TEATR POZYTYWNY
Kubuś
Występują: 1,2,3
1 Chciałabym dzisiaj opowiedzieć wam trochę o książce. Książka to taki drugi, trochę inny przyjaciel. Książka to niezwykła przygoda w którą każdy z was jeśli tylko zechce, może się zagłębić.
Kto z was czyta książki?
Lubicie czytać książki?
Bo ja też lubię czytać książki, jest to coś naprawdę niezwykłego. Chce wam opowiedzieć dzisiaj o pewnym chłopcu, który nie lubił czytać książek, właściwie to nawet zabardzo nie wiedział, co to takiego jest. Nie potrafił nią się cieszyć, dbać o nią, pracować z nią. Popatrzmy i posłuchajmy, co też się dzieje w życiu Grzegorza, bo tak ma na imię.
1 Nie chce mi się , nie chce mi się. Ale nudno. A wy?, jak się bawicie?, no to fajnie macie. I pewnie książki też lubicie czytać, a ja nie lubię. Co to w ogóle jest książka?. Ale nudno, może sobie jaką bajkę włączę. Możę leci Hojrak, albo Dexter i jego głupia siostra Didi. Albo chociaż pszczółka maja, a tu nic.
Ty Grześ!, książkę poczytaj
Książkę?, nie dzięki, już mówiłem, że nie lubię książek one są nudne. Ja bym tak sobie pograł w coś, w jakąś fajną grę komputerową, a wy ? ( zwraca się do dzieci) Nie, fajnie by było w coś pograć, a nie tam czytać, czytać, kto w dzisiejszych czasach czyta książki?. Na pewno nie ja, przecież to strasznie nudne.
1Dzień dobry wszystkim jestem z komisji książkowej, szukam...
3 Z czego przepraszam, bo nie dosłyszałem?
1 Z komisji do spraw książek. Badam przebieg współpracy między właścicielem a książką.
3 Aha, fajnie
1 Szukam pana Grzegorza Książkowskiego
3 Tak?, a po co?
1 Nieważne, a jak pan się nazywa?
3 Ja jestem Grzegorz Ksią....nie pamiętam
1 A wy lubicie książki? (spodziewana pozytywna reakcja dzieci czyli TAK) bardzo dobrze,bo pan Książkowski to nie zabardzo lubi te książki, a pan?
3 Co ja?
1 No czy lubi pan książki?
3 No pewnie najlepsze są nowe, bo starych jakoś nie mogę przełknąć, są za suche i musze popijać je wodą. Najsmaczniejsze są te z małą czcionką.
1 Proszę już przestać przecież książek się nie je.
3 Nie?
1 Nie, książki się czyta
3 Próbowałem raz czy dwa, ale jakoś mi się to nie podobało.
1 Proszę wstać i tu podejść
(staje naprzeciwko komisji kontroli)
1 Nakładam na pana areszt książkowy panie Książkowski
(wręczają mu książkę)
3 A co to jest?
1 To jest książka panie Książkowski
3 I co ja mam z nią robić?
1 Ma się pan nią opiekować. Książka to pana przyjaciel, proszę się z nią zaznajomić, ja niebawem wrócę i sprawdzę jak pan sobie radzi i jak czuje się pana książka.
3 Ja się mam opiekować książką, przecież ja nie mam czasu.
1 Opieka nad książką to pana obowiązek.
3 Ale ja...
1 Żadnego ale, ma pan książkę i koniec, bez dyskusji. (Wychodzi)
3 Ale mi się nie chce opiekować książką, dlaczego ja?, no przecież są inni. Ja nie umiem i nie lubie. ( patrzy na książkę ) Słyszysz nie lubię cię! (siada w drugim koncie pokoju i patrzy się na nią, a po krótkiej pauzie) No co się tak na mnie patrzysz, nie gap się, idź sobie dręczyć kogoś innego, ja się nie chce z tobą bawić.
2 Cześć, co robisz?
3 Nic, nudzę się
2 Tak?, o a co to?
3 To?,to jest książka
2 No to to wiem, ale co ona tu robi, przecież ty nie lubisz czytać książek?
3 Jakaś pani z Komisji Książkowej mi ją przyniosła i powiedziała, że mam się nią opiekować.
2 Tak?, No i jak Ci idzie?
3 Wiesz, no bardzo fanie, jak chcesz to możesz ją sobie wziąć, ja się nie obrażę.
2 Nie, ona jest dla Ciebie, to twoja książka i ty masz się nią zająć.
3 Ale jak, przecież ja się w ogóle na tym nie znam.
2 No musisz się z nią zaprzyjaźnić, prawda dzieci?, bo książka to twój przyjaciel. Książka musi być zadowolona z ciebie i ty musisz być zadowolony z książki.
