JAN BIELECKI Powieść poetycka oparta na historycznych źródłach. Jan Bielecki był polskim szlachcicem, który dostawszy się do niewoli tatarskiej przyjął islam, a równocześnie ratował Polaków porwanych w jasyr. Po powrocie za zasługi oddane na Krymie otrzymał królewskie nadania. Zostały one jednak odebrane przez bogatego magnata - Sieniawskiego. Brak reakcji władzy sądowniczej i króla spowodował wyjazd Bieleckiego na Krym, gdzie stanął on na czele najazdu tatarskiego na Polskę w 1589 r. Wkrótce potem zmarł. Słowackiego fascynowała bardzo ta postać o życiorysie jakby gotowym dla romantycznego poematu. We wstępie mamy przytoczoną oskarżycielską mowę Sieniawskiego wygłoszoną na zamku w Brzezanach - powodem gniewu magnata jest zazdrość o królewską łaskę, która spłynęła na Bieleckiego. Tymczasem tytułowy bohater powraca ze świeżo poślubioną małżonką i w miejscu swego dworu zastaje tylko zgliszcza (Sieniawski wypełnił swoją groźbę). Zmuszony zostaje do ucieczki z kraju i porzucenia młodej żony. Rozgrywająca się w realiach pogranicza opowieść realizuje zatem schemat walterscottowski, który stał się ulubionym dla młodego Słowackiego. Sieniawski postanowił ostatecznie pogrążyć znienawidzonego wroga - wymusza na małżonce Bieleckiego Annie przybycie na bal wydany na swym zamku. W trakcie uczty ma miejsce najazd Tatarów pod wodzą głównego bohatera. Za zdradę, za postawienie prywatnej zemsty ponad dobrem kraju Bielecki zostaje obłożony klątwą przez prymasa. Dzień później umiera. Zrozpaczona Anna w nocy przekopuje grób i wydobywa zwłoki męża, aby pochować je w poświęconej ziemi. Nie brak tu oczywiście typowych chwytów charakterystycznych dla powieści poetyckiej - inwersji czasowej, anonimowości głównego bohatera aż do sceny śmierci, gotycyzmu, makabreski i scen na poły fantastycznych.
GODZINA MYŚLI Powstaje w trakcie pobytu w Genewie (wraz z "Lambro") kończąc młodzieńczy okres twórczości poety. Słowacki wykształcił w tym utworze model "romantycznej biografii", będący zamknięciem pewnego etapu twórczości. To opowieść o przeklętym bohaterze, który dzięki sztuce uzyskać może ocalenie; poezja po raz pierwszy odnosi ostateczne zwycięstwo nad realnym światem. W "Godzinie myśli" przeważa forma podawcza wyznania, "spowiedzi dziecięcia wieku" jak to wtedy nazywano. Jest poetycka transpozycja młodzieńczej przyjaźni Słowackiego ze Spitznaglem. Konstrukcja psychiczna obu postaci jest bardzo charakterystyczna dla epoki - iluzje wypełniające ich dusze zderzają się z realnym światem, a opozycja to stworzyć musi rozdźwięk, pękniętą osobowość. Jeden z przyjaciół jest istotą słabą i nadwrażliwą, drugi jest tytanem pracy, pasjonatem nauki, miłośnikiem obcych języków. Obu jednakże charakteryzuje skrajny pesymizm, przeświadczenie zbliżającej się śmierci. Słowacki zostaje poetą i dzięki temu pokonać może fatum, Spitznagel chcąc być człowiekiem czynu nie potrafi kreować własnych światów, nie został obdarzony talentem, on zatem mimo swej siły ponieść musi klęskę. Spitznagel ucieka z kraju, tymczasem poeta dojrzewa, poznaje życie , pierwsze namiętności i cierpienia (to odprysk fascynacji Ludwiką Śniadecką). Zakończenie utworu to obraz oszalałego przyjaciela, który powrócił z dalekich krajów, aby popełnić w kraju samobójstwo oraz wyznanie Słowackiego, iż tylko tworzenie poezji (co prawda niedoskonałej) uratowało go w tamtym czasie przed podobnym losem.
LAMBRO Młodzieńcza powieść poetycka, wzorowana na modelu byronowskim, będąca swoistym melanżem historii i fikcji. Postać tytułowa - grecki powstaniec wyposażona została przez Słowackiego w cechy absolutnie fikcjonalne. Początek utworu złożonego z dwu pieśni przywołuje wspomnienia byronowskiego "Giaura" - oto grecki sługa, na podobieństwo zdławionego przez węża Laokoona przybiega na pierwsze wezwanie tureckiego pana. Aluzyjność takiego wstępu wydawała się współczesnym poecie, aż nadto czytelna. I jak to bywa w romantycznych powieściach poetyckich pojawia się postać pieśniarza, a z "pieśni Greka" dowiemy się o przeszłych losach greckiego bohatera. Gdy na zboczach klasztornej góry spotyka Lambro ukochaną Idę jest tylko cieniem dawnego bohatera - dziś to okrutny korsarz topiący smutek i strach w "makowym napoju". Prefiguracją przyszłych losów Lambra jest wzniosła śmierć ostatniego z greckich herosów - powieszonego w świetlisty poranek Lygi. Gdy zginie główny bohater zauważymy zastosowaną przez Słowackiego poetykę kontrastu, który wytworzą te dwa obok siebie postawione zgony. Lambro zdobywa się na ostatni, desperacki czyn - pali sułtańską fregatę. Osamotniony w swej kajucie domaga się narkotyku, kiedy wreszcie otrzymał go od wiernego sługi, rozpoczyna się oniryczna sekwencja utworu - pochody zmarłych, potępionych za swe zbrodnie, anioła zemsty i anioła zarazy. Przeżarty narkotykiem Lambro w szale zabija swego sługę, którym okazuje się przebrana Ida. Ceremonia pogrzebowa Idy oraz samotna śmierć w kajucie dawnego bohatera są tym tragiczniejsze, iż tytułowy Lambro umiera w przeświadczeniu, iż zmarnował swą minioną chwałę.
