CZYM JEST ADHD?
ADHD= BRAK UWAGI + IMPULSYWNOŚĆ+ NADAKTYWNOŚĆ
W polskim piśmiennictwie medycznym, na określenie zespołu nadpobudliwości psychoruchowej u dzieci, używa się obecnie dwu nazw: amerykańskiej - Attention Deficit Hyperactivity Disorder (ADHD), czyli zespół nadpobudliwości psychoruchowej z zaburzeniami koncentracji uwagi, oraz europejskiej - Hyperkinetic Disorder, czyli zespół hiperkinetyczny lub zaburzenia hiperkinetyczne.
Dla ADHD charakterystyczne jest występowanie trzech grup objawów: nadruchliwości, impulsywności i zaburzeń koncentracji uwagi. Zwykle objawy są wyraźnie widoczne już między 5 a 7 rokiem życia, ale bywa, że rodzice zwracają na nie uwagę dopiero, gdy dziecko rozpocznie naukę w szkole.
Nadaktywność to nadmierna, w porównaniu z dziećmi na tym samym poziomie rozwoju i w tym samym wieku, aktywność ruchowa. Dzieci z ADHD mają bardzo dużą potrzebę ruchu, nie potrafią przez dłuższą chwilę pozostać w miejscu.
Impulsywność to niemożność powstrzymania się przed działaniem i „odczekania” do momentu, kiedy wykonanie czynności będzie łatwiejsze lub akceptowane przez otoczenie. Dzieci nadpobudliwe działają pod wpływem impulsu, którego nie są w stanie kontrolować. Najczęściej wiedzą, co powinny zrobić w danej sytuacji, jednak zazwyczaj tego nie robią. Znają reguły, ale mają kłopoty z ich zastosowaniem. Nie zastanawiają się nad konsekwencjami swego zachowania. Przykładami tego typu zachowań w życiu codziennym są: częste wtrącanie się do rozmowy, wbieganie do pokoju, w którym ktoś pracuje mimo wielokrotnego przypominania, że nie wolno tego robić, przypadkowe, nieumyślne niszczenie rzeczy, nagłe wbieganie na ulicę, brawurowa jazda na rowerze.
Zaburzenia uwagi to słabsza zdolność koncentrowania się na wykonywanych zadaniach. Dzieci z ADHD nie potrafią z docierających do nich bodźców wybrać najważniejszego, a także utrzymać uwagi na dwóch czynnościach jednocześnie (np. na słuchaniu nauczyciela i notowaniu w zeszycie). Określa się je niekiedy jako marzycielskie lub „śniące na jawie”. Zaburzenia uwagi nasilają się zwykle, gdy wymagamy od dziecka wysiłku umysłowego lub zachowania ciągłej uwagi, np. w czasie czytania długiego tekstu. Skutkiem tych objawów są codzienne problemy dziecka z wykonaniem złożonego polecenia, które składa się z ciągu zadań, z pamiętaniem o zabieraniu ze sobą wszystkich potrzebnych przyborów szkolnych i książek, z zapamiętywaniem tego, co było zadane, z zapisywaniem wszystkiego, co było na lekcjach, a także nadmierne roztargnienie w czasie nauki i odrabiania lekcji i przechodzenie od jednej czynności do drugiej bez ukończenia poprzedniej.
Przyczyny i rozwój zespołu ADHD nie są jeszcze do końca wyjaśnione. Niemniej jednak obecnie uważa się, że ADHD w znacznym stopniu dziedziczy się po rodzicach czy dziadkach. Badacze mówią również o zależności między budową i funkcjonowaniem ośrodkowego układu nerwowego oraz wystąpieniem nadpobudliwości. Wymienia się także wiele czynników środowiskowych, które mogą nasilać objawy ADHD - np. ekspozycja dziecka na szkodliwe czynniki w czasie ciąży (dym papierosowy), problemy okołoporodowe.
Obecnie (inaczej niż jeszcze kilkanaście lat temu) uważa się, że ADHD nie jest wynikiem uszkodzenia układu nerwowego, lecz opóźnionym dojrzewaniem niektórych struktur mózgu. Za takim wyjaśnieniem przemawia zmniejszanie się nasilenia lub ustępowanie objawów wraz z wiekiem u znacznej liczby pacjentów.
