Utwór ten prezentuje wygląd kobiety w dwóch sytuacjach: kiedy żyje w zgodzie oraz kiedy jest pokłócona z mężczyzną. Podmiot liryczny to mężczyzna, a adresatką wiersza jest jego kochanka. W przypadku zgody podmiot liryczny wypowiada się o swojej wybrance w samych superlatywach, tworząc wykwintne porównania, wymienione po przecinkach na zasadzie wyliczenia. Jej oczy są wtedy jak ogień - gorące i namiętne. Czoło ma gładkość zwierciadła, włosy są złote, zęby piękne jak perły, cera (płeć) delikatna i biała jak zsiadłe mleko, usta czerwone jak koral, a policzki (jagody) rumiane jak purpura. W przypadku kłótni ta sama kobieta ma policzki jak u trędowatego, w ustach czeluść, cerę koloru ołowianej farby, zęby jak u szkapy, włosy podobne do pajęczyny, czoło pomarszczone jak pokryta rowkami deska do maglowania, a oczy wypalone jak popiół. Nasuwa się pytanie - jak możliwe jest, aby ta sama kobieta wyglądała tak różnie w różnych sytuacjach? Utwór nie opisuje oczywiście rzeczywistego wyglądu białogłowy, to tylko kreacja poetycka. Kobieta nie wygląda w rzeczywistości tak różnie - taką widzi ją podmiot liryczny. Ten aspekt wiersza oddaje barokowy stosunek do piękna i brzydoty. Barokowi twórcy nie uznawali żadnych kanonów piękna - to, czy coś jest piękne, czy brzydkie, zależało od stosunku do przedmiotu osoby oceniającej go. Dwa wizerunki kobiety można także zinterpretować w trochę inny sposób - jako wyraz wpływu emocji, nastawienia na wygląd zewnętrzny kobiety. Gdy jest ona przychylnie nastawiona do mężczyzny, wygląda pięknie, gdy się z nim kłóci - brzydnie, zgodnie z powiedzeniem „Złość piękności szkodzi”.
Miłość jest w utworze przedstawiona jako gra dworska, nie ma w niej miejsca na głębię więzi emocjonalnej. Istotny jest jedynie wygląd wybranki serca oraz to, czy jest ona przychylnie nastawiona do podmiotu lirycznego.
Gatunkowo utwór należy do fraszki - jest krótki, zwięzły, żartobliwy, ma błahą tematykę. Napisany jest wierszem stychicznym (nie jest podzielony na zwrotki). Zawiera wiele środków stylistycznych, które nagromadzone razem tworzą zgrabną całość. Podstawowym środkiem jest kontrast - zestawione ze sobą dwa obrazy kobiety są diametralnie różne. Autor wiersza gromadzi w nim wyliczenia, które tworzą wyszukane porównania, odwołujące się do mniej lub bardziej stereotypowego obrazu kobiety pięknej bądź brzydkiej. Stereotypowe jest porównywanie włosów do złota, zębów do pereł, a namiętnych oczu do ognia, bardziej oryginalne porównania to ząb jak u szkapy czy czoło jak maglownia. Wyliczenia sprawiają, że utwór jest bardzo gęsty - w niewielkiej ilości słów stworzony zostaje bardzo sugestywny obraz. Warte zauważenia jest to, że poszczególne elementy wyliczenia są ustawione na zasadzie lustrzanego odbicia - w części pierwszej wymienione od pierwszego do ostatniego, w drugiej - od ostatniego do pierwszego.
Wiersz ten pochodzi ze zbioru Lutnia, z księgi pierwszej. Tytuł utworu - „Niestatek”- dotyczy niestałości białogłowych, o których mowa w wierszu. Jest to wyliczenie rzeczy, które staną się „prędzej” niż któraś z kobiet będzie stateczna. Sytuacje, o których mówi podmiot liryczny, są niemożliwe, wręcz abstrakcyjne. Jest to zamknięcie wiatru w wór, włożenie promieni słonecznych do kieszeni, złowienie obłoków w sieci, schowanie się słońca do jaskini.. Wszystkie te czynności są niewykonalne. Przedstawienie tego typu czynności w utworze sprawia, iż nabiera on tonu prześmiewczego. Podmiot liryczny stara się nam uświadomić, że prędzej uwierzy w te wszystkie niemożliwe sytuacje niż w to, że spotka kobietę, która będzie stateczna. „Ja” liryczne utworu nie ujawnia się. Prawdopodobnie jest to mężczyzna, który nie wierzy, iż spotka stateczną kobietę. Nie możemy utożsamiać go z autorem. Podobnie nie możemy w utworze tym skonkretyzować adresata, w żadnym miejscu podmiot nie zwraca się do niego bezpośrednio. Jest to więc liryka pośrednia, wiersz stanowi osąd o kobietach skierowany prawdopodobnie do ogółu.
Utwór ten jest przedstawicielem wiersza stychicznego - charakteryzuje się następstwem wersów bez podziału stroficznego. Składa się z szesnastu wersów, z których każdy zawiera trzynaście sylab. Średniówka występuje po siódmej sylabie. Występują rymy sąsiadujące, dokładne. Pod względem gatunkowym utwór ten jest fraszką. Ma charakter żartobliwy, jest dość krótki i nie ma podziału stroficznego.
Środkiem stylistycznym, który jako pierwszy rzuca się w oczy, jest tu anafora - powtórzenie jednego wyrazu na początku wersu. W tym wypadku jest to słowo „prędzej”, które na szesnaście wersów występuje w wierszu osiem razy. Wprowadza to swoiste napięcie, które zostaje rozładowane w ostatnim wersie długo wyczekiwanym niźli. Ponadto wyraz ten to również hiperbolizacja. W wierszu występuje również przerzutnia: „[...] prędzej stała będzie/ Fortuna[...]”oraz epitety: sen płonny, morze burzliwe. Występuje tu również cały ciąg porównań nazywany ikonem. Można pokusić się o stwierdzenie, że wiersz ten to jedno wielkie porównanie.