KORDIAN Dramat początkowo pomyślany jako pierwsza część trylogii musiał stać się dziełem absolutnie samodzielnym z przyczyny rezygnacji autora z pierwotnego zamysłu. Słowacki w trakcie pisania dramatu rezygnował z wpływu Byrona, który był dla niego najważniejszą inspiracją w trakcie tworzenia powieści poetyckich. Nie mogąc pogodzić się z twierdzeniem, że powstanie listopadowe zakończyło się moralnym zwycięstwem obarczył winą za jego upadek najważniejsze postaci sceny politycznej, nadając im diabelską proweniencję (nie ominęło to zresztą również głównego bohatera). Wystąpienie trzech osób w Prologu to zarazem prezentacja mesjanistycznego i realistycznego pojmowania dziejów, tymczasem Słowacki traktował twórczość literacką jako skarbnicę przeszłości i zachętę do działania. Poeta w skrócie prezentuje nam proces dojrzewania bohatera od rozczarowania modelem werterowskiej miłości, wiarą w ideały społecznej sprawiedliwości, uczciwością, wreszcie religią, aż po monolog na górze Mont Blanc i sformułowanie programu ideowego obcego mesjanizmowi Mickiewicza. W samych scenach spisku koronacyjnego zwrócić należy uwagę na polimorficzną postać Nieznajomego - Doktora - Diabła, który steruje wyraźnie losami wszystkich osób dramatu. Spór stronnictw toczący się w katakumbach miał bardzo istotne przesłanie - czy jednostkowa zbrodnia może prowadzić do upadku systemu, kilkadziesiąt lat później okaże się, iż nie jest to żadnym rozwiązaniem. Słabość Kordiana to jedno, lecz objaśnienia i sceny ukazywane w szpitalu psychiatrycznym przez Doktora, to drugie. Główny bohater uświadomić sobie musiał, że czyn jednostkowy, osoby predestynowanej do bycia poetą już z góry skazany jest na niepowodzenie. Uzupełnieniem treści dramatu jest próba imaginacji sporu między Mikołajem I a Konstantym. Spór taki w rzeczywistości istniał, lecz związany był raczej z mroczną sprawą politycznego zabójstwa ich ojca oraz tajemniczą zgodą Konstantego na ustąpienie z tronu. Wielki książę prezentowany tutaj jako rzecznik polskiej sprawy, to postać wyimaginowana, obaj bracia traktowali Polskę pod zaborami bardzo instrumentalnie. Car jest tu i ojcobójcą, i żądnym krwi tyranem i potomkiem samego diabła, ale Kordiana ułaskawia. zastanawiające, że jedyne pozytywne postaci dramatu to stary Grzegorz i książę Konstanty. Ostatecznym efektem powstania dramatu okazało się pojawienie w polskiej myśli politycznej nowej idei: "Polska Winkelriedem narodów."
BALLADYNA Dramat będący jedną z najdoskonalszych w polskiej literaturze realizacji odwołujących się do mitów i wyobraźni ludowej. Ta opowieść o władzy przesiąknięta jest głęboką symboliką, w której opowieść o koronie mitycznego Lecha jest historią fałszywego władcy, historią zbrodni i kary, która spaść musiała na uzurpatora. Gopło i Gniezno to przestrzeń mityczna, miejsce narodzin narodu. Przemieszaniu uległy tutaj plan fantastyczny uosobiony przez kapryśną i czasem okrutną Goplanę z planem realnym, na którym rozgrywa się walka o władzę. "Balladyna" pochodzi z okresu fascynacji Słowackiego twórczością Szekspira (dramat jest jakby połączeniem "Makbeta" ze "Snem nocy letniej"). Postać głównej bohaterki kształtuje się w wyniku kolejnych zbrodni, aby wreszcie zrozumieć panujący powszechnie kodeks norm moralnych i zgodnie z nim wydać na siebie wyrok. Tych odniesień do teorii romantyzmu (skodyfikowanej przez Mochnackiego) pojawia się w utworze więcej, mamy chrześcijańskiego rycerza, mamy obrońcę tradycji ludowej w postaci pustelnika, mamy wreszcie elementy makabry( związane z postaciami Balladyny i Kostryna), groteski (Grabiec), a nawet elementy poetyki sielankowej (związane z postacią Filona). Tradycja ludowa związana z postacią Goplany odwołuje się w tym miejscu również do przekonania i utraconej harmonii między naturą i historią, która została zniszczona przez człowieka. Jak zresztą zauważamy działania postaci pozytywnych nie przynoszą powrotu do czasów mitycznej harmonii. Słowacki tworząc swoją wizję historii odnosił się bardzo wyraźnie do teoretycznych rozważań Schellinga. Dramat okazuje się w końcu dyskusją o konflikcie politycznym między zwolennikami narodu jako tworu zbudowanego na prawie naturalnym (Kirkor) i koncepcji państwa, które lekceważy pierwotny kodeks moralny (Balladyna).
