Temat: Żyjemy w erze informacji - czy grozi nam „śmierć z nadmiaru informacji”?
Z elektronicznej encyklopedii PWN możemy dowiedzieć się, że informacja (z łaciny informatio) oznacza wyobrażenie, wyjaśnienie, zawiadomienie. Czytamy tutaj także, że pojęcie to jest trudne do zdefiniowania, a „ilość informacji zawarta w przekazanej wiadomości jest tym większa, im prawdopodobieństwo otrzymania tej wiadomości jest mniejsze”.
Era informacji nastała wraz z rozwojem technologii. Informacja może dotrzeć do nas z każdej strony. Sięgamy po nią sami, wykorzystując do tego komputery i Internet, odnajdujemy ją w telewizji jak i w radiu. Większość telefonów komórkowych posiada możliwość łączenia się z Internetem. Oczywiście, informację pozyskujemy też z nieelektronicznych źródeł, czyli gazet, książek, przekazów słownych. Jednak nie musimy sami sięgać po informację, żeby ją zdobyć. Jesteśmy nią zasypywani na ulicach poprzez wielkie ogłoszenia (tablice z billboardami), ulotki, plakaty i ogłoszenia. Ponieważ ludzki mózg nie jest maszyną i ciężko dodać mu pamięci, człowiek nie jest w stanie przyswoić, przetworzyć i zanalizować wszystkich otrzymanych informacji. Zasoby wolnej pamięci szybko się wyczerpują, a informacja ma to do siebie, że potrafi wedrzeć się w każdą szczelinę. Wielką różnicę widać między ludźmi, którzy to stali w długich popołudniowych kolejkach po „Express Wieczorny” aby nabyć garść informacji, a młodzieżą, która do pozyskania informacji wykorzystuje wszystkie możliwe dostępne źródła. Mózgi młodych osób są o wiele lepiej przystosowane do przyjmowania takich wiadomości, gdyż „wyćwiczone przez lata” nie dopuszczają do siebie emocji i maja większą zdolność do oddzielania informacji mniej istotnych. W sposób bardziej sprawny potrafią zarządzać informacją, chociaż nie łatwo jest poradzić sobie z odróżnieniem informacji ważnej od nieistotnej, prawdziwej od fałszywej. W pogoni za sensacją często tworzone są informacje nieprawdziwe. Z powodu braku czasu autorów przekazu, niejednokrotnie podawane są do wiadomości informacje niesprawdzone. Podobnie, brak czasu ma wielki wpływ na niemoc przekształcenia odebranej wiadomości w wiedzę. Najbardziej pożądane są wiadomości jak najbardziej aktualne, za nie jednak trzeba zapłacić serwisom niemałe pieniądze.
Natłok informacji powoduje, że we współczesnym świecie pojawia się totalny chaos kulturowy, etyczny i moralny. Ponad to zacierają się granice pomiędzy różnymi typami informacji i wiedzy. W Internecie każdy może pisać. Żeby stać się autorem w tych czasach i doczekać się wydania własnych publikacji nie trzeba szukać wydawnictw. Wystarczy utworzyć blog w Internecie, czy też stać się jednym ze współautorów komentarzy pod artykułami innych. Ostatnimi czasy bardzo popularne stało się wysyłanie smsów do takich programów jak np. „Szkło kontaktowe”, gdzie na antenie można zobaczyć swój własny wpis. Oznacza to, że autorem informacji może być każdy.
W 1970 roku futurolog Alvin Toffler użył sformułowania „information overload”, czyli przeładowanie informacyjne, które oznacza stan psychiczny jednostki przeżywającej stres spowodowany brakiem zdolności do rozwiązywania problemów. Dzieje się tak dlatego, że jednostka nie jest zdolna, żeby móc poradzić sobie z przetworzeniem dostępnych informacji.
W takim szumie informacyjnym jednostka może stracić skłonność do obiektywności w odbiorze informacji, tzn. może prowadzić do stronniczej selekcji, takiej która jest zgodna ze zdaniem czy też oczekiwaniem jednostki. W momencie, kiedy jednostka dostrzeże, że zaczyna mieć problemy z podejmowaniem decyzji i działań, spowodowanych natłokiem informacji, jest to zjawisko incydentalne przy przeciążeniu, jednak kiedy u człowieka zaczyna pojawiać się stres można mówić o zjawisku permanentnym.
