Czysta forma
Czysta forma - koncepcja artystyczna stworzona przez Stanisława Ignacego Witkiewicza, wiążąca się z jego przekonaniami filozoficznymi
Według Witkiewicza podstawową rolą sztuki, religii i filozofii było wywoływanie u odbiorcy uczucia metafizycznego - poczucia odrębności wobec reszty świata, wyjątkowości własnego istnienia i kontaktu z tajemnicą. Uczucie metafizyczne wg niego nadaje sens ludzkiemu życiu i stanowi jedno z najważniejszych przeżyć.
Witkacy uważał, że dawniej sztuka oddziaływała na człowieka w dużo łatwiejszy i bardziej bezpośredni sposób, podczas gdy w XX wieku człowiek zaczął zatracać zdolność do głębszych uczuć. Za ten zanik odpowiedzialna miała być mechanizacja i przyspieszenie trybu życia oraz popularność kultury masowej. Witkacy pesymistycznie odnosił się do perspektyw sztuki, religii i filozofii, uważając, że wkrótce zanikną one zupełnie z powodu braku jakichkolwiek wyższych uczuć u ludzi.
W tej sytuacji sztuka powinna ulec zmianie i odejść od klasycznych, realistycznych wzorców - zdaniem Witkiewicza był to jedyny sposób na głębsze oddziaływanie na odbiorcę. Zmiany te realizować miały dzieła powstałe wg idei Czystej Formy - według nich treść dzieła ma niewielkie znaczenie i może być zupełnie dowolna, natomiast istotnym składnikiem staje się forma. Jej dziwność, nieliniowość i brak harmonii mają wstrząsnąć odbiorcą, skonfrontować go z nieznanym i zmusić do głębszych przeżyć.
Czysta forma zakładała zerwanie z realizmem i naturalizmem. Dzieło skonstruowane na zasadach czystej formy powinno charakteryzować się przypadkową tematyką oraz odrzuceniem następstwa logicznego poszczególnych scen, deformacją, brakiem chronologicznych następstw w fabule, odrzuceniem praw psychologii, biologii i etyki. Czysta forma miała być środkiem prowadzącym do przeżycia Tajemnicy Istnienia. Istotę teorii czystej formy Witkacy ujmował następująco: „chodzi mi o fantastyczność bez żadnego ładu i składu, aby na scenie człowiek mógł popełnić samobójstwo z powodu wylania się szklanki wody, ten sam stwór, który pięć minut temu tańczył z radości z powodu śmierci ukochanej matki”. Witkacy formułował zasady Czystej Formy w swoich pracach teoretycznych, przede wszystkim w działach Nowe formy w malarstwie i wynikające stąd nieporozumienia (1919), Szkice estetyczne (1922) i Teatr. Wstęp do do teorii Czystej Formy w teatrze (1923). Opisywał je też w artykułach w czasopiśmie „Skamander” w latach 1920-1921.
Teoria czystej formy odnosiła się przede wszystkim do teatru. Witkacy zakładał, że sztuka skonstruowana zgodnie z zasadami czystej formy spowoduje u widza po obejrzeniu przedstawienia stan podobny do wybudzenia się z dziwnego snu. Mogła znaleźć zastosowania również w malarstwie, muzyce i poezji. Zdaniem niektórych krytyków, np. Karola Irzykowskiego, praktyka twórcza Witkacego stała w sprzeczności z teorią czystej formy. Karol Irzykowski dokonał również krytyki czystej formy w wydanej w 1929 roku pracy pt. „Walka o treść”. Teoria czystej formy spotkała się w dwudziestoleciu międzywojennym z wieloma krytycznymi ocenami, stała się też przedmiotem licznych polemik. W teorii estetyki polskiej jest jedną z najważniejszych koncepcji XX wieku, często przywoływaną z racji swego podobieństwa do postmodernistycznego rozumienia sztuki.
Nowe formy w malarstwie i wynikającego z tego nieporozumienia, Szkice estetyczne, Teatr. Wstęp do teorii Czystej Formy w teatrze w tych trzech dziełach Witkiewicz zawarł swoje poglądy na temat sztuki. Czytamy w nich, iż artysta dokonał podziału sztuk na jednorodne (muzyka, malarstwo) oraz złożone (teatr, poezja). Na uwagę zasługuje fakt, iż Witkacy nie uważał powieści za sztukę, a za nośnik informacji. Chociaż sam był autorem czterech głośnych powieści to wypowiadał się o tym gatunku literackim w następujący sposób: „Powieść, jako rzecz przeznaczona do cichego czytania, a nie do recytacji, może działać tylko przez pojęcia i obrazy i pozbawiona jest czynnika zmysłowego (dźwiękowego lub wzrokowego), bez którego nie może być pełnego działania
Czystej Formy (…) Następnie powieść jest za długa, aby konstrukcja jej działała bezpośrednio, jak sztuka w teatrze lub utwór muzyczny”.