Moja córka Molly
Wciąż słyszymy, że jesteśmy życiowymi nieudacznikami, bo źle wychowaliśmy dziecko. Ludzie powtarzają mi: sprałabyś ją raz, drugi, to by jej przeszły te fanaberie, lecz tak naprawde się mylą.
Molly to bystra, inteligentna siedmiolatka, potraf być miłą i kochająca dziewczynką, kiedy się czegoś nie domaga albo nie wpada w złośliwy, agresywny szał. Jest bardzo żywa i nieposłuszna, że regularnie doprowadza mnie do łez i nie mogę jej opanować. Wraz z mężem nazwamy ją „szefową”. To nie żart. Rządzi naszym całym życiem, cały czas się czegoś domagając i nie zatrzyma się przed niczym, aby pozostać w centrum uwagi. Bardzo często robi sobie krzywdę ze względu na swoje ryzykowne zachowania. Po raz pierwszy złamała sobie nogę spadając z drzewa, kiedy miała 3 lata. Od tego czasu złamała ją jeszcze dwa razy. Ma mało ubrań, bo regularnie je niszczy, celowo wycinając w nich dziury. Pół roku temu rozbiła nos swojemu trzyletniemu bratu kijem od krykieta. Molly kradnie rzeczy nauczycielom i kolegom. Na zebraniu klasowym nawymyślała dyrektorowi, zamknęła się w toalecie i odmówiła wyjścia.
Ona często powtarza, że się zabije, bo życie jest bez sensu i nikt jej nie kocha. Zdarza się, że cały dzień płacze i pyta: "Mama, po co ja się urodziłam, skoro nikt mnie nie chce?". Żal mi jej, bo widzę, jaki jest samotna.
Pamiętam takie zdarzenie: - W szkole są mikołajki. Pośrodku klasy stoi wielki worek z prezentami. Wszystkie dzieci czekają, cieszą się, panuje ogólna wrzawa. Nagle jeden z chłopców krzyknął Molly coś do ucha. Wtedy ona chwyciła go za szyję i zaczęła dusić. Nie pomyślała, jakie będą skutki. To jedna z cech tej choroby. Dzieci z ADHD nie potrafią opóźnić reakcji na bodziec - reagują natychmiast.
Molly nie jest lubiana przez rówieśników. Ostatnio starała się wkupić w łaski jednej z koleżanek - Oddała jej swoje wszystkie lalki, bo myślała, że wtedy tamta będzie ją lubiła. Dziewczynka lalki wzięła, ale więcej się nie pokazała. Moją córeczkę spotkał bolesny zawód.
Jak leczyć?
Bycie rodzicem dziecka nadpobudliwego to ciężka praca. Praca, która zdaje się ciągłą uporczywą walką i która sprawia, że czasami czujemy się bezradni, potwornie zmęczeni i zniechęceni. Pomocne może być w takich momentach uświadomienie sobie, że nasze dziecko być może nigdy nie będzie idealną, wymarzoną pociechą lub uczniem, którego chciałoby się mieć w klasie. Trzeba spróbować zaakceptować odmienność. Pomoże to dopasować wymagania do możliwości i uchroni nas i dziecko przed frustracją i niepowodzeniami. W wielu miastach rodzice dzieci z zespołem nadpobudliwości psychoruchowej rozwijają działalność na rzecz poprawy sytuacji małych pacjentów z ADHD. Udzielają sobie nawzajem pomocy, zrzeszają się w stowarzyszeniach i grupach wsparcia.
W polskich warunkach leczeniem nadpobudliwość psychoruchowej zajmuje się lekarz pracujący w ośrodku psychiatrii dziecięcej. Aby być przyjętym przez psychiatrę dziecięcego nie trzeba mieć skierowania od lekarza pierwszego kontaktu. W zespole terapeutycznym oprócz lekarza psychiatry powinien znaleźć się psycholog i pedagog. Taki zespół powinien mieć możliwość stałego kontaktu z rodzicami dziecka i szkołą.
Poszczególne metody stosowane w ramach leczenia wielokierunkowego:
Psychoterapia
Leczenie farmakologiczne
Kontakt ze szkołą w celu zapewnienia dziecku specjalnej opieki
Nauka sposobu postępowania i pracy z dzieckiem (trening behawioralny), czyli warsztaty dla rodziców lub nauczycieli
Psychoedukacja na temat zespołu nadpobudliwości