ANHELLI Utwór powstaje w chwili, gdy Słowacki uspokojony po krytyce emigracji i polskiego ducha narodowego w "Kordianie" przebywał w Szwajcarii, gdzie coraz mocniej zaczął odczuwać wpływy różnorodnych doktryn mistycznych, które jednak nadal nakazywały mu odrzucić mesjanizm Mickiewicza jako szkodliwy. "Anhelli" miał być polską wersją dantejskiego piekła, a tytułowy bohater ma symbolizować szlachetne cierpienia wszystkich Polaków. Szaman wybierając właśnie jego wie, iż tytułowy bohater oraz inni Polacy nie mają pewności co do sensu własnego cierpienia. Z tej przyczyny utwór ma raczej formę apelu do emigracji, aby raczej zamiast myśleć o tym jaka powinna być, pomyślała o tym jaka jest. Ten spór z drugim wieszczem, to jednak uboczny wątek utworu. Anhelli to jakby inne oblicze wcześniejszego Kordiana - tam poznaliśmy bohatera o wyraźnie diabelskim pochodzeniu, tu spotykamy człowieka-anioła. Lecz kierujący poczynaniami Anhellego szaman (reprezentant świata nadprzyrodzonego) zdaje sobie sprawę, iż wybrany przez niego "opętany przez anioła człowiek" nie będzie w stanie zbawić ojczyzny. Stawia zatem Słowacki pytanie o sens cierpienia. Wędrówka Anhellego wraz z Szamanem to obserwacja cierpień własnego narodu (stąd dantejskie korzenie utworu). Pobratanie w pierwszych scenach zesłańców i prostego syberyjskiego ludu, to znak, że nie czują oni nienawiści do narodu, lecz do państwa carskiego, w stylizowanych na biblijne wersety strofach odnajdujemy szereg scen symbolicznych, jak choćby spopielenie przez Szamana prawosławnego popa, który uczestniczył w wykorzenianiu wiary wśród polskich dzieci. Przywołuje postać zmarłego na zesłaniu Niemojewskiego, a w usta Anhellego wkłada oszczerstwa, którymi emigranci doprowadzili go do śmierci - to ostrzeżenie przed kłamstwem. W sennych wizjach Anhellego mamy i dekabrystów, i sceny ukrzyżowań powstańców i kopalnie syberyjskie. Niestety w swej wędrówce Szaman zostaje zabity przez pijanych zesłańców; Anhelli umiera, ale naród odrodzić się może tylko poprzez odnowę moralną i walkę. Cierpienia powinny wedle Słowackiego pobudzić bowiem do walki i tylko taki jest ich głęboki sens.
OJCIEC ZADŻUMIONYCH Jeden z trzech poematów ("W Szwajcarii", "Wacław", "Ojciec zadżumionych") publikowany w 1839 roku. W przeciwieństwie do wielu innych dzieł pozbawiony zostaje poemat wątków narodowych i osobistych, nawet odniesień do nich. Poprzedzający opis piękna pustyni jest tylko reminiscencją z pobytu poety na Wschodzie, by potem przekształcić się w rodzaj opowieści o muzułmańskim Hiobie. Utwór składa się praktycznie w całości z monologu tytułowej postaci, która wspominając najpierw szczęśliwe lata kreśli idylliczny obraz życia wśród kwiatów, gajów pomarańczowych, licznego potomstwa, obdarzonej bogactwem rodziny. Wspomnienia Araba to gwałtowna śmierć najstarszego syna wśród sielskich krajobrazów, dzieci konają bardzo szybko, modlitwy do Allacha i przekonanie o nieuchronnych wyrokach losu przeplata się ze śmiercią kolejnych dzieci. Choroba zamiera, aby powrócić i zabrać dwoje ocalałych, w sercach rodziców rodzi się obojętność a potem nienawiść. Tytułowy bohater beznamiętnie czeka na śmierć żony, cierpienie zabiło w nim strach. Krótki poemat w skondensowanej formie ukazuje kolejne przemiany bohatera, od radości do cierpienia, nienawiści i wreszcie obojętności. W finale nie następuje ani przebaczenie, ani pojednanie ze sprawcą tragedii ( czy byłby nim los, czy też bóg), ich miejsce zajmuje apatia bliska szaleństwu, w którą popada ojciec toczący rozmowy z trupami zmarłych dzieci.
W SZWAJCARII Poemat będący reminiscencją rzeczywistych wydarzeń związanych z postacią Marii Wodzińskiej oraz typowo romantycznych wyobrażeń o miłości idealnej. Intuicyjnie odtwarza poeta nastrój rodzącego się uczucia, operuje skojarzeniami malarsko - muzycznymi, podporządkowuje opis krajobrazu przeżyciom głównych bohaterów. Początki poematu odnoszą się zresztą do ideowych założeń epoki - miłość była uczuciem jednorazowym i z gruntu tragicznym, bo niepowtarzalnym. Wychodząca z tęczy kochanka, na tle szwajcarskich Alp musiała wywoływać wrażenie istoty obdarzonej , jeśli nie boskim, to przynajmniej anielskim pochodzeniem. Wędrówka wśród lodowców, wyznanie u wrót kaplicy, wspólna lektura w grocie, spełnienie pragnień w atmosferze bijących piorunów - to wszystko typowo romantyczny sztafaż. Miłosne uniesienie wywołuje strach przed nieznaną, nierozpoznaną karą. Mężczyzna płonie uczuciem, a jego kochanka blednie, gaśnie w oczach. Zachód słońca, wschodzący księżyc i czarny motyl symbolizują śmierć. Dziewczyna odwiedza pustelnika i nie otrzymawszy rozgrzeszenia odchodzi ( ginie śmiercią samobójczą, choć tu pewne niedopowiedzenie). Odtąd w życiu bohatera dominować będzie nastrój wyczekiwania, a w poezji Słowackiego motyw utraconego uczucia.