Poza tym przeciążenie może mieć także wpływ na pracę i produktywność pracowników, gdyż nadmiar informacji powoduje ADD, czyli deficyt koncentracji uwagi bez zachowań nadpobudliwych i impulsywnych. Skutkiem takiego zaburzenia może być pomijanie kluczowych informacji w procesie podejmowania decyzji, a także brak siły przebicia w kontaktach ze współpracownikami. W zarządzaniu strategicznym zjawisko przeładowania informacyjnego może powodować, że nadmierna ilość przetworzonych i zinterpretowanych (otrzymanych wcześniej) informacji, będzie prowadziła do niewłaściwych bądź fałszywych wniosków. A to z kolei przedkłada się na finansową kondycję przedsiębiorstwa.
Dramatycznym przykładem na to, że nadmiar informacji może prowadzić do katastroficznych skutków, była śmierć 23 osób cywilnych w Afganistanie spowodowana błędem amerykańskiego pilota sterującego bezzałogowym samolotem Predator. Komisja śledcza orzekła, że powodem tragedii była „zbyt duża ilość informacji napływających z pola bitwy, których żołnierz nie był w stanie przetworzyć”.
Przyczyny przeładowania informacyjnego to wzrost liczby produkowanych informacji, lecz przede wszystkim powielanie informacji, czyli tworzenie informacji niskiej jakości z informacji o jakości wysokiej. Media starają się skrócić informację, a także uprościć jej przekaz, aby stał się on łatwiejszy w odbiorze dla każdego człowieka. Taka informacja ma większą wartość rynkową. Inne przyczyny to powiększanie się pojemności istniejących kanałów przekazu a także fragmentaryzacja informacji. Większość stacji TV posługuje się paskiem informacyjnym, starając się przekazać jak najwięcej i jak najświeższe wiadomości „w pigułce”.
Równie groźne jak przeładowanie informacją jest manipulowanie nią oraz treść przekazywanych informacji. Coraz częściej wiadomości mają charakter dramatyczny. Przemoc, awantury, kłótnie, sensacja prowadzą do zaniku zdolności analizy i refleksji. Skutkiem tego może być zobojętnienie na wszystko, co nie dotyczy poszczególnej jednostki osobiście. „Wyłączona” zostaje empatia, altruizm i tolerancja. Tak naprawdę „manipulowanie informacją to manipulowanie człowiekiem jako odbiorcą informacji”.
W czerwcu 2008 roku powstała Information Overload Research Group (organizacja non profit), która mam za zadanie spowodować wzrost świadomości przeciążenia informacyjnego. Organizacja przeprowadza badania naukowe dotyczące tego problemu, a także przedstawia możliwości jego rozwiązania. Edukacja informacyjna powinna uczyć w jaki sposób korzystać z informacji, w jaki sposób je selekcjonować oraz zachęcać ludzi do poszukiwania autentyczności interesujących ich informacji. Są specjalne serwisy informacyjne, które dla swoich klientów przekazują informacje przefiltrowane. Jednak nie każdy ma do nich dostęp. Istnieją także takie narzędzia do filtrowania wiadomości jak RRS reader, poza tym tworzone są sieci społeczne, które mogą weryfikować jakość zdobywanych informacji. Filtrem na poziomie pojedynczej jednostki stać się musi model umysłowy.
W obecnych czasach, gdzie dostęp do informacji jest ogromny, a informacja różnorodna konieczne jest nabycie umiejętności „odgrodzenia się” od szumu informacyjnego. Wskazane byłoby aby taka nauka była wprowadzona w szkołach, żeby człowiek posiadał zdolność do selekcji napływających zewsząd wiadomości. Poza tym aby jednostka była świadoma, że poprzez nie przyswojenie całej treści wiadomości może ponosić straty.
Być może nie grozi nam śmierć z nadmiaru informacji, jednak wg badań nadmiar informacji i związany z nim stres ma wielki wpływ na życie człowieka, a co za tym idzie na jego zdrowie. Jednakże Nicolas Carr w swej książce p.t. „ The Shallows” /Płycizny/ stwierdza, że „stan nadmiaru informacji prowadzi do cywilizacyjnego i ewolucyjnego cofnięcia się naszego gatunku”.
Netografia:
http://encyklopedia.pwn.pl/haslo.php?id=3914686
Człowiek wobec czasu i techniki - refleksje psychologiczne. Maria Ledzińska
Zjawisko nadmiaru informacji a współczesna edukacja. Jan. A. Fazlagić.
Nadmiar informacji może być niebezpieczny. Dla życia innych. Bartosz Milewski.
O natłoku informacji i związanym z nim przeciążeniu informacyjnym. Wiesław Babik.
J.w.
http://www.focus.pl/cywilizacja/zobacz/publikacje/mozg-przeladowany/nc/
1