Czym jest tajemnicza Czysta Forma? Konstanty Puzyna podjął się próby zdefiniowania tego trudnego i skomplikowanego pojęcia. Według badacza „Konstrukcja form na płaszczyźnie, czyli kompozycja albo Czysta Forma, sugeruje, że dzieło sztuki rozpatrywać winniśmy w kategoriach wyłącznie formalnych, pomijając wszelkie «treści» tego dzieła, a więc wszelkie odniesienia do rzeczywistości pozaartystycznej. Postulat taki wysuwa Witkacy co krok, formułuje nieustannie expressis verbis. Oznacza on jednak przecież, że dadzą się sformułować takie właśnie kategorie formalne, że konstrukcja form, czyli kompozycja, rządzi się określonymi prawami formy, które możemy badać, ustalając ich wzajemne zależności i powiązania. Że, innymi słowy, Czysta Forma to pewien system relacji między elementami (formami) dzieła, zupełnie prosty lub niezmiernie złożony, dający się jednak zawsze rozłożyć na czynniki pierwsze, rozmontować i objaśnić”. Czysta Forma to nieistniejący ideał, do którego powinien dążyć każdy artysta tworzący swoje dzieło. Jest to pewien sposób zestawienia podstawowych elementów dzieła, aby stanowiło ono idealną całość wywołującą uczucia metafizyczne.
Pojęcie Czystej Formy jest ściśle związane z systemem filozoficznym Witkacego. Artysta zbudował system
ontologiczny opierając się na pewności
własnej jaźni. Uważał, iż jednostka, czyli Istnienie Poszczególne istnieje w wielości innych jednostek i je dostrzega. Świat jest zatem jednością złożoną z wielu poszczególnych istnień, jest Istnieniem. Witkacy uznawał, iż Istnienia Poszczególne są skończone i śmiertelne, lecz jako całość, świat, są nieskończone. Jego filozofia była zbieżna z poglądami Gottfireda Leibniza, który to stworzył pojęcie monad. Monada, czyli jednostka jest samowystarczalna i doświadcza siebie od wewnątrz, natomiast postrzegana od zewnątrz jest cząstką większej całości. Jednak Monady Witkacego różniły się od tych Leibniza tym, iż poza bogatą sferą duchową doświadczały one swojej cielesności.
Czysta Forma miała za zadanie wywołanie u odbiorcy, czyli Istnienia Poszczególnego, przeżyć metafizycznych, dzięki którym zjednał by się on ze światem zewnętrznym, czyli Istnieniem. Jak pisze Konstanty Puzyna „wtedy też osiągamy to, co najrzadsze i w życiu najcenniejsze: przeżywamy w ogóle «Tajemnicę Istnienia jako jedność w wielości»”. Właśnie takie jest zadanie sztuki, nie informować, czy przedstawiać rzeczywistość, ale wywoływać poczucie jedności z otaczającym nas światem.
Witkacy przekonywał, iż sztuka za jego czasów utraciła swoją harmonię, którą miała za czasów dawnych. Dzieła antyczne uważał za najdoskonalsze w Czystej Formie, ponieważ idealnie przedstawiały one jedność twórcy z otaczającym go światem. Współczesna Witkacemu sztuka przepełniona była perwersyjnością, brzydotą, brakiem harmonii. Artysta diagnozował, iż sygnalizowało to zbliżającą się katastrofę, czyli powstanie społeczeństwa pozbawionego odczuć metafizycznych, umundurowanego, masowego, jednolitego. Przewidywał, iż wkrótce zanikną elity intelektualne, dopowiedziane za kreowanie myśli, a przede wszystkim sztuki.
Po to, aby jak najbardziej opóźnić nadciągającą katastrofę Witkacy postulował zbudowanie sztuki od nowa na podstawie zasad Czystej Formy. Do głównych założeń tego systemu
Witkacy zaliczał: uwolnienie sztuki od treści politycznych oraz ograniczeń realizmu, a także zdanie się na eksperyment. Artysta wznowił dawny postula „sztuki dla sztuki”.
Widmo śmierci indywidualizmu jednostki było dla Witkacego najbardziej przerażającą wizją. Zdawał on sobie doskonale sprawę, iż równość społeczna niosła ze sobą koniec Istnień Poszczególnych, kreatywnych, twórczych, oryginalnych, wspaniałych jednostek. Uważał, iż pociągnie to za sobą kres metafizyki, koniecznej do pojednania się z Istnieniem i przeżywania jego Tajemnicy. Temu zagadnieniu poświęcił swoje powieści. Snuje w nich wizje świata po katastrofie, w którym nie ma religii, filozofii ani sztuki, w którym ludzie stanowią jedną wielką masę żyjącą jedynie w sposób fizyczny.
Obawy artysty okazały się być słuszne, ponieważ Europa po jego śmierci doświadczyła
systemów, których naczelnym celem było „uszczęśliwienie społeczeństwa”. Równając jednostki ze sobą, dygnitarze zrównali z ziemią ich potrzeby do przeżywania odczuć metafizycznych, koniecznych do osiągnięcia harmonii z otaczającym je światem.