LILLA WENEDA jedna z dramatycznych kronik dotyczących mitycznych dziejów Polski (powstaje również "Balladyna" i fragmenty "Krakusa"). Główny wątek prezentuje podbój plemienia Wenedów przez wojowniczych Lechitów, w zamierzeniu autora miał być to utwór prezentujący genezę powstania Polski i ukształtowania się warunków społecznych oraz charakteru narodowego Polaków. Dla romantyków każda mitologia była komentarzem do współczesności. Wenedowie to starożytna nazwa wszystkich plemion słowiańskich, w dramacie Słowackiego oznacza ona Polaków; w strukturze plemiennej władzę dzierżył harfiarz będący zarazem wodzem i wieszczem ( w "Lilli..." jest nim Derwid). Wenedowie skażeni jednak zostali słabością charakteru, w decydującym momencie zamiast walczyć oczekują cudu, ocalającego dźwięku harfy. Lechici to z kolei plemię pozbawione moralnych zasad, lecz bardzo wojownicze i energiczne. Słowacki sugeruje, iż dopiero wyeliminowanie słabości charakteru Wenedów i przywar Lechitów mogłoby stworzyć idealny naród. Wady Polaków są zatem dziedzictwem czasów zamierzchłych, ale nigdy nie wyrugowanym. Harfiarze symbolizują oczywiście poetów, tyle tylko, że składają oni piękne słowa, kunsztowne strofy, a nie potrafią zachęcić do czynu. Lilla i Roza to dwa rozwiązania historii narodu, celowo zestawione jak w tragedii antycznej. Pierwsza wybiera męczeństwo, druga symbolicznie grzebie swój naród. Lech zwycięża, ale bardzo dwuznaczne to zwycięstwo, od początku dzięki proroctwu Rozy orientujemy się, że Wenedowie skazani są na zagładę, lecz pojawia się też zapowiedź ocalenia w nieokreślonej przyszłości, a to już zapowiedź mistycznego okresu w twórczości Słowackiego.
BENIOWSKI Poemat dygresyjny Słowackiego wyrasta przede wszystkim z atmosfery w jakiej poeta tworzył od kilku lat - atakowany przez emigracyjną krytykę (ze St. Ropelewskim na czele), w ciągłym sporze z Mickiewiczem, którego nie zażegnały nawet improwizacje głoszone wzajemnie przez poetów, nieznajdujący poparcia wśród czytelników. "Beniowski" dał mu upragnioną sławę, lecz stał się poematem niedokończonym, jego kolejne pieśni związane są z ideologią towiańczyków oraz rodzącą się nauką genezyjską poety. Historia Maurycego Beniowskiego to tylko pretekst do rozległych dygresji na tematy warsztatowe, polityczne, towarzyskie i społeczne. Poemat rozpoczyna się na kształt parodii romansu sentymentalnego (zaloty Maurycego do Anieli), potem w opisach wędrówki Beniowskiego i wiernego Grzesia mamy stylizację na epos rycerski (albo raczej ironiczne odwołanie do Cervantesa, który sam stworzył w końcu parodię), wreszcie iście romantyczny motyw porwania przez ducha. Miarą wiersza jest oktawa będąca ulubioną strofą barokowych poetów - Ariosta i Tassa. Dopełnia początku poematu atak na Ropelewskiego i szkołę ukraińską (głównym jej reprezentantem był Zalewski). Opisy konfederacji barskiej z występującym księdzem Markiem, Regimentarzem przeplatają się z dygresjami na temat istoty "wallenrodyzmu", przekładów Szekspira, ironicznymi uwagami o własnych bohaterach, w kolejnych pieśniach mamy parafrazy "Pana Tadeusza", "Marii" Malczewskiego, opisy pojedynków i walk, które toczy tchórzliwy Beniowski. Wszystko składa się na obraz ironicznie ukazanego bohatera, lecz najistotniejszy wydźwięk ma dygresja kończąca pierwszą redakcję poematu będąca polemiką z Mickiewiczem, prezentacją historii ich sporu, który wyolbrzymiony zostaje do rozmiarów nieomal kosmicznych i sformułowanie poglądu, iż są oni tezą i antytezą, naturalnym przeciwieństwem, które jest podstawową zasadą organizacji świata. Podobnie jak bohaterowie jego utworów Słowacki jest przekonany, iż jego idee zwyciężą, ale dopiero... "za grobem zwycięstwo".
FANTAZY
("Nowa Dejanira" - dramat w pięciu aktach) zwany inaczej "Niepoprawni". Problem nastręcza już samo datowanie dramatu, które określane jest między 1841 aż do 1846 roku. Wydaje się, iż obie skrajne daty raczej nie wchodzą w rachubę, jednak przyjąć możemy, że dramat właśnie w tym okresie powstał i był kilkukrotnie przerabiany. Za życia Słowackiego nie został wydany (stąd problemy z datowaniem). Okres tworzenia dramatu był dla pisarza momentem bardzo istotnym - po publikacji "Beniowskiego" stał się postacią docenianą przez wielu spośród paryskich emigrantów, a swą sztukę romantycznej ironii, parafrazy, gry słowem doprowadził do perfekcji, z drugiej strony coraz istotniejsze w twórczości poety stają się wątki mistyczne: odkupienia, ofiarowania, oczyszczenia. W "Fantazym" dokładnie możemy zaobserwować jak komedia oparta na starych wzorcach, zjadliwie ironiczna prezentacja romantycznej mody i stylu bycia, czyli de facto doskonała komedia obyczajowa zaczyna powoli przeistacza się w dramat metafizyczny, aby w finale okazać się dramatem o dobrowolnej ofierze i karze poniesionej za grzechy minione. Major Hawryłowicz poświęca swe życie dla tytułowego bohatera, pozwala całemu towarzystwu (Respektom, Idalii, Fantazemu) wyplątać się z dramatycznej sytuacji, ofiarowuje szczęście Dianie i Janowi, wreszcie ocalając hrabiego dandysa - spłaca dług krwi wobec siebie samego - niezdolnego za młodu do czynu dekabrysty. Wydaje się, iż finał tej komedii mógłby stać się jakąś propozycją dla pogrążonych w odmętach "choroby wieku" romantyków. Interpretacja dramatu przebiegać może zatem w dwu całkiem różnych (i niewykluczających się kierunkach) - albo jako dramatu mistycznego, który powstaje pod wpływem nauki Andrzeja Towiańskiego, albo jako zjadliwej komedii obyczajowej.