3 No dobra spróbuje, ale nie obiecuje.
2 Świetnie, to jacie teraz zostawiam sam na sam z książką i przyjdę do cienie później zobaczyć jak ci idzie.
3 No dobrze, będę o nią dbał. Włos jej...znaczy się kartka jej z głowy nie spadnie
2 Ok., no to pa
3 pa (wychodzi)
3 No dobrze skoro mam się tobą opiekować to najpierw musze cię jakoś nazwać (myśli) może Kubuś, tak nazwę cię Kubuś to takie sympatyczne imię. Dobra Kubuś to teraz ty sobie odpocznij (odkłada ją na półkę), a ja sobie porysuje.
(siada i rysuje po chwili wchodzi 2)
2 No hej, i jak tam książka?
3 No super
2 Tak?, a gdzie ona jest?
3 O tutaj, odpoczywa, tylko bądź cicho, bo Kubuś pewnie śpi
2 Kto śpi?
3 No Kubuś tak ją nazwałem
2 Ale ty baran jesteś
3 No, co
2 Każda książka ma swoje imię, które nadaje im pisarz. Imię książki to jej tytuł
3 Ale moja to Kubuś i koniec
2 A o czym jest ta książka?
3 A nie wiem
2 jak to nie wiesz?, a zajrzałeś chociaż do środka ?
3 A po co? ,tam są tylko jakieś literki i nie ma żadnych obrazków
(2 bierze książkę i otwiera ją ,,tak jak krokodyl paszcze'' i pokazuje 3)
3 No widzisz? Same literki
(po czym 2 zamyka szybko książkę, a 3 się przestrasza, 2 odstawia książkę na stół)
2 No weź ją, co się boisz (3 boi się, że książka go ugryzie) Z książką trzeba współpracować, ona ci nigdy nie zaszkodzi wręcz przeciwnie może bardzo pomóc.
3 No dobra, to ja mam pomysł, pójdę sobie z nią na spacerek
2 O bardzo dobrze, na świeżym powietrzu książkę czyta się najlepiej.
(3 bierze smycz i zakłada książce)
2 Ty Grzegorz, co ty robisz?
3 Jak to co, no przecież mówiłem, że idę z nią na spacer. Przewietrzy się trochę i od razu poczuje się lepiej.
2 Książka czuje się bardzo dobrze tylko z tobą jest coś chyba nie tak
3 Nie, dlaczego, czuję się dzisiaj wyjątkowo dobrze
2 No tak, właśnie widzę
( 3 wychodzi ciągnąc książkę za sobą a 2 w tym czasie zaczyna rozmawiać z dziećmi)
2 Mam do was kilka pytań. Czy rzeczywiście powinno się wyprowadzać książki na spacer?, co się powinno robić z książkami?, a dlaczego Pani z Komisji dała książkę Grzegorzowi?, Jakie polecenie otrzymał Grzegorz?, Czy Grzegorz dobrze opiekuje się książką?, a więc co takiego złego zrobił?
(po chwili wraca 3 z książką nadal na smyczy)
2 No i jak było na spaceru? (ironicznie i z sarkazmem)
3 Bardzo fajnie byliśmy na lodach, a potem nad jeziorkiem, tylko, że ona jest jakoś tak mało rozmowna
2 Nie, ona ma bardzo dużo do powiedzenia tylko najpierw trzeba ją otworzyć
( 3zdejmuje smycz )
3Wiesz, że Kubuś strasznie jest ciężki, chyba ostatnimi czasy trochę mu się przytyło.
2 Książka jest taka jaka powinna być
3 Nie, mówię ci ona jest za gruba, trzeba coś z tym zrobić.
2 Ale książka nie zmienia swojej objętości
3 Wiesz co , to jaj już wiem dlaczego ona nie chciała jeść lodów
2 Dawałeś książce lody?, ty baranie!
3 No właśnie, bo ona się odchudza, wiesz co, to jaj jej trochę pomogę, będzie szybciej.
(otwiera książkę i zaczyna z niej wyrywać kartki)
2 Co ty robisz?!
3 będzie jej lżej
2 Nie wolno wyrywać kartek!
3 Spokojnie, zobaczysz będzie jej lepiej
2 Ale przecież nie będziesz wiedział wielu rzeczy, które były tam napisane!
3 Nie denerwuj się, odpocznij sobie, a ja zrobie herbatki
2 No dobrze, ale żeby to mi było ostatni raz, i co teraz powie pani z Komisji do spraw Książek?, będzie zła, zobaczysz.
3 nie denerwuj się, wszystko się ułoży, przecież ja chciałem dobrze.
