BLONDYNKA PODMIOTEM FEMINIZMU
Nomada w akcji
Z jednej strony procesy społeczne, zachodzące we współczesnym świecie (globalizacja, ogromne fale migracji, wysoka ruchliwość, rozwój techniczny itd.), i krytyka kategorii uniwersalizujących, takich jak identyczność, z drugiej, zmusiły naukowców do poszukiwania nowej perspektywy uświadomienia sobie współczesnego świata i człowieka. Bardziej niemożliwe stało się przedstawienie, analizowanie i konceptowanie indywiduum przez identyczność, pojmowaną jako sformułowana, określona, stabilna struktura, która opiera się na stałych instytucyjach społecznnych (Copper Brubaker, 2002). Jak i w wielu rzeczowych i dyscyplinarnych dziedzinach , w teorii feministycznej, zaczęły rozwijać się idee lotności, plastyczności, tak przestrzeni, jak i struktur indywidualności. Irina Zerebkina zmiany koncepcji, opisuje następująco: «Podstawowa różnica koncepcji postfeministycznej kobiecej subiektywności (podmiotowości) polega na tym, że opiera się ona na koncepcji postmodernistycznej «śmierci podmiotu», tj. na przekonaniu, że status epistemologiczny podmiotu we współczesnej świadomości wyjaśnia się poprzez dyferencję proliferujących różnic. Dlatego w przeciwieństwie do klasycznego feministycznego modelu pojmowania podmiotu jako jednolity, w postfeministycznym dyskursie, podmiot rozumie się jako decentrowany, fragmentowany i sprzeczny. Jeżeli zaś przyznamy dla podmiotu, że posiada niegadatliwą naturę, to jednocześnie przyznamy możliwość wyboru dla niego i wielu różnych reprezentacji (w tym i tenderne) w różnych sytuacjach i między rozlicznymi dyskursami; innymi słowy, powiększająca się elastyczność i obrotność struktury identyczności wpływa jednocześnie na stany i formy jej reprezentatywnych taktyk» (Zerebkina, 2001: 54).
Konceptualizacja podmiotowości postfeministycznymi teoretykami jest bardzo znacząca dla zrozumienia i analizy tak złożonego i wielostronnego fenomenu jak Blondynka, o ile ostatnia, jak było ukazane powyżej, wypada z fallogocentrycznych kulturalnych kodów, tworząc własne przestrzenie i mając liczne doświadczenia przygnębienia i sprzeciwu.
Blondynki bez przerwy «egzystują» na granicy normy i patologii, przestrzeni męskiej i żeńskiej, białej i czarnej, tu i tam. Gloria Anzaldua, badając granicę amerykańsko-meksykańską, mówi o tym, że życie na pograniczu tworzy zupełnie inne identyczności, aniżeli w wyraźnie zakreślonych geograficznych i kulturalnych terytoriach. Pogranicze formuje szczególne typy identyczności - rozmyci, liczni, i wykorzystujące kulturalne zasoby obu krajów (Apayne, 1999). Feministyczny teoretyk Rosi Braidotti jest oczarowana ideą przecięcia granic i wypowiada się o swoich przemysleniach, żepodmiot feministyczny jest nomadyczny: «Być nomadą nie oznacza bezdomności lub przymusowego przemieszczenia się; to raczej przenośne wyrażenie takiego typu podmiotu, który pozostawił wszelką ideę, pragnienie lub nostalgię po umocnieniach. Taka figuracja odpiera pragnienie identyczności,polegające na przejściach, konsekwentnych przesunięciach, zmianach współrzędnych, bez esencjalnej jedności i na przekór niej» (Braidotti, 2001: 145). Właśnie w nomadyźmie Braidotti widzi krytyczny potencjał, aby nie przyjmować żadnej identyczność na stałe, żadnych zasad, jako atologiczne, żadnych struktur jako trwałe i niezmiennych. Blondynki - «ucieleśnione» nomady, z łatwością przekraczją przestrzenie, nie zastanawiając się nad sposobami i technicznymi możliwościami.