GENESIS Z DUCHA Wyrazem nowej idei głoszonej przez Juliusza Słowackiego staje się utwór "Genesis z Ducha" napisany w roku 1844. System historiozoficzny nazwany "genezyjskim" powstaje po zerwaniu kontaktów z Kołem Sprawy Bożej Andrzeja Towiańskiego, ale w myśleniu poety widać jeszcze pewne wpływy towiańczyków i Mickiewicza. Treścią idei stało się wtedy oczekiwanie na Mesjasza, początek nowej ery, krytyka kościoła instytucjonalnego - poglądy te były do czasu bliskie samemu Słowackiemu. Polska stanąć miała na czele ludzkości. Poeta traktował wszystkie twory zaludniające Ziemię jako formy przejściowe od stanu niższego do wyższego. Nieobce były mu zresztą poglądy Hegla o istocie ducha, czyli czystej idei, który zwalczać musi zastałą formę, stojącą mu na drodze ku doskonałości. Słowacki wszystkie przemiany traktuje jako przejaw obecności ducha, który na wyższe stopnie rozwoju wstępuje poprzez krwawe rewolucje, męczeństwo, poświęcenie, wojnę i ofiarę; poeta umierał głęboko przekonany, iż naród polski powinien przyjąć system przez niego głoszony, a wtedy stanie się narodem wybranym.
SAMUEL ZBOROWSKI Samuel Zborowski był polskim magnatem, który znany był z lekceważenia administracji królewskiej na Ukrainie, skazany na banicję, pomaga wstąpić na tron Stefanowi Batoremu, spiskuje potem z Habsburgami za co zostaje schwytany i ścięty z rozkazu kanclerza Jana Zamoyskiego. Utwór to wielka romantyczna fantazja Słowackiego o prawach historii, o ścieraniu się zasady ładu i nieograniczonej wolności. To utwór o tajemnicy genezyjskiej, stąd pojawiające się sceny, które nie mają żadnego na pozór logicznego związku z postacią tytułowego bohatera. Występujące w akcie III królestwo Okeanid to synteza zbiorowej pamięci o różnych formach materii. Jest to objaśnienie przez poetę pewnej zasady generalnej, którą dostrzec można w dziejach człowieka i kształcie historii - wszystkie formy materii jednoczą się w swym pragnieniu podporządkowania się dyktatowi Ducha, pragnieniu zmiany, doskonaleniu poprzez niszczenie. Ta tajemnica jest niedostępna człowiekowi, który podlega ograniczeniu pamięci rodzaju ludzkiego. Człowiek nie jest w stanie pamiętać swych poprzednich wcieleń, nawet jeśli jest postacią o tak odległej biografii jak występujący w utworze Eolion (istota duchowo - boska). Jest on najbliższy odkrycia tajemnicy poznania rozpoznając w córce biednego rybaka swą siostrę- żonę Atessę ( proces poznania, tragiczną śmierć księcia i szaleństwo jego ojca poznajemy w toku akcji dramatu). Kres poznaniu kładzie Bukary-Lucyfer, który nie pragnąc odkrycia całości duchowej pamięci strąca Eoliona w otchłań. W ten plan genezyjski wpleciona zostaje historia Polski, Słowacki ukazuje ją jako sąd boży nad ideami, które reprezentowali Zamoyski i Zborowski. Poeta oczyszcza z win Samuela, którego śmierć miała zagrodzić drogę Polski do zbawienia i stała się przyczyną jej upadku. Poeta - Bukary - Lucyfer w imię przyszłości Polski, nowej idei genezyjskiej przebacza winy kanclerzowi, ton pojednania słyszymy również w słowach wypowiadanych przez Zborowskiego, który przyzwany został na sąd w postaci ducha dzierżącego w dłoni własną, obciętą głowę.
KSIĄDZ MAREK Początki zainteresowania twórczością Calderona wiązały się z przekładami jego dramatów dokonanymi przez niemieckiego pisarza i filozofa Augusta W. Schlegela. Słowacki zainteresował się hiszpańskim dramaturgiem, gdy odrzucając romantyczną ironię wstępował w mistyczny okres swej twórczości. Calderon zstępuje Słowackiemu Szekspira - świat staje się boskim teatrem, opanowanym przez odwieczne i święte reguły. Słowacki oddawał hołd hiszpańskiemu twórcy parafrazując jego "Księcia Niezłomnego", a formę dramatu misteryjnego najpełniej zrealizował w "Księdzu Marku". Tytułowy bohater dramatu był postacią symbolizującą dla wielu polskich pisarzy najgorsze cechy epoki saskiej - Kitowicz i Wybicki piszą niechętnie o tej postaci. Odwrotnie Słowacki, który wbrew historycznemu przekazowi uczynił z niego świętego proroka. Ksiądz Marek objaśniając konfederatom pod Barem sens historii, która poprzez znaki i symbole wskazuje, iż rodzi się w ich obozie nowy zbawiciel, objaśniał w rzeczywistości poglądy samego Słowackiego, który zrezygnował z postrzegania historii jako gry ludzkich namiętności. Wojna konfederatów zeszła w "Księdzu Marku" na plan dalszy, istotniejszy jest mistyczny spór dobra ze złem. Antagonistę Marka - Kossakowskiego wyposażył autor w atrybuty wyraźnie piekielne, dla niego oraz uciekającego Regimentarza Bar jest zapowiedzią upadku Polski - Golgotą, lecz prorok, którym jest ksiądz Marek zwycięstwo zła interpretuje jako chwilowe i dostrzega, że w płonącym obozie konfederatów narodziła się nowa jakość, która kiedyś przyniesie Polsce wolność. Główny bohater ofiarowuje własne życie, aby zwalczyć zarazę - zgodnie z wykładnią filozofii genezyjskiej śmierć jest zarazem narodzinami.
