9x04 (97) Final, Książka pisana przez Asię (14 lat)


Cała czwórka kociaków leżała sobie na drewnie, które znajdowało się naprzeciw Tokarza-za płotem na podwórku ludzi, którzy nie przepadają za kotami.

Roxi odwróciła się.

-Uwaga, ludź! -Mruknęła znudzona i jak zwykle, schowała się obojętnie pod drewno, a tak samo uczynili pozostali.

Gdy człowiek odszedł, Roxi pierwsza wślizgnęła się z powrotem na blachę.

-Jedzenie! -Zawołała wesoło. -Ktoś nam dał jedzenie! To ludź zrobił?

-Nie wiem, ale co tam! -Uśmiechnął się Bazyl.

-Ale jestem głodny... -Felek przeciągnął się w słońcu i już miał zamiar rzucić się na pokarm, lecz powstrzymał go Klusek.

-To MOJE żarcie! -Zdecydował.

Rozpoczęła się kolejna bójka. Roxi i Bazyl patrzyli na rodzeństwo z dziwnymi minami.

-O jejku, oni znowu to samo... -Westchnął Bazyl.

-Przejdzie im. Ale nie przejmuj się. Gdzie dwóch się bije, tam reszta skorzysta! -Wyszczerzyła zęby Roxi i zabrała się za jedzenie. Bazyl do niej dołączył.


-Ej, Bazyl zniknął-martwiła się Roxi, dwie godziny później.

-Jak to: zniknął?! -Przestraszył się Felek.

-Normalnie. Był i go nie ma.

Szukali go tak kolejne 2 godziny.

-Idę poszukać w drewnie-zadecydowała Roxi i poszła tam gdzie chciała.

Gdy i ona nie wracała, Klusek wkurzył się.

-Co z nią do cholery?! Miała sprawdzić czy jest tam Bazyl i wrócić!

Ale był przestraszony, zarówno jak i brat.

-Deptasz po grobie. -Burknął Felek a Klusek zlazł szybko z płytki Zyzia.

-Em. Sorry -powiedział do płytki.

-ROOOXI, chodź! Szukamy dalej!

Cisza.

-Złe przeczucie mam.... -Westchnął Klusek.

-To na co czekasz? Idź do niej.

Klusek przeszedł pod płotem i pobiegł między drewno. Po chwili krzyknął i wrócił wstrząśnięty.

-Jest?

-No

-To czemu...?

-Ona nie żyje!

-Co?!


Cmentarzyk dla kotów. Rodziców nie ma. Nikogo. Tylko Felek i Klusek stoją nad nową płytką. Klusek otrzepuje ją jeszcze z ziemi, a Felek płacze jak bóbr.

Klusek spojrzał na niego i wbił wzrok w ziemię.

-No... To zostaliśmy sami...

-Taaaa... Rodzeństwa nie ma. Teraz będziemy się bić jeszcze częściej, hę?

Klusek przełknął ślinę.

-W zasadzie to w ogóle nie musimy się bić.

-Co masz na myśli?

Skoro jesteśmy sami, nikt nas nie wspiera już... Może sami musimy się teraz nawzajem wspierać?

-Czekałem aż to powiesz.

-Co? Żeby się wspierać?

-Nie... Że będziesz chciał się pogodzić! Wytrzymałem dłużej niż ty!

-O, ty niedobra świnio! -Roześmiał się Klusek i wskoczył na brata. Tym razem jednak nie w tym celu, co kiedyś....



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
1x28, Książka pisana przez Asię (14 lat)
3x18 (55) Puszek odwiedzil rodzinne strony, Książka pisana przez Asię (14 lat)
13x04 (139) Sledztwo, Książka pisana przez Asię (14 lat)
1x26, Książka pisana przez Asię (14 lat)
6x06 (84) Inne spojrzenie na Lare, Książka pisana przez Asię (14 lat)
5x02 (70) Pierwszy atak psow, Książka pisana przez Asię (14 lat)
6x03 (81) Apacz w sidlach, Książka pisana przez Asię (14 lat)
1x29, Książka pisana przez Asię (14 lat)
3x07 (44) Wyprawa, Książka pisana przez Asię (14 lat)
1x11, Książka pisana przez Asię (14 lat)
10x08 (105) Kociaki W Bój!, Książka pisana przez Asię (14 lat)
3x19 (56) Trudna decyzja, Książka pisana przez Asię (14 lat)
3x02 (39) I znow niedobrze, Książka pisana przez Asię (14 lat)
12x12 (134) Gotowa Na Wszystko, Książka pisana przez Asię (14 lat)
4x10 (67) Slowa gorsze niz czyny, Książka pisana przez Asię (14 lat)
12x09 (131) Epitafium, Książka pisana przez Asię (14 lat)
6x01 (79) Poczatek Dzialu szostego, Książka pisana przez Asię (14 lat)
5x10 (78) Psy Szczury cz.1, Książka pisana przez Asię (14 lat)
2x07 (37) To juz jest koniec, Książka pisana przez Asię (14 lat)

więcej podobnych podstron