(2 siada, a 3 przynosi filiżanki i przez nieuwagę wylewa herbatę)
2 Jeju Grzesiek, coś ty zrobił?
3 Ja nie chciałem, naprawdę, to samo się jakoś tak zrobiło, i co teraz?
2 Musimy szybko posprzątać, jeju, żeby tylko pani Komisarz nie widziała, bo już w ogóle będzie źle. Szybko, ach, co ty byś beze mnie zrobił.
( 3 stawia filiżankę na książce i szybko sprzątają i wycierają i siadają jak gdyby nigdy nic i wtedy wchodzi pani komisarz)
1 Co to ma znaczyć!, co się tu dzieje?, co pan robi?
3 No jak to, co - pije herbatę, ach no tak rzeczywiście zapomniałem, gdzie moje maniery - niech pani sobie tu spocznie, może herbatki?
1 Nie dziękuje ja się pytam o książkę, przecież nie wolno kłaść żadnych szklanek ani filiżanek na książki. Proszę mi podać książkę
3 Ma na imię Kubuś
1 Aha (ironicznie), co to jest, przecież tu nie ma połowy kartek i ponad to, ta książka jest mokra. Co pan robił z tą książką panie Książkowski?!
3 No bo ja chciałem się nią opiekować, tak jak pani kazała. Tylko, że mi trochę nie wyszło.
1 Jak to się stało?
3 No bo najpierw chciałem żeby książka się trochę rozerwała, więc zabrałem ją na lody, a potem chciałem jej pomóc w odchudzaniu, więc wyrwałem jej kilka kartek, a potem to po prostu wylała mi się na nią herbatka. Ale ja już wiem, że zrobiłem źle.
1 Tak?, a gdzie są te wszystkie kartki?
3 O, tutaj są (pokazuje je) niech pani się nie martwi nic się nie zgubiło.
1 A czy chociaż czytał pan te książkę?
3 A to ja ją miałem czytać? Przecież pani mówiła, że mam się nią opiekować
1 Tak dokładnie, czyli, że miał pan ją szanować- a nie wyrywać kartki i oczywiście przeczytać, bo do tego służą przecież książki. Książka to jest wielki skarb panie Książkowski i kopalnia wiedzy. Jest pan aresztowany !
2 Nie chwileczkę, on się poprawi naprawdę. Proszę dać mu jeszcze jedną szansę
1 O nie, więzieniu nauczy się pan, że książki trzeba szanować
3 Ale proszę Pani, aj bardzo proszę naprawdę ja już trochę lubie książki i chyba zacznę je czytać, naprawdę obiecuję
1 (myśli) jak myślicie (zwraca się do dzieci) powinnam dać mu jeszcze jedną szansę czy nie ( TAK)
No więc dobrze, ma pan ostatnią szansę, Oto nowa książka, tylko tym razem proszę o nią dbać i ją przeczytać. (podaje mu książkę)
3 Dobrze, dziękuje pani (wybiera książkę )
1 I proszę mi jeszcze przypomnieć, czego nie wolno robić z książką?
3 Nie wolno jej wyprowadzać na spacer na smyczy
(1 zdziwienie w oczach)
3 Nie wolno z niej wydzierać kartek, ani kłaść picia i jedzenia na książkę.
1 I zawsze mieć czyste ręce, kiedy się chce czytać
3 Tak, czyste ręce
1 No i przede wszystkim należy ją czytać
3 Tak, czytać
1 Mam nadzieję, że nie będę musiała tu więcej przychodzić
3 Na pewno nie
1 Do widzenia
2-3 do widzenia
1 Jak myślicie, czy Grzegorz teraz będzie szanował książki?
Jak widzicie, Grzegorz nauczył się szanować książki i je czytać, chociaż na początku wcale tego nie lubił. Ja mam nadzieję, że wy także szanujecie książki.
koniec
autor: Grzegorz Śmiałek
2005-02-22
1