KRÓL-DUCH "Genesis z Ducha" było opowieścią o dziejach natury, "Król-Duch" miał przynieść analogiczną syntezę historii. Ma on tutaj nadświadomość i absolutną władzę nad ludźmi, ma prawo w imię postępu odrzucić moralność, sam wydaje i wykonuje wyroki. Tytułowy Duch przemierza historię Rusi i Polski, wciela się we władców od Mieszka do Bolesława Śmiałego. Następujące po sobie naprzemiennie okresy dobrobytu i spokoju oraz wojny i śmierci są dowodem jego działalności, to on sprowadza "ozdrowieńcze" kataklizmy. Pogląd ten sformułował Słowacki już na przełomie 1843/44 roku po opuszczeniu Koła Sprawy Bożej. Wstępem, wykładem było oczywiście "Genesis...", kolejne utwory są tylko realizacją. Poznając dzieje ducha poznaje autor historię świata i prawa nią rządzące. Jest on powiedzielibyśmy współcześnie "globalny", ale również jednostkowy. Słowacki jako prorok objawia historię świata, odnajduje własne ślady w najstarszych formach poznanych przez człowieka. Na poglądy Słowackiego mieli wpływ Swedenborg, Hegel i Towiański( przy czym poeta od tego ostatniego wyraźnie się odżegnywał). Bóg w genezyjskim systemie Słowackiego jest raczej obserwatorem, a nie uczestnikiem. Jeżeli duch objawiał się w każdym człowieku, to ogromnie wzrastała rola jednostki, a jej miarą stawał się czynny udział w doskonaleniu ducha. Można to realizować dzięki potędze wyobraźni, ale również poprzez niszczenie istniejącej materii i zmuszanie tym samym ducha do tworzenia nowych form. Najwyżej w hierarchii stawiani są poeci, filozofowie i rycerze. Dlatego rehabilituje Słowacki np. Samuela Zborowskiego, w jego zbrodniczym czynie dostrzega wolność, potęgę ducha. Fragmenty rapsodów "Króla-Ducha" są w wielu miejscach kontynuacją losów bohaterów innych dzieł: Popiel okazuje się potomkiem Wenedów, który mści się na potomkach Lecha (zostając ich królem rozkazuje wymordować cały dwór). Duch przejawia się tutaj (wciela) w postaci Hera Armeńczyka (mityczny protoplasta Słowian) ® Popiela ® Mieczysława(Mieszka) ® Śmiałego; to łańcuch królów-duchów.
Anhelli - tytułowy bohater poematu z roku 1838, uduchowiony o proweniencji anielskiej młodzieniec, który uczestniczy w wędrówce po miejscach kaźni polskich zesłańców, będącej parafrazą poematu Dantego. Przewodnik Anhellego Szaman wkrótce umiera, sam bohater najpierw pokutuje wraz ze zbrodniarką Ellenai, a następnie dzięki kontaktowi z aniołami ogniskuje na sobie (w sobie) cierpienie wszystkich, aby poprzez własną śmierć przekazać je kolejnym pokoleniom.
Balladyna - tytułowa bohaterka tragedii wydanej w 1839 r. jako pierwsza z cyklu sześciu dramatów o mitycznych dziejach Polski. Balladyna była zwyczajną chłopką, na której drodze staje nagle pretendent do władzy Kirkor, a ona zamordowawszy swą siostrę Alinę staje się władczynią krainy nad jeziorem Gopłem. Wszystkich przeciwników swej władzy lub ludzi pamiętających o jej pochodzeniu rozkazuje wymordować, ofiarami stają się Kirkor, matka Balladyny. Ostatecznie w dniu koronacji tytułowa bohaterka ginie rażona piorunem. W losach Balladyny dopatrywano się rodzimej wersji losów szekspirowskiego Makbeta.
Betrix Cenci - postać z dramatu Słowackiego pod tym samym tytułem (1839), historyczna Beatrice wraz ze swymi braćmi wynajmują morderców, którym zlecają zamordowanie ojca XVI - wiecznego patrycjusza rzymskiego Francesca. Po ujawnieniu zbrodni i długotrwałych torturach cała trójka inspiratorów zbrodni zostaje stracona. Słowacki w swym dramacie istotnym uczynił wątek zemsty za hańbę, której miała doznać Beatrice zmuszana przez ojca do kazirodczego związku, czyni tym samym jej postępowanie w pełni uzasadnionym.
Beniowski Maurycy - tytułowy bohater poematu dygresyjnego (1841, całość wyd. 1866), mimowolny uczestnik rewolty hajdamackiej, trochę Don Kichote a trochę Don Juan, służący za pretekst dla dygresji o charakterze autobiograficznym, mający poza nazwiskiem bardzo mało wspólnego z postacią historyczną hrabią Maurycym Augustem Beniowskim, uczestnikiem konfederacji barskiej, zesłańcem i uciekinierem, który na zlecenie rządu francuskiego kolonizuje Madagaskar i obwołany zostaje królem. Autor słynnych w całej Europie pamiętników i bohater niezliczonych dzieł literackich.
Bielecki Jan - polski szlachcic, w niewoli tatarskiej przyjmuje islam i przez kilka lat ratuje Polaków przebywających w niewoli na Krymie. Otrzymuje królewskie nadania, ale wkrótce zostaje ograbiony przez bogatego sąsiada - Sieniawskiego. Rozgoryczony brakiem reakcji króla Bielecki organizuje tatarski najazd na Polskę. Słowacki uczynił go bohaterem powieści poetyckiej (prawd. 1830), obłożonym ekskomuniką, zdradzonym przez wszystkich przyjaciół i umierającym z rozpaczy. W interpretacji Słowackiego przyczyną sporu jest nie tylko zazdrość Sieniawskiego o królewską łaskę, ale przede wszystkim o żonę Bieleckiego Annę.
