujących subiektywność,
+ opieranie się w większości na doświadczeniu, faktach i zmysłach = największa pewność i wierność wyników,
Pesymizm - skłonność do przewidywania przeciwności, które mogą pojawić się drodze do celu:
+ zawsze zostawiony margines na niespodziewane niepowodzenie = brak późniejszych rozczarowań
+ uznanie przewagi zła nad dobrem może dodatkowo mobilizować
+ większy samokrytycyzm dopinguje do większej wydajności w następnych działaniach
Ad7. Pod koniec swojej powieści, Kandyd zmienił się. Już po trzęsieniu ziemi w Lizbonie zaczynał wątpić w filozofię Panglossa, czyli skrajny optymizm. „... o drogi Panglossie! największy z filozofów, trzebaż, bym patrzał na to, jak dyndasz nie wiadomo za co! o drogi anabaptysto, najlepszy z ludzi, trzebaż było, byś utonął w porcie!...” Co prawda ożenił się z ukochaną Kunegundą, ale było ona już stara i brzydka. Wypowiedz kończy się stwierdzeniem że „trzeba uprawiać swój ogródek” czyli zająć się swoimi sprawami, może bardziej przyziemnymi, ale realnymi, a nie filozofować i błądzić po świecie.
Ad8.
- Co pan sądzi na temat świata, w którym żyjemy?
- Jest to najlepszy z możliwych światów. Zgadzam się w tej kwestii z poglądami Panglossa. - - Czy w całym bogatym życiu nie napotkał Pan sytuacji podających w wątpliwość pańskie przekonania?
- Zgadza się, zaczynam zastanawiać czy są i jakie są inne światy. Zastanawia mnie również opatrzność i jej niezbadane wyroki, dlaczego pozwala umierać najlepszym z ludzi a pozostałych pozostawia.
- Jakie plany ma pan na przyszłość?
- Zostanę z żoną i będę „uprawiał swój ogród”, gdyż uważam, że najlepiej jest zająć się tym co do niego należy. Człowiek mający niewiele ale potrafiący z tego korzystać, może zapewnić dobry byt całej swojej rodzinie.