Fantazy Dafnicki - hrabia, tytułowa postać dramatu "Fantazy" (wyd.1866), dandys, który postanawia pojąć, a w zasadzie zakupić sobie młodą żonę - Dianę Respektównę, rzeczywiste losy Fantazego to jednak splot Intryg i swoista rywalizacja intelektualna z hrabiną Idalią (dawna kochanka) oraz odrodzenie bohatera, który w wyniku przegranego zakładu winien popełnić samobójstwo. Poświęcenie Majora pozwala ocalić Fantazemu honor, życie i przewartościować własne poglądy, zrozumieć rzeczywistą wartość podstawowych pojęć (miłość, wierność, poświęcenie...), którymi kierować winien się świat.
Grabiec - postać z "Balladyny", wprowadza w obręb tragedii element niewątpliwie komiczny, syn zakrystiana jest początkowo kochankiem Balladyny, następnie obiektem dość okrutnych żartów czarodziejki Goplany - zaklęty w wierzbę, później na krótki czas (jako parodia legendarnego motywu z chłopa król) staje się posiadaczem korony i władcą.
Horsztyński - tytułowy bohater nieukończonego dramatu (wyd.1866), były konfederata barski, ślepy starzec, który próbuje zapobiec zdradzie hetmana Kossakowskiego podczas wydarzeń roku 1794 w Wilnie publikując kompromitujące dokumenty. W odwecie hetman Kossakowski ujawnia romans młodej żony Horsztyńskiego, doprowadza jego majątek do ruiny, wreszcie przywodzi starca do samobójstwa. Horsztyński jest postacią fikcyjną.
Kirkor - jedna z głównych postaci "Balladyny", miał on po okresie tyranii władcy-uzurpatora, który pozbawia władzy Popiela przywrócić prawowitemu królowi tron. W wyniku splotu wypadków trafia do chaty biednej wdowy, gdzie postanawia pojąć za żonę jedną z jej córek (Alinę lub Balladynę). "Malinowy turniej" i skrytobójcza śmierć Aliny uczyniły żoną Kirkora Balladynę. Kirkor próbując przywrócić ład traci nie tylko koronę-talizman, ale również życie w wyniku spisku Balladyny.
Kordian - bohater dramatu wyd. 1834, rówieśnik romantyzmu (lub raczej samego Słowackiego), najpierw ofiara werterowskiego modelu zachowań, nieudany samobójca, następnie odbywa romantyczną edukację w trakcie rozlicznych podróży do Anglii i Włoch, przeżywa rozczarowanie dla systemów politycznych, instytucjonalnej religii, romantycznej miłości; wreszcie na szczycie Mont Blanc formułuje hasło "Polska Winkelriedem narodów". Dopełnienie misji Kordiana ma miejsce w Warszawie w trakcie koronacji Mikołaja I, nieudany zamach, pobyt w szpitalu psychiatrycznym doprowadzają go wreszcie przed pluton egzekucyjny. Słowacki nie rozstrzyga losów bohatera, lecz również nigdy nie pisze kontynuacji dramatu.
Ksiądz Marek - bohater tragedii "Ksiądz Marek" (1843), jeden z uczestników konfederacji barskiej (w rzeczywistości kapelan konfederatów karmelita Marek Jandołowicz), postać obrosła legendą w środowisku szlacheckim, dla publicystów epoki Oświecenia wcielenie zabobonu i braku realizmu przywódców konfederacji. Słowacki wbrew przekazom historycznym uśmiercił go w trakcie oblężenia Baru i wyposażył w cechy proroka głoszącego walkę "bożych rycerzy" i nadejście "kolumny duchów" (postać w pełni realizująca genezyjską doktrynę Słowackiego). Egzaltacja religijna i poświęcenie tej postaci miały być zapowiedzią odrodzenia Polski, natomiast jego antagoniści (Marszałek, Kosakowski) symbolizować z kolei mieli Polskę przedrozbiorową, która upadła w wyniku zdrady i niesprawiedliwości.
Lambro - jedna z najciekawszych postaci w młodzieńczym dorobku Słowackiego, tytułowy bohater powieści poetyckiej powstałej w 1832. Były grecki bohater, powstaniec, staje się korsarzem, klęska odbiera mu zdolność do czynu i pogrąża w narkotycznym nałogu. Ostatnią desperacką decyzją jest spalenie fregaty sułtańskiej. Przeżarty narkotykami Lambro zabija przebraną w męski strój ukochaną Idę i wreszcie popełnia samobójstwo w przeświadczeniu, iż zmarnował całe swe życie.
Lilla Weneda - tytułowa bohaterka drugiej z cyklu sześciu kronik historycznych Słowackiego (wyd.1840), młodsza córka króla Wenedów Derwida. Podczas najazdu Lechitów zmuszona zostaje do podjęcia zakładu narzuconego przez władczynię Lechitów Gwinonę. Staje się symbolem czystości, bohaterstwa, ale również naiwności łagodnych Wenedów, dobrowolnie zostaje zakładniczką Gwinony, aby ratować swój naród i zwrócić ojcu magiczną harfę, która mogła uratować Wenedów przed zagładą. Trzykrotnie ratuje od śmierci Derwida, uwalnia z niewoli braci, lecz nie odzyskawszy cudownej harfy, w wyniku intryg ginie męczęńską śmiercią.
Maria Stuart - bohaterka dramatu pod tym tytułem napisanego w 1830 r. Słowacki przeciwstawia się wyidealizowanemu portretowi królowej obecnemu w angielskiej i niemieckiej literaturze. Koncentruje się na wydarzeniach 1566-67 kiedy po śmierci faworyta Rizzia (zamordowanego przez wrogów królowej) Maria wraz z kochankiem Bothwellem doprowadza do zamachu i śmierci jej męża Darnleya. Spiskowcy muszą uchodzić ze Szkocji. Maria Stuart (1542-87), pretendentka do korony angielskiej i rywalka Elżbiety I. W wyniku pałacowych intryg kolejnych faworytów i wreszcie powstania uchodzi ze Szkocji chroniąc się w Anglii, gdzie zostaje uwięziona na 19 lat; być może spiskowała w tym czasie przeciw królowej Elżbiecie I Tudor, lecz ostatecznie na podstawie wątpliwych oskarżeń zostaje osądzona i ścięta.
Mazepa - Iwan Mazepa Kołodyński, spolonizowany Rusin, dworzanin Jana Kazimierza, zwolennik ugody kozackiej z Koroną, po abdykacji króla wstępuje do wojsk kozackich i wkrótce zostaje obwołany hetmanem. Manewrując między Piotrem I i Karolem XII chciał przyłączyć całą Ukrainę do Korony z zachowaniem szerokiej autonomii. Kozacy nie poparli jego planów i po porażce pod Połtawą musiał wraz ze szwedzkim władcą uchodzić do Turcji. Słowacki uczynił go bohaterem jednej ze swych tragedii (wyd. 1840), zainteresował się jednak anegdotyczną opowieścią przeczytaną u Paska i przedstawił przyszłego hetmana jako dworaka, który wraz z Janem Kazimierzem przybywa na zamek dumnego wojewody, stając się sprawcą tragicznego finału romansu wojewodziny z zakochanym w niej pasierbem Zbigniewem. Sam zakochany w młodej Amelii (żonie wojewody) najpierw daje się żywcem zamurować. Uratowany przez władcę zdradza z kolei staremu Wojewodzie tajemnicę romansu Amelii z pasierbem. Ten powikłany związek kończy się śmiercią trojga bohaterów.
Mindowe - Mendog, książę a następnie król litewski, pierwszy władca, który zjednoczył wszystkie ziemie litewskie, bohater dramatu powstałego w 1829 roku. Pierwszy chrześcijański władca Litwy, który dzięki chrystianizacji zyskuje zaufanie i poparcie Zakonu Krzyżackiego. Po umocnieniu władzy odrzuca nową religię i odnosi zwycięstwo w bitwie nad jeziorem Durba (Żmudź).
Piast - jeden z bohaterów rapsodu II "Króla-Ducha", Piast kmieć żyjący równolegle z okrutnym władcą Popielem zamieszkuje w skromnej chacie koło Gniezna, w trakcie postrzyżyn synów władcy dwaj tajemniczy goście zostają wypędzeni z zamku w Kruszwicy. Piast podejmuje ich gościną w zamian za co tajemniczy przybysze (aniołowie) dokonują kilku cudów i czynią Piasta oraz jego syna Ziemowita założycielami nowej dynastii. Polska ich czasów to jeszcze kraj sielski, zamieszkiwany przez łagodnych i pogodnych Słowian.
Piast Dantyszek - tytułowy bohater wydanego w 1839 roku utworu "Poema Piasta Dantyszka herbu Leliwa o piekle", polski szlachcic, który po śmierci pięciu synów i zdradzie najmłodszego postanawia wyruszyć ze skargą na swój los do Boga. Jego wędrówka była czytelną parafrazą literacką poematu Dantego, główny bohater w piekle spotyka osobistych wrogów poety i tych, którzy winni są upadkowi i tragedii Polski. Dantyszek nigdy nie staje przed obliczem Boga.
Samuel Zborowski - tytułowy bohater dramatu ogłoszonego w 1903. Historyczny Samuel Zborowski był polskim magnatem, który skazany zostaje przez sąd królewski na banicję za przestępstwa popełnione na Ukrainie, odgrywa olbrzymią rolę we wstąpieniu na tron Stefana Batorego, rozczarowany w stosunku do osoby władcy zaczyna spiskować na rzecz Habsburgów za co zostaje ścięty z rozkazu kanclerza Zamojskiego. W metafizycznej wizji Słowackiego staje się bohaterem sądu bożego, który ma rozpatrzeć winy jego i Jana Zamojskiego. Samuel zostaje oczyszczony z win, a jego śmierć zostaje ukazana jako prefiguracja przyszłych, tragicznych losów Polski; w ostatnich jednak słowach Zborowski (występujący wciąż z atrybutem odciętej głowy) przebacza wszystkim i to właśnie stać się miało zapowiedzią przyszłego odrodzenia.
Wacław- bohater poematu Słowackiego (wyd. 1839), który miał być epilogiem do "Marii" Antoniego Malczewskiego; Wacław zostaje otruty przez żonę popiołami przodków (kara dla Szczęsnego Potockiego za zdradę kraju), wraz z nim umiera dziecko Marii i Wacława Eolion (młody poeta-dziecko). Dalsze partie poematu stanowią opisy pośmiertnych cierpień zdrajcy oraz narracja samego Słowackiego ujawniająca dlaczego szlachetny bohater Malczewskiego stał się w wieku dojrzałym jednym z przywódców Targowicy.
Złota Czaszka - tytułowy bohater niedokończonego dramatu (powst. 1842, wyd.1866), strażnik twierdzy w Krzemieńcu w czasie najazdu szwedzkiego, z rozkazu Koniecpolskiego organizuje w mieście antyszwedzką konfederację i staje na jej czele jako marszałek. Dziwaczny przydomek pochodził od złotej płytki, którą zastąpiono część kości twarzy strzaskanych w bitwie. Można dopatrywać się w tym (być może) aluzji do postaci Czarnieckiego, który utracił część żuchwy zastąpionej metalową płytą. W życiu prywatnym jest natomiast Złota Czaszka sprawcą osobistej tragedii własnej córki, zmuszanej do małżeństwa z bogatym szlachcicem, zakazuje natomiast związku z ubogim studentem.
Żmija - bohater powieści poetyckiej (1831, wyd. 1832), turecki żołnierz, który w trakcie jednej z wojen przechodzi na stronę Kozaków, aby następnie zostać hetmanem na Siczy Zaporoskiej. Postać wyrosła z ukraińskiego folkloru. Przyczynkiem do jego postępowania jest chęć zemsty na baszy tureckim za śmierć ojca i odebranie kochanki Zulemy. Równolegle jednak Żmija spiskuje przeciwko Kozakom, aby w ostateczności zginąć w pojedynku z baszą.